Seria czytanek dla starszych przedszkolaków, której głównym bohaterem jest królik.
Zwierzak, jak każdy mały zwierzak, chodzi do przedszkola, ma przyjaciół i masę różnych przygód. Książeczki skupiają się jednak na emocjach głównego bohatera, również tych trudniejszych - złości, smutku, strachu. Z wszystkimi mały królik musi się zmierzyć, ale jak zwykle wszystko zawsze się dobrze kończy. Z opisanymi emocjami zmierzą się również dzieci - na ostatnich stronach każdej książeczki znalazły się nawiązujące do treści pytania, konsultowane z psychologiem dziecięcym.
Bohaterowie: Królik Franek, rodzina królika - mama, tata, siostra, przyjaciele z przedszkola.
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2018-03-14
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
„Królik Franek i tajemnica dobrej zabawy”
Franek jest miłośnikiem gier planszowych, w których zawsze wygrywa. Podczas gry z rodziną niestety mu się nie powiodło i przegrał. Nie potrafił poradzić sobie z porażką i bardzo się zdenerwował. Jednak szybko zrozumiał swój błąd.
Mogę szczerze powiedzieć, że ta historia opisuję dokładnie zachowanie mojej córki. Jednak po przeczytaniu sama stwierdziła, że króliczek źle się zachował. Przeprowadziłam z nią rozmowę na ten temat i jesteśmy na dobrej drodze, aby przestała się tak przejmować przegraną, a zaczęła cieszyć grą, która jest świetną zabawą.
Jest to dobry przykład na to, że książki mają uczyć.
Seria o małym Franku jest przepięknie zilustrowana, tak więc pokocha ją każde dziecko.
"Królik Franek i tajemnica dobrej zabawy" porusza problematykę obrażania się i nieumiejętności przegrywania. Króliczek w nagrodę, za wyjątkowo grzeczne sprawowanie, otrzymuje od rodziców grę Memo. Jest zachwycony, gdyż wielokrotnie spędzał przy niej czas w przedszkolu, gdzie zwykle udawało mu się wygrywać. Nie mógł doczekać się, kiedy udowodni mamie, tacie i siostrze, że jest prawdziwym mistrzem pamięci. Niestety nie wszystko ułożyło się po jego myśli. Gdy zaczął przegrywać, nie potrafił się tym pogodzić. Nie tylko się obraził, ale zarzucił Feli oszustwo. Oburzony postanowił wrócić do swojego pokoju i bawić się sam, gdyż wtedy nikt nie mógł go pokonać. Szybko jednak przekonał się, że gra w pojedynkę wcale nie jest taka przyjemna, mimo ciągłego wygrywania. Gdy następnego dnia w przedszkolu zaczyna grać z prosiaczkiem, ten reaguje na swoją przegraną identycznie jak Franek w domu. Zachowanie kolegi uświadamia mu, jak nieprzyjemnie musiała poczuć się jego rodzina, gdy on sam denerwował się podczas zwycięztwa pozostałych. Dociera do niego, że liczy się przyjemna wspólna zabawa, a rywalizacja wcale nie jest istotna.
Historia uczy przegrywania, uzmysławia, iż nie liczy się zwycięstwo, a dobra, wspólna, przyjemna gra. Dzieci mogą dostrzec, że nikt nie chce bawić się z kimś, kto obraża się z powodu przegranej, denerwuje się lub z zazdrości pragnie dokuczyć pozostałym. Tu także znajdziemy morał dla rodziców, gdyż często sami nieświadomie kształtują nieodpowiednie nawyki, bo na początku stale pozwalają dziecku wygrywać, do czego się przyzwyczaja i potem może nie umieć bawić się z rówieśnikami, którzy nie będą już tacy dobroduszni.
W obu książeczkach znajdziemy pochwałę grzecznego zachowania, ale także zdrowego trybu życia. Są to pozycje idealne dla dzieci w wieku przedszkolnym, lecz zachwycą także rodziców i pomogą im nauczyć pociechy właściwych interakcji społecznych. Seria o Króliku Franku to niezwykle ciepłe, piękne, wartościowe historyjki, które w niesamowicie lekki i przystępny sposób uczą odpowiednich, oczekiwanych reakcji, rozbudzają empatię, wrażliwość i chęć niesienia pomocy. Na zaledwie trzydziestu stronach odnajdziemy niesłychanie wiele lekcji i tematów na dłuższą, refleksyjną rozmowę z dziećmi. Ich rola jest tym większa, iż opisane sytuacje z pewnością przydarzą się naszym pociechom, a my już teraz możemy ich przygotować, jak należy wtedy postąpić, by nikogo nieświadomie nie zranić! Ta seria to doskonałe połączenie zabawy i nauki!
Polecam całym sercem!
Królik Franek i dobre zwyczaje. Frankowi niekiedy z trudem przychodzi dzielenie się swoimi rzeczami: zabawkami, kredkami, książeczkami. Gdy widzi...
Czym jest słońce? Z czego się składa? Gdzie leży? Jak bardzo jest gorące? Książka popularnonaukowa dla najmłodszych. Czytelnicy znajdą w niej odpowiedzi...
Przeczytane:2018-03-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2018, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu,
W „Króliku Franku i problemie krótkiego ogonka”Franek robi przykrość nowej koleżance, całkiem głośno komentując jej wygląd. Nie rozumie dlaczego pani Lea zwraca mu uwagę, a mama jest niezadowolona z takiego zachowania, bo przecież powiedział prawdę – Pusia naprawdę ma dziwny ogonek, zbyt krótki jak na kota. Dopiero mama tłumaczy mu gdzie i jaki popełnił błąd. Gdy Franek skaleczył się na placu zabaw wszystkie dzieci uciekły w panice, została przy nim tylko Pusia, wspierając i pocieszając rannego kolegę. To uświadomiło bohaterowi, że nie liczy się jak wyglądamy, tylko kim jesteśmy.
W „Króliku Franku i tajemnicy dobrej zabawy” obserwujemy Franka w bodaj najczęściej spotykanej sytuacji problemowej małego człowieka. Jako wielbiciel gry pamięciowej memo, Franek jest prawdziwym mistrzem – w przedszkolu to on jest najlepszy. Za dobre sprawowanie i pomoc rodzice podarowali króliczkowi jego własną grę, by także w domowym zaciszu mógł cieszyć się ulubioną rozrywką. I tak, podczas kilku pierwszych rozgrywek pokonał wszystkich – pysznił się i przechwalał. Gdy udało się wygrać mamie, tacie i siostrze Feli Franek wpadł w gniew. Oskarżył siostrę o oszustwo, nie krył także złości na rodziców. Opuścił grę i samotnie bawił się w swoim pokoju. Następnego dnia w przedszkolu sprawdził się w memo z kolegą. I wygrał. Jego radość nie trwała jednak długo, gdyż zawiedziony kolega posądził Franka o nieuczciwość. Przestał także się z nim bawić. Dopiero to zdarzenie pozwoliło królikowi zrozumieć, że popełnił duży błąd i powinien przeprosić siostrę.
Zachwycają mnie opowieści Marty Krzemińskiej – autorka jest doskonałą obserwatorką dzieci, ich zachowania i motywacji działąń. Pokazuje, że one nie są złe czy niegrzeczne z natury. Popełniają błędy (jak każdy), które mają zawsze swoje uzasadnienie. Franek bał się zarażenia krótkością, dlatego trzymał się na dystans i nie podejmował zabawy z Pusią. Gdy obraził siostrę i nieładnie opuścił rodzinną grę powodowała nim złość i urażona ambicja.
Ważne w tej serii jest ukazywanie problemu, jego wyjaśnienie i zrozumienie przez najmłodszych. Pisarka nie moralizuje, nie nakazuje, nie karci. Ona tylko pokazuje Franka – najpierw jego postawę, które jest dzieciom bliska, bo przecież same podobnie reagują, a potem stawia królika w tej drugiej roli. Dzieci obserwują, jak czuje się osoba pokrzywdzona, jak sami czujemy się w obu wariantach. Dopiero potem przychodzą wnioski i nauka – Franek zawsze się rehabilituje za niegrzeczne zachowanie.
Krzemińska porusza wiele kwestii, niektóre są tematami głównymi – jak sobie radzić w pewnych sytuacjach i z określonymi emocjami, np. zazdrość, złość, gniew. Ale obok nich istnieją te mniejsze, przyswajane przez młodego odbiorcę mimochodem (np. że nie ma nic śmiesznego w tym, że komuś zdarzy się zsiusiać w spodnie, że za dobre sprawowanie są nagrody itd.). Gdzieś w tle autorka propaguje też zdrowe odżywianie czy w ogóle zdrowy styl życia (spacery, zabawy ruchowe).
Choć seria o Króliku Franku skierowana jest do przedszkolaków to uważam, że i starsze dzieci będą czerpały z tych opowieści wiele przyjemności. To idealna książka do wspólnego czytania np. przez rodzeństwo (starsze czyta młodszemu). Nie można pominąć roli wspaniałych ilustracji Eweliny Jaślan-Klisik – duże, z mnóstwem szczegółów (np. mimika postaci), przepiękne!
Bardzo polecam książeczki o Franku! To mądre, ciepłe historie, które urzekną dzieci i rodziców, są bliskie maluchom poprzez ukazywanie codziennych sytuacji oraz pomocne opiekunom w kształtowaniu właściwych postaw i nawyków dobrego zachowania.