To książka o niekończącym się stanie zakochania. Miłości do miasta, do jedzenia, do kultury i do siebie. Jest to historia celebrowania podróży i odkrywania miasta niczym odkrywanie nowego człowieka. Autorki: dziennikarka Weronika Wawrzkowicz-Nasternak oraz portugalistka Marta Stacewicz-Paixão rozmawiają ze sobą, ale przede wszystkim z innymi zakochanymi w Lizbonie. Każdy opowiada o tworzącej się latami relacji z miastem i powodach, dla których wybrali stolicę Portugalii na swój dom. To wielobarwne, pełne słońca i radości opowieści o wyjątkowym „białym mieście”. To szum oceanu, szelest rozmów, dzwonki tramwajów, krzyk mew, kakofonia dźwięków, rozmów i ulicznego gwaru, feeria barw, które mienią się na kaflach zdobiących domy i tworzą jedyne w swoim rodzaju mozaiki. To pieśni fado niosące się po krętych uliczkach. To morze ciekawostek o zwyczajach, małych i dużych tradycjach, namiętnościach i przyzwyczajeniach Portugalczyków. To pokazanie innej perspektywy i percepcji poznawania miasta wszystkimi zmysłami: dotykiem, słuchem, smakiem i węchem. To wreszcie inny sposób na życie, a w zasadzie to smakowanie go każdą częścią siebie. Celebrowanie chwil, uważne obserwowanie świata, dawanie sobie czasu na przerwę, na rozmowy, na zapatrzenie się w dal. To zaprzeczenie życia w zachodnim społeczeństwie, w którym dominuje pęd, ciągła gonitwa i nastawienie na nieustającą zmianę.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2019-09-18
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 416
Przeczytane:2021-04-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku, 52 książki 2021, Książki XXI wieku, #czytambopolskie, Książki na długi wieczór,
Bliskie memu sercu miejsca, nowe odkrycia, spotkania z ciekawymi ludźmi. Spojrzenie wielu osób (Autorek i ich znajomych) na Lizbonę, Portugalię. Odpowiednie połączenie wiedzy o historii, kulturze, teraźniejszości tego kraju, o związanych z nim zawodowo Polakach - św. Mikołaju za sterami boeinga, przedstawicielach sztuki, biznesu.
Ich opowieści pokazują Lizbonę rzeczywiście jako miasto, które kojarzy się "z otwartością, z ludźmi, którzy potrafią cieszyć się życiem", "w którym możesz się sobie przyjrzeć. To dobra przestrzeń do autorefleksji".