Lolita

Ocena: 4.8 (76 głosów)
Inne wydania:

Najgłośniejsza powieść Vladimira Nabokova, uznawana za arcydzieło literatury światowej. Humbert Humbert - uczony, esteta i romantyk - zakochuje się bez pamięci w Dolores Haze, dwunastoletniej dziewczynce o jedwabistej skórze, która jest córką jego gospodyni. Czterdziestolatek ogarnięty obsesją na punkcie dziewczynki zgadza się na poślubienie pani Haze tylko po to, żeby być blisko Lolity. Kiedy dziewczyna zaczyna szukać uwagi gdzie indziej, Humbert zabiera ją w podróż po kraju, a to wszystko w imię miłości. Zabawna, ekstrawagancka, łamiąca serce i pełna pomysłowych gier słownych Lolita to niezapomniane arcydzieło obsesji, złudzeń i pożądania.

Vladimir Nabokov (1899-1977) - pisarz rosyjski i amerykański, filolog. Pierwsze dziewięć powieści napisał w języku rosyjskim, później tworzył w języku angielskim. Lolita, najbardziej popularne dzieło autora, wydana w 1955 roku, ukazuje zamiłowanie do zawiłych gier słownych i opisowych szczegółów, które charakteryzowały jego powieści. Hobbystycznie Nabokov zajmował się układaniem zadań szachowych.

Informacje dodatkowe o Lolita:

Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2021-03-10
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788383182421
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: Lolita
Tłumaczenie: Michał Kłobukowski

więcej

Kup książkę Lolita

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Lolita - opinie o książce

Vladimir Nabokov "Lolita" 💙
Książka opowiada historię mężczyzny o pseudonimie Humbert Humbert, który jest zafascynowany dziewczynkami w wieku 11-14 lat. Pierwsze swoje ekscesy miłosne przeżył ze swoją rówieśniczką Annabel, mając 13 lat. Ten romans odcisnął piętno na dalsze jego życie. Po nieudanym małżeństwie Humbert wyjeżdża do Ramsdale. Tam postanawia zatrzymać swój bagaż u samotnej matki Charlotty Haze. Oczarowany jej 12-letnią córką Dolores, Humbert postanawia się z nią ożenić, by zbliżyć się do młodej panienki.
Czytając tę pozycję byłam zniesmaczona obserwowaniem świata z punktu widzenia 40-letniego faceta, który ma słabość do młodocianych dziewczynek. Chory związek z dorosłym mężczyzną budził we mnie odrazę.
Pan Humbert zdaje się uciekać przed losem, który czyha na niego od momentu nietypowej fascynacji.
Lektura nie jest lekka, i nie chodzi mi o tematykę ale o sposób pisania, język. Przebolałam małą czcionkę. Ale miałam problemy przy czytaniu, jeśli chodzi o wtrącanie zwrotów czy zdań po francusku.

Link do opinii

Pierwszy raz sięgnęłam po tę powieść kilka lat temu i po przeczytaniu połowy, odłożyłam na półkę. Nie byłam w stanie jej skończyć. Brakowało mi chyba pewnej dojrzałości czytelniczej. Ale w końcu przyszedł na nią ten właściwy moment.

Niejaki Humbert Humbert po rozwodzie i wyprowadzce do Stanów Zjednoczonych poznaje samotną matkę, Charlotte Haze i jej dwunastoletnią córkę, Dolores, do której zaczyna czuć fizyczny pociąg. Tak zaczyna się jedna z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych powieści XX wieku, czyli "Lolita" Vladimira Nabokowa. Opowieść o obsesji, pożądaniu, chorej relacji, zbrukanym dzieciństwie i popadaniu w obłęd, który prowadzi do katastrofy.

"Lolita" to książka trudna.

Po pierwsze, ze względu na temat: pedofilia, relacja niemoralna i toksyczna pomiędzy dojrzałym mężczyzną i dwunastoletnią dziewczynką.

Trudność sprawia również język, z jakim mamy do czynienia. Kwiecisty, wymyślny, bogaty w metafory i symbole, często przepełniony sarkazmem i ironią. Historia opisywana tak, jakbyśmy nie mieli do czynienia ze zbrodnią w stosunku do dziecka, a z jakimś płomiennym romansem w klimacie bohemy.

W dodatku główny bohater - Humbert, który jest jednocześnie narratorem wydarzeń, próbuje nieustannie się usprawiedliwiać, wręcz trywializować swoje niegodne zachowanie. Jest w swojej opowieści wyniosły i bezczelny, co dodatkowo utrudnia lekturę, bo szczerze go nienawidzisz - za to, co robi i za to, jakie ma do tego podejście.

Warto jednak "Lolitę" poznać, aby samemu przekonać się, z czym mamy do czynienia i jakie emocje wywoła w nas ta historia. Dla mnie to była mieszanka złości, wzburzenia, rozczarowania i ekscytacji. A tak szeroka paleta uczuć świadczy o tym, jak nietuzinkowym dziełem jest powieść Nabokova.

Link do opinii

Nimfa

"Lolita", najgłośniejsza powieść Vladimira Nabokova, jest opisem seksualnej obsesji czterdziestoletniego mężczyzny na punkcie dwunastoletniej dziewczynki Dolores." Taką informację umieścił wydawca, czyli Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza S.A., na okładce książki.

Jak czytamy dalej: "Wydawnictwo MUZA podjęło się przybliżenia polskim czytelnikom dzieł Nabokova, przełożonych przez wybitnych tłumaczy i opatrzonych komentarzami Leszka Engelkinga, jednego z najważniejszych na świecie znawców twórczości pisarza." "Vladimir Nabokov (1899-1977), wybitny pisarz rosyjski i amerykański." Powyższe słowa rozwiewają ewentualne wątpliwości, iż mamy tu do czynienia z wielką literaturą, tą z górnej, najwyższej półki.

Dzięki owym informacjom, które poznałem już wcześniej, nie miałem żadnych wątpliwości natury moralnej ani etycznej wchodząc z premedytacją do księgarni aby kupić "Lolitę" Nabokova. Ponieważ fascynowałem się literaturą to nie widziałem niczego zdrożnego w fascynowaniu się również dziewuszkami-jaskółkami. "Mogłoby w ogóle nie być żadnej Lolity, gdybym przed nią pewnego lata nie pokochał innej dziewuszki-jaskółki." Chodziło o Annabel, smarkatą rówieśniczkę narratora z okresu jego dzieciństwa, bo będąc ślicznym chłopcem, jak każdy z nas, kochał się w pięknych dziewczynkach. "Natychmiast, obłędnie, niezdarnie, bezwstydnie, boleśnie zakochaliśmy się w sobie; [...]".

Z tych opowieści, albo raczej wspomnień narratora wynika, iż żył sobie całkiem szczęśliwie w owej mitycznej krainie dzieciństwa, choć doprowadziła go ona do tragicznego losu mordercy i gwałciciela. Często to co wydaje się nam być miłym bywa zapowiedzią dramatu. "Rosłem więc – szczęśliwe zdrowe dziecię w promiennym świecie książek z obrazkami, czystego piasku, drzew pomarańczowych, przyjaznych psów, morskich widoków i uśmiechniętych twarzy." Normalnie jakbym opowiadał o sobie.

W odróżnieniu jednak od narratora powieści nie miałem szczęścia przygruchać sobie tak rozkosznej dzierlatki. "Na imię miała Lo, po prostu Lo, z samego rana, i metr czterdzieści siedem w jednej skarpetce. W spodniach była Lolą. W szkole – Dolly. W rubrykach – Dolores. Lecz w moich ramionach zawsze była Lolitą." Przez całą swoją młodość czułem wyraźnie, że czegoś mi brakuje. Na szczęście młodość w końcu minęła, a wtedy poznałem dorosłość. No i znowu miałem szczęście poczuć się jak Humbert Humbert: "W końcu jednak się dowiedziałem, jak wyglądają nimfetki o chudych ramionach, prześliczne do szaleństwa, kiedy już dorosną." Zaprawdę, zaprawdę, polecam wszystkim czytanie klasyki literatury światowej. Wielcy mistrzowie wiedzieli doskonale co jest dobre.

Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2017-07-10,
Lolita, najgłośniejsza powieść Vladimira Nabokova, jednego z najwybitniejszych pisarzy XX wieku. Powieść jest opisem seksualnej obsesji czterdziestoletniego mężczyzny na punkcie dwunastoletniej dziewczynki. Książka przetłumaczona na kilkadziesiąt języków, wydawana była w atmosferze kontrowersji, a autora pomawiano o pornografię i pedofilię. Obecnie uznawana jest za jedno z arcydzieł literatury światowej. Dwukrotnie sfilmowana: w 1962 roku przez Stanleya Kubricka i w 1997 roku przez Adriana Lyne'a. Lolito, światłości mego życia, żagwi mych lędźwi. Grzechu mój, moja duszo. Lo-li-to: koniuszek języka robi trzy kroki po podniebieniu, przy trzecim stuka w zęby. Lo-li-to. Na imię miała Lo, po prostu Lo, z samego rana, i metr czterdzieści siedem w jednej skarpetce. W spodniach była Lolą. W szkole - Dolly. W rubrykach - Dolores. Lecz w moich ramionach zawsze była Lolitą. Krótko, czego możecie się spodziewać między okładkami książki. Humbert Humbert, Europejczyk osiadły w Stanach Zjednoczonych, dobiega czterdziestki, gdy żeni się z Charlotte Haze, ale to nie ona jest obiektem jego gorącego pożądania i najtkliwszych myśli. Otóż ten mężczyzna, który od lat kocha się w młodziutkich dziewczętach, marzy teraz o dwunastoletniej córeczce żony. Dolores, czyli Lolita, Lo, jak ją nazywa, to sam wdzięk i urok, choć niewątpliwie jest nimfetką. Gdy jej matka ginie śmiercią tragiczną, opiekę nad dziewczynką przejmuje... ojczym. I tak zaczynają razem długą podróż po całych Stanach, jedyną w swoim rodzaju, pełną namiętności i pożądania, a także miłości obojętnej na wszelkie powszechnie przyjęte normy moralne. Powieść jest szczególną spowiedzią głównego bohatera, niewątpliwie niekonwencjonalną i niesłychanie szczerą. Ona - Lolita. Dziecięca i kobieca zarazem, naiwna i świadoma swojego wdzięku, niewinna i zepsuta. Bardzo szybko orientuje się w erotycznych pragnieniach starszego mężczyzny. Kokietuje go, prowokuje, znajdując wiele satysfakcji w ryzykownej grze erotycznej. On - Humbert. Jako trzynastolatek zakochany bez pamięci w swojej rówieśniczce, później jako dorosły mężczyzna przenosi swoją wcześniejszą fascynację na młode dziewczęta. Między trzydziestosiedmioletnim mężczyzną, a dwunastoletnim podlotkiem wytwarza się szczególna więź i aura perwersyjnego erotyzmu podsycana wzajemnymi prowokacjami, niby przypadkowymi dotknięciami i korzystanie z sytuacji, jakie stwarza zamieszkiwanie w jednym domu. Lolita to powieść napisana w formie narracji pierwszoosobowej. Ta książka to prawdziwy tygiel gatunkowy łączący w sobie cechy wielu rodzajów powieści: powieść obyczajowa, romans, powieść drogi, powieść kryminalna, a także intymny dziennik. Jednak cały utwór ma znamiona autobiografii. A poprzez podróże, które odbywają Humbert i Lolita, książka staje się również swoistym przewodnikiem ukazującym krajobraz Stanów Zjednoczonych. Pierwowzorem Lolity jest rosyjskojęzyczny utwór Czarodziej. Opowieść również porusza temat pedofilii i opiera się na podobnym schemacie fabularnym. Jestem pewna, że ilu czytelników, tyle będzie opinii o tej genialnej [według mnie] powieści. Należałoby w tym miejscu zadać kilka pytań i szczerze na nie odpowiedzieć. Czy ta książka jest odpychająca i wstrętna? Na pewno nie. Czy promuje pedofilię? Nigdy w życiu. Czy może zmienić sposób myślenia? Zdecydowanie tak. Skłania do przemyśleń i nie daje o sobie zapomnieć? Jak najbardziej. Podsumowując Lolita to arcydzieło literatury światowej z najwyższej półki. Lektura wymagająca i trudna. To nie jedna z tych książek, które bierze się, przerzuca strony i odkłada nie zaszczycając nawet jednym spojrzeniem. Lolita to powieść, którą warto poznać - warto poznawać, bo jest to książka, do której się wraca. Nie pozostaje mi nic innego jak napisać ostatnie dwa słowa - zdecydowanie polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Luxfan
Luxfan
Przeczytane:2017-03-06,
Co skłoniło mnie, 20letnią kobietę, do przeczytania tej książki? Otóż błahostka... Cytat wypisany w przejściu podziemnym, który mijałam co dnia w drodze na uczelnię. "Moja Carmen, moja mała Carmen! Coś tam, coś tam, te jakieś tam noce, Pełne gwiazd, szybkich jazd, zwad z żandarmem, Nasze kłótnie - dziś jeszcze się pocę Tamto miasto, i to tak bałamutne Szczęście nasze, i ostatnia scysja, I broń, z której cię, Carmen, zatłukłem, A teraz ją w garści ściskam." To chyba ta odczuwalna nonszalancja przyciągnęła mnie do Nabokova. Tyle emocji w tak krótkim cytacie. Ktoś kto pisze w taki sposób musi być geniuszem, artystą, wolnym ptakiem na niebie literatury. Temat jest trudny. Nawet w dzisiejszych czasach wciąż budzi duże emocje. Osobiście przyprawiało mnie to o mdłości, gdy przypominałam sobie wiek naszej Lo. Opisana z najczulszą dokładnością, Dolores... Podczas lektury i tak nie mogłam się wyzbyć wrażenia, jakby to Humbert był ofiarą w całym tym zdarzeniu. Ofiara własnej psychiki, swojej żądzy, swoich upośledzeń. Owinięty wokół palca przez nastolatkę... Dziecko właściwie. Dlaczego Dolly odeszła tak późno? To jest kwestia zajmująca moje myśli po tej lekturze. Powieść budzi we mnie wiele pytań i sprzeczności. Z jednej strony żałuję Humberta, który po prostu jest niezrównoważony i sobie nie radzi z życiem (bo jak to inaczej określić), a drugiej wykorzystana dziewczynka (czy taka biedna w rzeczywistości?)... Temat ciężki i trzeba to przetrawić na swój własny sposób. JEstem zadowolona, że mam to za sobą. Nie mam zwyczaju wracać do książek, ale myślę, że do tej wrócę za kilka lat, żeby określić ponownie swoje zdanie. Chwilowo chyba jest za wcześnie na wydawanie przeze mnie osądów. Powiedzieć, że się podobała to zabrzmi dziwnie. Ale w pewnym sensie tak było. Urzekła mnie swoim językiem, detalami, postaciami. Całość jest jedną z lepszych pozycji po jakie miałam okazję sięgnąć (być może mało miałam okazji). Ciekawe. Polecam każdemu, kto myśli, że podoła tematyce, a z natury jest ciekawym człowiekiem. Plus jeszcze dodam, że końcówka powodowała lekkie zdziwienie na mej twarzy. Opis ostatnich scen był dla mnie jak zjazd na rollercoasterze. Dużo się dzieje w całej powieści ale to końcówka sprawiła, że poczułam jakbym miała okazję siedzieć na fotelu obok Kukiego i Humberta i patrzeć na wszystko z niepojętej bliskości. Teraz wiem, że mój instynkt do cytatów w przestrzeni miejskiej działa jak najlepiej. :)
Link do opinii
Kontrowersyjna i nie w moim stylu. Dlaczego ją przeczytałam? Może ciekawość, a może po prostu fakt, że jest czymś innym niż książki, które czytałam dotychczas. Krótka, przeczytana w jeden wieczór. Jednak jej zawartość nieustannie siedzi mi głowie. Pedofilia, bo inaczej tego nie można nazwać, została przedstawiona niemal jak historia romansu kobiety z mężczyzną, a nie mężczyzny mającym niezdrowe upodobania do dziewczynek. Nie urzekła mnie ta historia, jednak muszę przyznać, że ma coś w sobie
Link do opinii
Książka jedyna w swoim rodzaju. Kontrowersyjne uczucie głównego bohatera do małej dziewczynki, uczucie miłości, ale nie ojcowskiej a namiętnej, jak kochanek do kochanki. Stan psychiczny oraz "uciążliwość" Humberta opisane z najwiekszą staranością pomagająca nam angażować się coraz bardziej w ten toksyczny i nie moralny związek. Nabokov że literatura piękna nie musi być sterylna, a że główny bohater oraz jego stereotypowa miłość może mieć zupełnie inne odzwierciedlenie w świecie sztuki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Vilsa
Vilsa
Przeczytane:2015-11-11,
Cóż można napisać jeszcze o tej książce? Wspaniały portret psychologiczny, patologiczna więź ojczyma z pasierbicą, ale opisana w ten sposób, byśmy choć przez chwilę zrozumieli pobudki oprawcy, a nie ofiary, bo mimo kontrowersji, udaje nam się je odczuć, a nawet nieco zrozumieć Humberta. Choć to ojczym zasługuje na potępienie, mnie bardziej zainteresowało zachowanie Lolity. I ośmielę się zadać kontrowersyjne, bo wyprowadzające nieco Lolitę z roli ofiary pytania: Dlaczego się zgadzała? Dlaczego nie uciekła w dogodnej chwili? Dlaczego tak długo czekała, by potem prowadzić równie rozwiązły tryb życia (mając dziecko w wieku 17 lat)? Lolita nie wygląda na pokrzywdzoną, co bardzo mnie zdumiewa. W cukierkowym spojrzeniu Humberta była idealna, a w gruncie rzeczy równie godna potępienia co i ojczym.
Link do opinii
Książka o którą każdy miłosnik literatury, a szczególnie współczesnej, musi w którymś momencie swojego życia przeczytać, była dla mnie wielkim rozczarowaniem. Spodziewałem się arcydzieła po którym padnę na kolana i zacznę kwestionować całe swoje dotychczasowe życie, podczas gdy dostałem średnio ciekawą, stanowczo zbyt długą powieść której jedyną naprawdę mocną stroną była niezwykle piękna i artystyczna proza. Moim zdaniem Nabokov za bardzo wydłużył akcję "Lolity". Nie mogłem się oderwać od tej książki do mniej więcej połowy, podczas której nagle z trudem czytałem kolejne zdania i od tamtego momentu było coraz gorzej. Motyw głównego bohatera, Humberta Humberta jeżdzącego ze swą ukochaną po kraju był całkowicie zbędny by przekazać wiadomość którą ta książka chciała przekazać. Ponadto, sam temat nie był szczególnie oryginalny ani ciekawy, został jedynie pokazany w nowej, jak na lata wydania, i szokującej odsłonie i wydaję mi się że właśnie dzięki temu ta książka zyskała taką popularność. Jak już wcześniej wspomniałem, naprawdę podobała mi się jedynie proza którą powieść była pisana. Język był wzniosły, nawet patetyczny momentami co wspaniale komponowało się z charakterem głównego bohatera.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Nadia
Nadia
Przeczytane:2015-08-25,
Z pewnością w czasach, kiedy książka była pisana, jej temat stanowił tabu. Choć dotyka ona spraw seksu (i to jeszcze z dzieckiem), nie jest to pornografia, a sposób przedstawienia tematu nie wiąże się z żądzą czy niezdrową ekscytacją seksem (co w moim odczuciu ma miejsce w wielu współczesnych książkach). Polecam jako pozycję dotykającą psychologii i etyki działań ludzkich.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2015-07-21,

Powiem szczerze, że dawno mnie żadna książka tak nie urzekła. Czym? Na pewno nie tylko poruszonym tematem. Głównie techniką. Otóż opis postaci kobiecej (właściwie nawet dziewczęcej, jeśli nie dziecięcej) był co najmniej porywający. Szczegóły, które zwykłemu zjadaczowi chleba nie przyszłyby nawet do głowy są podane w sposób tak dalece poetycki, jak to tylko możliwe. Albo i niemożliwe. W każdym razie detal, niemalże barokowy i urzekający. Do tego stopnia, że zbytnio biorący sobie do serca treść czytelnik może zacząć się zastanawiać, czy czasem nie gustuje w młodych nimfetkach. 
Prócz tego - mistrzowskie nakreślenie charakterów. Zderzenie Humberta i Lolity. Dwóch tak całkowicie różnych charakterów. Humbert, można by powiedzieć, że gentleman z prawdziwego zdarzenia, stara się powściągnąć swoje nieco niewłaściwe upodobania, ograniczając je do strefy myśli. Najpierw dobro dzieci. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jest to sprawa nieakceptowalna przez społeczeństwo. Z drugiej strony Lolita - bez najmniejszych zahamowań szantażująca zakochanego Humberta, wulgarna i próżna. Przy tym bardzo sprytna i obdarzona zdolnościami do serwowania wiarygodnych kłamstw. Niesamowite. Czasem trudno ubrać w słowa uczucia, które wywołuje książka i tak jest też w tym przypadku. W każdym razie beznadziejna, ale zarazem niespotykanie piękna miłość Humberta była najbardziej urzekającym elementem.
Do tego dochodzą jeszcze liczne nawiązania do przeróżnych tekstów kultury, jednakże większość mi umknęła - średnie wykształcenie po prostu nie pozwala wychwycić od razu wszelkich kruczków i byłem zmuszony wyczytać część w Internecie. Tak, często tropię w sieci opracowania i wypowiedzi innych na temat czytanych przeze mnie lektur - to zawsze nieco poszerza horyzonty.

