Menorah

Ocena: 4 (1 głosów)

Powieść zaczyna się od trzęsienia ziemi i pewnego dziennikarza o imieniu Gero, który ląduje w starym żydowskim grobie. Dziennikarz zauważa pergamin w zaciśniętej ręce nieboszczyka. Zaczyna się , pełna przygód wyprawa w poszukiwaniu prawdy, która zawiedzie kilku głównych bohaterów do Wenecji, Watykanu, zamków nad Loarą, a także do Krakowa. Pomysł powieści Bruna Wioski jest bardzo ciekawy, a dodatkową zaletą jest urozmaicenie wartkiej fabuły faktami historycznymi dotyczącymi architektury, sztuki, mniej i bardziej znanych władców oraz dworskich intryg.
Trup może nie ściele się gęsto, ale zaginięcie, porwanie, zabójstwo, kradzież, próba przekupstwa i szybkie zwroty akcji powodują, że książkę czyta się jednym tchem. Dowiecie się, jakie tajemnice skrywają góry w dolinie Ahru i jak rozszyfrowano stare zakodowane manuskrypty. Bardzo ciekawe jest połączenie zupełnie fikcyjnych bohaterów z postaciami historycznymi, mieszanie zdarzeń rzeczywistych z wymyślonymi.

Informacje dodatkowe o Menorah:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2015 (data przybliżona)
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788393775620
Liczba stron: 200
Język oryginału: Polska

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Menorah

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Menorah - opinie o książce

Z czym Wam się kojarzy słowa Menorah? Pierwsze skojarzenia kierują nas w stronę judaizmu. I prawidłowo. Gdyż Menora to nazwa świętego, złotego, siedmioramiennego świecznika, ustawionego w Pierwszym Przybytku, a także używanego później w Świątyni Jerozolimskiej …

Dziennikarz Gero - w czasie trzęsienia ziemi – wpada do żydowskiego grobu. W zaciśniętej ręce nieboszczyka zauważa zwinięty rulon pergaminu, a w okolicach pleców sztylet. Od razu pojawia się pytanie, czyżby zmarły został zamordowany? Wszystkie znaki na to wskazują. Ale dziennikarza bardziej interesuje znaleziony dokument. Postanawia go odszyfrować. Wspólnie ze znajomym Antonem starają się odszyfrować ukryte na nim znaki. Dzięki pomocy innych osób poznają zakodowane hasło. Tropami tych symboli podążają śladem zamordowanego. W poszukiwaniu rozwiązań odwiedzą Francję, Włochy, a i dotrą do Krakowa. Ślady – jak się okazuje – są rozproszone po całej Europie.

Czytając tę powieść od początku odnosi się wrażenie, że autor to wielki artysta, który umiłował sztukę. Chociaż od początku pojawia się wątek kryminalny, to jednak tak naprawdę całe tło akcji stanowi kultura i sztuka Europy, piękne zabytki Francji, Włoch i oczywiście Polski. Bo również bohaterowie odwiedzą Kraków, poznają tajemnicze i urocze zakątki Wawelu, a i nie sposób nie wpaść na chwilę do żydowskiej dzielnicy tego miasta, Kazimierza. Bruno Wioska jest zafascynowany sztuką i kulturą, sypie jak z rękawa ciekawostkami na temat intryg europejskich władców, często uchyla rąbka tajemnicy, który nam jest tak mało znany. Można sobie świetnie przypomnieć, ale i powtórzyć historię poprzednich stuleci. A i dowiedzieć się czegoś, o czym nie piszą w podręcznikach szkolnych.

Co do samej akcji powieści, to toczy się ona bardzo szybko i warto. Bohaterom wszystko się udaje załatwić prawie że od ręki. Brakuje mi w tej powieści głębszego skomplikowania całego wątku kryminalnego, jest on bardzo czytelny i przewidywalny od samego początku. Napięcie jest, ale bardzo umiarkowane. Nie odczuwa się przyśpieszonego bicia serca, fabuła prowadzona jest delikatnie i bez większych emocji. Pomysł na wątek być może jest wart uwagi, ale nie wciąga i nie powoduje ciekawości, co będzie dalej.

Zbyt dużo w powieści jest przypadkowych zbiegów okoliczności, które ułatwiają dojście do prawdy, a to czyni historię od początku odkrytą dla czytelnika. Sama historia zaprezentowana jest zbyt delikatnie i subtelnie. Podana jest na przysłowiowej „tacy”.

Jeżeli ktoś lubi lekkie powieści z wątkiem kryminalnym, a dodatkowo okraszone dużą dozą opowieści historycznych, to gorąco polecam. Można miło spędzić czas bez podnoszenia sobie ciśnienia. A w gorące czerwcowe dni to nawet nie byłoby wskazane.

Link do opinii
Inne książki autora
Rowerem na koniec świata
Bruno Wioska0
Okładka ksiązki - Rowerem na koniec świata

W czasie tej podróży przemierzyłem tysiące lat i poznałem liczne kultury. Podróż w okolicach Paryża miała charakter spotkania z teraźniejszością...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy