Niech żyje Król z Nawijką! Deadpool, zmęczony superbohaterowaniem, postanowił raz jeszcze się przebranżowić i objął tron władcy potworów ze Staten Island. Teraz musi stawić czoło nie tylko sceptycznemu Kapitanowi Ameryce, ale i sławnej łowczyni monstrów wszelakich - Elsie Bloodstone... a także Kravenowi Łowcy, któremu marzy się królobójstwo. Cóż, niespokojna głowa, co koronę nosi... a Deadpool przekona się o tym na własnej skórze, kiedy nad Nowy Jork nadciągnie inny król wraz ze swoją hordą smoczych symbiontów! Scenariusz tego komiksu napisała Kelly Thompson, laureatka Nagrody Eisnera znana z takich tytułów jak ,,Black Widow", ,,Captain Marvel", ,,Jessica Jones" czy ,,Hawkeye: Kate Bishop". Rysunki stworzyli Chris Bachalo (,,Doktor Strange", ,,Shade, Człowiek Przemiany", ,,Śmierć") oraz Gerardo Sandoval (,,Amazing Spider-Man"). Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w zeszytach ,,Deadpool" #1-10.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2024-02-28
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 252
Tytuł oryginału: Deadpool by Kelly Thompson
DEAD-KRÓL
Deadpool. Najemnik z nawijką. Pyskaty antybohater, który ani nie jest za dobry, ani taki za zły też nie. Za to najczęściej bardzo dobrze się go czyta, bo jednak to fajna komedia, burząca czwartą ścianę, wprowadzająca ten meta posmak do uniwersum Marvela i po prostu fajnie bawiącego się różnymi elementami gatunków superhero. No i nie jest to - przynajmniej najczęściej - zabawa wysokich lotów, ale jednak zabawa całkiem udana. I tak w skrócie można podsumować też ten album: komiksem może niezbyt wysokich lotów, ale dostarczającym czystej, całkiem przyjemnie wykonanej rozrywki, po którą warto sięgnąć, jeśli lubimy postać czy chcemy komediowego superhero.
Deadpool zostaje królem. Królem potworów ze Staten Island, ale jednak. Bo czemu nie? Bycie superbohaterem nie dość, że jest męczące, to jeszcze nie do końca dla niego, a tu... A no tu czeka na niego niejeden problem, bo raz, że na potwory poluje niejaka Elsie Bloodsotne, dwa, że i Kapitan Ameryka też nie jest jakoś superprzekonany do nowej funkcji Najemnika z nawijką, a na tym nie koniec, bo jeszcze Kravenowi Łowcy bardziej chętnie skróciliby go o głowę. Więc dzieje się, a jeszcze przecież zjawia się Król w Czerni i...
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2024/02/krol-deadpool-kelly-thompson-chris.html
Czy Stanami Zjednoczonymi może rządzić cesarz? Wydawałoby się to niemożliwe, ale na Dzikim Zachodzie zdarzają się różne dziwne rzeczy... Wystarczy mieć...
Pierwszy tom kolekcji przybliżającej dzieje świata przez pryzmat historii papiestwa. Przywódcy Kościoła katolickiego byli i są osobami o wielkich wpływach...
Przeczytane:2024-04-04, Ocena: 4, Przeczytałem,
POPKulturowy Kociołek:
Deadpool, znany ze swojego luźnego podejścia do życia dosyć szybko się nudzi. Nigdy nie potrafił on zbyt długo zajmować się tylko jedną rzeczą. Nic więc dziwnego, że bycie superbohaterem go zmęczyło i postanowił porzucić to zajęcie na rzecz objęcia władzy nad potworami ze Staten Island. Król Deadpool czuje, że właśnie ta rola była mu pisana. Jako nowy władca musi on jednak pokazać swoim podwładnym swoją siłę. Nie ma ku temu lepszej okazji niż stawienie czoła Kapitanowi Ameryce i pewnej łowczyni potworów Elsie Bloodstone. To jednak jest dopiero zalążek kłopotów, które na niego czekają. Na scenie pojawia się bowiem inny król, który wraz ze swoją armią smoczych symbiontów ma zamiar podbić i zniewolić Nowy Jork. W tym mieście jest jednak miejsce tylko dla jednego władcy, a to oznacza mocne starcie koronowanych głów.
Scenarzysta Kelly Thompson zaprasza nas tym albumem do odkrycia nowego oblicza najemnika. Zupełnie nowej dla niego roli, która jest o tyle ciekawa, że on sam zdaje sobie sprawę z tego, że pod pewnymi względami bliżej mu do „potworów” niż superbohaterów. Nie należy jednak oczekiwać od tytułu nadmiernej głębi. Historia jest bowiem dosyć prosta, momentami nawet przewidywalna z dużym naciskiem na wyrazistą mocną akcję.
Pod względem widowiskowości komiksowi nie można niczego zarzucić. Autorka sięga tu po sprawdzone rozwiązania znane z dziesiątek innych dzieł Marvela, które jednak nadal doskonale się sprawdzają. Do plusów tytułu należy również zaliczyć ciekawe projekty postaci. Obok samego Deadpoola wyróżnia się tu również kolorowa plejada podległych mu potworów (szkoda, że cały czas są one gdzieś na drugim planie historii) oraz ciekawa rola łowczyni, która zdecydowanie nie należy do słabszej płci.
Wartka akcja i nieźle nakreśleni bohaterowie mogą świadczyć o tym, że mamy tu do czynienia z naprawdę bardzo dobrym komiksem. Niestety, ale tak nie jest. Wina leży tu głównie po stronie warstwy humorystycznej. Scenarzystka kompletnie nie trafiła z poczuciem humoru w to, do czego przyzwyczaili się fani Deadpoola. Owszem stara się ona, aby jej żarty były absurdalne i momentami balansowały na granicy poprawności, ale cały czas czuć w nich pewną sztuczność, która psuje odbiór całości. Dodatkowo momentami niektóre treści są zbyt mocno przekombinowane, a ich szaleństwo nie jest tak zabawne, jak powinno....