Mantissa

Ocena: 3.5 (2 głosów)

Miles Green budzi się pewnego dnia w szpitalu. Zupełnie nie pamięta, jak tam się znalazł, a niezwykle atrakcyjna pani doktor twierdzi, że kłopoty jego są związane z seksem. W terapii ma mu również pomóc czarnoskóra pielęgniarka Cory.

Stopniowo pełna subtelnego erotyzmu i gry namiętności powieść przemienia się w błyskotliwy traktak na temat odwiecznych zmagań dwóch płci. Nie brak tu poważnej dysputy, czy wesołych przekomarzań, stanowiących element erotycznej wojny podjazdowej.

Krótko mówiąc - John Fowles w swej najwyższej formie.

Informacje dodatkowe o Mantissa:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 8371200838
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Mantissa
Tłumaczenie: Waldemar Łyś

więcej

Kup książkę Mantissa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Mantissa - opinie o książce

Przyznam, iż mam ogromny problem z tą książką. A raczej z oceną tej pozycji. Nie wiem nawet, od której strony mam ją ugryźć. Więc zacznę od początku.

 

Zabrałam się za czytanie bez żadnego oczekiwania. Nie liczyłam ani na dobrą, ani na złą pozycję. Po prostu uznałam, że ją szybko przeczytam i zobaczę, o czym to jest. Oczywiście, przeczytałam też opis książki, dzięki czemu byłam przygotowana na erotyk. Ale przecież nawet erotyk może być dobry. Tylko, że ta książka to też do końca nie jest powieść erotyczna. Ta książka to coś dziwnego, nieco abstrakcyjnego. Nietypowego, ale nawet wciągającego (choć to może przez fakt, że byłam ciekawa jak ta nieco absurdalna historia się skończy).

 

Nie miałam ani jednej książki Johna Folesa w rękach. Ta jest moją pierwszą. Nie wiem za ten, jakie są jego inne pozycje. I czy mogę dać autorowi drugą szansę.

 

Autorem autorem, ale może wrócę do książki. Lektura podzielona jest na IV jakby akty, w których możemy coraz lepiej poznać bohaterów oraz zrozumieć fabułę.

 

Książka zaczyna się niepozornie, jak dość kiepski erotyk. Mężczyzna budzi się w szpitalu, ma amnezję, na którą jest nietypowa terapia. Po czym nagle przechodzimy do aktu II, gdzie pojawia się Muza. I od tej chwili możemy śledzić kłótnię Muzy z artystą (powiedźmy). Wymiana zdań dotyczy nie tylko książki naszego bohatera, który jest autorem, ale też relacji damsko-męskich.

 

Przyznam, iż od drugiego aktu zaczęło się robić ciekawiej. Przynajmniej na początku. Później ta ich kłótnia wydawała mi się bezsensowna, idiotyczna, pełna banałów. Po prostu było przeciętnie, sztampowo. Lecz, gdy tylko zaczęło wydawać mi się, że jest coraz gorzej, pojawiały się iskierki, przez które w mojej głowie pojawiała się nadzieja. Bo te iskierki sprawiały, iż dialog zaczął iść w innym, początkowo lepszym kierunku.

 

Wydaje mi się, że nie jestem pewnie w oczekiwanej grupie odbiorców autora. Mnie ta opowiastka nie urzekła. Nie sprawiła, bym miała po niej jakiejś większe przemyślenia poza pragnieniem szybkiego zapomnienia o niej. Nie uważam jednak, by książka była tragiczna, czy całkowicie zła. Ma swoje słabe momenty, ale pojawiają się w niej też mocniejsze punkty. Jest to duży średniak. Ot, taka lektura do przeczytania i raczej do szybkiego zapomnienia.

 

Na szczęście lektura nie dłużyła się nie potrzebnie. Bohaterowie byli nawet znośni, choć momentami bardzo irytujący. Fabuła zaś jest prosta, choć ubrana jest w wiele metafor.

 

O książce zapewne szybko zapomnę.Wojna płci w wykonaniu autora nie jest tak do końca też wojną płci. To bardziej rozmowa artysty z weną, muzą, czyli prawdę mówiąc rozmowa artysty z samym sobą, z wewnętrznym czy też artystycznym ja. Choć postać Muzy autora jest naprawdę urocza.

 

"Mantissa" to książka nietypowa, choć nie zaskakująca. Inna, choć przeciętna. Pełna sprzeczności. Może taka ma być. Może miała być lepsza. A może po prostu nie jestem w grupie docelowej i nie do końca zrozumiałam, co autor miał na myśli. Tylko, czy on sam wiedział, co chciał przekazać?

 

Jak dla mnie, średniak, o którym zapomnę. Nie polecam, nie odradzam. Zdecydujcie sami, czy chcecie przeznaczać czas na powieść erotyczno-filozoficzną, w której głównym wątkiem jest dialog artysty (?) z Muzą.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Paola35
Paola35
Przeczytane:2014-07-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 2014,
Inne książki autora
Tree
John Fowles0
Okładka ksiązki - Tree

A series of recollections that concern both the childhood and work of the writer John Fowles. For him, the tree is the best analogue of prose fiction,...

Wormholes
John Fowles0
Okładka ksiązki - Wormholes

A collection of non-fiction writing from John Fowles which includes articles written for magazines; book reviews from "The New York Times Book Review"...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Alfabet polifoniczny
Tomasz Jastrun
Alfabet polifoniczny
Śpiew morzycy
Jagna Rolska
Śpiew morzycy
Nasze światy
Claudia Moonever
Nasze światy
Cienie dawnych grzechów
Mieczysław Gorzka ; Michał Śmielak
Cienie dawnych grzechów
Megamonstrum
David Walliams
Megamonstrum
Gra o serce
Katarzyna Białkowska
Gra o serce
Morderstwo z malinką na deser
Monika B. Janowska
Morderstwo z malinką na deser
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy