Koty Ultharu

Ocena: 5.67 (3 głosów)

Koty Ultharu to zbiór dziesięciu opowiadań Howarda Phillipsa Lovecrafta, zaliczanych do literatury fantastycznej. Archaiczne świątynie zapomnianych bogów, upadłe cywilizacje, legendarne miasta, oniryczne wędrówki poprzez baśniowe, nierzeczywiste światy, w których człowiek styka się z magią i mitycznymi istotami oto główne tematy opowiadań.

W niniejszym tomie znajdują się następujące opowiadania: Polaris, Biały Statek, Przyszła na Sarnath zagłada, Koty Ultharu, Celephaïs, Wędrówka Iranona, Inni bogowie, Dziwny dom wysoko wśród mgieł, Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka oraz Srebrny klucz.

Informacje dodatkowe o Koty Ultharu:

Wydawnictwo: Vesper
Data wydania: 2021-03-17
Kategoria: Horror
ISBN: 9788377313787
Liczba stron: 360
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maciej Płaza

Tagi: bóg

więcej

Kup książkę Koty Ultharu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Koty Ultharu - opinie o książce

Avatar użytkownika - czytanienaplatan
czytanienaplatan
Przeczytane:2021-05-04, Ocena: 5, Przeczytałam,

Lubicie koty? Nawet jeśli nie, to po lekturze opowiadań HP Lovecrafta dowiecie się dlaczego warto z nimi trzymać.

Te dziesięć opowieści czerpiących z legend i czasów „niezmiernie starożytnych” przeniesie nas do "ziem z jawy i snu" i w otchłań ludzkiej jaźni. Błądząc po odległych lądach, w odmętach przeszłości, w zaczątkach świata zmierzymy się z tym, co niewyjaśnione, co skrywa się w zakamarkach ludzkiej fantazji wywołując nadzieję, lub lęk. Dotkniemy tego co niemożliwe i pogrążymy się w bezkresie snów bardziej realnych, niż rzeczywistość.

To opowieści o powrotach do dzieciństwa, będących ucieczką od rzeczywistości, o gonieniu za marzeniami. O dziwach przyciągających śmiałków poszukujących chwały, czy odmiany od codzienności. I choć niektórym opowieści te mogą wydać się nużące, przez nieśpieszne tempo, brak dialogów i szczegółowe opisy, to jednak zatopienie się w nich przenosi nas w inne światy, które autor tak obrazowo maluje.

Tylko czy jako dorośli, skażeni prozą życia, odarci z wiary w niemożliwe, o poskromionej fantazji, wtłoczeni w ramy rzeczywistości, potrafimy jeszcze śnić, przenosić się w inne światy? Jeśli dacie się ponieść opowiadaniom Lovecrafta doświadczycie tego bez trudu i będą to obrazy, które zostaną z Wami na długo. 

Link do opinii
Avatar użytkownika - biblia_horroru
biblia_horroru
Przeczytane:2021-04-17, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2021,

„Koty Ultharu” to tytułowe opowiadanie ze zbioru prozy Lovecrafta w najnowszym wydaniu od Vesper.  Nie wyróżnia się złożonością świata przedstawionego, jest przy tym bardzo krótkie i myślę, że na tle wyobrażeń Samotnika z Providence tworzącego swoiste uniwersa niesamowitości może być przez wielu czytelników pomijane. Ale moi drodzy „Koty Ultharu” były jednym z ulubionych utworów autora i nie wiem, czy owe ulubienie jest wynikiem zadowolenia z własnego kunsztu pisarskiego w owym okresie, czy raczej chodzi o sentyment do kocich braci mniejszych i przesłania zawartego w „Kotach z Ultharu”.

Obstawiam, że chodzi o to drugie. W jednym z kocich bohaterów opowiadania czytelnicy dopatrują się sentymentalnego wspomnienia po Czarnuchu, kocie, który towarzyszył naszemu autorowi w dzieciństwie, więc tym bardziej można mówić o sentymentalnej wartości tego utworu, ale do brzegu.

Tytułowe „Koty Ultharu” to historia w formie przypowieści odwołująca się do ludzkiej moralności, czy też jej braku w kwestii obrony słabszych przed krzywdą. Bohaterem zbiorowym jest społeczność miasta Ultharu, której dobitnie pokazano dlaczego nie wolno zabijać kotów. Finał tej krótkiej opowieści jest wręcz epicki i skłamałabym gdybym powiedziała, że po mojej twarzy nie przebiegł uśmiech satysfakcji.

 

Ale zbiór  to oczywiście nie to  jedno opowiadanie. Znajdziemy w nim jeszcze „Innych bogów”, „Wędrówka Iranona”, „Ku nieznanemu Kadath śniąca się wędrówka”, „Srebrny klucz” „czy „Polaris”. W sumie dziesięć opowiadań, które zabierają nas do krainy snu.

Lovecraft zabiera czytelnika  oniryczną podróż do krain swoich wyobrażeń. Oczywiście, że czytałam je wszystkie już wcześniej w innych zbiorach, ale Lovecraft ma to do siebie, że przy każdorazowej lekturze można odkryć coś nowego, coś skrytego pod powierzchnią i niedostępnego na pierwszy rzut oka. Odbywanie tych podróży to sama przyjemność. Za wyjątkiem „Kotów Ultharu”, które mają osobne miejsce w moim sercu największe wrażenie nieodmiennie  robi „Ku nieznanemu Kadath”, o którym pisałam już szerzej w osobnej recenzji.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ratowniklektur
ratowniklektur
Przeczytane:2021-03-30, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,

Czytanie Lovecrafta dla jednych to ciężko wchodząca lektura pełna archaizmów i dziwnego stylu pisania, a dla innych przyjemność pełna tajemniczych opisów innych światów. Ja zdecydowanie należę do tej drugiej grupy, a najnowszy zbiór opowiadań nakładu Wydawnictwa Vesper ukoił me cierpienie związane z kryzysem czytelniczym. W owym świeżutkim zbiorze dziesięciu krótkich opowiadań spotykamy się z mniej znanym, ale równie weirdowym gatunkiem, jakim charakteryzował się Lovecraft, czyli fantastyką oniryczną. 
   Uniwersum Lovecrafta określały w znacznym stopniu opowiadania z tzw. Krainy Snów. A nazwa ta nie jest przypadkowa, gdyż opowiadania z tej serii opierają się na zapiskach marzeń sennych. Czy to sny autora? Czy tylko jego ekskluzywna wyobraźnia? Pozostanie to dla nas zagadką, chyba że odszukamy przyznanie się do tego w jakiś listach. Takimi opowiadaniami z Krainy Snów zapełniono właśnie zbiór "Koty Ultharu" i sądzę, że jest to jeden z najlżejszych zbiorów, który świetnie się czyta i jak mówi zasada dla świeżych czytelników - "zacznij od 'Zew Cthulhu'" - tak zaprzeczę tej zasadzie i zachęcę niepewnych do chwycenia za "Koty Ultharu". 
    Przede wszystkim można uznać, że jest to zbiór dla kolekcjonerów, jeśli weźmiemy pod uwagę starszych czytelników Loecrafta, gdyż w "Kotach Ultharu" mamy zdublowane opowiadania ze zbioru "Przyszła na Sarnath Zagłada - Opowieści Niesamowite i Fantastyczne" z 2016 roku. We wspomnianym zbiorze również mieliśmy do czynienia z opowieściami z Krainy Snów. Na tej kanwie do tamtego zbioru dołączono nawet graficzny dodatek w postaci mapy Krainy Snów wykonany przez Krzysztofa Wrońskiego - ilustratora każdego zbioru Lovecrafta z Wydawnictwa Vesper. Ilustracje te w niesamowity sposób dodają klimatu równie niesamowitym opowiadaniom autora. Również "Koty Ultharu" są ozdobione grafikami Wrońskiego, przypominającymi prastare ryciny. Natomiast wracając do motywu snu w opowiadaniach Lovecrafta, mimo istnienia już zbioru o tym motywie, "Koty Ultharu" nie są pozbawione swej spójności. Oparta ona jest na miejscach i bohaterach powtarzających się w opowiadaniach. Między innymi Randolph Carter, miasto Celephias, Kadath, lub Inni Bogowie - łączą w jedno oniryczną atmosferę opowieści. Do tego tytułowe koty Ultharu, pojawiają się w kilku opowiadaniach. Wyjątkiem w tym zbiorze wciąż pozostaje tytuł, który oznacza, iż przeczytamy tu także krótkie opowiadanie o tym samym tytule - Koty Ultharu. To opowiadanie ponoć do tej pory nie miało oficjalnego tłumaczenia. 
    Osobiście mam dużą słabość do sennych opowiadań Lovecrafta, ponieważ to od nich zacząłem czytać tego autora. Stąd też zachęta do spojrzenia na ten rodzaj opowiadań. Czytając "Biały Statek", "Celephias" lub "Ku Nieznanemu Katadth, Śniąca się Wędrówka", można mieć wrażenie, jakby było się w tym śnie, albo po prostu jakby się samemu śniło. Te opowiadania są tak wyraźne i malownicze, że mam wrażenie, że Lovecraft praktykował Świadome Śnienie i to wszystko sam dosłownie wyśnił. Wyśnił, a może siedziało to w nim, co rozważa Mikołaj Kołyszko w posłowiu, w którym jak zawsze na wykładach zaskakuje swą wiedzą i odniesieniami do mitologii świata rzeczywistego. Posłowie, choć omawia każdy element, każdego opowiadania jest dosyć krótkie, a uwierzmy, że mogło być o wiele dłuższe. Życzę więc wam udanej lektury i Lovecraftiańskich snów, jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać tego autora od fantastycznej strony jego twórczości.

~ http://ratowniklektur.blogspot.com/

Link do opinii
Inne książki autora
Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne
H.P. Lovecraft0
Okładka ksiązki - Przyszła na Sarnath zagłada. Opowieści niesamowite i fantastyczne

Howard Phillips Lovecraft (1890-1937) – amerykański mistrz literatury grozy, niekwestionowany klasyk gatunku; bez niego nie sposób dziś wyobrazić...

Nienazwane
H.P. Lovecraft0
Okładka ksiązki - Nienazwane

13 OPOWIEŚCI WYBRANYCH Z DOROBKU NIEKORONOWANEGO MISTRZA GROZY.Edycja ta zawiera mniej znane historie spod znaku grozy H.P. Lovecrafta. A przy tym stanowi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na rowerze
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Andrzej Marek Grabowski
Dziewczynka ze srebrnym zębem
Mój brat Feliks
Regina Golińska-Barancewicz
Mój brat Feliks
Pies
Anna Wasiak
Pies
OdNowa
Anna Kasiuk ;
OdNowa
Cienie. Po prostu magia
Katarzyna Rygiel
Cienie. Po prostu magia
Opowieści o porach roku
Karine Tercier
Opowieści o porach roku
Dori
Andrzej Kwiecień ;
Dori
Suplementy siostry Flory
Stanisław Syc
Suplementy siostry Flory
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy