Lee Soyeon, Myeong-ok, Yeonsun i Yeonjeong są matkami po pięćdziesiątce. Lee Soyeon jest po rozwodzie i trwa w nieszczęśliwym związku, Myeong-ok ma romans z młodszym mężczyzną, Yeonsun ma pecha do mężczyzn, trafiając na takich, co bardziej interesują się jej pieniędzmi, a Yeonjeong, której mąż cierpi na zaburzenia erekcji, ma na oku znajomego z siłowni. Znudzone konwencjonalnymi romantycznymi igraszkami biorą udział w odważnych przygodach seksualnych i wypadach, kończących się nocnymi klubami, motelami, a nawet okazjonalnymi bójkami w zaułkach.
Tą mrocznie zabawną manhwą Ma Yeong-shin przeciwstawia się normom tradycyjnej koreańskiej narracji rodzinnej, oferując w zamian odświeżająco szczerą historię grupy matek w średnim wieku, które tęsknią za czymś więcej niż przeciętni mężczyźni w ich życie mogą wnieść. Pomimo ich mniej niż pożądanych prac, pensji, mężów i chłopaków te kobiety odważnie torują sobie drogę przez życie zabawami i przygodami, które zwykle przypisuje się dwudziestoparolatkom.
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 372
Przeczytane:2023-03-13, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku,
"Nigdy nie miałam miejsca dla samej siebie".
Tytułowe mamuśki poprawią wam humor, rozczulą i skłonią do pogłębionej refleksji w temacie roli kobiety w koreańskim społeczeństwie i roli kobiety w ogóle. Do tego, komiksowa forma przekazu połączona z czarnym humorem pozwoliła w przypadku tej książki tak połączyć grafikę i tekst, aby w pełni oddać to, czego nie da się przekazać samym słowem.
Ma Yeong-shin urodził się w 1982 r. w Seulu i od 2015 r. tworzy komiksy online zwane webtoonami. Po utracie sporej sumy na bitcoinach, zaczął je produkować zatrudniając rysowników i pisarzy. Jest autorem dziewięciu książek. "Mamuśki" to komiks, który osiągnął największy sukces, zdobywając prestiżową nagrodę Harveya.
Lee Soyeon jest rozwódką, a obecnie męczy się w toksycznym związku. Myeong-ok romansuje z młodszym od siebie mężczyzną. Yeonsun ciągle trafia na facetów zainteresowanych jej pieniędzmi. Mąż Yeonjeong nie może zadowolić jej w łóżku. Cztery kobiety po pięćdziesiątce, cztery mamuśki, które umęczone trudami życia, potrafią walczyć o swoje szczęście, czasami dość niekonwencjonalnymi metodami.
Powieść graficzna o wdzięcznym tytule "Mamuśki" początkowo zaskakuje obszernością wydania, ale jak pokazuje jej lektura, prawie czterysta stron tej zwariowanej tragikomedii, czyta się z prędkością światła. Cztery bohaterki stają się bowiem obrazem tego, z czym we współczesnych czasach muszą mierzyć się kobiety i to nie tylko te zamieszkałe w Korei Południowej. Ukazane w dość humorystycznym stylu losy czterech muszkieterek to przede wszystkim różnorakie nałogi ich mężów i partnerów, począwszy od hazardu, a skończywszy na piciu alkoholu, aranżowane małżeństwa oraz utrzymywanie całego domu, w tym dorosłych już dzieci. Ma Yeong-shin na wielu stronach przekazuje tak wiele, niewieloma słowami, a to prawdziwa sztuka.
Lee Soyeon, Myeong-ok, Yeonsun i Yeonjeong mierzą się nie tylko z osobistymi problemami, ale także z tymi wynikającymi z ich pracy zawodowej. Bohaterki parają się sprzątaniem i jak pokazują ich perypetie, w Korei sporym problemem jest brak poszanowania praw pracownika. Przedstawione problemy kobiet w tej płaszczyźnie pomimo dość poważnego wydźwięku, którego wzmacnia chociażby wątek molestowania seksualnego, zanurzone zostają w nieco komediowym sosie, osładzając w ten sposób gorzką wymowę tej warstwy.
Cała oprawa graficzna tej słodko-gorzkiej opowieści utrzymana zostaje w czarno białej szacie, a smaczku całości dodaje fakt, że inspiracją do ukazania losów mamusiek okazały się notatki matki autora, rozkładającej swoje życie na części pierwsze. Ten realizm sytuacyjny staje się mocno wyczuwalny w odbiorze, w szczególności w płaszczyźnie życia miłosnego kobiet, które jest bardzo bogate i czasami mocno zaskakujące.
"Mamuśki" to powieść graficzna, która okazała się dla mnie pewnym powiewem świeżości czytelniczej i doskonałym przerywnikiem pomiędzy typowo prozatorskimi książkami. Podczas lektury tego nietuzinkowego komiksu wielokrotnie uśmiechałam się obserwując reakcje bohaterek, czasami mocno dziwiłam widząc zaciętą bójkę kobiet, a zdarzały się również chwile wzruszenia i złości. Jestem przekonana, że te nieszablonowe, charakterne baby skradną wasze serca.