Koniec gry

Ocena: 4.4 (5 głosów)
Historia rozgrywki, w jaką podejrzany o zabójstwo mordercy swojego syna Edward Chojar wciąga prokuratora Tomasza Brackiego i adwokata Adama Getza. Tych trzech mężczyzn łączą tajemnice sprzed lat, które wyjdą na jaw w toku prowadzonego śledztwa i pełnych emocji przesłuchań. Życie zawodowe przenika się z życiem osobistym, sprawiając, że każdy z prawników będzie musiał zmierzyć się z samym sobą, by móc postawić następny krok. Adwokat ma osobisty powód, by być śmiertelnym wrogiem swojego klienta. Prokurator ma równie mocny powód, by bronić Chojara i stanąć po jego stronie. A między nimi jest podejrzany, który będąc nałogowym hazardzistą bawi się w najlepsze, rozgrywając najważniejszą i najtrudniejszą rozgrywkę w swoim życiu. W tym labiryncie zdarzeń są także kobiety i miłość, która czasem nadaje kierunek, innym razem komplikuje życie prawników.

Informacje dodatkowe o Koniec gry:

Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2014-10-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788378353409
Liczba stron: 240

więcej

POLECANA RECENZJA

Kup książkę Koniec gry

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Koniec gry - opinie o książce

W tej niezbyt opasłej powieści z pozoru wszystko jest oczywiste. Od początku stajemy za każdym z bohaterów. Idziemy niczym cień zarówno za prawnikami, jak i za winnym. W kryminale nie mamy odkryć, kto jest zabójcą. Celem jest odkrycie kilku tajemnic i związków pomiędzy dobrym i złym bohaterem. Popełnione morderstwo to tylko pretekst do odegrania wielkiej gry na deskach teatru życia. Jedną z największych zalet książki są świetne zarysowane postaci. Prokurator, który nie jest pewny, czy poszedł dobrą drogą i ukrywa przed wszystkimi tajemnicę z dzieciństwa. Adwokat, którego czasami trudno lubić. Niezwykle pewny siebie przestępca, który przesuwa pionki na szachownicy. I parę innych postaci, które są niezwykle rzeczywiste. "Koniec gry" to zwięzła i treściwa opowieść z morderstwem w tle. Historia zaburzająca tradycyjną wizję gatunku. Adam Cioczek postanowił przede wszystkim odwrócić konwencję. Nieoczywistość wysuwa się tutaj na pierwszy plan. Jedynie końcówka nieco zaburza ogólną ocenę. Książka jest bardzo wciągająca, trudno się od niej oderwać choć na chwilę. Jednak kilkanaście ostatnich kartek wydaje się zbędne. Historia robi wrażenie przeciągniętej do ostatniej struny. Tak samo jak przez większość kryminału nie mogłam się doczekać rozwiązania zagadki, tak pod koniec kilkakrotnie pomyślałam, że mogłaby już zostać postawiona ostatnia kropka. Niemniej Koniec gry to bardzo obiecujący debiut powieściowy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiulek17
kasiulek17
Przeczytane:2014-11-24, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku, Mam,
Adam Cioczek urodził się w Lublinie. Absolwent Warszawskiej Szkoły Filmowej na kierunku scenopisarstwo. Studiował również filozofię na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Pisał scenariusze do serialu ,,Malanowski i partnerzy", ,,Samo życie" czy ,,Pierwsza miłość". Oprócz tego pisze również piosenki.Koniec gry scześniej był wydany pod tytułem Szach-mat, jako e-book. E-book ,,Szach-mat" to jego debiut literacki. Recenzja powstała w zeszłym roku, właśnie bazując na tytule Szach-mat i dlatego też w treści będzie figurował ten tytuł. W szachy grać nie umiem, gdyż nigdy mnie do tej gry nie ciągnęło. Jedno wiem na pewno, to gra wymagająca przemyślanych ruchów, tu nie należy się spieszyć i każde posunięcie traktować, jako ostateczną decyzję, która może zaważyć na naszym życiu, która może wiele zmienić. Edward Chojar to nałogowy hazardzista, który od wielu lat poszukuje sprawcy zaginięcie jego syna. Mija wiele lat, gdy prowokuje spotkanie przy szachach dla tegoż zbrodniarza. Zabija go z premedytacją i nawet nie stara się uciec przed odpowiedzialnością. Jego obrońcą jest Adam Getz, natomiast tym, który go oskarża staje się prokurator Tomasz Bracki. Wnikając bardziej w historię Chojara, obaj prawnicy są zadziwieni tym ile mają z nim wspólnego. Ile Edward Chojar o nich tak naprawdę wie. Osoba Chojara, to mężczyzna, który w bardzo wyrachowany sposób zmienia tok rzeczy. Jego obrońcą nie jest już Adam Getz, a prokuratorem Tomasz Bracki- ich role się odwracają. Jestem zadziwiona jak młody, debiutujący autor w tym gatunku może stworzyć tak rewelacyjny psychologiczny kryminał. Początkowo historia nie do końca do mnie przemawiała. Za długo autor zgłębiał się w osoby każdego z bohaterów historii. Jednak ten zamysł był zamierzony. Pozwoliło to przy kolejnych etapach historii zrozumieć tok postępowania tych mężczyzn. To nie oni kierują dochodzeniem, to nie oni szukają dowodów postępowania zabójcy. To Chojar kieruje nimi jak marionetkami i to on prowadzi pierwsze skrzypce. Autor wiele razy stawia ukryte pytanie przed czytelnikiem: jak on by się zachował na miejscu Chojara, gdyby jego dziecko zaginęło? To wymuszenie wiele razy powodowało, że zastanawiałam się czy gdyby moje dziecko zaginęło, a policja nie może trafić na sprawcę, aż w końcu umarza postępowanie, czy wtedy sama nie wymierzyłabym kary? Adam Cioczek wiele razy udowadnia nam, że życia nie da się zaplanować. To, że dawne sprawy, które w jakiś sposób na nas wpłynęły, o których zapomnieliśmy, nie znaczy, że nie wrócą po wielu latach ze wzmożoną siłą. To, że jesteśmy przeciwni przemocy, nie znaczy, że w chwili zagrożenia nie popełnimy przestępstwa, aby ochronić siebie i własną rodzinę. Szach-mat to świetny kryminał, obok którego nie można przejść obojętnie. Język nie jest wyszukany jednak bardzo odpowiednio osadzony w temacie. Wydaje się, że autor bardzo dużo czasu poświęcił na rozplanowanie całej historii, osadzenie w niej bardzo mocnych charakterystycznie bohaterów. Dzięki temu jest to bardzo udany debiut, który polecam serdecznie.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Uleczkaa38
Uleczkaa38
Przeczytane:2014-11-03, Ocena: 6, Przeczytałam, 26 książek 2014, Mam,