Link do opinii
Fenomenalna pozycja. Ciągnie do siebie czytelnika, choć gdy racjonalizuje opisywane treści chciałby rzucić ją w kąt. Jak można pisać tak pięknie o takich wstrętnych rzeczach?
Link do opinii
Avatar użytkownika - Shi4
Shi4
Przeczytane:2015-04-24,
Książka, która została uznana za arcydzieło światowej literatury za specjalnie mnie nie zachwyciła. Historia mężczyzny, który ma obsesję na punkcie kilkunastoletniej dziewczynki wywołała w swoim czasie sporo kontrowersji. Ja się przemęczyłam czytając ją. W większości to portret przeżyć psychologicznych czterdziestolatka, który opowiada nam o swoich seksualnych pragnieniach i wyczynach z Dolores. Mało miejsca zostaje na jakąkolwiek akcję, o ile w ogóle o czymś takim możemy mówić w przypadku tej powieści. Ogólnie kończąc ją czytać byłam zadowolona, że to już koniec.
Link do opinii
Winna czy niewinna - kilka refleksji po "Lolicie" Vladimira Nabokowa Nimfetki. Istnieją naprawdę czy tylko w chorej wyobraźni szukających wrażeń szaleńców? "Otóż między 9 a 14 rokiem życia zdarzają się dzieweczki, które pewnym urzeczonym wędrowcom, dwakroć lub wielokroć starszym niż one, zdradzają swą prawdziwą naturę, nie ludzką, lecz nimfią ( czyli demoniczną)." "Lolita" to historia erotycznej fascynacji dorosłego mężczyzny. Jak tłumaczy narrator- bohater: " to kwestia ustawienia ogniskowych, kwestia pewnego dystansu, które oko wewnętrzne pragnie pokonać, pewnego kontrastu, który umysł postrzega z westchnieniem perwersyjnej rozkoszy". Niespełniona młodzieńcza miłość zostaje przeniesiona w wieku dojrzałym na młodziutką Dolores. Humbert Humbert gotów jest żenić się z jej matką, by być bliżej niej. Na dodatek zbieg tragicznych zdarzeń sprawia, że staje się jej "opiekunem" i pełni rolę ojczyma. Choć w książce autor odpuścił sobie opisy aktów miłosnych, sposób patrzenia, myślenia, mówienia o łączącej bohaterów "więzi" jest wystarczająco erotyczny, aby zrozumieć obsesję mężczyzny na tle dziewczęcego ciała Lo. Roczna podróż po Stanach, od motelu do motelu, to czas, w którym wilk poluje na Czerwonego Kapturka. To czas zdobywania, uwodzenia, zaspokajania żądz i realizacji fantazji bohatera, a także dorastania w tym chorym układzie dziewczyny. Czy jest to książka o miłości, czy pamiętnik zboczeńca, czy historia ofiary nimfetki? Na to pytanie trzeba poszukać odpowiedzi samemu, sięgając po "Lolitę".
Link do opinii
Avatar użytkownika - Lexxy
Lexxy
Przeczytane:2014-03-07,
wciągająca książka dzięki wspaniałemu opisowi Nabakova rozumie się poczynania głównego bohatera.
Link do opinii
Avatar użytkownika - karrun
karrun
Przeczytane:2014-03-02,
Książka napisana pięknym, poetyckim językiem, autor użył wielu neologizmów, sformułowań zdających się być fragmentami wierszy. Natomiast główny bohater męski wzbudza ogromne emocje: złość, wściekłość, chęć ukarania go w najbardziej dotkliwy sposób za krzywdę, którą wyrządził dziecku-pozbawił je dzieciństwa.
Link do opinii
"Lo-li-to: koniuszek języka robi trzy kroki po podniebieniu, przy trzecim stuka w zęby. Lo. Li. To." Czy ktoś, po przeczytaniu pierwszego zdania, byłby w stanie powstrzymać się od sprawdzenia, czy rzeczywiście język wykonuje takie a nie inne ruchy po podniebieniu? Ja nie. Sprawdziłam. I rzeczywiście. Kraniec języka robi trzy uderzające ruchy w podniebienie, po czym ostentacyjnie stuka w wewnętrzną część zębów. I tak oto rozpoczęła się moja podróż z narratorem - jakże namacalnym, organoleptycznym posmakowaniem Lo-li-ty. Bezwiednie, lecz (o zgrozo) z prawdziwą przyjemnością zostałam wciągnięta w brudną gierkę Humberta - cynicznego wariata gustującego w nimfetkach. Bezwstydnie towarzyszyłam mu, ramię w ramię, na każdej z 414 stron powieści. Podróż z Humbertem. Podróż z jego demonami. Podróż z Lo. Podróż z jej zadziornością i skalaniem. Podróż między biegunami. Od nieprzyzwoitego krańca zwanego Zdegustowaniem po wyborny kraniec zwany Językowym Wyrafinowaniem. Lektura Lolity, - tak jak ekspresja wymowy jej imienia - to delektowanie się. Rozsmakowywanie się w języku. Rozkoszowanie się meandrami wyrafinowanego stylu. Raczenie się słownymi potyczkami. Językowa magia zmuszająca do ciągłego skupienia, atencji, myślenia. A wszystko po to aby nadążyć za nie lada tempem narzuconym przez wytrawnego pisarza. Lektura Lolity, to silne emocje - obrzydzenie, zdegustowanie. Nie. Nie wyuzdanymi scenami. Takich w tej książce nie ma. Sceny erotyczne... Są szczelnie zawoalowane wyszukaną leksyką, sprytnie zamaskowane wyrafinowanym stylem, zamglone niedopowiedzeniem. Negatywne uczucia wynikają z samego faktu zestawienia ze sobą z pozoru niewinnego dziecka z obsesyjnie zakochanym w niej ojczymie. Mają źródło w chorobliwych pomysłach Humberta, kryją się w jego obsesjach. Wychodzą jednak również od prowokacyjnej i sprytnej Dolores. Jest to lektura wymagająca, skłaniająca do przemyśleń.Jedno jest niezbite - jest pozycją przełomową tematycznie a przy tym prawdziwym językowym majstersztykiem.
Link do opinii
Lolita to powieść o chorej miłości pedofilskiej niejakiego Humberta Humberta do dwunastoletniej Dolores Haze, zwanej też Lo, którą sam Humbert nazywa Lolitą. Jest to dziewczyna na wpół naiwna, na wpół wyrachowana, o zdecydowanych skłonnościach materialistycznych. Zdeprawowany bachor. O ich związku dowiadujemy się ze wspomnień samego Humberta, który opisuje ich trwający kilka lat, pełen zakazanej namiętności, romans. Książka pełna jest chorych myśli chorego człowieka, który jest w stanie zrobić wszystko aby spełnić swe erotyczne fantazje. Nabokov odkrywa przed czytelnikiem świat jakiego nikt w życiu codziennym odkryć by nie chciał. Z książki tej mogę wyciągnąć jeden wniosek - jeśli kiedyś będę miał córkę to będę musiał na nią bardzo uważać, bowiem na świecie nadal czai się paru Humbertów.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2013-10-15,
Powiem szczerze, że dawno mnie żadna książka tak nie urzekła. Czym? Na pewno nie tylko poruszonym tematem. Głównie techniką. Otóż opis postaci kobiecej (właściwie nawet dziewczęcej, jeśli nie dziecięcej) był co najmniej porywający. Szczegóły, które zwykłemu zjadaczowi chleba nie przyszłyby nawet do głowy są podane w sposób tak dalece poetycki, jak to tylko możliwe. Albo i niemożliwe. W każdym razie detal, niemalże barokowy i urzekający. Do tego stopnia, że zbytnio biorący sobie do serca treść czytelnik może zacząć się zastanawiać, czy czasem nie gustuje w młodych nimfetkach. Prócz tego - mistrzowskie nakreślenie charakterów. Zderzenie Humberta i Lolity. Dwóch tak całkowicie różnych charakterów. Humbert, można by powiedzieć, że gentleman z prawdziwego zdarzenia, stara się powściągnąć swoje nieco niewłaściwe upodobania, ograniczając je do strefy myśli. Najpierw dobro dzieci. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że jest to sprawa nieakceptowalna przez społeczeństwo. Z drugiej strony Lolita - bez najmniejszych zahamowań szantażująca zakochanego Humberta, wulgarna i próżna. Przy tym bardzo sprytna i obdarzona zdolnościami do serwowania wiarygodnych kłamstw. Niesamowite. Czasem trudno ubrać w słowa uczucia, które wywołuje książka i tak jest też w tym przypadku. W każdym razie beznadziejna, ale zarazem niespotykanie piękna miłość Humberta była najbardziej urzekającym elementem. Do tego dochodzą jeszcze liczne nawiązania do przeróżnych tekstów kultury, jednakże większość mi umknęła - średnie wykształcenie po prostu nie pozwala wychwycić od razu wszelkich kruczków i byłem zmuszony wyczytać część w Internecie. Tak, często tropię w sieci opracowania i wypowiedzi innych na temat czytanych przeze mnie lektur - to zawsze nieco poszerza horyzonty.
Link do opinii
Ciężko się ją czyta, ponieważ to trudny temat i biorąc pod uwagę wiek Lolity dziwnie sobie to wyobrażasz, a nawet powiedziałabym że nie chcesz sobie tego wyobrażać. Ale pod względem historii i zabrania się za temat i stylu jest to bardzo dobra książka.
Link do opinii
Naprawdę niezwykła książka - nie rozumiem ludzi, którzy postrzegają ją jako pornografię. Jest to przede wszystkim wejrzenie w głąb duszy szaleńca, który z powodu swojej niespełnionej pierwszej dziecięcej miłości poszukuje jej namiastki w dorosłym życiu. Świetnie przedstawiona została obsesja Humberta w pierwszej części książki, planowanie morderstwa Charlotty, zbliżenia się do Lolity i późniejsza podróż Humberta i Dolly po Ameryce. Choć druga część podobała mi się mniej, to nadal zadziwiona jestem ilością gier słownych i nawiązań do innych dzieł literackich. Gdy zaś po zakończeniu książki wróciłam na początek, by ponownie przeczytać wstęp, byłam pełna podziwu dla geniuszu Nabokova. Najlepiej sami przekonajcie się dlaczego.
Link do opinii

Trudno mi ocenić tę książkę. Na pewno pierwsza część o wiele bardziej podobała mi się niż druga. Uważam, że w drugiej za dużo było zbędnych opisów przez co lektura bardzo rozwlekała się w czasie. Sam temat bardzo ciężki, w niektórych momentach wzbudzający obrzydzenie. Nie mogę odmówić tego, że książka ciekawa, a autor ma bardzo specyficzny styl pisania przez co w niektórych momentach nie za bardzo rozumiałam o co autorowi konkretnie chodzi. Jednak podsumowując. Uważam ją za fajną lekturę, poruszającą ciekawy (ale bardzo ciężki i kontrowersyjny) temat.   

Link do opinii
Avatar użytkownika - weltschmerz
weltschmerz
Przeczytane:2023-01-05, Ocena: 6, Przeczytałem,

Obawiałam się sięgnąć po tę pozycję... I nie wiem dlaczego. Najsłynniejsza i zarazem najbardziej kontrowersyjna powieść Nabokova to lektura, którą się kocha lub nienawidzi, a ja zdecydowanie należę do pierwszej z wymienionych kategorii. Opowieść o fascynacji Humberta Humberta młodziutką Dolores czasami czyta się ciężko ze względu na trudny temat pedofilii i chorego umysłu głównego bohatera, jednakże dzięki antypatyczności wszystkich bohaterów powieści (serio, ciężko tutaj komuś kibicować lub też zapałać do niego sympatią), łatwiej skupić się na opowiadanej historii i jej sednie. Uwielbiam styl pisania V.N - od wielu osób słyszałam, iż irytują ich francuskie wtrącenia, jednak według mnie dzięki nim charakter głównego bohatera powieści wybrzmiewa mocniej, podkreślając jego pompatyczność i zadufanie we własnym geniuszu. Nie jest to powieść dla każdego - ale jeśli uwielbiacie zabawę słowem, nawiązania literackie oraz artystyczne - zdecydowanie polecam!

Link do opinii

Przyznam, że czytane przeze mnie opinie czytelników LC na temat "Lolity" zasiały we mnie ziarenko niepewności czy na pewno jest sens sięgać po tę książkę. Opinie są bądź co bądź skrajne, stwierdziłam więc, że skoro książka budzi tak różne emocje (od pełnego zachwytu nad dziełem Nabokova, po określenia typu: "odrażająca", "budząca niesmak", "obsceniczna" etc.), to znaczy, że musi być w niej coś intrygującego i dobrego.

 

Główną postacią w tej książce jest niejaki Humbert. Wszystko o czym czytamy to wydarzenia widziane jego oczami.
Książka podzielona jest na dwie części. W części pierwszej poznajemy Humberta poszukującego młodocianych istot (w których nieustannie się durzył), następnie mamy opis poznania Dolores Haze (tytułowej Lolity) i jej matki. Druga część opisuje długą podróż jaką Humbert odbył z Dolores oraz obfituje w wydarzenia, których szczegółów nie chcę tutaj zdradzać.

 

Autor posługuje się dość specyficznym językiem, używa dużo przenośni. Fakt ten sprawia, iż po kilku rozdziałach czytanie może zmęczyć. Tym bardziej, że nie wszystkie rozdziały wciągają. Te, które mi się podobały intrygowały dużą dawką przemyśleń Humberta, jego spojrzeniem na otoczenie, i w końcu tym jak widział Lolitę i jakie były jego odczucia wobec niej. Nabokov w interesujący sposób oddał stan umysłu człowieka ogarniętego obsesją. Fakt, że książka posiada bardzo mało dialogów jest tutaj dużym plusem. Rozdziały, które nie przypadły mi do gustu zawierały mnóstwo opisów, w których nie dość, że zawarto nudne wywody to jeszcze niewiele wnosiły one do treści. Najwięcej tego typu opisów jest w drugiej części książki (szczególnie pod koniec powieści).

 

Do minusów zaliczyłabym brak tłumaczenia z języka francuskiego. Nie wiem jak jest w innych wydaniach, ale moje nie posiada żadnego tłumaczenia trudniejszych wyrażeń (a niekiedy całych długich zdań). Nic tak nie denerwuje czytelnika, jak całe nieprzetłumaczone zdania w książce! Przecież nikt nie będzie siedział ze słownikiem w ręku...

 

Według mnie "Lolita" nie jest ani książką obsceniczną ani odrażającą, choć z pewnością nie da się polubić jej bohaterów (zarówno pedofila Humberta, jak i jego nimfetki Dolores). Uważam tą powieść za przeciętną. Swoją ocenę obniżam za wspomniane wcześniej minusy. I za to, że lektura tej książki trochę mnie zmęczyła.
Poleciłabym ją głównie osobom, które wolą gdy książka jest uboga w dialogi i lubią dużo opisów emocji i przemyśleń bohaterów. Polecam też tym, których nie odstrasza fakt, że główną postacią opowiadającą historię jest pedofil obsesyjnie zadurzony w dwunastoletnim dziecku. Nie polecam osobom, które spodziewają się po tej książce erotycznych opisów miłosnych igraszek. To nie ten typ literatury.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Elia
Elia
Przeczytane:2023-09-22, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - kamilorman
kamilorman
Przeczytane:2023-03-13, Ocena: 4, Przeczytałem,
Inne książki autora
Król, dama, walet
Vladimir Nabokov0
Okładka ksiązki - Król, dama, walet

Król, dama, walet, druga powieść w dorobku jednego z największych twórców prozy artystycznej XX wieku, Vladimira Nabokova, to książka niesłychanie zręcznie...

Pamięci, przemów!
Vladimir Nabokov0
Okładka ksiązki - Pamięci, przemów!

Autobiografia Vladimira Nabokova stanowi klucz do całej jego twórczości. Jedynie dzięki niej czytelnik ma szanse dostrzec w doświadczeniach bohaterów...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy