Historia mężczyzny, który wyprzedzał swoje czasy. Fascynująca podróż po różnych epokach.
Co właściwie wiemy o Tadeuszu Boyu-Żeleńskim? I dlaczego powinniśmy wiedzieć więcej?
Tadeusz Boy-Żeleński, jedna z najważniejszych postaci Młodej Polski i dwudziestolecia międzywojennego. Wpływowy krytyk teatralny i zaciekły polemista. Kampanie publicystyczne o prawa kobiet (stworzył hasło: ,,Piekło kobiet"), świadome macierzyństwo, rozdział Kościoła od państwa przysporzyły mu wrogów na wielu stronach sceny politycznej.
Pisarz uwielbiany przez rzesze czytelników, dla przeciwników - ,,notoryczny demoralizator". Tłumacz i wydawca; zawdzięczamy mu polskie wydania Niebezpiecznych związków, Dziejów Tristana i Izoldy oraz cyklu W poszukiwaniu straconego czasu. Mistrz literackich prowokacji i autopromocji.
Prywatnie melancholik i introwertyk. W licznych romansach szukał przyjaźni i więzi intelektualnej. Taki związek stworzył z publicystką Ireną Krzywicką.
Monika Śliwińska odkrywa nieznane dotąd fakty z życia Tadeusza Boya-Żeleńskiego. Z doświadczeń, konfliktów wewnętrznych i niejednoznacznych wyborów rekonstruuje biografię, którą czyta się jak wciągającą powieść.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2024-10-09
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 624
Czwarty wieszcz. Autor kilkunastu dramatów, z których jedynie Wesele zyskało miano arcydzieła. Artysta na piedestale, którego życie...
Autorka biografii Wyspiańskiego powraca z nową opowieścią! Wesele w wersji herstory! Opowieść o Annie, Jadwidze i Marii Mikołajczykównach W chałupie...
Przeczytane:2024-12-09, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2024, Egzemplarz recenzencki, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2024, czytam regularnie, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku,
Tadeusz Boy-Żeleński, postać znana chyba każdemu od szkoły podstawowej. Człowiek niezmiernie interesujący, a dla mnie szczególnie, ponieważ lubię biografie. Kim był ,,Boy"? Niektórzy mówią, że to człowiek orkiestra i jest w tym trochę racji. Lekarz z wykształcenia, polski tłumacz (odznaczony orderem Palm Akademickich w 1914 roku za przekład wszystkich dzieł Moli?re'a), krytyk literacki i teatralny, poeta, satyryk, kronikarz, eseista, działacz społeczny. Ale z biografii Moniki Śliwińskiej dowiemy się znacznie więcej.
Widzę w nim oczywiście jak inni tłumacza, krytyka i feministę, wpływową postać dwudziestolecia międzywojennego, ale także - może nawet bardziej - człowieka, który ma dwa oblicza: publiczne i prywatne. Bywa zaczepny, ostry, a równocześnie - łagodny i nieśmiały. W życiu prywatnym i zawodowym ucieka w pracę, nie potrafi odpoczywać, nie potrafi być sam, wierzy w przeznaczenie (...) z jednej strony silnie oddziałuje na otoczenie, zmienia współczesny sobie świat, a z drugiej bywa bezradny i bezwolnie zdaje się na bieg wydarzeń. [1]
Po lekturze wyłania mi się Boy ambiwertyk, czyli osoba posiadająca cechy dwóch osobowości według Junga: intro- i ekstrawertyka. Myślę, że świetnie czułabym się w jego towarzystwie, bo zauważam kilka podobnych cech. Lubię swoje towarzystwo i dobrze czuję sama z sobą, ale od czasu do czasu potrzebuję towarzystwa i rozmów z drugim człowiekiem. Tak Boyu, chyba by nam było po drodze.
Boy jest bardziej lub mniej obecny we wszystkich moich książkach (...) widzę bardzo wyraźnie obecność Boya we współczesnym świecie i to na wielu warstwach (...) Jego postulaty są wciąż aktualne i przywoływane. [2]
Nie każdy wie, ale to właśnie Żeleński jest autorem hasła ,,piekło kobiet", które ewoluowało i funkcjonuje do dziś. Był rok 1929 czyli minęło prawie sto lat i myślę, że z tego akurat faktu autor Słówek nie byłby zadowolony. On również walczył o takie sprawy, o które ,,walczy" się i dzisiaj - aborcji, dyskryminacji czy związków jednopłciowych. Zastanawia mnie czy Boy był tak niesamowicie postępowy, czy my, współcześni, jesteśmy tak potwornie zacofani? Jeżeli gdzieś tam Boy nam się przygląda, to z pewnością patrzy na nas z politowaniem.
Zwróciłam Boyowi jego własny życiorys, wolny od naleciałości interpretacyjnych. Życiorys człowieka, który wprawdzie żył w trzech różnych epokach: młodopolskim Krakowie, międzywojennej Warszawie, sowieckim Lwowie, ale dokonywał wyborów i kierował się uczuciami, które zawsze są aktualne. Możemy przejrzeć się w jego biografii. [3]
O tak. Możemy się w życiu Boya przejrzeć i zauważyć wiele punktów stycznych do naszych żyć, choć czasy inne, historia inna, ustój też odmienny.
Księcia czyta się jak powieść, niezmiernie interesującą. Monika Śliwińska równomiernie dawkując informacje o Boyu prowadzi nas przez całe jego życie nie omijając (chyba) niczego. Bo w biografii można znaleźć również takie momenty, które inni biografowie by pominęli. Ale skoro sam Boy pisał o tym w swojej twórczości, to dlaczego ukrywać?
Nie jest to hymn pochwalny, choć widać, że autorka ma wielki szacunek do Boya. Bo chyba trudno nie mieć, zwłaszcza po lekturze tej książki. Śliwińska pokazała mi Boya człowieka, nie monument; z zaletami i wadami. Z jednej strony akcja ,,Kropla Mleka" i Poradnia Świadomego Macierzyństwa, a z drugiej dość burzliwe życie prywatne. Znalazło się też sporo miejsca dla jego twórczości, w tym ,,Zielonego Balonika" i Słówek. Nie zabrakło tego całego woalu robiącego atmosferę: wydarzenia historyczne, społeczne, polityczne.
I jeszcze to ostatnie - ogromnie wzruszające, gdy po raz drugi (nieodwołalnie) traci życie.
Prochy Tadeusza Boya-Żeleńskiego i pozostałych ofiar zbrodni hitlerowskich wiatr rozwiewa nad Lwowem [4]
monweg
[1][2][3] Kurier Lubelski wywiad ,,Zwróciłam Boyowi jego własny życiorys", rozmawiała Dorota Kurpińska-Ziętkowska
[4] Książę, Monika Śliwińska, strona 539