Kochanica Francuza

Ocena: 4.67 (3 głosów)
Jedna z najgłośniejszych powieści Johna Fowlesa, znana też w Polsce ze znakomitej ekranizacji. Książka z pozoru nawiązuje do tradycji dziewiętnastowiecznego romansu, na każdym kroku jednak demaskuje jego stereotyp. Jest to historia zamożnego arystokraty, który rzuca narzeczoną i wiąże się z kobietą o wątpliwej reputacji. Ta banalna, jak się początkowo zdaje, opowieść przemienia się w pełną nieoczekiwanych zwrotów finezyjną zabawę literacką, z mnóstwem aluzji i przemyśleń nawiązujących wprost do naszej teraźniejszości.

Informacje dodatkowe o Kochanica Francuza:

Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2013-01-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788375109030
Liczba stron: 536

więcej

Kup książkę Kochanica Francuza

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kochanica Francuza - opinie o książce

Avatar użytkownika - natanna
natanna
Przeczytane:2019-03-10,

Zanim przejdę do opinii o książce krótko przybliżę jej autora czyli Johna Fowlesa.  John Fowles to zmarły w 2005 roku angielski pisarz i eseista. Na studiach poznał on języki : francuski i niemiecki i zanim zdecydował się poświęcić wyłącznie pisarstwu pracował jako nauczyciel w szkołach w Anglii, we Francji i w Grecji. Książką, która zadecydowała o tym, że zostanie pisarzem był wydany w 1963 roku "Kolekcjoner". To po tym, gdy się ukazała zrezygnował z kariery w zawodzie nauczyciela na rzecz realizowania się jako pisarz. W 1966 roku wydał książkę, w której zawarł swoje doświadczenia z pobytu w Grecji. Książka nosiła tytuł "Mag", a jej bohaterem był młody nauczyciel. W 1968 roku Fowles osiadł już na stałe w Lyme Regis,  w hrabstwie Dorset na południu Anglii. I właśnie głównie w Lyme Regis osadził akcję swej trzeciej z kolei książki noszącej tytuł "Kochanica Francuza".

             Jak pokrótce można byłoby przedstawić osnowę książki, która na pierwszy rzut oka na jej tytuł i urokliwą okładkę wydaje się być kolejnym, zwykłym XIX wiecznym romansem.  Oto główny bohater powieści, Karol, 32 letni baronet żyjący ze schedy po swoim ojcu, z widokami na spadek po swym nieżonatym wujku, z wielkim upodobaniem zajmujący się paleontologią, która jest idealnym lekarstwem na nudę życia zamożnego arystokraty, który nie kala się żadną pracą,  postanawiając się po latach podróży po świecie i używania życia pod każdym względem ustatkować,  zaręcza się z o wiele lat młodszą od siebie Ernestyną, córką zamożnego kupca. Ernestyna co roku spędza dwa miesiące  lata w Lyme u swej ciotki, ale teraz, gdy jest zaręczona zgadza się na wyjazd tylko dlatego, że narzeczony będzie tam również, by prowadzić swe paleontologiczne poszukiwania na brzegu morza. Ernestyna jest  uszczęśliwiona możliwością przebywania  w Lyme z Karolem, gdyż to gwarantuje jej, że nie będzie się nudziła w towarzystwie ciotki i jej znajomych, ale niedługo okaże się, że lepiej byłoby, gdyby tam pojechała jednak sama. Może wtedy los nie wypłatałby jej tak perfidnego figla. Karol nie poznałby dziwnej, intrygującej swym losem i nieprzewidywalnej  Sary, nazywanej w Lyme Kochanicą Francuza lub Tragedią i nie porzuciłby jej, narzeczonej, której przyrzekł ożenek, dla kobiety nie tylko niższej stanem, biednej, ale na dodatek ze zszarganą opinią. Staje się jednak to czego Ernestyna nie wyśniłaby w najczarniejszym śnie pewna uczucia swego narzeczonego. Karol poznając bliżej Sarę, z początku czuje się  przez nią osaczony, gdy ta opowiedziawszy mu swą historię liczy na jego pomoc, ale z czasem ulega coraz bardziej jej nietuzinkowej na owe czasy osobowości, z której przebija naturalność i szczerość a także urokowi jej kobiecości, tak krańcowo różniącej ją od przewidywalnej, purytańskiej narzeczonej, która wydaje się mu teraz być zaledwie rozkapryszonym uroczym tylko dziewczęciem. Uczucie, które nim owładnęło sprawia, że on tak do tej pory sztywny w swym zachowaniu, niezwykle zważający na konwenanse, na opinię publiczną podejmuje niezwykle odważną, jak na swoją pozycję towarzyską decyzję i zrywa narzeczeństwo z Ernestyną łamiąc w ten sposób przyrzeczenie małżeństwa nie przypuszczając nawet jak poważne  konsekwencje tego czynu go dotkną.

     Historia  Karola i Sary, jak również inne ciekawie toczące się  w powieści wątki, a dopełniające w sposób zajmujący główny,  w zasadzie stanową może 1/3 "Kochanicy Francuza". A osadzone na tle wiktoriańskiej Anglii zdają się być tylko punktem wyjścia dla pisarza do  szerokiego zaprezentowania epoki odznaczającej się na Wyspach w tym czasie niezwykłym zróżnicowaniem społecznym, które determinowało również sposób zachowania Anglików w zależności od tego, do której sfery należeli. Fowles, który wciąga czytelnika w swoistego rodzaju finezyjną, pełną aluzji i odniesień również do współczesności literacką zabawę jaką sam na kartkach książki prowadzi poprzez  różne  formy narracji, a szczególnie gdy sam się na nich pojawia informując czytelnika o tym, że to postaci, które stworzył decydują o tym, w którym kierunku akcja potoczy się dalej lub prezentując trzy rodzaje zakończenia historii swych bohaterów, w zasadzie przede wszystkim w niespotykany w innych lekturach sposób opisuje i analizuje obyczajową sferę życia wiktorian. To ona go najbardziej inspiruje i stąd  w książce mamy sporo różnych smaczków z tego zakresu, jak choćby niepublikowanych nigdzie a dotyczących  biografii ulubionego jego pisarza Thomasa Hardy'ego.  Poznajemy między innymi również Londyn od tej właśnie strony z jego dzielnicami rozpusty świadczącymi o tym, jak szerzyła się w epoce wiktoriańskiej tam prostytucja, która była z jednej strony efektem ogromnej nędzy niższych sfer społecznych, ale z drugiej zapotrzebowania na usługi seksualne w tym nadmiernie pruderyjnym, ale równie pełnym hipokryzji świecie.


       Fowles dużo dywaguje w "Kochanicy Francuza" na różne tematy bezpośrednio związane z życiem społeczno- obyczajowym wiktorian,  sygnalizuje również  nadchodzące w nim zmiany, których jaskółką jest przywoływany w książce Karol Marks. Te rozważania wydawały by się z pozoru nudne i zbędne, ale też pisarz serwuje czytelnikowi swoje  przemyślenia  w tak porywający sposób, że wszystko czym zapełnił kartki powieści czyta się z wielkim zainteresowaniem aż do końca.
A ponadto z  książki wyraźnie przebija ogromne zainteresowanie pisarza  epoką wiktoriańską,  a w tym szczególnie fascynacja poezją i literaturą tamtego okresu o czym świadczy fakt, że  każdy rozdział inspirowany jest  przytaczanymi wersami znanych wiktoriańskich utworów a w jej treści co rusz pojawiają się odniesienia do znanych twórców z tamtego okresu. 
 Paleta zaś różnorodnych, barwnych i doskonale zarysowanych oraz scharakteryzowanych postaci, jaką stworzył autor w swej powieści, które  w zderzeniu dwu światów -  świata konwenansów, pruderii i wielkiej hipokryzji ludzi o wyższym statusie społecznym z realistycznym i naturalnym  światem ludzi niżej usytuowanych w hierarchii społecznej  na przemian bawią i  irytują, sprawia, że książkę czyta się z dużą przyjemnością, mimo iż do zbyt łatwych w odbiorze ta lektura nie należy.

   Po prostu, "Kochanica Francuza" to klasyka warta z wielu względów poznania.

Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2014-05-23, Mam,

Zanim przejdę do opinii o książce krótko przybliżę jej autora czyli Johna Fowlesa.  John Fowles to zmarły w 2005 roku angielski pisarz i eseista. Na studiach poznał on języki : francuski i niemiecki i zanim zdecydował się poświęcić wyłącznie pisarstwu pracował jako nauczyciel w szkołach w Anglii, we Francji i w Grecji. Książką, która zadecydowała o tym, że zostanie pisarzem był wydany w 1963 roku "Kolekcjoner". To po tym, gdy się ukazała zrezygnował z kariery w zawodzie nauczyciela na rzecz realizowania się jako pisarz. W 1966 roku wydał książkę, w której zawarł swoje doświadczenia z pobytu w Grecji. Książka nosiła tytuł "Mag", a jej bohaterem był młody nauczyciel. W 1968 roku Fowles osiadł już na stałe w Lyme Regis,  w hrabstwie Dorset na południu Anglii. I właśnie głównie w Lyme Regis osadził akcję swej trzeciej z kolei książki noszącej tytuł "Kochanica Francuza".

             Jak pokrótce można byłoby przedstawić osnowę książki, która na pierwszy rzut oka na jej tytuł i urokliwą okładkę wydaje się być kolejnym, zwykłym XIX wiecznym romansem.  Oto główny bohater powieści, Karol, 32 letni baronet żyjący ze schedy po swoim ojcu, z widokami na spadek po swym nieżonatym wujku, z wielkim upodobaniem zajmujący się paleontologią, która jest idealnym lekarstwem na nudę życia zamożnego arystokraty, który nie kala się żadną pracą,  postanawiając się po latach podróży po świecie i używania życia pod każdym względem ustatkować,  zaręcza się z o wiele lat młodszą od siebie Ernestyną, córką zamożnego kupca. Ernestyna co roku spędza dwa miesiące  lata w Lyme u swej ciotki, ale teraz, gdy jest zaręczona zgadza się na wyjazd tylko dlatego, że narzeczony będzie tam również, by prowadzić swe paleontologiczne poszukiwania na brzegu morza. Ernestyna jest  uszczęśliwiona możliwością przebywania  w Lyme z Karolem, gdyż to gwarantuje jej, że nie będzie się nudziła w towarzystwie ciotki i jej znajomych, ale niedługo okaże się, że lepiej byłoby, gdyby tam pojechała jednak sama. Może wtedy los nie wypłatałby jej tak perfidnego figla. Karol nie poznałby dziwnej, intrygującej swym losem i nieprzewidywalnej  Sary, nazywanej w Lyme Kochanicą Francuza lub Tragedią i nie porzuciłby jej, narzeczonej, której przyrzekł ożenek, dla kobiety nie tylko niższej stanem, biednej, ale na dodatek ze zszarganą opinią. Staje się jednak to czego Ernestyna nie wyśniłaby w najczarniejszym śnie pewna uczucia swego narzeczonego. Karol poznając bliżej Sarę, z początku czuje się  przez nią osaczony, gdy ta opowiedziawszy mu swą historię liczy na jego pomoc, ale z czasem ulega coraz bardziej jej nietuzinkowej na owe czasy osobowości, z której przebija naturalność i szczerość a także urokowi jej kobiecości, tak krańcowo różniącej ją od przewidywalnej, purytańskiej narzeczonej, która wydaje się mu teraz być zaledwie rozkapryszonym uroczym tylko dziewczęciem. Uczucie, które nim owładnęło sprawia, że on tak do tej pory sztywny w swym zachowaniu, niezwykle zważający na konwenanse, na opinię publiczną podejmuje niezwykle odważną, jak na swoją pozycję towarzyską decyzję i zrywa narzeczeństwo z Ernestyną łamiąc w ten sposób przyrzeczenie małżeństwa nie przypuszczając nawet jak poważne  konsekwencje tego czynu go dotkną.

