Maria

Ocena: 0 (0 głosów)

Psy nie szczekają. Nie ma, mówią. Zjedli je. Został jeden Sirko. Nikt mu nie przeszkadza. Nie drażni jego nerwów szczekanie innych psów. Może spać spokojnie. Mario... Upiecz coś... Wiesz. Może jeszcze więcej kory... Dodaj... słyszysz, dodaj... Wczoraj smakowało zupełnie dobrze... Ee, gdyby nie to małe. Ono przecież nie strawi...
Maria stoi nad dzieckiem i myśli: Umrzesz, dzieciątko. Na całym szerokim świecie nie ma dla ciebie odrobiny chleba. Ani odrobiny chleba”.
Autor opisał w tej powieści 26 285 dni życia Marii na kanwie okrucieństw reżimu, strachów i bólu, ale także miłości, zdrady i poszukiwaniu prawdziwego szczęścia, którego pragnie każdy. Książka ta, dedykowana matkom, które zmarły śmiercią głodową na Ukrainie w latach 1932–1933. Bezbronnym wobec zła.

Informacje dodatkowe o Maria:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-03-01
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788396324429
Liczba stron: 140

więcej

Kup książkę Maria

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Maria - opinie o książce

"Najstraszniejsza śmierć - to śmierć z głodu. Nie daj Boże nawet wrogowi umrzeć taką śmiercią...".

 

 

Poznajcie "Marię" i jej dwadzieścia sześć tysięcy dwieście pięćdziesiąt osiem dni życia. Poznajcie książkę, która po raz pierwszy pojawia się na naszym rynku w języku polskim i, którą władza ZSRR na długie lata wpisała do indeksu ksiąg zakazanych. Książkę, która w obliczu obecnej sytuacji za naszą wschodnią granicą, staje się w swojej wymowie niezwykle aktualna.

 

Ułas Ołeksijowycz Samczuk (1905-1987) to urodzony we wsi Dermań znajdującej się na terenie guberni wołyńskiej, ukraiński pisarz, publicysta i działacz społeczny, który większą część swojego życia spędził na emigracji w Kanadzie. Twórczość autora zaczęto dopiero wydawać, gdy Ukraina uzyskała niepodległość.

 

Maria, młoda Ukrainka, będąc dzieckiem zostaje sierotą. Kolejne lata jej życia odmierzane zostają dorastaniem, pierwszą miłością, rozczarowaniami, porodami i śmiercią. Pory roku przemijają, Maria ciężko pracuje, raduje się i płacze. Szczęśliwe dni przeplatają się z tymi, które przynoszą smutek i przygnębienie. W jesieni jej życia pojawia się także głód, który trawi inne ukraińskie matki.

 

Codzienność tytułowej Marii wypełnia życie w zgodzie z naturą, prostota, trudy i znoje kolejnych dni. Marii, która wiodąc swój prosty żywot w wiejskiej społeczności, staje się symbolem pamięci bezimiennych ludzi, wtłoczonych bez swojej zgody w machinę zawirowań historycznych. Ułas Samczuk ukazując jej życie od najmłodszych lat, uzmysławia czytelnikowi, że wszyscy w gruncie rzeczy dążymy do tego samego, bo każdy z nas chce być po prostu szczęśliwy, z pełnym żołądkiem i sercem przepełnionym miłością. Marią jest więc po trosze każdy z nas, poznających jej historię.

 

Książka Ułasa Samczuka to w swojej istocie brutalna wiwisekcja tego, do czego prowadzi działalność reżimu oraz opętanie ideologią. Autor, obrazując życie Marii i pozostałych mieszkańców ukraińskiej wioski, pokazuje skalę sztucznie wywołanego głodu w Ukraińskiej SRR, jaki miał miejsce w latach 1932-1933. Samczuk konfrontuje dzieciństwo, młodość i lata dojrzałości bohaterki ze wstrząsającymi obrazami, z jakimi musi się mierzyć na starość. Egzystencję Marii wypełnia bowiem pełna paleta różnorakich doświadczeń, od pierwszego zauroczenia, małżeństwa bez miłości i utraty dzieci po zdrady i odnalezienie spokoju. Losy jednostki w tej książce przeplatają się z wielką historią pod postacią konfliktu z Japonią, rozpoczęcia I wojny światowej, a skończywszy na swoistej rewolucji, która przyniosła wielki głód i śmierć. To zatem historia uniwersalna, dowodząca bezmiaru niesprawiedliwości, jaka spotyka zwykłych ludzi.

 

"Maria" to także surowo nakreślony portret życia prostych ludzi, serwujący jednocześnie czytelnikowi opowieść o przemijaniu. O tych, którzy nie żądają wiele szczęścia, bo "Nasze szczęście jest w naszym codziennym istnieniu (...)". O wojnie, która zabiera synów matkom, o Rosji, w której są miliony chłopców gotowych poświęcić swoje życie. O psie Sirko, który jako jedyny we wsi nie został zjedzony, stając się symbolem zachowania resztek człowieczeństwa. To historia o tym, jak łatwo ogłupić masy oraz uczynić wrogów z ojca i syna. 

 

Ułas Samczuk zadedykował swoją książkę tym wszystkim matkom, które zmarły śmiercią głodową na Ukrainie na początku lat 30. XX wieku. Snując historię życia Marii, pokazał w niej mechanizm działania reżimowej władzy, opisując realia tamtych tragicznych czasów. Książka została wydana w 1933 r., a jej aktualność poraża właśnie dzisiaj, w XXI wieku. Dzisiaj także polscy czytelnicy mają szansę ją przeczytać w twardej oprawie za sprawą Poznańskiego Towarzystwa im. Iwana Franki.

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy