Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-03-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: CONCLAVE
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Wśród przeczytanych przeze mnie książek dotyczących tej tematyki znajdują się takie tytuły jak "Babilon - kryminalna historia kościoła" autorstwa Artura Nowaka i Stanisława Obirka, "Sodoma - hipokryzja i władza w Watykanie", Frederica Martela, czy szokujący "Demon w Watykanie. Legioniści Chrystusa i sprawa Maciela" autorstwa Franka Giansoldatpi.
W związku z tym "Konklawe"Roberta Harrisa wydało mi się interesującą propozycją, tym razem z gatunku fikcji i rozrywki. Z racji wznowienia, związanego z ekranizacją, postanowiłam sięgnąć po tę lekturę.
Tematyka powieści Harrisa z pewnością przyciągnie wielu czytelników. Jak sugeruje tytuł, "Konklawe" opowiada o papieskim konklawe, które rozgrywa się w niedalekiej przyszłości. Papież umiera, a kardynałowie zbierają się, aby wybrać jego następcę.
Co może pójść nie tak?
Fabuła ta zdaje się być zaskakująco podobna do kilku innych powieści Harrisa. Autor, który zaczynał jako dziennikarz polityczny, a w swojej późniejszej karierze beletrystycznej często poruszał tematy związane z polityką, zdobywaniem i sprawowaniem władzy, oraz związanymi z nimi problemami korupcji, manipulacji i rywalizacji za wszelką cenę. W tej powieści przenosi czytelnika do Watykanu, za zamknięte drzwi Kaplicy Sykstyńskiej.
Okazuje się, że potężni ludzie, nawet ci w sutannach, to tylko ludzie, zdolni do tych samych oszustw, złudzeń i hipokryzji ,co inni wysoko postawieni, dążący do wpływów i władzy.
"117 kardynałów z całego świata, w ciągu następnych 72 godzin. Jeden z nich stanie się najpotężniejszym przywódcą duchowym na świecie."
Kardynał Lomeli, dziekan Kolegium Kardynalskiego jest odpowiedzialny za przewodniczenie konklawe. Wśród pretendentów znajdują się tradycjonalista Tedesco, ambitny Amerykanin Tremblay oraz Afrykanin Adeyemi, który ma silne poglądy na rolę kobiet i małżeństw homoseksualnych. Na to zgromadzenie przybywa kardynał, o którym nikt nie słyszał – Vincent Benítez, powołany przez papieża w tajemnicy przed watykańskimi urzędnikami.
Zaczyna się rozgrywka.
W powieściach Harrisa, w równym stopniu liczy się szczegół, co dramat.
To autor z ogromną wiedzą, którą przemyca w swoich powieściach. Niekiedy może to nużyć, ale może i fascynować. Autor z pewnością ma wiele do przekazania, choć informacje nie zawsze są łatwe do przyswojenia, przez, co akcja i rozwój wypadków mogą zająć zbyt dużo czasu, aby na dobre się rozkręcić.
Czytelnik może znudzić się tym obowiązkowym opowiadaniem faktów. W "Konklawe" kolejność wydarzeń jest bardzo prosta i z czasem wciąga czytelnika coraz bardziej: papież umiera, kardynałowie zbierają się, następuje pierwsza tura, druga tura, trzecia tura i tak dalej, a każdemu etapowi towarzyszy inny zwrot akcji, jakaś nowa tajemnica lub komplikacja związana z kandydatami.
Finał zaskakuje - w moim przypadku było to naprawdę duże zaskoczenie. I przyznam, że na to po cichu liczyłam
"Konklawe" Roberta Harrisa to opowieść o sukcesji papieskiej, napisana przez autora, który doskonale odnajduje się w klasycznej historii alternatywnej.
Z pewnością skuszę się również na ekranizację.
Watykan, miejsce owiane tajemniczością i niedostępnością. Nie wiemy co się dzieje za murami, możemy się tylko domyślać. Czasami jakieś informacje do nas docierają z tego miejsca, ale są one przefiltrowane i odpowiednio ocenzurowane. A na pewno nie wiemy jak wygląda wybór nowego papieża, to już jest wiedza dla wybranych …
W Watykanie umiera papież. Wkrótce zjeżdża się ponad stu kardynałów z całego świata, aby wybrać nowego przywódcę duchowego. Najbliższe godziny okażą się ważne, przed kardynałami wielkie wyzwanie. Ważne, aby dokonali słusznego wyboru, kierowali się swoimi własnymi przekonaniami i byli wolni od wszelkich wpływów. Ale czy tak się da? Przekonajcie się, czy w tym wyjątkowym miejscu wszystko jest takie prawe i rozsądne. Zadanie przeprowadzenia konklawe zostaje przydzielone kardynałowi Lomelemu, który sam przeżywa chwilowy wewnętrzny kryzys. Nieoczekiwanie w Domu Świętej Marty pojawia się nieznany kardynał Benitez z Filipin. Okazuje się, że zmarły papież wyniósł go do godności kardynalskiej w tajemnicy, nikomu nie ujawniając tego faktu. Nowy kardynał wywołuje mały niepokój wśród pozostałych, a co istotne, zaczyna zdobywać poparcie wśród kardynałów. Jak potoczą się losy konklawe i jaki będzie wybór, możemy się domyślać, spekulować i przewidywać. Ale czy jest sens? Tam, za zamkniętymi drzwiami, dzieją się rzeczy, o których nie wiemy. Ale oczekując cierpliwie białego dymu snujemy swoje wizje odnoście wyborów …
Konklawe to intrygujący, owiany aurą tajemniczości thriller. Autor, znany z trudnych tematów, dostarcza nam mnóstwo zwrotów akcji, wzajemnych knować i kumoterstwa. Rozpoczyna się walka o wpływy, o władzę nad światem. Wielu z kardynałów ma chrapkę na tę funkcję, nawet dopuszczają się do czynów haniebnych i przestępczych. Wyciągają z ukrycia tajemnice i dyskredytują innych, swoich rywali. Są podstępni i obłudni, ich zachowanie jest niesmaczne i niewłaściwe. Ale czy tak to się odbywa naprawdę? Mam nadzieję, że to tylko fantazja autora. Chociaż nie mam co do tego aż takiej pewności i przekonania.
Powieść czyta się bardzo szybka, intryga wchłania i osacza. Mroczny i ciężki klimat, aura niedopowiedzeń i niepewności. Element zaskoczenia nieustannie krąży nad Kaplicą Sykstyńską, nic nie jest się w stanie przewidzieć. I wy odważcie się zajrzeć do tego tajemnego świata. Nie wiem, czy będziecie zaskoczeni czy wzburzeni? Wszystko zależy od waszego spojrzenia na te kwestie i waszych wyobrażeń o tym, jak może wyglądać konklawe …
Polecam, ciekawa i emocjonująca. Nie co dzień wybiera się nowego przywódcę duchowego, nie zawsze można uczestniczyć w tak doniosłej chwili!
Czytaliście "Konklawe", a może oglądaliście film na podstawie książki?
"Konklawe" Roberta Harrisa to intrygująca powieść, która przenosi czytelników w świat tajemnic i intryg związanych z wyborem nowego papieża. Akcja rozgrywa się w Watykanie, w czasie konklawe, kiedy kardynałowie zbierają się, aby wybrać następcę zmarłego papieża. Autor, znany ze swoich umiejętności tworzenia napięcia i złożonych fabuł, tym razem skupia się na politycznych i duchowych zawirowaniach, które kształtują ten proces. Autor doskonale oddaje atmosferę Watykanu, jego historyczne tło oraz złożoność postaci. Każdy z kardynałów ma swoje ambicje, motywacje i sekrety, co sprawia, że wybór nowego papieża staje się nieprzewidywalny. Autor w mistrzowski sposób prowadzi czytelnika przez meandry hierarchii kościelnej, pokazując, jak władza i wiara często się przenikają. Styl pisania autora jest przystępny, a dialogi żywe i autentyczne. Również tempo narracji utrzymuje czytelnika w ciągłej gotowości, co sprawia, że książkę czyta się szybko i z zainteresowaniem. Wątki związane z tajemnicami przeszłości kardynałów oraz ich osobistymi dylematami dodają głębi postaciom.
"Konklawe" to nie tylko powieść sensacyjna, ale także refleksja nad władzą, wiarą i moralnością. Autor zmusza czytelnika do zastanowienia się nad tym, co naprawdę oznacza być liderem w tak skomplikowanej instytucji jak Kościół katolicki.
"Konklawe" to pasjonująca książka, która łączy elementy thrillera i dramatu, oferując jednocześnie wnikliwy komentarz na temat wiary i władzy. To lektura, która z pewnością przypadnie do gustu zarówno miłośnikom literatury sensacyjnej, jak i tym, którzy interesują się tematyką religijną.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
Mam dla Was coś naprawdę dobrego🤩 Ostatnio pytałam się, czy lubicie czytać książki o księżach i kościele, a teraz mam dla Was wyjątkową propozycję czytelniczą o wyborze kolejnego papieża. "Konklawe" to historia, która ma miejsce za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej.
.
Umiera papież, mało lubiany przez Kurię z powodu propagowania idei Kościoła ubogich. Nadchodzi czas wyboru nowego papieża i przeprowadzenia konklawe, to zadanie przypada kardynałowi Lomelemu, przeżywającemu kryzys wiary. Czeka go trudne zadanie, gdyż zamknięci w kaplicy elektorowie zaczynają kombinować i wdrażać swoje intrygi, wszystko w imię stania się najpotężniejszym duchownym na świecie.
.
Jak wiecie, intrygi są wszędzie, niestety nawet wśród księży, każdy ma swoje tajemnice, a co jeśli w końcu wyjdą one na światło dzienne? Wtedy taki kardynał traci autorytet, dobre imię, a co najważniejsze, szansę na wybranie i zostanie papieżem. Ta książka to nie są suche fakty o wyborach nowego papieża, to jest zaskakująca i pełna napięcia powieść, kto zabierze Was do świata kościoła i pokaże, jak wyglądają etapy i zasady wyboru najważniejszego człowieka, a to, co jest niedostępne i nieosiągalne dla zwykłego człowieka, Wy będziecie świadkami. Niezwykle wiarygodnie przedstawione konklawe z nieprzewidywalną fabułą i oczywiście zakończeniem, po którym do tej pory nie jestem w stanie się pozbierać.
.
Jeśli myślicie, że to książka nie dla Was, to się bardzo mylicie, bo zaangażujecie się w nią od samego początku, napięcie będzie Wam towarzyszyć na okrągło. Genialne zwroty akcji, znakomity klimat, realne opisy współczesnego kościoła katolickiego. Nietypowa powieść opisująca najciemniejsze strony Watykanu.
Naprawdę bardzo Wam polecam!
Którą z książek chcielibyście zobaczyć na wielkim ekranie? „Konklawe” właśnie króluje w kinach. Ciekawa jestem w jaki sposób reżyser oddał atmosferę i rozmach tej książki.
Umiera papież, propagator ubogiego kościoła. Kardynał Lomeli, zagubiony w swej wierze, ma poprowadzić konklawe. Tuż przed zamknięciem bram pojawia się biskup Benitez, powołany na to stanowisko w tajemnicy przed innymi przez samego papieża. Rozpoczyna się walka o władzę. Czy Lomeli ograniczy się do administracyjnej funkcji czy wykorzysta pozyskane informacje i wpłynie na los wyborów i samego kościoła?
„Konklawe” jest niczym thriller polityczny, poza jednym wyjątkiem – miejsce akcji to Watykan. Zabite okiennice i zamknięte bramy mają sprzyjać zadumie i skupieniu na właściwych wyborach, w istocie ukrywają bezpardonową walkę o władzę, korzyści i kierunek, w którym ma podążyć kościół katolicki. Kaplica Sykstyńska oraz Dom Świętej Marii stają się niemymi świadkami różnego rodzaju układów, knowań i intryg. Zamknięty świat duchownych podzieli się na tych, którzy chcąc zachować ubogi kościół, otworzyć go dla kobiet i zbliżyć do ludzi i tych, którzy bezwzględnie się temu sprzeciwiają.
Autor ubarwia fikcję literacką ciekawymi faktami oraz niezwykle wciągającymi opisami tradycji związanych z pogrzebem papieża, powołaniem konklawe, a następnie wyborem kolejnej głowy kościoła katolickiego. Razem z nim przekraczamy mury stolicy apostolskiej i docieramy tam gdzie zwykły człowiek nie zagląda lub zagląda rzadko.
„Konklawe” dostarczy nam sporo emocji. Zaskakujące zwroty akcji, nieczysta gra kandydatów, machlojki i intrygi rozpalą naszą wyobraźnie. Niektóre sprawy mogą okazać się kontrowersyjne, niektóre świętości oddarte z pięknych szat.
Współpraca @wydawnictwoalbatros
Konklawe to nic innego jak zgromadzenie kardynałów w celu wybrania papieża.
Ostatnio do kin wszedł film wyreżyserowany na podstawie książki Roberta Harrisa.
Z tego też powodu wydawnictwo pokusiło się o wznowienie wydania z okładką filmową.
W Watykanie umiera znienawidzony przez Kurię papież, który propagował ideę Kościoła ubogiego.
Przeprowadzenie konklawe zostaje powierzone kardynałowi Lomelemu,który przechodzi kryzys wiary.
Do wzięcia udziału w wyborach uprawnionych jest stu siedemnastu kardynałów. Jednak przed rozpoczęciem głosowań i zamknięciu wszystkich w Kaplicy Sykstyńskiej w Domu Świętej Marty pojawia się nieznany nikomu kardynał Benitez z Filipin.
Zmarly papież w tajemnicy przed innymi uczynił mu ten honor.
Teraz zamknięci w Kaplicy lektorzy modlą się o oświecenie kogo wybrać.
Zaczyna się walka z czasem, której przyświecają intrygi, knowania i niekoniecznie czyste zagrywki.
Lomeli stoi przed dylematem, czy mieszać się w tajemnice, które mogą zmienić głosowanie czy skupić tylko na kwestii organizacyjnej.
"Konklawe" to wciągający thriller, który dosyć dokładnie przybliża zwyczaje związane z wyborem papieża. Autor poprzez bohaterów pokazał jak wygląda świat, tak naprawdę, zamknięty dla zwykłego człowieka. My widzimy tylko to co z zewnątrz, a tutaj dostajemy wewnętrzne potyczki, intrygi, oczernianie, a wszystko wśród osób, które powinny nie mieć takich zapędów.
Autor ma bardzo przyjemny styl i udało mu się stopniowo wciągnąć mnie w historię tak mocno, że byłam bardzo ciekawa jak to wszystko się potoczy i w którą stronę pójdzie.
Nie ukrywam, że polubiłam na swój sposób osobę Lomelego i sprawiało mi przyjemność odkrywanie kolejnych smaczków przez niego.
W książce nie ma czasu na nudę, cały czas coś się dzieje, a ciekawość jest podsycana coraz mocniej z każdą kolejną stroną. "Konklawe" to powieść, która pokazuje nie tylko prawdziwe oblicze człowieka, ale i czym jest władza w rękach nieodpowiednich osób.
Teraz mam ochotę na film.
"Konklawe. Z łacińskiego con clavis: "pod kluczem". Od trzynastego wieku w ten właśnie sposób Kościół obligował swoich kardynałów, by podjęli decyzję. Z wyjątkiem przerw na posiłki i sen nie mogli opuścić kaplicy, dopóki nie wybiorą papieża."
Tak właściwie to nie zastanawiałam się jakoś nigdy nad tym, w jaki sposób przebiegają obrady kardynałów w sprawie wyboru nowego papieża. Dopiero po wyborze "naszego" Karola Wojtyły w ogóle zmieniły nie tylko moje podejście do tych wydarzeń. Wydawać by się mogło, że takie głosowanie to tylko formalność, że przecież ci kardynałowie wiedzą kogo należy wybrać na ten urząd. Jednak nic bardziej mylnego. Ciekawe jest to, że niektórzy kardynałowie modlą się o to, żeby zostać wybranymi a inni wręcz przeciwnie, modlą się żeby nikt na nich nie głosował i żeby nie zostać wybranym...
Muszę przyznać, że "Konklawe" to dość nietypowy kryminał. Już sam tytuł oraz miejsce akcji wzbudza kontrowersje a na dodatek głównymi bohaterami są kardynałowie, czyli najwyższej rangi kapłani. Moim zdaniem bardzo dobrze autor pokazał czytelnikowi to, czego na co dzień nie można zobaczyć i znakomicie wprowadził klimat wyborów papieża.
Gdy w Watykanie umiera papież, z całego świata zjeżdżają się by spośród siebie wybrać tego jednego, który jako jedyny nosi białą sutannę. Organizacją wyborów tym razem zajmuje się dziekan kolegium kardynalskiego, kardynał Lomeli. Do wzięcia udziału w tym konklawe uprawnionych jest stu siedemnastu kardynałów i wszyscy zjawili się w przygotowanych pokojach w Domu Świętej Marty, gdzie będą przebywać do czasu wybrania papieża z przerwami na sen i posiłki. Na czas głosowania będą przewożeni do Kaplicy Paulińskiej, która jest bardziej kameralna i znajduje się tuż obok Kaplicy Sykstyńskiej.
"Żadne współczesne konklawe nie trwało dłużej niż trzy dni, ale nie oznaczało to, że coś takiego nie może się zdarzyć. Zgodnie z przepisami byli zobowiązani głosować tak długo, aż jeden z kandydatów zdobędzie większość dwóch trzecich - jeśli to konieczne, nawet trzydzieści razy w ciągu dwunastu dni. Dopiero po upływie tego czasu wolno było zastosować inny system, w którym do wyboru papieża wystarczała zwykła większość głosów."
Kardynałowie nie mogą się z nikim kontaktować, w pokojach nie ma telewizorów i odbiorników radiowych a nawet żaluzje w oknach na stałe są zamknięte, żeby nie było jakiejkolwiek możliwości kontaktu z osobami z zewnątrz. Tuż przed zamknięciem Domu Świętej Marty, pojawia się niespodziewanie jeszcze jeden kardynał, którego nie ma na liście. Okazało się, że to kardynał nominowany przez papieża in pectore, czyli bez ujawniania nazwiska. Po przejrzeniu dokumentów i rozmowach z kilkoma innymi kardynałami, nowy przybysz zostaje dopuszczony do udziału w konklawe.
To nie jedyna niespodzianka, która wydarza się w czasie tych wyborów papieża. Okazuje się też, że choć wydawać by się mogło, że wśród kardynałów są osoby bez skazy, lecz również i tam każdy ma coś na sumieniu. Jedni mniej inni więcej, a gdy jeszcze na jaw wychodzą różne intrygi, to dziekan Lomeli dopiero ma prawdziwy dylemat...
A zakończenie jest dość zaskakujące, chociaż nie wiem czy do końca mogłoby być takie w rzeczywistości.