     Historia  Karola i Sary, jak również inne ciekawie toczące się  w powieści wątki, a dopełniające w sposób zajmujący główny,  w zasadzie stanową może 1/3 "Kochanicy Francuza". A osadzone na tle wiktoriańskiej Anglii zdają się być tylko punktem wyjścia dla pisarza do  szerokiego zaprezentowania epoki odznaczającej się na Wyspach w tym czasie niezwykłym zróżnicowaniem społecznym, które determinowało również sposób zachowania Anglików w zależności od tego, do której sfery należeli. Fowles, który wciąga czytelnika w swoistego rodzaju finezyjną, pełną aluzji i odniesień również do współczesności literacką zabawę jaką sam na kartkach książki prowadzi poprzez  różne  formy narracji, a szczególnie gdy sam się na nich pojawia informując czytelnika o tym, że to postaci, które stworzył decydują o tym, w którym kierunku akcja potoczy się dalej lub prezentując trzy rodzaje zakończenia historii swych bohaterów, w zasadzie przede wszystkim w niespotykany w innych lekturach sposób opisuje i analizuje obyczajową sferę życia wiktorian. To ona go najbardziej inspiruje i stąd  w książce mamy sporo różnych smaczków z tego zakresu, jak choćby niepublikowanych nigdzie a dotyczących  biografii ulubionego jego pisarza Thomasa Hardy'ego.  Poznajemy między innymi również Londyn od tej właśnie strony z jego dzielnicami rozpusty świadczącymi o tym, jak szerzyła się w epoce wiktoriańskiej tam prostytucja, która była z jednej strony efektem ogromnej nędzy niższych sfer społecznych, ale z drugiej zapotrzebowania na usługi seksualne w tym nadmiernie pruderyjnym, ale równie pełnym hipokryzji świecie.


       Fowles dużo dywaguje w "Kochanicy Francuza" na różne tematy bezpośrednio związane z życiem społeczno- obyczajowym wiktorian,  sygnalizuje również  nadchodzące w nim zmiany, których jaskółką jest przywoływany w książce Karol Marks. Te rozważania wydawały by się z pozoru nudne i zbędne, ale też pisarz serwuje czytelnikowi swoje  przemyślenia  w tak porywający sposób, że wszystko czym zapełnił kartki powieści czyta się z wielkim zainteresowaniem aż do końca.
A ponadto z  książki wyraźnie przebija ogromne zainteresowanie pisarza  epoką wiktoriańską,  a w tym szczególnie fascynacja poezją i literaturą tamtego okresu o czym świadczy fakt, że  każdy rozdział inspirowany jest  przytaczanymi wersami znanych wiktoriańskich utworów a w jej treści co rusz pojawiają się odniesienia do znanych twórców z tamtego okresu. 
 Paleta zaś różnorodnych, barwnych i doskonale zarysowanych oraz scharakteryzowanych postaci, jaką stworzył autor w swej powieści, które  w zderzeniu dwu światów -  świata konwenansów, pruderii i wielkiej hipokryzji ludzi o wyższym statusie społecznym z realistycznym i naturalnym  światem ludzi niżej usytuowanych w hierarchii społecznej  na przemian bawią i  irytują, sprawia, że książkę czyta się z dużą przyjemnością, mimo iż do zbyt łatwych w odbiorze ta lektura nie należy.

   Po prostu, "Kochanica Francuza" to klasyka warta z wielu względów poznania.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vanillivi
Vanillivi
Przeczytane:2012-12-11, Ocena: 5, Przeczytałam,
Ciekawa książka, polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - anoola
anoola
Przeczytane:2014-12-27, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - Paola35
Paola35
Przeczytane:2014-11-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 2014,
Avatar użytkownika - Poczytajka
Poczytajka
Przeczytane:1995-10-27, Ocena: 4, Przeczytałam,
Inne książki autora
Wormholes
John Fowles0
Okładka ksiązki - Wormholes

A collection of non-fiction writing from John Fowles which includes articles written for magazines; book reviews from "The New York Times Book Review"...

Hebanowa wieża
John Fowles0
Okładka ksiązki - Hebanowa wieża

Mogę zapewnić czytelników, że odmówią sobie rzadkiej przyjemności, jeśli nie kupią tej książki. W którymkolwiek miejscu rozpoczną...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy