Trzy opowiadania o sile marzeń, odwadze, przyjaźni i prawie do bycia sobą. Historia liścia, który marzył o lataniu. Historia małej muchy, która odkrywa, że to nie świat na zewnątrz pędzi, ale pociąg, w którym ona mieszka. Historia ślimaka, który nie zważając na ostrzeżenia postanowił wejść na wielką górę. Niepozorni bohaterowie wychodzą poza schemat i nadają swemu życiu nowy sens. Pełne ciepłego, przewrotnego dowcipu, napisane prostym językiem opowiadania przykuwają uwagę i prowokują do refleksji.
Wydawnictwo: Bis
Data wydania: 2019-05-06
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 48
Ilustracje:Katarzyna Bukiert
Ogromnie się cieszę, że miałam szansę poznać tak wspaniałą i wartościową książeczkę dla dzieci.
Jeśli miałabym określić przydział wiekowy dla jej czytelników, powiedziałabym 3-9 lat. To najlepszy wiek na wzbudzenie w dziecku ciekawości świata, a także pokazanie, że warto. Warto wszystko...
"Małe historie..." to zaledwie 3 krótkie opowieści. Idealne na czytanie przed snem, albo podczas rodzinnego pikniku, albo gdy dziecku źle i po prostu chce być blisko, a na nic innego nie ma ochoty. Historyjki są krótkie objętościowo, za to ich treść i przesłanie jakie niosą, są ogromne!
Bohaterami opowieści są ulubione wśród wszystkich dzieci zwierzęta i elementy przyrody. Małe, kruche, niepozorne. Nie mam pojęcia czy to celowy zabieg czy przypadek, ale pomysł super. Każdy maluch może łatwo utożsamić się z ulubionym zwierzaczkiem.
Pierwsza opowieść poza przekazem, że zawsze warto marzyć, uczy maluchy... biologii! Świetne wytłumaczenie krok po kroku, cyklu wzrostu liści, życia drzewa, przemijania pór roku i zmian jakie wtedy zachodzą. Rewelacja!
Bohaterką opowieści 2 jest muszka. Z jednej strony dosyć strachliwa, bojąca się świata, ale też słuchająca każdego i nie mająca swojego zdania. Aż pewnego dnia... Wszystko się zmienia :) Jaki morał? Nie warto się ograniczać, nie warto się bać i słuchać bezgranicznie innych. Własne zdanie, własna opinia jest bardzo ważna nawet wtedy, gdy nie podoba się innym.
Ostatnia opowieść to przygoda o wytrwałości i determinacji pewnego ślimaka. Tam gdzie inni widzieli nudę i szarość, on dostrzegł niesamowite, bajkowe widoki. Dla niego to miejsce było rajem. Ale żeby odkryć ten raj, pokonał swoje słabości, zmęczenie i walczył, nawet wtedy gdy inni próbowali go zniechęcić.
Bohaterowi książki niezbyt dobrze się w życiu wiedzie. Nie dość, że rodzi się jako kundelek, a nie rasowy szczeniak, to jeszcze trochę utyka i nie grzeszy...
„W życiu pewne są tylko zmiany”… To miały być najlepsze wakacje w ich życiu. W nagrodę za świetną grę trener zorganizował całej...