Liceum Seirin, do którego uczęszcza Kuroko, bierze udział w spotkaniu towarzyskim z liceum Kaijou. Jednym z uczniów tego liceum jest Kise – członek „Pokolenia Cudów”. Kuroko z Kagamim robią, co mogą, by go blokować, ale w wyniku kontuzji Kuroko ląduje na ławce rezerwowych i sytuacja staje się patowa… Do czasu…
Wydawnictwo: Waneko
Data wydania: 2015-01-30
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 0
Tłumaczenie: Jan Świderski, Mateusz Haberka
W meczu Seirin z Kirisaki nr 1 stawką jest ostatnie miejsce w Pucharze Zimowym. Rok temu przez nieczystą grę Kirisaki Kiyoshi odniósł kontuzję kolana...
Po dostaniu się do drużyny koszykówki liceum Seirin, Taiga Kagami mógł spodziewać się wszystkiego… Ale nie był przygotowany na kogoś...
Przeczytane:2018-06-07, Ocena: 4, Przeczytałem,
CUD KONTRA CUD
Dobry shounen nie jest zły. Nawet jeśli traktuje o koszykówce. Mówię to jako człowiek sportu unikający i nigdy się nim nie interesujący. Odkąd jednak tylko zacząłem czytać mangi dla chłopców, uwielbiam shouneny i nigdy z nich nie wyrosłem. Dlatego też sięgnąłem po "Kuroko's Basket", ale - jak pisałem przy okazji omawiania pierwszego tomu - cieszę się, że to zrobiłem, bo w moje ręce trafiła naprawdę udana manga.
Drużyna Seirin zdecydowała, że chce osiągnąć status najlepszej w Japonii, a przy okazji pokonać wszystkie inne drużyny, do których trafili zawodnicy z Pokolenia Cudów. Jak się jednak przekonują, nie będzie to łatwe zadanie, bowiem starcie z ekipą, do której należy najsłabszy z nich, Kise, nie przebiega po ich myśli. Każdy z Pokolenia ma co prawda swoje słabe strony, które można wykorzystać, ale czy rzeczywiście uda im się zwyciężyć?
To jednak zaledwie początek zmagań – i to nie tylko tych toczących się na boisku. Ich trenerka, kiedy tylko wracają do szkoły, stawia przed nimi zadanie kupienia pewnej specjalnej kanapki w szkolnym sklepiku. Wydaje się to łatwe, dopóki nasi koszykarze nie spróbują dotrzeć do lady. A ilość kanapek szybko się kurczy. Poza tym czeka na nich kolejny mecz. I choć tym razem w drużynie nie ma nikogo z Pokolenia Cudów, pewien czarnoskóry gracz okaże się wcale nie mniejszym wyzwaniem niż Kise…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/06/kurokos-basket-2-fujimaki-tadatoshi.html