Wybory nowego papieża przypominają nieco znane nam obrazki z naszego życia, czyli brutalną i bezpardonową wyborczą walkę o głosy. Tak samo w wyborach, w których bierzemy udział jak i w tych kardynalskich decydują interesy, sympatie i urazy oraz umiejętność zabiegania o głosy lub jej brak.
Myślę, że warto polecić tę książkę, bo autor bardzo dobrze wyjaśnia wszystkie zasady konklawe a także przybliża nam życie papieża oraz Watykanu.
Oczywiście wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu, ale to już sami zadecydujecie.
Zdarzają się takie momenty, gdy oczy ludzi całego świata, bez względu na wyznawaną wiarę, zwrócone są w stronę Watykanu. Jest to chwila, krótko po śmierci papieża, gdy wybierany zostaje jego następca - Konklawe. Wszystkie stacje telewizyjne pokazują jeden kadr z dachem Kaplicy Sykstyńskiej, w której Konklawe się odbywa. Każdy obserwuje komin z nadzieją, że dym, który będzie się z niego wydobywał będzie biały. A to oznacza, że zebrani kardynałowie dokonali wyboru.
Wydawnictwo Albatros oddało w nasze ręce niedawno odświeżone, filmowe wydanie powieści Roberta Harrisa Konklawe. Właśnie w 2024 roku ta książka została zekranizowana - reż. Edward Berger; aktorzy Ralph Fiennes, Stanley Tucci, Isabella Rossellini. Film ma już na koncie Złoty Glob i jest nominowany do ośmiu statuetek Oscarów.
Konklawe to wciągający thriller i w tym miejscu zastanawiam się co napisać, ale chyba najbardziej pasuje polityczny. Jakoś Kościół i polityka po tej lekturze mocno mi się w głowie związały. Spytacie dlaczego? Bo w obu tych przypadkach każdy sporo by oddał i jeszcze więcej zataił, żeby zyskać władzę. W przypadku papieża to prawie władza absolutna.
Onet napisał, że Konklawe ma w sobie sporo teatralnego dramatyzmu - jak się z tym nie zgodzić. Sceneria powoduje ciarki na ciele. Mrok Kaplicy Sykstyńskiej i Oni, Kardynałowie w swych specyficznych, purpurowych szatach w liczbie zbliżającej się do 120. Decyzja, która musi zapaść w całkowitej tajemnicy, podobno w zgodzie z własnym sumieniem każdego z głosujących. A jak jest faktycznie? Konklawe Harrisa niby powinniśmy odbierać jako całkowitą fikcję literacką, ale znając ludzi, a w końcu kardynałowie ludźmi takimi samymi jak my są, to wydaje mi się to wszystko bardzo prawdopodobne. Dlaczego mielibyśmy nie traktować wyborów jak walki podjazdowej czy wręcz walki politycznej?
W powieści Harrisa zbiera się stu siedemnastu kardynałów, którzy mają podjąć decyzję, kto zasiądzie na Piotrowym Tronie i zająć miejsce człowieka, który propagował ubóstwo. Kolegium Kardynalskiemu przewodniczy kardynał Lomeli, który przechodzi kryzys wiary, ale jest w takiej pozycji, że mógłby obalić niejedną kandydaturę, gdyby tylko mógł.
O nie! Czy ja napisałam 117? Jaki błąd! Gdy już po kątach zaczynają zbierać się grupki, w Domu Świętej Marty pojawia się kardynał, którego nikt nie zna. Kardynał Benitez z Filipin został wyniesiony do godności kardynalskiej przez zmarłego papieża w tajemnicy. Nikomu nie ujawnił tego faktu. Co dziwne każdy chce poznać ,,nowego" i jeszcze dziwniejsze, że zaczyna zdobywać poparcie. Tylko czy to coś znaczy, skoro tak naprawdę konklawe rządzą układy i układziki?
