Kiedy matka Żanety postanawia, że zamieszkają w lesie, dziewczyna nie zgadza się z tą sytuacją. Żelisława jednak konsekwentnie podtrzymuje swoją decyzję, wprowadzając córkę w meandry przesądów, czarów i ziół. Wszystko po to,
by uciec od tragicznej rzeczywistości. Kobiety wspólnie prowadzą leśny przytułek dla wojennych sierot.
Do czasu, kiedy Żaneta poznaje tajemniczego drwala Jaromira.
Starszy mężczyzna chętnie poświęca czas dziewczynie,
ucząc ją pisania i czytania. Wkrótce między nimi rodzi się uczucie. Niestety zawarty pakt z Dziewanną - boginią lasów
i dzikiej przyrody - mówi, że jeśli kobieta urodzi dziecko, może zostawić przy sobie tylko dziewczynkę.
Syna musi oddać bogini w ofierze.
Czy związek Żanety i Jaromira jest w stanie
przetrwać w tych trudnych czasach?
Czy powojenna rzeczywistość przyniesie bohaterom radość?
Początek baśniowej sagi rodzinnej
z odrobiną magii
Wydawnictwo: DRAGON
Data wydania: 2024-09-04
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
Miłość, przesądy i los: życie w cieniu paktu z Dziewanną
"Leśna obietnica" autorstwa Patrycji Żurek to powieść pełna emocji, skomplikowanych relacji i mistycznych wierzeń, która wciąga czytelnika w trudną rzeczywistość powojennej Polski, gdzie magia lasu splata się z dramatami życia codziennego. Główna bohaterka, Żaneta, mierzy się z przeciwnościami losu, które są zarówno skutkiem decyzji jej matki, jak i paktu z boginią Dziewanną – strażniczką lasu.
Żaneta i jej matka Żelisława zamieszkują w głębi lasu, gdzie prowadzą przytułek dla sierot wojennych. Decyzja o zamieszkaniu w odosobnieniu jest podyktowana ucieczką przed tragiczną rzeczywistością, a także chęcią zagłębienia się w świat przesądów i magii. Żelisława wprowadza córkę w tajniki czarów, ziół oraz porodu, co staje się kluczowym motywem w fabule.
Pewnego dnia Żaneta spotyka tajemniczego drwala Jaromira, z którym zaczyna ją łączyć niezwykle intensywna więź. Jednak ich związek zostaje naznaczony przez mroczny pakt z Dziewanną, która wymaga, by Żaneta oddawała bogini swoich synów. Ten nadprzyrodzony element wpływa na losy bohaterki i stawia ją przed dramatycznymi wyborami.
Żaneta rodzi syna z zespołem Downa, który z powodu swojego schorzenia nie zostaje oddany bogini. Mimo trudności Żaneta kocha go bezwarunkowo, jednak Jaromir nie potrafi zaakceptować dziecka, co powoduje napięcia w ich związku. Relacja między nimi zaczyna się pogarszać, a Żaneta, przytłoczona odpowiedzialnością i życiem na odludziu, szuka ucieczki w świecie nauki i medycyny, gdzie poznaje lekarza Witosza. To spotkanie otwiera przed nią nowe możliwości, ale także prowadzi do kolejnych dramatów.
Jednym z najmocniejszych atutów "Leśnej obietnicy" jest misternie skonstruowana fabuła, pełna zwrotów akcji i emocjonalnych napięć. Patrycja Żurek zręcznie łączy elementy realizmu z mistycyzmem, co sprawia, że powieść ma niepowtarzalny klimat. Motyw paktu z Dziewanną oraz jego wpływ na życie Żanety i jej dzieci nadaje historii głębi i symbolicznego wymiaru.
Autorka doskonale oddaje atmosferę powojennej Polski, gdzie rzeczywistość jest trudna, a bohaterowie muszą zmagać się z wieloma przeciwnościami – biedą, brakiem zrozumienia, a także surowymi zasadami społecznymi. Postacie są pełne skrajnych emocji i sprzeczności, co sprawia, że stają się bardziej wiarygodne i bliskie czytelnikowi.
Relacje międzyludzkie w "Leśnej obietnicy" są niezwykle skomplikowane, pełne bólu, miłości, ale i zdrady. Żaneta przeżywa burzliwą relację z Jaromirem, a potem z Witoszem, z którym tworzy namiętny, lecz trudny związek. W szczególności dramatyczny jest motyw odrzucenia przez Jaromira własnego dziecka z powodu jego choroby, co ukazuje głębokie podziały i lęki, jakie towarzyszą ludziom w obliczu niepełnosprawności.
