Małe społeczności także mają swoje mroczne tajemnice… „Martwy punkt” to pierwszy tom bestsellerowej serii Louise Penny o Armandzie Gamache’u, niezwykłym detektywie z Surêté du Québec. Gamache, - elegancki, wyrazisty bohater – rozprawia się ze złem z wdziękiem i klasą Sherlocka Holmesa, a powieści o nim są prawdziwą gratką dla wielbicieli klasycznego kryminału! W Three Pines, malutkiej wiosce pod Montrealem, zostaje zabita miejscowa emerytowana nauczycielka. Wszyscy zgodnie sugerują wypadek na polowaniu, ale inspektor Gamache podejrzewa, że wśród sielskiej przyrody kryje się coś o wiele bardziej złowieszczego. Powoli wychodzą na jaw głęboko skrywane sekrety izolowanej społeczności małej górskiej osady...
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2014-02-19
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 424
Tytuł oryginału: Stilo life
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maria jaszczurowska , Dariusz Rossowski
Ilustracje:Mariusz Banachowicz
Czasem trzeba zmienić rodzaj czytanej literatury. Dlatego raz na jakiś czas porzucam obyczaj oraz literaturę kobiecą i sięgam po dobry kryminał, ewentualnie sensację. Tym razem wybrałam tę pierwszą opcję, kryminał.
Tylko skąd mieć pewność że książka po którą sięgam jest tego warta ? Nie wiem co mnie skusiło do tego, by przeczytać „Martwy punkt” Louise Penny. Myślę, że zachęciły mnie informacje o książce ,na które natykałam się co rusz w sieci i nie tylko. Powieść zdobywała raz za razem kolejne nagrody (The New Blood (Creasey) Dagger (2006) of the Crimewriters Association (UK) The Arthur Ellis Award (2006) of the Crime Writers of Canada (Canada) ), czyli teoretycznie nie jest byle czym, tylko pozostaje jeszcze pytanie : Czy przypadnie mi do gustu?
Ale o tym później…
Three Pines, małe miasteczko we francuskiej części Kanady Quebecu, niedaleko Montrealu. Wszyscy mieszkańcy są ze sobą bardzo zżyci i jak to bywa w takich społecznościach wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich.Ale pewnego jesiennego dnia…
Pewnego jesiennego dnia na leśnej ścieżce zostaje znalezione ciało starszej kobiety. Ofiarą jest Jane Neal, niezamężna emerytowana nauczycielka, uwielbiana przez wszystkich w okolicy. Mieszkańcy miasteczka są zaskoczeni jej nagłą i niespodziewaną śmiercią. W szczególności, że Jane nie zmarła w sposób naturalny.
Śledztwo prowadzi Armande Gamache wraz ze swoim zespołem. Mieszkańcy nie są skłonni do współpracy i do ujawniania swoich sekretów, ale jednocześnie są wstrząśnięci faktem, że Jane została postrzelona z łuku. Przecież w miasteczku położonym pośród quebeckich lasów każdy potrafi naciągnąć cięciwę i wypuścić strzałę wprost do celu. Po mału uświadamiają sobie, że mordercą może być ktoś spośród nich. Tylko komu przeszkadzała nauczycielka? Kto był zdolny do morderstwa i dlaczego ?
Czytając powieść mamy okazję poznać tajemnice wszystkich mieszkańców i odkrywamy ich mroczne sekrety. Podobnie jak życie zamordowanej Jane Neal. Śledztwo, które mozolnie prowadzi Gamache nie posuwa się do przodu, choć co rusz na jaw wychodzą nowe fakty, a na celowniku pojawiają się coraz to inni podejrzani. Na domiar wszystkiego, nowy nabytek w grupy śledczej, agentka Nichol nie do końca skłonna jest wykonywać wszystkie polecenia służbowe i co chwila sprawia kłopoty swojemu przełożonemu.
„Martwy punkt” to lektura na kilka wieczorów. Oczywiście, że można ją przeczytać w jeden, ale po co? To kryminał wysmakowany którym należy się delektować jak najlepszym daniem, więc miłośnikom „książkowych fastfood’ow” pozycji tej nie polecam. Najlepsza zabawa to prowadzić śledztwo z inspektorem Gamache i szukać mordercy. A jak już go znajdziemy to może się jednak okazać że postać wytypowana przez nas na mordercę jest jednak niewinna. Ja tak miałam.
Lousie Penny napisała znakomity kryminał. Zgodzę się z opisem na okładce, że jest to kryminał w starym dobrym stylu Agathy Christie. Akcja powieści może i nie jest wartka, a wszystko dzieje się powoli i sennie, ale przez to idealnie oddaje atmosferę małego miasteczka .
Samo zakończenie sprawy i rozwiązanie śledztwa zaskakuje, aż wierzyć się nie chce że mordercą jest... nie tego nie zdradzę oczywiście, przekonajcie się sami. Gwarantuję dobrą zagadkę kryminalną. Polecam.
Three Pines to urokliwa miejscowość nieopodal Montrealu. Nigdy nie było w niej poważniejszych przestępstw, aż do pewnego dnia. Inspektor Gamache, wraz z inspektorem Beauviorem i Nichol Yvette, zaczyna powoli odkrywać tajemnice izolowanej społeczności małej, górskiej osady.
Louise Penny to autorka bestsellerowych serii kryminałów, opisujących śledztwa inspektora Armanda Gamache'a z Montrealu. Martwy punkt, powstał w 2005 roku. Przed rozpoczęciem kariery pisarskiej była dziennikarką telewizyjną, prowadzącą programy informacyjne i publicystyczne w Canadian Broadcasting Corporation. Mimo iż anglojęzyczna, zakochała się we frankofońskim Quebecu. Od lat mieszka wraz z mężem i ukochanymi psami w domku w górach na południe od Montrealu.
Książka jest powieścią kryminalną. Przez dużą ilość środków stylistycznych, autor przybliża nam, bohaterów, panujące nastroje, ich emocje oraz samą wioskę Three Pines. Język jest prosty, więc wszystko się zrozumie i nie będzie trzeba szukać w Internecie wyjaśnień danego słowa. W książce przeważają dialogi, dlatego nie zostaniecie zanudzeni długimi opisami.
Książka jest wspaniałym kryminałem. W małym miasteczku Three Pines na leśnej ścieżce zostaje znaleziona martwa, emerytowana nauczycielka, Jane Neal. Wszystko wskazuje na nieszczęśliwy wypadek podczas polowań, lecz po odwiedzeniu jednej z piwnic, inspektor Armand stwierdza, że to morderstwo. Ponadto zmarła kilka dni wcześniej zgłosiła swój obraz na konkurs. Inspektor rozwiązuje także drugą sprawę, nieco powiązaną z pierwszą. Dotyczy śmierci starszej kobiety. Wszyscy myślą, że przyczyną zgonu była choroba, lecz prawda okazuje się inna.
Problem poruszany w książce to brak zainteresowania matki dzieckiem oraz znęcanie się starszej osoby nad młodszą. Występuje tam także wątek braku akceptacji osób o odmiennych poglądach seksualnych. Intrygujący bohaterowie, którzy w mistrzowski sposób zostali wykreowani i przedstawieni w powieści, wprowadzają czytelnika w błąd, gdy myśli on, że to właśnie ta osoba jest zbrodniarzem, a na końcu okazuje się, że był nią ktoś inny. Inspektor Armand Gamache to detektyw na miarę Herkulesa Poirota. Słyszy wszystko, nawet to, czego nie słyszą inni; kieruje swoją uwagę ku każdej poszlace. Dzięki wybitnej zdolności dedukcji, demaskuje sprawcę.
Jean Guy Beauvior to asystent detektywa. Ma poczucie humoru, jest rozważny, jednak nie zawsze zgadza się z inspektorem.Intrygujący bohaterowie, którzy w mistrzowski sposób zostali wykreowani i przedstawieni w powieści, wprowadzają czytelnika w błąd, gdy myśli on, że to właśnie ta osoba jest zbrodniarzem, a na końcu okazuje się, że był nią ktoś inny. Inspektor Armand Gamache to detektyw na miarę Herkulesa Poirota. Słyszy wszystko, nawet to, czego nie słyszą inni; kieruje swoją uwagę ku każdej poszlace. Dzięki wybitnej zdolności dedukcji, demaskuje sprawcę. Jean Guy Beauvior to asystent detektywa. Ma poczucie humoru, jest rozważny, jednak nie zawsze zgadza się z inspektorem.
Spokojne, nieco senne miasteczko na południe od Montrealu. Wszyscy się lubią i znają swoje tajemnice; trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia...
UWAGA! WYDANA RÓWNIEŻ POD TYTUŁEM "Martwy punkt". Książka-zdobywczyni wielu nagród, między innymi: New Blood Dagger, Dilys Award, Anthony Award for Best...