Miałam już okazję czytać książki o podobnej tematyce czy oglądać filmy, ale zawsze jestem zadziwiona, zniesmaczona i poruszona. Bo oto oni, Ci, którzy od nas wymagają życia bez grzechu. Słuchają nas w konfesjonałach. Pouczają. Oni, którzy powinni być przykładem. A kim są? W moich oczach, niestety, gorsi ode mnie. Gorsi od moich znajomych. Grzech noszą na ustach, twarzach i rękach.
Konklawe Roberta Harrisa to bardzo dobrze napisany thriller. Czyta się jednym tchem. Przede mną film i mam nadzieję, że będzie równie dobry. A powieść gorąco polecam.
Potęga Boga kontra ambicje ludzi. 117 kardynałów, 72 godziny, jeden wybór - nowy przywódca Kościoła. Gdy umiera papież, który budził kontrowersje swoimi reformami, rozpoczyna się walka o władzę za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej. Kardynał Lomeli, prowadzący obrady, zmaga się nie tylko z kryzysem wiary, ale i z tajemnicami, które mogą wstrząsnąć konklawe. Pojawienie się nieznanego kardynała Beniteza komplikuje sytuację, a intrygi, ambicje i sekrety zaczynają dominować nad duchowością. Harris mistrzowsko buduje napięcie, tworząc thriller osadzony w unikalnym, tajemniczym świecie Watykanu. Wkrótce ekranizacja z Ralphem Fiennesem i Stanleyem Tuccim w rolach głównych. Zanim obejrzysz film, sięgnij po książkę, która wciąga od pierwszej strony!
Bardzo ciekawy, bo też bardzo realistyczny thriller prawniczy. Ciekawie się podąża za intrygami, ciekawie się odkrywa wraz z autorem kolejne karty w grze o papieski tron.
,,Konklawe" autorstwa Roberta Harrisa to tak naprawdę genialny thriller polityczny pełen intryg, gierek i nieczystych zagrań, bo nie ukrywajmy, ale kościół to swój sposób także polityka...
Po śmierci papieża, 117 kardynałów z całego świata zostaje zamkniętych w Kaplicy Sykstyńskiej, aby wybrać nowego najpotężniejszego przywódcę duchowego na świecie. Jednak zamknięte bramy Kaplicy nie sprzyjają zadumie i skupieniu podczas wyborów, a stanowią zasłonę dla walki o władzę i korzyści jakie ona za sobą niesie. To w Kaplicy Sykstyńskiej i Domu Świętej Marii knuje się, planuje intrygi i zawiera sojusze oraz układy niczym te występujące na arenie politycznej większości krajów.
Kardynał Lomeli to bardzo intrygująca postać, a jego wpływ na przebieg głosowania bardzo mi się spodobał. Odkrywanie przeszłość uczestników konklawe sprawiło, że nie mogła oderwać się od lektury. To jak Harris zbudował fikcyjną fabułę wokół ciekawych fatów i realnych opisów związanych z pogrzebem papieża, powołaniem konklawe i wyborem kolejnej głowy kościoła katolickiego jest mistrzowskie. Dał on nam możliwość zajrzenia tam, gdzie zwykły człowiek nie ma wstępu. Przy okazji ukazując, że kościół i polityka mają tak naprawdę ze sobą wiele wspólnego.
,,Konklawe" to naprawdę wciągający thriller z masą intryg, zwrotami akcji, nieczystymi zagraniami i przede wszystkim zakończeniem, które wbija w w fotel. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić Cię do lektury, a mi wybrać się na ekranizację. Serdecznie polecam!
Podeszłam do tej książki dość sceptycznie, jednak da się w nią wciągnąć i naprawdę oczekuję się wyniku konklawe.
Jest rok 1964. Nazistowskie Niemcy triumfują w Europie oraz Azji i przygotowują się do obchodów 75 urodzin Hitlera. Prezydent USA J.F.Kennedy ma przybyć...
Długo wyczekiwana powieść zamykająca pasjonującą trylogię Roberta Harrisa. Portret jednego z największych bohaterów swoich czasów. Był czas, kiedy Cycero...