Jednocześnie książka w subtelny sposób eksploruje macierzyństwo jako źródło zarówno ogromnej siły, jak i cierpienia. Żaneta nieustannie musi wybierać między miłością do swoich dzieci a wymaganiami, jakie stawia przed nią Dziewanna. W miarę jak bohaterka dojrzewa, staje się coraz bardziej świadoma, że jej wybory będą miały daleko idące konsekwencje, zarówno dla niej, jak i dla jej potomków.
Elementy mistycyzmu, przesądów i magii odgrywają w powieści ważną rolę, tworząc fascynujący kontrast z realistycznym, surowym światem. Dziewanna, bogini lasu, jest tajemniczą, groźną postacią, która wywiera ogromny wpływ na życie bohaterów. Pakt z boginią staje się symbolem dylematów moralnych i trudnych wyborów, z jakimi musi mierzyć się Żaneta.
Autorka wplata również w fabułę starosłowiańskie wierzenia, co dodaje książce oryginalności i głębi. Natura staje się tłem dla emocji bohaterów, a las, choć piękny, skrywa niebezpieczne tajemnice.
"Leśna obietnica" to opowieść o trudnych wyborach, miłości i bólu, które splatają się z magią i starymi wierzeniami. Patrycja Żurek stworzyła niezwykle poruszającą historię, w której każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie – zarówno miłośnicy skomplikowanych emocji, jak i fascynacji mitologią i starodawnych wierzeń.
Książka ta stawia przed bohaterami niełatwe pytania o naturę miłości, poświęcenie i akceptację losu, a przy tym zmusza czytelnika do refleksji nad granicami ludzkiej wytrzymałości i siły ducha. "Leśna obietnica" to melancholijna, ale i pełna napięcia opowieść, która długo pozostaje w pamięci.
"Leśna obietnica" to początek nowej sagi rodzinnej, z magią, słowiańskimi wierzeniami, czarami i przesądami, miłością, trudną relacją rodzinną... a nawet morderstwem w tle. Autorka cudownie zmieszała kilka gatunków literackich i z tej mieszanki wyszła naprawdę wspaniała historia.
Przez książkę dosłownie się płynie a szczegółowe opisy pozwalają rozwinąć się wyobraźni i poczuć się niemal uczestnikiem opisywanych wydarzeń.
Zaznaczyć jednak trzeba, że nie jest to łatwa historia, choć jest tu magia i pojawiają się zjawiska pozanaturalne, są rusałki i inne zjawy, autorka przede wszystkim skupiła się na trudnej relacji matki i córki poddając tym samym temat do rozmyślań nad tym czy dzieci zawsze muszą przyjmować spuściznę po rodzicach i wypełniać umowy, które zawarli przodkowie. Każe zastanowić się nad tym czy wszystkie własne dzieci kocha się jednakowo? Pokazuje jak były (i nadal!) są traktowane osoby z niepełnosprawnościami. Udowadnia, że nawet największa miłość pod naporem niesprzyjającego otoczenia, złych warunków, podszeptów innych nie jest w stanie przetrwać...
Patrycja Żurek wplotła w tę historię mnóstwo magii i opisała wiele słowiańskich bóstw i wierzeń, dokładnie opisała rytuały, towarzyszące ludziom jeszcze nie tak dawno, podpowiedziała, do czego stosuje się różne zioła, opisała to w taki sposób, że nieraz wyczuwałam mroczną i gęstą atmosferę, która wylewała się z przewracanych stron.
Nie będę więcej zdradzać, ale gwarantuję, że tematów do rozważań jest tu naprawdę sporo i podpowiem, byście byli przygotowania na to, że w kilku momentach wasze serca zostaną naprawdę roztrzaskane w drobny mak.
Akcja powieści dzieje się na przestrzeni kilkunastu lat. Daje to obraz tego jak ludzie radzili sobie po wojnie, jak przeżywali komunizm, a na przeciwnej szali dostajemy świat, jakby równoległy gdzie żyje się w ciszy i spokoju, trzeba tylko wypełnić swoje zobowiązania. Nie goni ona na złamanie karku, ale zapewnia naprawdę ogrom emocji, potrafi zaskoczyć i momentami naprawdę poruszyć.
Bohaterowie są wyraziści i wzbudzający skrajne odczucia, szczególnie Żaneta- choć nie wiem, jak starałam się zrozumieć jej potrzeby pragnienia i buńczuczne postępowanie, ogarnąć jej wewnętrzny sprzeciw, współczuć, nie potrafiłam jej mimo to polubić. Miałam również żal do Żelisławy, która zawarła pakt z boginią, obarczając nim wszystkie kobiety w rodzie, choć kara, która ją spotkała, okazała się straszna, nie umiałam wykrzesać w sobie współczucia, choć doskonale rozumiałam jej motywy. Postaci jest sporo, ale wszystkie one są tu po coś, dzieci z niepełnosprawnościami chwytają za każdy milimetr serca. Sama mam dziecko z głęboką niepełnosprawnością, więc ten temat jest mi niezwykle bliski. Każdy do tej historii wnosi jakiś morał, nikt tu nie jest zbędny, każdy jest po coś.
Książka bardzo wciąga i intryguje, przeczytałam ją dosłownie w jeden dzień. Zwabiła mnie do leśnej kniei, ale pokazała również różne ludzkie oblicza. Z wielką niecierpliwością czekam na kontynuację, gdzie, mam nadzieję, Żaneta odnajdzie siebie i swoje miejsce na świecie. Mam nadzieję, że na drugi tom nie będziemy musieli zbyt długo czekać.
Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To naprawdę piękna i głęboka historia, dla mnie to pełna emocji taka współczesna baśń, w której każdy się odnajdzie, ale każdy na tę historię spojrzy inaczej.
Żelisława chcąc chronić córkę i siebie przed okrucieństwem wojny, ukrywa się w lesie. Tam życie kobiety i dziewczynki toczy się rytmem wyznaczonym przez Dziewannę, boginię lasów, z którą Żelisława zawarła pewien układ. Wraz z biegiem lat w Żanecie budzi się sprzeciw wobec takiej rzeczywistości. Dziewczyna chciałaby poznać miasto, nauczyć się czytać i przede wszystkim za nic mieć pakt jej matki z Dziewanną. Jednak los ma dla niej swój plan i realizuje go krok po kroku, zaczynając od napotkanego przypadkiem Jaromira...
"Leśna obietnica" to opowieść okraszona szczyptą magii, która zabiera czytelnika w niezwykły świat. Fabuła przenosi do leśnej chatki, w której rozgrywa się tak naprawdę dramat młodej kobiety. Decyzja, którą lata wstecz podjęła jej matka, ma już na zawsze zaważyć na przyszłości Żanety i jej potomkach. Toczy ona nieustanną walkę z przeznaczeniem, z wyborami na które pozornie nie ma wpływu.. Dała się porwać biegowi zdarzeń i przyznam szczerze, że jej postać momentami mnie bardzo denerwowała, momentami czułam wobec niej wielkie współczucie. Pewne jest, że nie można przejść obojętnie wobec jej kreacji.
Jestem też pełna podziwu dla autorki za tak umiejętnie i z ogromnym wyczuciem poprowadzony temat chorych dzieci i ich odbiór przez świat. Tym zdobyła moje serce, i niejednokrotnie wzruszyła. Całość historii, umiejscowionej jak gdyby na pograniczu magii i "normalności" pięknie się ze sobą komponuje, dając czytelnikowi poczucie uczestnictwa w życiu Żanety. Ja wraz z nią odczuwałam emocje, rozdarcie serca, chwile radości i żałoby.
Czytając tę opowieść zatraciłam się od pierwszych stron, i tak w tym zatraceniu pozostałam do końca. Będę z niecierpliwością oczekiwać kontynuacji
,,Leśna obietnica" to kolejna książka Patrycji Żurek, którą miałam przyjemność przeczytać i do tego patronować. Zakochałam się w okładce. Jest po prostu piękna. Taka delikatna, wręcz bajkowa. Muszę przyznać, że wszystkie okładki jakie wyszły z wydawnictwa Dragon są przepiękne. Jestem nimi zauroczona. Tak samo piękne jest wnętrze ,,Leśnej obietnicy" o czym za chwilę Wam napiszę.