 Zemsta to motyw doskonale znany Nam z literatury, kina, teatru.., ale także i ze zwykłego życia. Chyba każdy z Nas spotkał na swojej drodze człowieka, który kiedyś skrzywdził Nas samych czy też  kogoś z Naszych bliskich, i któremu to chcielibyśmy odpłacić tym samym..Pragnienie tego, by czuł to samo, cierpiał w ten sam sposób, stanął na Naszym miejscu wówczas, gdy dopuszczał się tej krzywdy..Cóż.., najczęściej na owym pragnieniu zemsty  się kończy, gdyż racjonalna część Naszej świadomości bierze górę nad tą bardziej żywiołową, emocjonalną, by nie rzec zwierzęcą, która każde odpłacać "ząb za ząb, krew za krew"..Niekiedy jednak krzywda i poczucie bólu jest takie wielkie, że o odpuszczeniu winy nie ma mowy, i wówczas człowiek żyje tylko i wyłącznie dla tej jednej chwili,  w której będzie mógł wyrównać swoje rachunki..O takim pragnieniu zemsty i wynikających z niego konsekwencjach opowiada debiutancka powieść kryminalna Adama Cioczka, której tytuł brzmi "Koniec gry".

 

 Książka przenosi Nas do współczesnego  Lublina i jego okolic, w których to króluje letni, czerwcowy upał i skwar. W tych okolicznościach poznajemy trzech, a w zasadzie czworo głównych bohaterów tej historii, których to losy od tej chwili będą ze sobą nierozerwalnie splecione..Edward Chojar - były przestępca, mężczyzna przed 60-tką, który szykuje się do najważniejszej chwili w swoim życiu od ponad 30 lat.., jakim to jest wymierzenie kary i dopełnienie zemsty na mordercy..Adam Getz - 30- letni adwokat, singiel korzystający z uroków życia,  człowiek sukcesu, któremu przyjdzie stanąć w obronie Chojara. Tomasz Bracki - prokurator, narzeczony Eweliny, mający za sobą traumatyczne przeżycia z dzieciństwa, którego celem będzie doprowadzenie do skazania Chojara. I wreszcie Iwona - młoda, samotna  policjantka, koleżanka z lat szkolnych Adama, która pomaga w dochodzeniu i jednocześnie liczy na coś więcej ze strony kolegi, niż tylko przyjacielskie relacje..Tych czworo bohaterów zostaje uwikłanych w niezwykłą grę, w której to ich role ulegną kompletnej zmianie, zaś jej końcowy rezultat przejdzie najśmielsze przypuszczeniach ich wszystkich..

 

 Powieść Adama Cioczka to książka niezwykle dojrzała, co zważywszy na fakt debiutu autora, stanowi duże ale i miłe zaskoczenie. Przede wszystkim w pierwszej kolejności zaskakuje to, że jest to historia toczona niezwykle inteligentnym, powolnym, czasami wręcz monotonnym rytmem, nie tracącym przy tym nic ze swojej intrygującej i wciągającej formy. To trochę tak, jakbyśmy najpierw otrzymali szansę poznania kilkorga bohaterów, ich życiorysów, charakterów, a następnie byli świadkami pewnego dramatycznego wydarzenia, w które to pośrednio lub bezpośrednio wszyscy oni są zaangażowani. I gdy wszystko wskazuje na to, że wiemy już doskonale jak rolę odegra każda z tych osób i jak to wszystko się zakończy, to nagle zostaje Nam niejako zdjęta "opaska z oczu", która odsłania Nam tę historię i opowiedziane w niej wydarzenia zupełnie na nowo..Ci, którzy wydawali Nam się już całkiem poznani, stają się kimś zupełnie innymi, zaś ich motywy i przyszłe kroki, są dla Nas kompletną niewiadomą..Przyznam szczerze, że dawno już nie miałam okazji spotkać się z tak mądrze opowiedzianą historią kryminalną, w której to ofiara i kat nie są wcale tak jednoznacznie łatwi w rozpoznaniu..

 

 Styl pisania Adama Cioczka to także niezwykle interesujące zagadnienie, nad którym warto jest się nieco głębiej zastanowić. Otóż mamy tutaj do czynienia nie tylko z interesującą opowieścią o kolejnych elementach tej kryminalnej układanki, ale także i z niezwykle wysublimowaną, czasami wręcz poetycką narracją o ludzkiej osobowości, złożoności Naszych charakterów, życiu, przemijającym czasie..Czytając tę książkę nie mogłam oprzeć się wrażeniu, ze jest to tak naprawdę bardziej opowieść o ludziach i ich charakterach, a zbrodnia i śledztwo stanowią jedynie dopełnienie tego psychologicznego wątku.  Trudno jest Mi porównać ten styl z jakimkolwiek innym polskim autorem, co już samo w sobie zasługuje na duże słowa uznania. Dzięki temu Adam Cioczek z pewnością znajdzie swoje niepowtarzalne i wyróżniające się miejsce na scenie polskiej powieści kryminalnej.

 

 Fabuła książki jest dopracowana i przemyślana w 100%, dzięki czemu nie znajdziemy tutaj żadnych błędów, wpadek, pomyłek czy też nie doprowadzonych do końca wątków. To niewątpliwie swoista gra autora z czytelnikami, przypominająca partię szachów, w której to każdy kolejny ruch, jest zaplanowany z góry i to na długo przed jego wykonaniem. I tak jak główny, "zły"  bohater tej opowieści bawi się z obrońcą i oskarżycielem, wikłając ich w swoją grę pozorów, kłamstw i prawdy, tak autor książki prowadzi podobną grę i zabawę ze swoimi czytelnikami, odsłaniając im skrawek z prawdy, lecz ani kawałka więcej, by czasami nie nazbyt szybko domyślili się odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Bardzo podobała Mi się ta gra, w którą dałam się wciągnąć, niejednokrotnie dając nabrać na fałszywe wnioski:) Warto przy tym zwrócić uwagę, że mamy tutaj do czynienia z jedną z tych historii, w których nic nie jest  pewne aż do samego końca, zaś finał zaskakuje absolutnie.

 

 Wielką, jeśli nie największą,  siłą tej opowieści są jej bohaterowie. Wszyscy Oni, może z wyjątkiem Iwony, mają za sobą bolesną przeszłość, która ukształtowała ich takimi, jakimi są dziś tu i teraz. I właśnie ta przeszłość, za sprawą Edwarda Chojara daje znać o sobie na nowo, rozdrapując stare rany, ale także i stwarzając okazje na pogodzenie się z tym co było, i otwarcia nowej drogi w ich dalszym życiu. Musze tutaj przyznać, że tak naprawdę to polubiłam wszystkich tych bohaterów, nawet zatrzymanego i sądzonego zabójcę, który tak naprawdę nie jest złym człowiekiem, a już na pewno nie takim, który zasługiwałby tylko i wyłącznie na potępienie. Najbardziej fascynuje jednak osoba prokuratora Tomasza, który nie do końca radzi sobie z dorosłym życiem, kontaktami z ludźmi, z charakterem swojej pracy, a wszytko to na wskutek dramatycznego wydarzenia z dzieciństwa, z którym nie chce się z nikim podzielić, nawet z kochającą go kobietą. To głównie z nim poznajemy całą prawdę o Chojarze i przeszłości sprzed kilkudziesięciu lat, to na nim ów spotkanie wywoła największe wrażenie i to właśnie On stanowi centralny punkt w misternie ułożonej grze przez Chojara..Z kolei najbardziej irytującym bohaterem, bynajmniej według Mnie, jest adwokat Adam, który zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, a nie jak facet grubo po 30-tce..Ale i Adam ma w sobie coś dobrego, pozytywnego, co zostanie wystawione na jeszcze większą próbę, niż ma to miejsce w przypadku Tomasza. I wreszcie Iwona, jedyna kobieca postać, która gości na dłużej i w większym wymiarze na kartach tej historii. Lubię ją za to, że próbuje sobie radzić w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn, który jednocześnie kocha i o którym wie, że jest jej powołaniem, nawet kosztem jej życia prywatnego..Postacie powołane do życia wyobraźnią Adama Cioczka są naprawdę fascynujące, prawdziwe, prawie że żywe, którym to po prosty wierzymy w to, co i jak robią..

 

 Adam Cioczek to także autor scenariuszów filmowych, i to w większości typowo obyczajowych, nie mających zbyt wiele wspólnego z kryminałem. Ta książka udowadnia jednak, ze to właśnie zbrodnia powinna stanowić dla Niego  prawdziwe pole do popisu. Pisarz ten posiada bowiem tę wyjątkową cechę, która pozwala opowiadać mu o zbrodni krok po kroku, w sposób trzymający w napięciu, pasjonujący, a przy tym prawdziwy. Dobrze się dzieje bowiem, że autor zachowuje realizm polskiego światka policji, prokuratury, adwokatury..Nie ma bowiem nic gorszego niż opowieść kryminalna rozgrywająca się w Polsce, w której policjanci, prokuratorzy czy nawet przestępcy, posługują się przedmiotami, środkami, językiem, rodem z Hollywoodzkich superprodukcji..Wówczas książka taka wywołuje bardziej śmiech, niż nutkę emocji ze strachem w tle..Na szczęście "Koniec gry" opowiada o Polsce, o polskiej zbrodni, polskim śledztwie i Polakach, którzy są uwikłani w tę historię..Ponadto należą się także autorowi dwa duże plusy za to, że nie uczynił tej książki słownikiem polskich wulgaryzmów, co jest w modzie ostatnimi czasy.., jak i również za to, iż  miejscem akcji jest tutaj Lublin, Kazimierz okoliczne mniejsze miejscowości, nie zaś wielkomiejskie podwórko stolicy..Skoro już mowa o pochwałach .., to jeszcze jedna należy się z pewnością Wydawnictwu Videograf, za niezwykle klimatyczną okładkę..:)

 

 "Koniec gry" to niezwykle udany debiut literacki Adama Cioczka, który wprowadza tym samym nowy i interesujący sposób snucia opowieści na scenę polskiego kryminały. Każdy miłośnik tego gatunku z pewnością będzie usatysfakcjonowany tą książką i od tej chwili z wielkim zainteresowaniem będzie śledził kolejne kroki pisarskie tego autora. Ja na pewno tak postąpię i już nie mogę doczekać się kolejnej książki Adama Cioczka.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Paola35
Paola35
Przeczytane:2016-03-11, Ocena: 4, Przeczytałam, 2016,
Inne książki autora
Szach-mat
Adam Cioczek0
Okładka ksiązki - Szach-mat

„Szach mat” jest historią rozgrywki, w jaką oskarżony o zabójstwo mordercy swojego syna Edward Chojar wciąga prokuratora Tomasza Brackiego...

Zamieć
Adam Cioczek0
Okładka ksiązki - Zamieć

Najlepsza książka na Gwiazdkę 2018 – wybór jury. Szok i tajemnica. Kryminalna akcja. Pragnienie wolności. Miłosne uwikłania. Dlaczego niektórzy...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy