Gdy mamy rozmawiają w kawiarni, Karolek i jego kolega Olek bawią się na dworze. Obiecali nie odchodzić daleko - ale przecież z sklep z zabawkami jest zaraz po drugiej stronie ulicy, prawda? A budka z lodami tylko kawałek dalej!
W serii o niesfornym króliczku, stworzonej przez autorkę bestsellerowych książek o ulicy Czereśniowej, na każdego przedszkolaka czekają sympatyczni bohaterowie, pełne uroku ilustracje i zabawne sytuacje z życia codziennego.
Wydawnictwo: Dwie siostry
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 20
Wyprawa rowerem z tatą po zakupy to nie byle co: trzeba pamiętać o tylu rzeczach! Jeszcze kaski, torba, lista zakupów... Na szczęście mama czuwa - teraz...
Nowa książka z bestsellerowej serii Rotraut Susanne Berner to wyszukiwanka i słownik obrazkowy w jednym. Czym zajmują się mieszkańcy ulicy Czereśniowej...
Przeczytane:2024-03-25, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Rotraut Susanne Berner to autorka, która zasłynęła z serii książek o Ulicy Czereśniowej. Te wyszukiwanki dzieciaki uwielbiają!
W zeszłym roku ukazały się też pierwsze trzy części nowej serii o Karolku, a niedawno doczekały się kontynuacji.
To seria kartonówek dla najmłodszych (2+), które w zabawny sposób przedstawiają przygody niesfornego króliczka.
? "Przygody Karolka"
Karolek z mamą i młodszą siostrą przebywa w kawiarni. Spotyka tam kolegę i jego mamę. Razem z Olkiem postanawiają wyjść na zewnątrz i wyruszyć w miasto. Chyba mogą się przejść tylko na chwilkę?
Książki o Karolku to seria, której fanem jest mój młodszy syn. Poprzednie części musieliśmy czytać w kółko, jedna za drugą aż znałam je na pamięć. Teraz zresztą jest podobnie.
Krótkie, proste teksty, okraszone zostały wspaniałymi ilustracjami, które śmiało mogą posłużyć do zabawy w wyszukiwanie. Książki zapoznają też dzieci z codziennością, przebiegiem zakupów czy pojawieniem się nowego członka rodziny.
Ale muszę przyznać szczerze, że mam mieszane uczucia co do tej części. Postawa króliczków raczej nie zachęca do naśladowania, choć wiemy, jak ciekawe świata są maluchy i najpewniej także pamiętamy takie same zachowania ze swojej młodości. Mamy wyraźnie proszą by dzieci się nie oddalały i nie wychodziły na ulicę, co w końcu jednak czynią. Ich zniknięcie nie pozostaje zauważone, więc po powrocie nie jest w żaden sposób komentowane.
Z jednej strony jest pokazane jak ciekawie króliczki spędzają czas ze sobą i jak fascynujące może być otoczenie, z drugiej jednak widzę tu przyzwolenie na niesłuchanie rodziców.
Być może to moje czepialstwo, można przecież zwrócić uwagę na przygodę. Z pewnością jednak warto wykorzystać tę tematykę i porozmawiać przy okazji na temat bezpieczeństwa.
Pozostawiam tę kwestię Waszej ocenie.