Historia rozpoczyna się w czasach drugiej wojny światowej, kiedy Żelisława musiała uciekać, żeby ochronić jedyną ocalałą córkę, Żanetę. Znalazły schronienie w lesie. Zamieszkały w drewnianym domku, obok którego uprawiały podstawowe warzywa i opiekowały się niewielką trzodą, po to, by mieć z czego żyć. Z czasem Żelisława nauczyła się wykorzystywać też to co dawał im las, czyli zioła i inne rośliny. To wszystko oczywiście było możliwe dzięki tajemniczemu paktowi, jaki zawarła z boginią lasów, Dziewanną. Nie trudno się domyślić, że za to wszystko kobieta i jej córka będzie musiała zapłacić wysoką cenę. Otóż bogini zarządała od kobiet każdego chłopa, który wyjdzie z ich łona.
Żaneta rosła, była jednak krnąbrna i buntowała się przeciw matce, która musiała ją przygotować, by jak najlepiej służyła dalej Dziewannie. Jednak jedynym marzeniem dziewczyny była możliwość pójścia do szkoły, do której w końcu nie trafiła wcale. Miała o to żal do matki, bo bardzo chciała nauczyć się czytać i pisać. Mimo to na swój sposób kochała ją i pomagała jej prowadzić w lesie przytułek dla wojennych sierot.
Wszystko uległo zmianie, kiedy na drodze młodziutkiej Żanety staje Jaromir. Mężczyzna proponuje, że nauczy Żanetę właśnie czytać i pisać, na co dziewczyna z radością się zgodziła. W końcu miało spełnić się jej marzenie. W krótkim czasie zakochują się w sobie, oddając sobie swe spragnione ciała. Żaneta zachodzi w ciążę. Rodzi syna, po którego upomina się Dziewanna.
Czy Żaneta dopełni swojej części zawartego paktu i odda syna bogini? Jaki los czeka ją w sercu tego lasu?
To była przepiękna historia. Uwielbiam książki, w których znajdziemy odrobinę magii i odrobinkę niestworzonych rzeczy. Dlatego pochłonęłam tą książkę na dwa wieczory. Nie ma tu zawrotnej akcji, bo Patrycja skupia się na uczuciach i emocjach bohaterów, a w szczególności Żanety, która przeżyła bardzo dużo. Zakończenie okazało się otwarte, bo zapowiedziana jest seria, więc z niecierpliwością czekam na kolejny tom.
Żaneta jest tu główną bohaterką. Jako dziecko nie mogła się pogodzić z faktem, że mieszka w lesie i nie może chodzić do szkoły, a w szczególności, że nie może się uczyć. Brakowało jej rówieśników. Mogła jedynie rozmawiać z matką i sierotami, którymi się opiekowały. To wszystko było powodem buntu młodej dziewczyny.
Kiedy staje na jej drodze Jaromir i zachodzi z nim w ciążę, rozpoczyna się pasmo cierpienia, którym będzie wyścielone jej życie. Dziewczyna, potem młoda kobieta przeżyje bardzo dużo. Mimo to że nadal na swój sposób będzie służyć Dziewannie, jej życie będzie pasmem bólu, cierpienia i trudnych decyzji.
Patrycja porusza tu bardzo ważny problem, który mam wrażenie, że jest ciągle aktualny, mimo tego że akcja książki obsadzona jest w czasach powojennych. Mówię tu o niepełnosprawności i to jak jest postrzegana przez otoczenie. Jak już wspomniałam, Żelisława i Żaneta prowadziły przytułek dla sierot wojennych, ale to były dzieci z problemami, z niepełnosprawnością w różnych stopniach. Były to dzieci odrzucone przez rodziców i społeczeństwo. Żaneta jako dorosła już kobieta również walczyła z ciemnym ludem o te chore dzieci, które przez otoczenie zostały uznane, jakoby pochodziły od diabła. W zasadzie do dziś dnia ten problem jest aktualny, choć już w większości przypadków te dzieci kochane są przez swoich rodziców.
Oprócz tych wszystkich trudnych emocji, w książce urzekło mnie piękno lasu, taniec rusałek czy sama postać bogini lasów. To wszystko Patrycja tak pięknie opisała, że najchętniej sama zamieszkałabym w tym lesie. Każdy opis przyrody był bardzo realistyczny, tak że oczami wyobraźni malowałam w głowie obraz tego bajecznego i zielonego lasu.
Polecam Wam tą piękną historię, w której znajdziecie odrobinę magii, bóstwa i piękno przyrody. Będzie tu też ogrom bólu, cierpienia i nienawiści, a wokół tego będzie krążyć miłość w różnych odcieniach. Ta historia to pełna emocji współczesna baśń, którą polecam Wam serdecznie.
Polecam
Pamiętam, że piętnaście lat temu czytałam sagę rodzinną i nie mogłam się od niej oderwać, najgorsze jest to, że nie mogę sobie przypomnieć, ani nie mogę znaleźć tytułu te sagi, bo z przyjemnością bym po nią sięgnęła teraz. Proszę was zatem o polecenie jakiejś dobrej sagi rodzinnej.
Z mojej strony mogę wam polecić “Leśną obietnicę” Patrycji Żurek, która łączy w sobie nie tylko ciekawą obyczajówkę, ale również wciągającą fantastykę, pełną wierzeń słowiańskich.
Saga rodzinna to cykl książek, które ukazują nam życie konkretnej rodziny, przez kolejne pokolenia.
“Leśna obietnica” to całkiem inny wymiar sag rodzinnych, które znam, jest pełna tajemnic i ma cudowny klimat. Największym plusem tej książki jest właśnie jej klimat, nie potrafiłam się od niej oderwać nawet na chwilę. Magia, słowiańskie wierzenia, w otoczce okresu powojennego, problemów z córką, która buntuje się na każdym kroku, to wszystko zapewniło mi naprawdę dobrą lekturę.
Żaneta przez wojnę straciła prawie całą rodzinę, jej matka uciekła do lasu wraz z nią i tam zamieszkała. Na początku Żaneta wiedziała, że matka, ukrywając się w lesie, uratowała im życie i zgadzała się z nią, bo jej ufała. Jednak z każdym kolejnym rokiem życia z dala od innych ludzi, nasza bohaterka zaczyna się buntować, coraz częściej sama podróżowała między drzewami, znikając na wiele godzin. Pewnego razu spotkała drwala, który ją zafascynował. Nie mogąc sobie go odpuścić, Żaneta się w nim zakochuje, wypełniając swoje przeznaczenie, którego nie rozumie. Jej matka zawarła pakt z Dziewanną, boginią lasów i przyrody, od tej chwili, każda kobieta z rodu Żanety, może przy sobie zachować tylko córkę, synów muszą oddawać Dziewannie.
Lubicie książki z wierzeniami słowiańskimi w tle? A może wolicie książki, gdzie wierzenia słowiańskie są na pierwszym miejscu?
Autorka w przepiękny sposób opisywała życie w lesie dwóch kobiet, skromne a dostatnie dzięki pomocy bogini Dziewanny. Najbardziej podobał mi się sposób, w jaki opisywała różne choroby dzieci, którymi się opiekowała Żaneta i jej matka. Nie wspominałam tego, ale od samego początku to te chore dzieci, które zrodziły się z wojennego gwałtu na ich matkach, miały bardzo duży wpływ na fakt, że Dziewanna się zajęła tymi dwoma kobietami. Autorka przedstawiła nam, jak zmieniały się przez lata, prawa do takich dzieci. Wcześniej nie interesowano się takimi dziećmi, albo nie wiedziano o nich, z czasem powstawały specjalne domy, w których szukano im odpowiedzialnych rodziców. Jednak ówczesna wiedza na temat różnych chorób genetycznych nie była zbyt duża, dlatego również chętnych na adopcję nie było dużo. Żaneta uczyła się o schorzeniach tych dzieci, odkrywała ich potrzeby i starała się je kochać.
Wydaje mi się, że fanom fantastyki książka się nie za bardzo spodoba, bo mimo magii i bogów słowiańskich, to historia opiera się na wydarzeniach tamtych czasów, na przedstawieniu przemyśleń i życia Żanety i jej dzieci. Właśnie za małą ilość tej magii obniżyłam ocenę, jednak za samą historię i fakt, że mam ogromną ochotę, na jej dalszy ciąg, ocena jest dość wysoka.
Wydaje mi się, że dla autorki nie ma trudnych tematów, w swojej książce zahacza o wiele takich tematów, ukazując nam prawdę i brud niektórych sytuacji. Możemy w tej książce poczytać o przemocy fizycznej i psychicznej, o alkoholizmie, oraz o niepełnosprawności, która jest tu ukazana w bardzo brutalny sposób, ale również na swój sposób piękny.
Autorka ukazała również macierzyństwo, jak może być ciężkie, niesprawiedliwe dla matki, ale również dla dziecka. Ukazuje jakim błogosławieństwem może być niepełnosprawne dziecko. Bardzo podobało mi się, jak autorka operowała wszystkimi skrajnymi emocjami, raz się nienawidzi Żanetę, raz się jej współczuło, tak samo jak jej córce, która nie rozumiała nic, która była chowana twardą ręką. Czekam z utęsknieniem na kolejny tom, ponieważ córka Żanety namiesza najbardziej w umowie z Dziewanną.
Dziękuję bardzo wydawnictwu Dragon za książkę, a was zapraszam na maraton #jesieńzpolskimi autorami.
Żelisława po tragedii jaka dotknęła jej rodzinę, wraz z córką Żanetą uciekają do lasu. Matka aby uchronić je obie zawiera niejako pakt z leśną boginią Dziewanną. Jednak córka nie chce takiego życia...ale czy ma coś do powiedzenia...
Książki Patrycji Żurek są pełne różnych, często bardzo skrajnych emocji. W przypadku tej najnowszej, autorka w sposób genialny miesza realny świat z tym mistycznym. Leśna bogini, rusałki, magia bijąca z samego serca lasu. Trudna relacja matki z córką, przeznaczenie, które prędzej czy później się wypełni. Odrzucenie przez społeczeństwo, zwłaszcza tych słabszych, chorych, potrzebujących więcej uwagi i miłości.
Są też rzeczy, które nieco się mi nie podobały ...mianowicie, instrumentalne traktowanie mężczyzn i to takie życie bez wiedzy co się dzieje w kraju zwłaszcza,że każda z kobiet wychodziła z lasu i przebywała w miasteczku.
Jednak to nie zmienia faktu, że z dużą niecierpliwością będę czekać na kolejne części bo to początek dobrze się zapowiadającej sagi rodzinnej.
Nie będę ukrywać, że "Leśna obietnica" przyciągnęła mnie do siebie przepiękną nastrojową okładką. Z drugiej strony obawiałam się, że zawarty w książce motyw fantastyki - wiara w słowiańskich bogów, przesądy, czary, zioła... spowoduje, że nie będę w stanie przebrnąć przez tego typu wątki. Jednakże tak się nie stało.
Jest to pierwszy tom sagi rodzinnej, który charakteryzuje się dość ciężkim, dusznym klimatem. Myślę iż przypisać można to umiejscowieniu akcji głęboko w lesie, gdzie nie uświadczy się żywego ducha... Już samo to budzi jakiś rodzaj niepokoju, prawda?
Wchodząc w świat bohaterów, nawet nie spodziewałam się, że właśnie ten świat tak mnie pochłonie. Czy pragnąc ochornić najbliższych, też tak jak Żelisława potrafiłabym się odseparować? Nie mam pojęcia i nie chciałabym się o tym przekonać.
Patrycja Żurek ukazała miłość matczyną i opiekuńczą. Znajdziemy tu również temat niepełnosprawności. Widzimy, jak społeczeństwo nie radzi sobie z tym problemem. Mimo iż był to już okres powojenny. Dzieci z różnymi dysfunkcjami były oddawane do specjalnych ośrodków lub po prostu odrzucane czy nawet ukrywane. W dzisiejszych czasach problem ten nie stracił na aktualności. W dalszym ciągu zdarzają się ludzie i rodzice, którzy w ten sposób traktują chore dzieci.
"Człowiek w chwilach zwątpienia zawsze najpierw woła matkę."
Tempo akcji toczy się nieśpiesznie. Autorka skupiła się na emocjach i uczuciach bohaterów, zwłaszcza Żanety, która jest tu główną postacią. Dziewczyna nie ma lekkiego życia, a jako dorosłej kobiecie także nie jest lżej. Ból, cierpienie, złość, bunt i trudne decyzje to jej stali towarzysze. W jakiś sposób rozumiałam jej motywację. To było ciekawe doświadczenie.
Pod koniec książki pojawia się kilka dramatycznych sytuacji. A to tylko początek sagi rodzinnej... więc pewnie czeka nas jeszcze niejednokrotnie zaskoczenie.
"Leśna obietnica" to słodko-gorzka historia osnuta odrobiną magii, baśniowości i pięknem przyrody o tajemnicy, walce o siebie i najbliższych, popełnianych błędach, relacjach międzyludzkich, a w szczególności tych międzypokoleniowych. To powieść o przeznaczeniu, od którego nie ma drogi ucieczki. Świat rzeczywisty łączący się z mitologią słowiańską? Jeśli jesteście na tak, czytajcie!
Moje pierwsze spotkanie z autorką i już wiem, że nie ostatnie.
