Życie trzydziestopięcioletniej Kate z pozoru jest godne pozazdroszczenia. Ma wspaniałego chłopaka, świetnie prosperujący butik, cudowną, kochającą rodzinę. W sercu kryje jednak bolesną tajemnicę. Trzynaście lat wcześniej Kate urodziła córkę, którą oddała do adopcji. Nim ułoży sobie życie u boku Rowana, musi zmierzyć się z przeszłością. Chce porozmawiać z Jakem, jej pierwszą miłością i ojcem jej dziecka. Czy to spotkanie pozwoli Kate odzyskać spokój ducha?
Informacje dodatkowe o Marzenia Kate:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-09-21
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-240-2440-7
Liczba stron: 352
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2013-12-04, Ocena: 5, Przeczytałam, #Wydarzyło się naprawdę, ***Adopcje,
Czy warto spełniać nasze marzenia za wszelką cenę? A może jest coś ważniejszego ponad tym dążeniem?
„Marzenia Kate” to wzruszająca historia kobiety, która nie mogła się zdecydować co dla niej naprawdę ważne. Tytułowa Kate miała kochającego chłopaka, którego znała od dziecka, ale prawdziwy związek z nim odkładała na później, wierząc że Jack zawsze będzie ją kochał i na nią czekał. Podczas jednego ze spotkań z Jackiem 22-letnia Kate zachodzi w ciążę, ale sytuacja staje się o tyle trudna, że mężczyzna niedawno ożenił się z inną kobietą, chcąc w ten sposób zapomnieć o Kate. W obawie przed niepewną przyszłością i brakiem perspektyw Kate decyduje się oddać dziecko do adopcji. Jest to dla niej wyjątkowo trudna decyzja, ale kobieta wierzy, że dzięki temu zapewni swemu dziecku lepsze życie. Jack w pełni popiera jej decyzję. Zaraz po narodzeniu malutka dziewczynka trafia do starannie wybranej wcześniej rodziny adopcyjnej i od tej pory Kate nie ma kontaktu z córką – maleńką Luną. Kobieta chyba do końca nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji tej decyzji i bardzo przeżywa oddanie dziecka, trudno jej się pogodzić z tym co zrobiła.
Decyzje podjęte w młodości mają ogromny wpływ na obecne życie Kate, która w wieku trzydziestu kilku lat wciąż ma trudności z ułożeniem sobie życia. W głębi serca nadal kocha Jacka, ale szansę na bycie z nim straciła dawno temu. Ich kontakt ogranicza się do jednego listu w roku, który wysyłają do siebie w dniu urodzin Luny. Przed własnymi zaręczynami Kate decyduje się niespodziewanie odwiedzić Jacka, aby w ten sposób definitywnie zamknąć ten rozdział swojego życia i rozpocząć nowe u boku innego mężczyzny. Wyjazd ten pociąga za sobą serię nowych zdarzeń. Niektórych możemy się domyślać, inne są prawdziwą niespodzianką, ale o tym przeczytacie na stronach książki.
Zainteresowała mnie historia Kate i dokładnie analizowałam motywy jej postępowania. Z jednej strony zaskakiwały mnie decyzje bohaterki, jej naiwność i bezkompromisowość, z drugiej strony starałam się doszukać sensu w tym co robiła. Drażniła mnie trochę postać Jacka, mężczyzny o dwóch obliczach, który z jednej strony potrafił kochać pomimo wszystko, a z drugiej był facetem wyrachowanym i egoistycznym. Choć były momenty wzruszeń, to w odnalezieniu Emily Luny zabrakło trochę emocji. Duże znaczenie w odbiorze tej powieści miał dla mnie fakt, że historia opowiedziana przez Patti Callahan Henry wydarzyła się naprawdę w jej rodzinie. Nie jest to może lektura najwyższych lotów, historia dla niektórych zbyt banalna i przewidywalna, ale można z niej wynieść coś dla siebie– przed podejmowaniem życiowych decyzji warto dobrze się zastanowić nad ich konsekwencjami…