Pod kołami samochodu ginie pacjentka Roberta Orłowskiego, nazywana przez mieszkańców Żurady Świętą Zośką. Okazuje się, że to lekarzowi zapisała w testamencie drewniany dom w lesie i… stary srebrny medalion. Chociaż medalion nie przedstawia znaczącej wartości rynkowej, był dla kobiety wyjątkowo cenny. Pewnego wieczoru Marta, nieślubna córka Orłowskiego, idąc na przyjęcie w Wiedniu, zakłada go na szyję. Medalion wzbudza duże zainteresowanie gości, co wkrótce spowoduje serię tragicznych w skutkach wydarzeń. Mark Biegler, próbując rozwikłać zagadkę medalionu Świętej Zośki, odkrywa historię zakazanej miłości swojego ojca – czystej krwi Aryjczyka – do młodziutkiej Żydówki. Słuchając opowieści macochy, poznaje losy młodej Gretchen i jej rodziny na tle burzliwych wojennych wydarzeń, których doświadczyła Europa w pierwszej połowie dwudziestego wieku. Jaką tajemnicę skrywa w sobie niepozorny wisior, skoro ktoś jest gotów dla niego zabić? Co łączyło prostą wiejską kobietę spod Olkusza z jedną z najbogatszych żydowskich rodzin przedwojennego Wiednia?
Wydawnictwo: Prozami
Data wydania: 2016-08-17
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 312
Miło się rozczarowałam tą częścią. Jest świetna. Prawdziwy kryminał, który trzyma w napięciu do ostatniej strony. Nie wiadomo kto jest zabójcą i dlaczego to robi, dopiero koniec daje nam rozwiązanie. Autorka wielkokrotnie podrzuca fałszywe kroki... I wątek historyczny, bardzo ciekawy i interesujący. To jest wielki plus książki. Marta i Mark teraz wydają się bardziej realnymi ludźmi niż w poprzedniej części. David cóż, sporo ukrywa. Berta zołza. Wątek neonazizmu jak najbardziej aktulalny.
Rodzina Orłowskich spędza urlop w leśnym domku pod Olkuszem. Podczas festynu w Żuradzie zostaje zabity Jacek Wąsowski zamożny biznesmen, a zarazem mąż...
Krzysiek Orłowski poznaje szokującą przeszłość swojej nowo poślubionej żony, ale dla dobra syna stara się być przykładnym mężem i ojcem. Robert i Renata...
Przeczytane:2019-03-10, 52 książki 2018,
Po tak dużej ilości pozytywnych opinii oraz niezliczonych zachwytach nad tą książką, spodziewałam się niesamowitej historii.Dotychczas nie miałam okazji zetknąć się z twórczością tej autorki, więc pomyślałam najwyższy czas, aby to nadrobić.
Tajemnicza biżuteria, rodzinna tajemnica, kryminał, romans i historia II wojny światowej w tle – mogłaby być z tego naprawdę świetna historia. Mogłaby być, gdyby nie ta wielowątkowość i mnogość postaci, którymi autorka tak mnie od samego początku przytłoczyła, że dostawałam zawrotu głowy. Pomimo ściągawki na początku książki gubiłam się nieustannie i czytanie wymagało ode mnie ogromnego skupienia. Tym bardziej, że ciągle pojawiały się nowe postacie a to czyjaś ciotka, kuzynka, córka lub syn niczym w brazylijskiej telenoweli. Bohaterowie większości bez charakteru przedstawiani przez pryzmat niezwykłej urody zarówno kobiety jak i mężczyźni jak w tanim romansie. Może za wyjątkiem Gretchen, której postać wypadła najbardziej prawdziwie w tej całej historii.
Oczekiwałam po lekturze tej książki zupełnie czegoś innego niż dostałam. Moim zdaniem autorka w jednej powieści umieściła tyle różnych wątków, że spokojne mogłaby nimi obdarzyć kilka książek.
W końcowym efekcie tak naprawdę jest to powieść obyczajowa z wątkami kryminalnymi, z historią w tle.
Natomiast spodobał mi się motyw historii tajemniczego medalionu mającej korzenie w dalekiej przeszłości, a intryga z nim związana zatacza coraz większe kręgi, aby na końcu mnie zaskoczyć. Nie domyśliłam się, kto stoi za wszystkimi wypadkami. Czy to tylko działania zwykłych śmiertelników czy może jednak klątwa ?
Bardzo dobrze wyszły też autorce opisy drugiej wojny światowej zdecydowanie dużo lepiej niż teraźniejszość właśnie ta część powieści, która jest przedstawiana w formie retrospekcji wzbudziła we mnie największe zainteresowanie. Poznałam losy bogatego przedsiębiorcy żydowskiego pochodzenia i jego rodziny w latach wojennej zawieruchy. Powoli wyjaśnia się przyczyna, dla której współcześni, tak jak ich przodkowie, dokonują zbrodni i kradzieży, czym naprawdę jest medalion pozornie nieprzedstawiający większej wartości. Duży plus dla Danki Braun, że nie popadła w ckliwość i nie stworzyła na siłę szczęśliwego zakończenia dla niektórych postaci, dlatego losy Żydów i ich prześladowania w czasie wojny wypadły realnie. Myślę, że dlatego interesował mnie akurat ten wątek, gdyż jeszcze mam w pamięci lekturę książki „ Dziewczynki w zielonym sweterku „. Zagłada Żydów to jedno z najokrutniejszych i najhaniebniejszych momentów w historii XX w.
Podsumowując, jeżeli już się odgadnie, kto jest, kim to lektura książki staje się dużo przyjemniejsza i ciekawsza, zwłaszcza wątki historyczne. Zapoznając się z opiniami czytelników, każdy dla siebie znalazł coś miłego, wydaje mi się, że pomimo wspomnianych wcześniej minusów nie uznaję czasu poświęconego na czytanie „ Krwawego medalionu „ za stracony, chociaż mogłoby być dużo lepiej.
„Katolik, protestant, żyd czy muzułmanin, my wszyscy spotkamy się przed obliczem tego samego Boga. Według mnie Pan Bóg na sądzie ostatecznym nie będzie dzielił ludzi według wyznania, tylko zgodnie z tym, czy byli dobrzy, czy źli. „