Żelisława ucieka przed koszmarem wojny do lasu. Jej mąż i syn stracili życie, ale ma jeszcze córkę. To dla niej poświęca życie i organizuje nowe, z dala od cywilizacji. Żyją w leśnej chacie, gdzie matka wprowadza Żanetę w tajniki zielarstwa, a z czasem też w rolę akuszerki. Przyjmują pod swój dach wojenne sieroty porzucone w lesie. Dziewczyna od zawsze się buntowała, nie rozumiała, dlaczego nie może chodzić do szkoły wraz z innymi dziećmi, ani przekraczać granicy lasu. Nie rozumiała, dlaczego matka poświęca większą uwagę przybranemu rodzeństwu z niepełnosprawnością niż jej.
Życie toczy się monotonnie, do czasu, kiedy Żaneta poznaje drwala Jaromira. Uczy się od niego pisać i czytać, i z czasem zakochuje. Kiedy Żaneta zachodzi w ciążę, jest szczęśliwa. Nie wie jednak, że jej matka zawarła pakt z Dziewanną - boginią lasu- i jeśli Żaneta (i wszystkie kobiety w ich rodzie) urodzą syna- muszą go oddać bogini w ofierze.
Jak zapewne się domyślacie, to dopiero początek dramatu...
Tak, dramatu. Niech Was nie zwiedzie ta urocza okładka.
To nie jest sielankowa baśń, a historia pełna cierpienia, tajemnic, trudnych (nie zawsze dobrych) wyborów, dramatów ludzkich. Jest też dużo wierzeń i mitologii słowiańskiej. Pojawia się też wątek romantyczny, ale mężczyźni są postawieni w bardzo złym świetle, bo przecież ,,wszyscy są tacy sami i chcą tylko jednego".
Jeśli mam być zupełnie szczera to główna bohaterka mnie irytowała i odpychała, a fabuła była momentami dziwna. Mimo to uważam, że to jest ciekawa i warta uwagi historia.
Otwarte zakończenie pozostawia nadzieję na kontynuację. Jestem jej ciekawa.
Leśna obietnica to książka autorstwa Patrycji Żurek wydana nakładem Dragon.
Z początku zamieszkanie Żelisławy i jej córki, Żanety w chatce w lesie wydawałoby się, że ma dobre uzasadnienie. Tylko one przeżyły rodzinną tragedię i chcą żyć bezpiecznie a las wydaje się do tego idealnym miejscem. Mijają lata. Matka i córka prowadzą przytułek dla sierot wojennych. Tak jest do czasu, gdy Żaneta zaczyna się buntować. Wtedy dziewczyna poznaje drwala Jaromira, który uczy ją czytać i pisać. Wkrótce pomiędzy nimi rodzi się uczucie, które przez pakt Żelisławy z Dziewanną zostaje wystawione na próbę. Mówi on o tym, że jeśli kobieta z rodu Żelisławy urodzi syna musi oddać Dziewannie w ofierze. Natomiast córkę ma wychować tak by ta w przyszłości podążyła ścieżką matki.
Byłam bardzo podekscytowana, gdy dowiedziałam się, że będą miała szansę zrecenzować tę książkę. Byłam szalenie ciekawa czym mnie zaskoczy autorka. Zastanawiałam się jakie przygody będę przeżywała wraz z bohaterami Leśnej obietnicy. Wierzyłam, że nie zawiodę się na niej... I z początku nie było źle. Jednak z każdą kolejną stroną bohaterowie i ich zachowanie irytowali mnie coraz bardziej... Z każdą kolejną stroną miałam wrażenie, że fabuła robi się coraz bardziej dziwniejsza. I to przeświadczenie zostało ze mną już do ostatniej strony powieści. Właściwie mało znalazłam w tej książce zalet, bo tak naprawdę podobał mi się tylko słowiański motyw, w miarę przyjemne pióro autorki i kilka ważnych tematów, które zostały poruszone. Natomiast nie byłam stanie polubić żadnego z bohaterów. Większość, na czele z jędzowatą Żanetą wydawała mi się odpychająca. Właściwie można by powiedzieć o nich wiele złego... Wiele zastrzeżeń miałam, co do fabuły i łatwo dało wychwycić się niejeden absurd. Nie podobał mi się sposób, w jaki autorka przedstawiła mężczyzn. Tak jakby wszyscy byli najgorszym złem na świecie... Podobnie było z kościołem katolickim. Nie wiem czemu, miało to służyć, ale mnie raziło. Nie lubię generalizowania.
Leśna obietnica rozczarowała mnie. Naprawdę żałuję, ale to nie jest książka, którą dało się czytać z zapartym tchem. Taką, która sprawiała, że można zapomnieć o całym świecie. Być może znajdą się czytelnicy, którym przypadnie do gustu. Niestety nie zaliczam się do tego grona.
"Leśna obietnica" Patrycja Żurek
Las. Staje się tu niemalże żywą postacią. Jest tajemniczy, pełen cieni, ale jednocześnie oferujący schronienie i spokój. To miejsce, gdzie rzeczywistość miesza się z magią, przesądami, słowiańskimi wierzeniami i rodzinną klątwą.
Zostałam wrzucona w sam środek tego świata. Wspomniany wcześniej motyw klątwy był nie tylko ozdobnikiem, ale powiedziałabym że głównym motorem fabuły. Historia przyciągała mnie nie tylko atmosferą, ale także głęboko zakorzenionym wątkiem mitologii słowiańskiej. Zauważyłam że ostatnio dość często sięgam po takie książki, bo ta tematyka bardzo mnie ciekawi. Kolejny raz poczułam duszny klimat mrocznego lasu, gdzie za każdym drzewem czy krzakiem czaiła się tajemnica, a rzeczywistość splatała się z magią.
Autorka w mistrzowski sposób stworzyła portrety swoich bohaterów, a szczególnie kobiet z trzech pokoleń - Żelisławy, Żanety i Żywii. Miałam wrażenie, że bohaterki były uwięzione w pętli przeznaczenia, ale każda z nich próbowała znaleźć swoje miejsce w tym surowym, magicznym świecie, każda walczyła o miłość i szczęście, choć w tle nieustannie czaiła się groźba nieuniknionego poświęcenia.
Relacje matka-córka były pełne napięć, niewypowiedzianych żalów, ale też głębokiej troski i miłości. Zauważyłam też pewną ciekawostkę - wszystkie kobiety z rodziny mają imiona zaczynające się na Ż - jak nazwisko autorki. Też to zauważyliście?
Bardzo mi się podobał ten początek sagi i czekam z niecierpliwością na kolejne tomy, bo widzę, że ma ona jeszcze wiele do zaoferowania. Wam również polecam!
Sergiusz i Mei poznali się w szkole. On – pół Rosjanin, ona – pół Japonka. Dwa zupełnie różne charaktery, dwie odmienne kultury. Nim miłość...
Lauri przyjeżdża do małej wsi w województwie podkarpackim, żeby zdystansować się od ostatnich wydarzeń i przy okazji odwiedzić ciotkę. Nie sądzi, że trafi...
Przeczytane:2024-10-21, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, 52 książki 2024, 26 książek 2024, 12 książek 2024, Posiadam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024,
„Leśna obietnica” Patrycji Żurek to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i przyznam, że mnie zachwyciła. Przedstawiona historia jest niezwykle złożona, porusza wiele trudnych tematów i pokazuje, do jakich poświęceń jesteśmy zdolni, by chronić siebie i bliskich.
Wojna zmienia życie Żelisławy, która po tym, jak straciła męża oraz synów decyduje się wraz z córką, Żanetą zamieszkać w lesie. To właśnie tam Żelisława zawiera pakt z Dziewanną, której obiecuje oddanie każdego męskiego potomka jej rodziny. Żaneta początkowo niechętnie podchodzi do nauki ziół, czarów i świata magii. Dziewczyna marzy o powrocie do normalności, jednak gdy przekonuje się, do czego zdolna jest Dziewnanna, ulega i bez sprzeciwu poddaje się naukom. Żaneta poznaje również drwala Jaromira, z którym nawiązuje relacje i który udziela jej wielu lekcji.
„Leśna obietnica” to książka, która porusza wiele trudnych tematów, wciąga czytelnika i zachwyca. Zupełnie inny świat, który poznajemy, może okazać się fascynujący, ale również niezwykle niebezpieczny! Bardzo podoba mi się sam pomysł na fabułę, jak również rozwinięcie poszczególnych wątków. Bohaterowie w powieści zostali ciekawie wykreowani, każdy jest wyrazisty, jednych polubimy, innych obdarzymy niechęcią, ale obok nikogo nie przejdziemy obojętnie.
Mnie ta historia zachwyciła, a oczywiście nie można zapomnieć o okładce, która przyciąga uwagę czytelnika i zachęca do sięgnięcia po ten tytuł! Ja również zachęcam, bo naprawdę warto wkroczyć z bohaterami w ten leśny świat!