Kim jest Bóg mieszkający w kamperze? Gdzie można spotkać gadającego niedźwiedzia i czy Syren z zatoki San Francisco potrafi pływać?
Łapacz snów jest zbiorem opowiadań, który powstał podczas wyprawy autora po zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Podróż rozpoczęła się w Los Angeles, prowadziła przez Las Vegas, parki narodowe do San Francisco i z powrotem do LA.
Te niezwykłe opowiadania zainspirowane zostały ludźmi, odwiedzanymi miejscami, a nawet przedmiotami. W opowieściach można znaleźć i absurd, i groteskę, a przewrotne poczucie humoru autora rozbawi was i być może wzruszy.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2023-06-21
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 208
Opowiadania powstały podczas podróży autora do USA. Są krótkie, egzystencjonalne, ironiczne na koniec opatrzone komentarzem autora. Ciekawą atrakcją jest umieszczenie w każdym rozdziale kodu QR, który przenosi nas do zdjęć Duszyńskiego. Książka dla miłośników opowieści.
To coś więcej niż przygoda. Nowy dom, nowa szkoła i nowi znajomi. Wszystko nowe, oprócz starych... szkolnych problemów. Czy Staszek jest nastoletnim Supermanem...
Zima w kotlinie Kłodzkiej. W płynącej przez malowniczy Lądek Zdrój Białej Lądeckiej odnalezione zostają nagie i okaleczone zwłoki małżeństwa. Młodszy syn...
Przeczytane:2023-06-20, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, Z autografem,
Zacznę może od tego, że z opowiadaniami nigdy szczególnie nie było mi po drodze. No właśnie..
Ale kiedy tylko dowiedziałam się, że świetny autor kryminałów postanowił zaoferować coś innego swoim czytelnikom, od razu zapragnęłam przeczytać „Łapacza snów”.
Książka wbiła mnie w fotel.
W końcu „mam i ja” swój ulubiony zbiór opowiadań, który powstał podczas wyprawy Tomasza Duszyńskiego po zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. To nie są zwyczajne wspominki. Pisarz zabiera czytelnika w podróż w nieznane, w opowieści z pogranicza jawy i snów, które dotykają emocji i muskają delikatnie swoją przewrotnością. Mamy tu poetyckość bez zbędnego zadęcia i wydumania. Mamy prostotę i rozmowę z czytelnikiem, bo autor stawia na kontakt z odbiorcą treści w sposób niewymuszony, płynny i zaskakujący.
W przypadku „Łapacza snów” otrzymałam genialną, piękną i kompletną całość.
A ponadto Tomasz Duszyński serwuje czytelnikowi wiele wzruszeń, uśmiechu i momentów refleksji.
Napisać opowiadania, które niosą ze sobą głębszy wydźwięk, a czyta się je z przyjemnością, z rosnącym zainteresowaniem i dodatkowo każde ma niespodziewany finał jak w dobrym kryminale, to jest naprawdę sztuka! "Łapacza snów" cechuje prostota z mnogością znaczeń i możliwych interpretacji.
Załączona grafika przedstawia książkę, która odbija się w lustrze trzydrzwiowej szafy. To nawiązanie do drugiego opowiadania ze zbioru pt. „Szafa”.
Pierwsze opowiadanie było zapowiedzią, drugie zrobiło rewolucję, a każde kolejne nie zatrzymało moich zachwytów nad formą, pomysłowością i umiejętnością zabawy słowem, tych napisanych dobrym językiem zdań i całych fragmentów.
Smaczku całości dodają zamieszczone pod każdym opowiadaniem kody QR, które zderzają naszą wyobraźnię z realnymi obrazami; zdjęciami i filmami.
Opowiadania ocierają się o ten subtelny, uroczy absurd, który jest zarezerwowany tylko dla snów i przygód życia.
Serdecznie polecam!
Link do FB: