Tajemniczy las Ryhope zaczyna się o krok za Oak Lodge, posiadłością rodziny Huxleyów. Ojciec, George Huxley, poświęca życie badaniu jego sekretów, przypłacając swą pasję obłędem. Starszy syn kontynuuje jego dzieło, coraz głębiej wkraczając w pierwotną puszczę jej krętymi ścieżkami. Gdy z wojennej zawieruchy powraca do domu młodszy, Steven, on również słyszy niepokojący zew...
Dziennik prowadzony przez Huxleya seniora jest opisem ogarniającego go szaleństwa, lecz także przewodnikiem po zagubionych w gęstwinie traktach. Wiedzie on Stevena w równoległy, nierzeczywisty świat naszych najgłębszych pokładów podświadomości. Jest listem z najstarszych, przedneolitycznych epok, w których granica między Człowiekiem a Naturą jeszcze nie istniała.
Jak zakończy się mityczna podróż, w którą wyruszył Steven Huxley? Czy las Ryhope okaże się grobem, w którym złożony zostanie w gorączkowym, szamańskim rytuale? A może ubrane w ciało starożytne mity będą łaskawe i odkryją przed nim zagadkę niespisanej nigdy opowieści o początkach rodzaju ludzkiego?
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-08-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 309
Tytuł oryginału: Mythago Wood
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
Przywołujemy do życia duchy, Tallis, i one się tłoczą na skraju pola widzenia. Są mądre mądrością, którą wciąż posiadamy, choć o niej zapomnieliśmy. Ale...
Przeczytane:2024-06-30, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2024, 52 książki 2024, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku, 12 książek 2024,
Gotowi na wyprawę do tajemniczego lasu Ryhope?
Steven wracając po latach do rodzinnego domu, odkrywa że jego brat Christian zupełnie jak ojciec ma przedziwną obsesję na punkcie pobliskiej puszczy... Dzięki dziennikom ojca stopniowo odsłaniają się mroczne sekrety ukryte między drzewami. To historia eksploracji lasu przez dwa pokolenia, opowiedziana z perspektywy Stevena. Czy on też zostanie pochłonięty przez to tajemnicze miejsce? Dlaczego rodzina Stevena czuła magiczną więź z lasem Ryhope? Jakie tajemnice opętały ojca, a potem brata?
Ten las jest czymś więcej niż zwykłym miejscem pełnym drzew, ten teren wręcz zdaje się żyć. To pierwotny obszar, który przetrwał w nienaruszonym stanie od epoki lodowcowej. Co można spotkać w tej głębi? Czy wśród drzew naprawdę mogą się czaić żywe wcielenia mitycznych, legendarnych postaci? A może to jedynie omamy udręczonej duszy?
Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie to jest niepokojące! Niesamowicie oniryczne. Las zdaje się przedziwne napierać na czytelnika, a w kącikach oczu czają się mgliste powidoki czegoś nieznanego...
Czym tak naprawdę są mity? Starożytne stworzenia czy mityczni bohaterowie istniejące w zbiorowej podświadomości od zarania dziejów, wyrosłe dzięki nadziejom i lękom jakie ludziom zawsze towarzyszyły. Istnieją, a może są tylko wytworem wyobraźni? Co z przeznaczeniem? Czy da się uniknąć nieuchronności losu?
Pomysł na tę historię mnie urzekł. To jest takie fantastyczne i tchnie świeżością!
Poczułam się jakbym przechadzała się po tym lesie pełnym przeszkód i zapomnianych legend, gdzie czas i przestrzeń się zagina.
Po tej lekturze wędrówka po leśnych ostępach, nie będzie już tym samym. Czy to na pewno tylko drzewa wyginają się na wietrze, a może coś tam właśnie przebiegło?
To była świetna przygoda! Czekam niecierpliwie na "Lavondyss"!