Kroniki Pierwszego Proroctwa - Związanie Losów, TOM 1

Ocena: 4.25 (4 głosów)

Po wojnie i upadku magii świat stał się niebezpiecznym miejscem, nawet bardziej niż wcześniej. Ludziom odebrano magię, krwiożercze potwory czyhają na wędrowców, głód czyni spustoszenie wśród tych, którzy przetrwali, a wiele ziem nie nadaje się do zamieszkania i pod uprawy. Wrogiem człowieka są zarówno inne gatunki zamieszkujące ziemię, jak i sama roślinność.
Ludzie schronili się za kamienną granicą, powoli zapominając o wojnie i zagrożeniach czyhających za nią. Wydawało się, że osiągnięto względny spokój, lecz oto nadszedł czas zmian, a możni tego świata przypominają sobie o pierwszym proroctwie, dziś niemalże zapomnianym. ,,Gdy wiatry zmian zerwą się po czterech stronach świata, nadejdzie czas rozstrzygnięcia, czas ostatecznej próby, która zadecyduje o losach ludzkości".
Świat się zmienia, zmuszając do działania i łącząc losy ludzi, którzy w innej sytuacji nigdy by się nie spotkali. Na południu admirał Reyes wyrusza wraz z ekspedycją w celu zbadania nieznanego dotąd zjawiska pogodowego, które może wpłynąć na los całego kontynentu. Na północy trójka śledczych o nadzwyczajnych umiejętnościach prowadzi dochodzenie w celu ustalenia, dlaczego członkowie pewnej rasy zaczęli nagle znikać. Na zachodzie generał Barson wraz z kompanią żołnierzy wyrusza do śmiertelnie niebezpiecznej puszczy, by zbadać źródło dziwnego zachowania okolicznej fauny.
A w tym wszystkim, zdawałoby się, zwyczajny wykładowca z akademii magii, którego jedyną cechą wyróżniającą z tłumu jest pamięć wręcz absolutna. Śmiertelnie znudzony życiem bez perspektyw oddycha z ulgą, gdy jednak coś zaczyna się zmieniać, lecz nawet jego wybujała wyobraźnia nie byłaby w stanie przygotować go na to, co ma nadejść. W żadnym razie nienadający się, na typowego bohatera, zwykły człowiek pośród niezwykłych wydarzeń, w których niekoniecznie chciałby brać udział, ale jak to w życiu bywa, czasami nie ma się wyboru.

Informacje dodatkowe o Kroniki Pierwszego Proroctwa - Związanie Losów, TOM 1 :

Wydawnictwo: BookEdit
Data wydania: 2021-12-16
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788366995239
Liczba stron: 501
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Kroniki Pierwszego Proroctwa - Związanie Losów, TOM 1

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kroniki Pierwszego Proroctwa - Związanie Losów, TOM 1 - opinie o książce

Avatar użytkownika - mysilicielka
mysilicielka
Przeczytane:2022-04-26, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Jest w tej fabule coś intrygującego, co zmusza czytelnika do dalszej lektury, pomimo ogromu stron. Nawet jeśli któryś rozdział zaczyna nam się dłużyć, to i tak jest w nim umiejscowiony jakiś haczyk, na który w końcu się natkniemy i który nas wybudzi. Co się stanie dalej? Jak to się rozwinie? Chcielibyśmy wiedzieć, jesteśmy już zauroczeni, ale autor trochę wodzi nas za nos serwując coraz więcej informacji, niekoniecznie takich, jakie byśmy chcieli.

Pomysły są świetne, tylko podane w ciężkostrawnej formie. "Związanie losów" to dużo wątków, dużo postaci, dużo suchych informacji. O bogatym fantastycznym świecie dowiadujemy się najczęściej dzięki bohaterom, którzy sobie o nim opowiadają, a to jak słuchanie wykładu z historii, zamiast czynnego uczestniczenia w niej. Z czasem lektura jest łatwiejsza, bo przyzwyczajamy się do takiej narracji, ale i tak mam wrażenie, że można by niektóre rzeczy wyciąć albo chociaż zostawić je do przedstawienia np. w kolejnych częściach.

Mam wrażenie, że niektóre autentyczne wydarzenia zostały w powieści odbite, mają swoje fantastyczne odpowiedniki, odkrywanie ich sprawia dużo frajdy. Chociaż może się mylę i coś nadinterpretuję? Oczywiście widać też inspirację różnymi innymi tytułami z gatunki. Było kilka postaci, które bardzo mi się spodobały, zapadły w pamięć. I tak z jednej strony czułam podekscytowanie odkrywaniem zupełnie nowej rzeczywistości, gdzie są nawet niesamowite niebezpieczne stworzenia, a z drugiej byłam przytłoczona, jakby ktoś mi napakował do plecaka kilogramy podręczników i kazał się tego jeszcze nauczyć na pamięć w drodze.

Na pewno znajdą się czytelnicy, którym nie będzie to przeszkadzać i ich opinie również będą o ocenę wyższe. Osobiście po drobnych przeróbkach bez problemu postawiłabym tę powieść obok książek znanych polskich pisarzy fantastycznych. Świat "Kronik pierwszego proroctwa" jest wart odkrycia, ale polecam go głównie fanom tego konkretnego gatunku, bo myślę, że inni mogą czuć się za bardzo zagubieni.

Egzemplarz do recenzji otrzymałam od autora.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gdziejatamksiazk
gdziejatamksiazk
Przeczytane:2022-02-22, Ocena: 4, Przeczytałam,

"Kroniki Pierwszego Proroctwa" to wielowątkowa powieść fantasy, która przeniesie nas do miejsca, w którym zachodzą wielkie zmiany. Czytelnicy, którzy lubią zagłębić się w wykreowany świat magii spędzą przyjemnie czas przy tejże lekturze. Dlaczego?
Autor nie potraktował stworzonego przez siebie świata po łebkach. W pierwszym tomie postawił na szczegółowe zapoznanie się z miejscem, w którym żyją bohaterowie, a także prawami jakimi się rządzi. Można odnosić wrażenie, że książka miejscami jest przegadana i w moim odczuciu tak jest, ale to nie oznacza, że traci na wartości. Jednym spodoba się dłuższe rozwinięcie, innych będzie nużyło. Wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od książki
Jest to mocny wstęp do dalszych tomów, ponieważ nie ma tutaj zbyt dużo błyskawicznych akcji. Są tu rozwinięcia sytuacji politycznych, zasad panujących na kontynencie, poznajemy bliżej bohaterów i ich relacje z innymi. Wszystko to mieści się na 500 stronach, wiec jest co czytać i poznawać.
Gubiłam się przez wielowątkowość, ilość bohaterów i dopiero w połowie książki miałam poukładane w głowie, co tak naprawdę się dzieje w książce. Czuć, że autor ambitnie podszedł do napisania powieści i za to trzeba bić mu brawo. Przemyślana fabuła to krok do sukcesu. Stylistycznie również jest ciekawie, przyjemnie się czyta, choć miejscami miałam wrażenie, na przykład przy dialogach i niektórych opisach, że styl troszkę odbiegał od reszty. Może mi się wydawało, przez ogrom treści, ale takie odniosłam wrażenie.
Specjalnie nie przytaczam wydarzeń, ponieważ opis wyjaśnia dość dużo, a i trzeba zapoznać się z samą treścią, by móc odnaleźć się w świecie wykreowanym przez autora.
Podsumowując uważam, że cykl "Związanie losów" znajdzie swoich wiernych fanów. Autor ma dobry pomysł, ciekawy styl, więc tylko czekać na dalsze efekty jego pracy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ktomzynska
ktomzynska
Przeczytane:2022-02-20,

Nie tak dawno wspominałam, że chcę dać szansę fantastyce. Książki wybieram bardzo dokładnie, aby się nie zniechęcić. Tym razem padło na „Kroniki Pierwszego Proroctwa - Związanie Losów” Patryka Jaroń. 

Jest to pierwszy tom serii i nie skłamię jeżeli powiem, że to niezłe tomisko! Nawet jeżeli czytałam książkę w formie eBooka to i tak dało się to odczuć. Całość została napisana plastycznym językiem dzięki czemu przenosimy się w czasy a’la średniowieczne. Chociaż i tak da się wyczuć, że jest to debiut. Widać ogromną różnicę pomiędzy opisami, a dialogami. O ile opisy były dla mnie do przyjęcia, tak dialogi są zbyt sztywne. Odniosłam wrażenie, że każdy z bohaterów jest taki sam, mówi identycznie i nie ma swojej indywidualności. Będąc przy bohaterach odrazu muszę się przyczepić do faktu, że zabrakło mi kobiecych postaci. Te które były tak naprawdę nie wniosły niczego wartościowego do całej powieści. Odniosłam wrażenie, że autor zbyt mocno uprzedmiotowił kobiety, a szkoda, bo bardzo tego nie lubię. 

Autor w swojej książce postanowił wprowadzić wiele wątków i wielu bohaterów. Całość pisana jest z perspektywa różnych osób, a ilość opisów potrafi momentami przytłoczyć. Dlatego sięgając po tę książkę należy uzbroić się w cierpliwość i dokładnie skupić na czytanej treści. O ile w wielu książkach dość mocno mnie to męczy to jednak tutaj autorowi udało się mnie zaciekawić. Stworzył świat niezwykły, gdzie panowała magia, która nagle zniknęła. Ludzi nie chroniło już nic przed potworami i śmiertelnymi roślinami. Ich egzystencja stanęła pod znakiem zapytania ze względu na problemy w uprawie żywności. Niemniej jednak akcji jest tutaj znacznie mniej niż się spodziewałam. 

 


„Związanie losów” to książka, która tak naprawdę jest wprowadzeniem do serii. Jej wykonanie nie do końca przypadło mi do gustu, chociaż trzeba przyznać, że przedstawione wątki bardzo mnie zainteresowały i jestem ciekawa jak autor je poprowadzi w kolejnej części. Sam pomysł na fabułę zasługuję na dużą pochwałę. Czuć potencjał, który być może nie został w 100% wyczerpany, ale i tak jak na debiut wypadło to całkiem dobrze. Odrazu mogę uprzedzić, że zakończenie zapewne niezadowoli wielu czytelników, ponieważ niczego nie wyjaśnia, a skłania do zadania sobie jeszcze większej ilości pytań. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - NataliaDrazek88
NataliaDrazek88
Przeczytane:2022-02-04, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,

Kiedyś stroniłam od debiutów, wolałam czytać sprawdzone tytuły, przez co zamiast poszerzać swoją biblioteczkę, posiadałam kilka ulubionych książek do których wracałam bardzo często. W chwili, gdy powróciła mi chęć na czytanie dałam szansę innym autorom, lecz po raz kolejny ograniczałam się tylko do autorów zagranicznych, aż nadszedł czas, gdy to właśnie polski autor spytał się mnie czy nie zechciałabym przeczytać jego debiutu. Za każdym razem jest mi miło, a wiecie, dlaczego? A to dla tego, iż trafiam naprawdę na świetne debiuty. Tym razem było tak samo. W chwili, w której przeczytałam pierwsze strony książki Patryka Jaronia byłam tą historią oczarowana. “Związanie losów”, które są pierwszym tomem Kronik Pierwszego Proroctwa zachwyciły mnie mnogością wątków, które się świetnie zazębiają. Mroczny klimat, mnogość krwiożerczych potworów oraz intryg, które są dopracowane i bardzo przemyślane przez autora, co daje powieść, od której nie idzie się oderwać. 
 
“Ludzie są inni, mają wybór, we wszystkim. Stąd jest w nich tyle indywidualności.” 
 
Świat jest niebezpieczny, jest pełen potworów, magia upadła a wojna spustoszyła ziemie, przez co stał się ona bardziej niebezpieczny niż był do tej pory. Ludzie otoczyli się kamiennym murem, wydaje się jakby zapomnieli o tym co czyha na nich poza nim. Sprawą tajemniczych zaginięć pewnej rasy zajmuje się kilku śledczych, za to na morzu pewien kapitan odkrywa nadzwyczajną anomalię, która wydaje się, na pozór, być odległym problemem. Na zachodzie zaś pewien generał wybiera się ze swoim oddziałem do puszczy, gdzie czyha na nich niebezpieczeństwo dosłownie na każdym kroku. W tym wszystkim znajduje się pewien uczony wyrwany ze swojego marazmu przez śmierć jednego z kolegów.  
 
“Gdy wiatry zmian zerwą się po czterech stronach świata, nadejdzie czas rozstrzygnięcia, czas ostatecznej próby, która zadecyduje o losach ludzkości.” 
 
Uwielbiam wielowątkowość w książkach fantastycznych, z upragnieniem wyczekuję momentu, gdy wszystkie wątki się zazębią. Książka Patryka Jaronia przedstawia nam kilka wątków z pozoru nie połączonych niczym ze sobą, lecz w ostateczności na koniec książki już zaczęło mi coś świtać po głowie i przyznaję, że nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Różni ludzie z odmiennych grup społecznych, każdy z nich zajmuje się czymś innym, lecz każdy znajduje się w niebezpieczeństwie. Na jednych czyhają potwory, na innych anomalie pogodowe a na innych fanatycy. Właśnie dzięki tej wielowątkowości książka tak bardzo mi się podobała. 
Moim ulubionym wątkiem jest historia uczonego, który jest pośmiewiskiem dla jego uczniów i kolegów z uczelni. Profesor może się za to poszczycić pamięcią absolutną, w chwili, gdy zginął jeden z jego kolegów, coś się w nim zmienia i zaczyna się interesować tym co dzieje się wokół niego. A dzieje się bardzo dużo, intryga goni intrygę a historyk podejmuję sobie za punkt honoru odkryć to co inni ukrywają. 
Nie jest to jedyny wątek, który mi się podobał, jest ich kilka i każdy na swój sposób mi się podobał, lecz wątek uczonego jest lekko zabawny, przez co przypadł mi najbardziej do gustu. Książkę czytało mi się dość przyjemnie, lecz kilka błędów wyłapałam, co nie powinno się wydarzyć na etapie książki już wydanej. Opisy były dość obszerne, lecz nie nużyły mnie, wręcz przeciwnie, czerpałam z nich wiedzę o nowym świecie jaki stworzył autor.  Z przyjemnością sięgnę po kolejny tom a autorowi chciałabym podziękować za książkę do recenzji.  

Link do opinii

Książka należy do gatunku fantasy, science fiction. Lubię sięgać po takie książki, ale ciężko jest je czasem ocenić i opisać. Należy do bardziej wymagających. Świat, jaki tu stworzył autor jest ciekawy, toczący się na kilku płaszczyznach, ale dość często traciło się wątek. 


W książce mam wielu bohaterów, pozornie nic ich nie łączy poza nietypowym zjawiskiem. Mamy tu admirała Reyesa, kory wyrusza statkiem Strażnik wraz z innym Kolosem na morze, gdzie odkryli nietypowa anomalie. Mamy trójkę śledczych, którzy wyruszyli zbadać tajemnice zaginięć ludzi pewnej rasy. Jest też generał Barson, który wraz z 100 ludźmi wyrusza za mury zbadać czemu fauna puszczy dziwnie się zachowuje i atakuje. Na koniec jest też akademia magów i dziwne zdarzenia oraz  wykładowca Lucan, który ma tajemnicę i zbiera swoją drużynę i  zbiera się do czegoś.


Książka ma ciekawą fabułę, ale niestety należy do tych, co jest dość pokaźna po ok. 500 str. Opisy są obszerne, dość ciekawe i zmieniające się. Akcja dość intrygująca, ale dopiero w połowie zaczyna być naprawdę ciekawie. Dialogi są dobrze napisane, wątki dobrze przemyślane, całość dobrze oddzielona. Minusem jest spokojna akcja. Niby ciekawa ale taka trochę ciągnąca się, a jeśli już cos się zaczyna kroić i zaciekawiać , to autor przechodzi do następnej. Zabrakło mi rozwinięć wielu wątków. Niektóre są ucinane. W sumie nic tu się do końca nie wyjaśniło, nadal nic nie wiemy .  


Bohaterowie ciekawi, dość intrygujący, każdy ma swoją historię i zadanie do wykonania. Jest ich tez dość sporo i niestety często możemy się pogubić. Ponieważ wątki są prowadzone równolegle, często autor przeskakuje z jednych na drugich, ciężko nam się wraca do poprzednich. W połowie książki akcja zaczyna nabierać kształtów, są intrygi, pojawiają się nowe wątki i nowi bohaterowie. Początkowo mamy dużo opisów, zdarzeń, krajobrazów, czy bohaterów, to może niejednego czytelnika znudzić. W drugiej połowie pojawia się wic ej dialogów, akcji, a bohaterowie nabierają lepszego kształtu. Ponieważ to debiut literacki miejmy nadzieje, że kolejny tom, bo to jest pierwszy, będą już znacznie lepiej napisane i lepiej dopracowane. 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy