Gdy Mae Holland zostaje zatrudniona w Kręgu, najpotężniejszej na świecie firmie internetowej, czuje, że otrzymała życiową szansę. Kobieta jest zafascynowana nowoczesnością i rozmachem, z jakim działa firma, otwartymi przestrzeniami biurowymi, przytulnymi sypialniami dla pracowników spędzających noce w pracy, licznymi atrakcjami, całonocnymi imprezami, zajęciami sportowymi, nawet akwarium z egzotycznymi rybami. Mae zdaje się nie dostrzegać zagrożenia nawet wtedy, gdy życie poza firmowym campusem staje się coraz bardziej odległe, a jej rola w Kręgu ewoluuje w niepokojący sposób.
To, co zaczyna się jako urzekająca historia o ambicjach i idealizmie młodej kobiety, szybko staje się przyprawiającą o dreszcze powieścią, poruszającą kwestie pamięci, historii, prywatności, demokracji oraz granic ludzkiej wiedzy.
,,Lektura futurystycznej powieści Dave'a Eggersa Krąg wciąga do tego stopnia, że zupełnie zapomnisz o facebooku. A po przeczytaniu ostatnich stron zastanowisz się dwa razy, zanim znowu zalogujesz się w sieci". O, The Oprah Magazine
,,Fascynująca powieść idei o strukturze społecznej i dekonstrukcji prywatności oraz o zawłaszczaniu coraz większej części prywatności przez korporacje i wpływie tego procesu na zachodnią demokrację". The New York Review of Books
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2015-10-21
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 480
Circle jest globalną korporacją zatrudniającą najlepszych pracowników i każdy marzy aby być właśnie tamzatrudnionym. Kiedy zwykłej, szarej myszce Mae udaje się dostać w szeregii korporacji nie posiada się ze szczęścia. Pracuje coraz więcej, coraz więcej poświęcając i coraz bardziej sprzedając swoją prywatność. Czy zauważy, że przekroczyła niebezpieczną granicę, za którą nie ma już odwrotu, nie ma sekretów, prywatności, lecz jest za to ogromna wiedza dostępna dla wszystkich? Czy warto dla niej zrezygnować z bliskich kontaktów, przyjaźni czy miłości? Czy Mae da się pochłonąć przez Circle, czy zdecyduje się zachować własną odrębność? Książka opisuje fikcyjny, przyszły świat, który być może kiedyś stanie się rzeczywistością, więc tym bardziej przeraża. Film na jej podstawie można spokojnie sobie podarować; zwłaszcza, że zmienił końcówkę książki i diametralnie przez to zniweczył całe jej przesłanie. Doskonała pozycja. Straszy niczym horror.
Gdy sięgałam po ten tytuł nie spodziewałam się, że zrobi on na mnie aż takie wrażanie. Tym bardziej, że na dobrą sprawę jest ona bardzo przeciętna. Prosty język, mało rozbudowana kreacja postaci, niewiele wątków pobocznych... Mimo to mam nadzieję, że uda mi się zachęcić Was do lektury, bo choć to JAK została napisana na kolana raczej nie powali, to, O CZYM opowiada momentami naprawdę wciska w fotel.
Ogólny zarys jest stosunkowo prosty. Mae Holland zostaje zatrudniona w niezwykle potężnej koroporacji o nazwie Circle. Jej nowy pracodawca wydaje się być ideałem - firma próbuje znaleźć rozwiązania na wszelkie bolączki ludzkości, nawet takie jak bezdomność czy porwania dzieci. Każdy w firmie ma szanse na awans, zaangażowanie jest niemal natychmiast zauważane i doceniane. Po godzinach pracy każdy może skorzystać z szeregu bezpłatnych atrakcji, uczestniczyć w wielu szalonych imprezach a nawet przenocować w luksusowym, korporacyjnym internacie. Nikt nie musi martwić się o ubezpiecznienie, Circle robi wszysto, by jego pracownicy byli zdrowi i w doskonałej formie. Brzmi po prostu idealnie? Nic dziwnego, że każdy marzy, by otrzymać tam posadę. Mae doskonale zdaje sobie z tego sprawę i gotowa jest na każde poświęcenie, by zasłużyć na ofiarowaną jej szansę. Ambitna dziewczyna zaczyna piąć się po szczebelkach sukcesu, zupełnie nie zauważając, że coraz bardziej oddala się od życia, które rozgrywa się poza firmowym campusem. Wiara w słuszność czynionych kroków sprawia, że nie zauważa, gdy zaczyna się łamać wszelkie prawa prywatności...
Niektórzy są zdania, że "Krąg" jest współczesną wersją wizji Orwella i trudno po części nie zgodzić się z tą tezą. Co więcej, czytając powieść, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to, o czym tu się pisze, rozgrywa się już w realnym świecie. Wystarczy rozejrzeć się dookoła, by spostrzec ludzi odciętych od rzeczywistości za sprawą telefonu i słuchawek, spotkać grupki młodych ludzi tak zajętych wirtualnymi rozmowami, że nie mają pojęcia, kto obok nich siedzi. Ilu naszych znajomych spędza długie godziny umieszczając komentarze pod wpisami znajomych i klikając w uśmiechnięte buźki? Niby nic złego, a jednak "Krąg" pokazuje, jak te w miarę niewinne rzeczy zniekształcają nasze umiejętności postrzegania świata. Niektórzy czytelnicy dziwią się nad "głupotą Mae", która zdaje się być zupełnie ślepa na narzucane na nią nowe ograniczenia. Trudno jednak znaleźć czas na refleksję w świecie, w którym nieustannie czegoś się od nas wymaga. Jeżeli kiedykolwiek napisaliście jakiś komentarz lub coś polubiliście tylko dlatego, że byliście przekonani, że w przeciwnym razie ktoś się na Was obrazi, w pewnym sensie też już jesteście w tej szalonej maszynie. Być może czas, by zastanowić się nad swoim postępowaniem? O ile ciekawsze mogłoby być życie, gdybyśmy, zamiast trwonić czas na komentarze, których po kilku sekundach nikt nie pamięta, zaplanowali podróż, wyjście do teatru czy spotkanie. Dave Eggers zdaje się nas pytać - czy pamiętacie jeszcze, jak wygląda prawdziwe życie?
Treść "Kręgu" daje wiele powodów do refleksji. Niewykluczone, że właśnie ta książka uświadomi wam, jak bardzo oderwaliście się już od normalnej rzeczywistości. Wbrew pozorom wcale nie musi to oznaczać, że jeszcze dziś będziecie musieli wykasować wszystkie konta na portalach społecznościowych. Chodzi jednak o to, by ponownie znaleźć się w stanie równowagi, przestać trwonić czas na rzeczy, które naprawdę nic nie wnoszą do naszego życia. Bo czy spoglądając na ostatni miesiąc, będziecie dumni z wszystkich udostępnionych "lajków", czy raczej z jakiegoś spotkania, wyjazdu, czy choćby czasu, jaki wreszcie udało wygospodarować się na spracer? No właśnie...
"Krąg" od strony literackiej jest książką bardzo przeciętną. Napisana prostym językiem, do jakiegoś stopnia przewidywalna, umiarkowanie dynamiczna. Wystarczyło jednak wpleść w nią szalenie ważne spostrzeżenie na temat naszego postępowania, by sprawić, że bardzo trudno odłożyć ją na półkę. To trochę tak, jakby nagle ktoś wyrwał nas z letargu i uświadomił nam, jak bezmyślnie trwonimy życie. Teoretycznie o wszystkim wiemy, jesteśmy świadomi naszego postępowania ale czy na pewno nadal sprawujemy nad nim kontrolę? Już niemal w każdym z nas jest odrobina Mae. Pozostaje pytanie, czy znając tę informację będziemy w stanie zrobić coś więcej, niż tylko kliknąć "nie lubię"...
Dave Eggers to amerykański pisarz, wydawca i aktywista. Jest autorem powieści, opowiadań, książek dla dzieci oraz literatury faktu. Jest założycielem niezależnego wydawnictwa McSweeney's i współzałożycielem projektu literackiego wspierającego pisarstwo, a także bierze udział w działaniach aktywistycznych na rzecz praw człowieka.
Książka opowiada o młodej dziewczynie Mae, która porzuca nudną biurową pracę i zostaje pracownicą największej na świecie firmy internetowej - Circle. Dziewczyna jest zachwycona nowoczesnością, rozwojem technologicznym i social mediowymi aktywnościami firmy. Działania te zaczynają wkrótce dominować w jej życiu i przysłaniają bezpośredni kontakt z bliskimi i rzeczywistością.
Historia przedstawiona w książce może być z gatunku "ku przestrodze" i ma duży potencjał do refleksji nad wszechobecną cyfryzacją i dostępnością na globalną skalę. W szczególności, że pozostawione zakończenie jest otwarte i ciąg dalszy można je interpretować na różne sposoby. Zabrakło mi tu jednak przedstawienia intencji bohaterów książki. Nie wiadomo dlaczego tak naprawdę twórcy firmy promują globalny brak prywatności i nieustające udzielanie się w sieci. Czy chodzi o władzę, pieniądze, kontrolę, a może jednak ochronę i bezpieczeństwo? Dlaczego większość pracowników bezmyślnie tkwi w dążeniu do coraz lepszych efektów, większej wydajności, chęci spełnienia swoich ambicji za wszelką cenę? Nie wyjaśniono dlaczego główna bohaterka jest ślepo zapatrzona w działalność firmy, mimo faktu iż jej bliscy są do niej sceptycznie nastawieni. Wydarzenia przedstawione w książce są dla mnie punktem wyjścia do dalszej dyskusji, natomiast nie wywołały we mnie poczucia zaskoczenia i zaciekawienia tą historią. Dla mnie jest oczywiste, że praca w tego rodzaju korpo i bycie częścią wszechobecnej dostępności związane jest z ogromnym napięciem, które jest niebezpieczne i do którego na dłuższą metę nie da się przyzwyczaić.
----
https://www.instagram.com/kofeinowe.ksiazki/
TRZEBA PRZECZYTAĆ! Daje do myślenia. Książka z ogromnym, lecz nieco zmarnowanym potencjałem. Zdecydowałam się przeczytać ją po obejrzeniu GENIALNEGO filmu na jej motywach. W porównaniu z filmem książkowy oryginał - nie licząc zakończenia - jest lepszy. Sama wizja Circle jest przez większą część książki niesamowicie kusząca - praca marzeń, miejsce marzeń - i to nie zmienia się aż do końca ksiażki. Wiele pomysłów w niej zawartych jest logicznych i teoretycznie genialnych - dążących do całkowitego bezpieczeństwa - z czasem jednak, także do totalitaryzmu. Postać tajemniczego Ty'a fascynująca i kusząca (co w filmie zostało totalnie zniszczone i zmarnowane, a aktor go grający to jakiś żart :/), postać Mae dobrze zarysowana - z jednej strony łatwo się z nią utożsamiać, z drugiej zawodzi czytelnika jej całkowita głupota, zaślepienie i poddanie się swoim chorym ambicjom. Z jednej strony - doceniam wizję przedstawioną na końcu książki, z drugiej - zakończenie mnie rozczarowało - może to efekt nastawienia się na zakończenie takie jakj w filmie (w mojej opinii o wiele lepsze). Przez zakończenie zamiast 6, oceniam na 5.
Glowna bohaterka jest Mae Holland ,mlodziutka dziewczyna ktora dostaje wymarzona prace w wymarzonej korporacji.Gdy zaczelam czytac ksiazke mialam wrazenie ,ze jest to sielankowa opowiesc o sielankowym zyciu tej panny ale gdy brnelam dalej zdalam sobie sprawe ,ze wcale tak nie jest.Autor buduje ciagle nowe napiecia i uruchamia nasza wyobraznie.Korporacja w ktorej zatrudniona zostaje Mae wcale nie jest taka zwykla firma.Okazuje sie z czasem ,ze firma poczlania cale jej zycie ,ingeruje w prywatnosc i powoduje ze staje sie ona sfera publiczna dostepna dla kazdego .W ksiazce ukazane jest zycie calkowicie podporzadkowane cyfryzacji.Zycie prywatne staje sie fikcja a najwiekszym marzeniem kazdego jest to ,zeby inni wiedzieli o nim wszystko co przeklada sie na ilosc polubien i lajkow.Ludzie opisani w ksaizce nie maja prawa bytu bez zycia wirtualnego a to pochlania ich calkowicie.W sumie jak patrze na dzisiejsze pkoloenia fb.itp.to jest tylko kwestia czasu by wizja autora stala sie rzeczywistoscia.
Mnich z mokki to prawdziwa historia Amerykanina jemeńskiego pochodzenia, wychowanego w San Francisco, który marzy o wskrzeszeniu pradawnej sztuki...
,,Ta przezabawna wyprawa, pełna uniesień podróż zagubionej bohaterki w poszukiwaniu siebie i deliryczna amerykańska saga jest przesycona przewrotnym...