Sopot. W wynajmowanym mieszkaniu odnalezione zostają zwłoki mężczyzny z podciętymi żyłami. Ślady kryminalistyczne wskazują, że nie było to samobójstwo, a nad wyraz okrutna zbrodnia, której ofiara - prowadzący szkołę uwodzenia Błażej Konarski - do końca zachowała świadomość. Prokurator Leopold Bilski wraz z policjantami Pająkiem i Kitą próbują dotrzeć do prawdy. W toku śledztwa wychodzą na jaw liczne sekrety o denacie oraz dręczonych przez niego kobietach - rzeźbiarce z darem synestezji oraz pewnej popularnej instatrenerce. Tropy śledcze się mnożą, prowadząc do gangu samochodowego, nielegalnych substancji, klubów nocnych i przemocowych związków. A także tajemniczych włosków odnalezionych na ciele denata...
"Moja ulubiona kryminalistka wraca w znakomitej formie do cyklu Kolory zła. Jest po sobczakowemu: nieodkładalnie, solidnie zdokumentowane, napisane z pasją, która udziela się czytelnikowi. No i ta miłość do Trójmiasta, a przede wszystkim do Sopotu... Świetna rozrywka!" Marcin Meller
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 432
Małgorzata Oliwia Sobczak powraca z nową częścią swojej genialnej serii „Kolory zła”. Po „Czerwieni”, „Czerni” i „Bieli” przyszedł czas na „Żółć”. Pełen zwrotów akcji i nieoczywisty kryminał z dobrze nakreśloną warstwą obyczajową i psychologiczną.
W nowej części autorka ponownie zabiera czytelnika do Sopotu aby wespół z prokuratorem Leopoldem Bilskim, wyruszył tropem kolejnego mordercy i motywów popełnienia makabrycznej zbrodni. Wraz z rozwojem brawurowo prowadzonej akcji, odkrywamy coraz mroczniejsze tajemnice bohaterów, targające nimi namiętności, toksyczne relacje, uwikłania i zależności. Autorka serwuje czytelnikowi fabularne twisty, w których obecna jest Anna Górska, prokurator Bilski wraz z policjantami Kitą i Pająkiem. Pełni determinacji, nieustępliwi, za wszelką cenę, próbują dotrzeć do prawdy. Tropy śledcze mnożą się jak grzyby po deszczu. Na jaw wychodzą sekrety związane z denatem i podwójną stroną jego natury. Dręczone przez niego kobiety zaczynają przyznawać się do stosowanej wobec nich przemocy. Granice zła sięgają bardzo głęboko...
Co łączy członków gangu samochodowego, obrót nielegalnymi substancjami i tajemnicze włoski odnalezione na ciele zamordowanego? Jaki był motyw tej makabrycznej zbrodni?
Niesamowicie wciągająca, pełna napięcia i przerażająca lektura. Znakomite portrety psychologiczne postaci. Dający chwilę refleksji wątek obyczajowy. Słowem, obowiązkowa pozycja dla fanów pióra autorki.
Małgorzata Oliwia Sobczak nigdy nie zawodzi. Tym razem również podgrzała emocje do ostateczności. Nie bez powodu uznawana jest za mistrzynię polskiego kryminału. Sprawdza się w tym gatunku znakomicie. Wchodzi w głąb ludzkiej psychiki, łączy tematy tabu i wyciąga na światło dzienne świat zbrodniczych uzależnień i namiętności.
Absolutnie wspaniała, genialna i unikatowa!
Oto czwarty tom serii "Kolory zła". Trochę obawiam się powrotów do ulubionych serii po dłuższym czasie, pamięć mam dobrą, ale krótką i boję się, że nie ogarnę, kto z kim, po co i dlaczego. Wracam do tej serii po latach i jest to powrót bardzo udany. Ba! Mam wrażenie, że jest to najlepsza część.
Jest tu wszystko, co w dobrym kryminale być musi - interesująca postać prokuratora (niekoniecznie rozwodnika-alkoholika), ciekawa zagadka, której korzenie sięgają wiele lat wstecz, kilka mylnych tropów i podejrzanych. Ciekawa jest tu także warstwa obyczajowa, wątek przemocy psychicznej czy też kursów uwodzenia. Całą tę historię znakomicie się czyta. Prawie udało mi się wytypować winnego, ale oczywiście okazało się, że jest dokładnie odwrotnie niż myślałam :D
Bardzo polecam! To solidna dawka porządnego kryminału! Można czytać bez znajomości poprzednich części, choć te także polecam!
ółć.
Kolor żółty kojarzy się z ciepłem i słońcem, przez co naturalnie wywołuje pozytywne emocje. Ale żółć ma również znaczenie opozycyjne - zdradę, wrogość i bezwstyd.
W powieściach Małgorzaty Oliwii Sobczak kolory przybierają postać zła. Żółć ma gorzki smak, jest agresywna, ostrzegawcza i budzi niepokój.
Zresztą, powieści pani Sobczak mają nie tylko koloryt, ale i dźwięki - szumią, skrzypią i krzyczą. Wypływa z nich zło, które otacza czytelnika w sposób niepokojąco realny, wywołując uczucie dyskomfortu.
W wynajętym mieszkaniu w Sopocie zostają znalezione zwłoki Błażeja Konarskiego, charyzmatycznego właściciela szkoły uwodzenia. Na pierwszy rzut oka wszystko wskazuje na samobójstwo, jednak prokurator Leopold Bilski i jego zespół intuicyjnie wierzą, że sprawa jest poważniejsza.
Kto zabił? Lista podejrzanych rośnie wraz z postępami śledztwa, odkrywając mroczne sekrety związane z denatem.
Błażej, pozornie uroczy, okazuje się potworem skrywającym się pod fasadą zaufania.
Jego ofiarami są kobiety, a jego metody działania to wyrafinowana manipulacja, metodyczne wyniszczanie, tłamszenie i podkopywanie poczucia własnej wartości.
Co skrywają, jego obecna żona Laura Konarska, atrakcyjna instatrenerka oraz jego była żona, ekscentryczna artystka Helaszka Leśniewska (To postać, której kreacja wyjątkowo do mnie trafiła, włączając instynkt opiekuńczy i ochronny).
Czy któraś z nich miała udział w zniknięciu Błażeja z tego świata?
Przynosząca dochody szkoła uwodzenia to niejedyne źródło dochodu Konarskiego, w jego kapeluszu kryje się znacznie więcej i nie ma to nic wspólnego z uczciwością i pracowitością.
Małgorzata Oliwia Sobczak odważnie porusza trudne tematy związane z przemocą, zaglądając nie tylko w najmroczniejsze zakamarki Sopotu, ale także w ludzką psychikę.
Jej powieści cechuje silna warstwa psychologiczna, co ogromnie sobie cenię.
Czytelnik przekona się, że życie bywa nieobliczalne, a każdy ma swoje różne oblicza. Okazuje się, że czasem do najstraszniejszych czynów zdolne są osoby, których by się nie podejrzewało.
Skrajne emocje mogą prowadzić do makabrycznych decyzji.
Autorka lubi wplatać w fabułę intrygujące tematy z zakresu psychologii.
Tym razem zainteresowanie czytelnika budzi pojęcie synestezji. Zdolność synestezji to umiejętność postrzegania przez wiele zmysłów, istnieją różne jej rodzaje.
Na przykład Helaszka widzi ludzkie aury.
Oprócz mocnej warstwy kryminalnej, autorka pozostawia czytelnikowi pole do refleksji i przemyśleń.
Interesujące pod względem psychologicznym jest to, że zdarza się, że nawet osoby z rozbudowaną intuicją i wrażliwością, mimo czerwonych flag i ostrzeżeń, mogą wchodzić w ryzykowne relacje.
Czy doświadczenia z młodości lub dziedziczone traumy sprawiają, że takie osoby są bardziej narażone na niezdrowe, przemocowe związki?
Czy wzorce z dzieciństwa sprawiają, że ludzie stają się ofiarami powielania?
Czy wychowanie w środowisku przemocowym determinuje, że ktoś stanie się przemocowcem lub ofiarą przemocy? Jak można temu zapobiec?
W dzisiejszym świecie mówi się wiele o różnych formach przemocy, ale niewiele się z tym robi. Osoby doświadczające przemocy często nie otrzymują odpowiedniego wsparcia i pomocy.
Jeśli chodzi o prokuratora Leopolda Bliskiego i Annę Górską, od samego początku kibicowałam ich relacji. Ta odsłona przynosi im trochę radości, wiele codzienności i pewną niezmierzoną dawkę smutku, którego życzyłabym im oszczędzić.
"Żółć" to czwarty kolor z cyklu "Kolory zła" i jest równie dobry, co poprzednie części. Osobiście jestem wielką fanką powieści Pani Sobczak i gorąco je polecam.
Premiera książki zaplanowana jest na 15 maja.
Wkrótce na platformie Netflix będzie można zobaczyć sfilmowaną pierwszą część cyklu, "Czerwień". Trzymam kciuki za sukces.
Czwarty tom serii jest jeszcze lepszy od poprzednich. Dobry kryminał, ciekawe wątki. Polecam.
Sopot. Noc. Do jednego z domów włamuje się nieznany sprawca i atakuje śpiące w swoim łóżku małżeństwo – związuje ich i oślepia, a następnie gwałci...
II część bestsellerowej serii Małgorzaty Oliwii Sobczak "Kolory zła". Poprzednia książka autorki "Czerwień" uznana została za jeden z najważniejszych debiutów...
Przeczytane:2024-05-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2024 roku -100, Literatura współczesna, Kryminał, thriller, sensacja,
ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗚𝗲𝗻𝗲𝘇𝗮 𝘇ł𝗮
[…] 𝑝𝑟𝑎𝑤𝑑𝑎 𝑜 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑎𝑐ℎ 𝑧𝑎𝑧𝑤𝑦𝑐𝑧𝑎𝑗 𝑢𝑘𝑟𝑦𝑤𝑎 𝑠𝑖ę 𝑑𝑢ż𝑜 𝑔łę𝑏𝑖𝑒𝑗. 𝑁𝑎 𝑝𝑖𝑒𝑟𝑤𝑠𝑧𝑦 𝑟𝑧𝑢𝑡 𝑜𝑘𝑎 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑤𝑦𝑔𝑙ą𝑑𝑎 𝑛𝑎 ł𝑎𝑑𝑛𝑒 𝑖 𝑧𝑎𝑑𝑏𝑎𝑛𝑒, 𝑏𝑜 𝑡𝑒 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑖e 𝑏𝑟𝑢𝑑𝑛𝑒 𝑜𝑑𝑛óż𝑎 𝑏𝑟𝑜𝑑𝑧ą 𝑝𝑜𝑑 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑐ℎ𝑛𝑖ą.
Kryminalna seria autorstwa Małgorzaty Sobczak 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟𝑦 𝑧ł𝑎 głęboko zapada w pamięć. Pierwsza część serii 𝐶𝑧𝑒𝑟𝑤𝑖𝑒ń doczekała się ekranizacji i 29 maja miała swoją premierę na Netflixie. Gdybym wcześniej nie czytała książki, byłabym zachwycona tą produkcją. Niestety filmowcom nie udało się oddać mrocznego klimatu Sopotu z książki i zapewne ze względu na budżet bardzo spłycono fabułę, eliminując ze scenariusza jedną z kluczowych postaci. Dla tych, co nie czytali książki, film może być całkiem przyzwoitym polskim kryminałem i jako ciekawostkę dodam, że w jednej ze scen na moment pojawia się sama autorka. Nie o filmie jednak chciałam opowiedzieć, a o Żół𝑐𝑖 kolejnej części 𝐾𝑜𝑙𝑜𝑟ó𝑤 𝑧ł𝑎. Autorka kazała swoim czytelnikom dość długo na nią czekać, ale wierzcie mi, warto było. To bardzo dobry kryminał, znakomicie napisany z doskonałą fabułą i satysfakcjonującym zakończeniem. Miłość, zazdrość, zraniona duma i chęć zemsty to prosta droga do zbrodni.
W Sopocie w wynajmowanym mieszkaniu zostają odnalezione zwłoki młodego mężczyzny z podciętymi żyłami. Błażej Konarski został zamordowany w okrutny sposób, bo komuś zależało, by do samego końca zachował świadomość i zdawał sobie sprawę z tego, że umiera.
Prokurator Bilski wraz z policjantami Pająkiem i Kitą podejmują dochodzenie. Zaczynają od sprawdzania ludzi, na co dzień znajdujących się w otoczeniu Konarskiego. Wspólnika denata Klaudiusza kobieciarza, uczącego innych, jak uwodzić kobiety, Marcela weterana szkoły uwodzenia, który sądził, że Marcel jest jego bliskim znajomym. Ojca zamordowanego, despoty i tyrana i jego nowej partnerki Marii, która w obecności Maurycego boi się nawet głośniej odetchnąć. Obecnej żony Błażeja, Laury, niewyglądającej na osobę pogrążoną w żałobie, byłej żony Halszki z syndromem pourazowym i matkę Błażeja Dominikę, od dawna przebywającej w psychiatryku. 𝐾𝑎ż𝑑𝑦 𝑚𝑎 𝑠𝑤𝑜𝑗𝑒 𝑠𝑒𝑘𝑟𝑒𝑡𝑦. 𝑀𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑒 𝑖 𝑤𝑖ę𝑘𝑠𝑧𝑒. 𝑁𝑖𝑒𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑝𝑜𝑐ℎ𝑜𝑤𝑎𝑛𝑒 𝑔łę𝑏𝑜𝑘𝑜, ż𝑒 𝑠𝑎𝑚 𝐵ó𝑔 𝑐𝑧𝑦 𝑖𝑛𝑛𝑦 𝑤𝑠𝑧𝑒𝑐ℎ𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧ą𝑐𝑦 𝑛i𝑒 𝑚𝑎 𝑑𝑜 𝑛𝑖𝑐ℎ 𝑑𝑜𝑠𝑡ę𝑝𝑢.
Powoli toczące się śledztwo ujawnia, że Błażej Konarski nie był praworządnym obywatelem i wielu mogło mu życzyć śmierci. Miły, wspierający i kochający facet to tylko fasada, gdyż miał swoją drugą mroczną naturę. Tak naprawdę nie był miły i przyjacielski, trawiła go żółć. Żółć, 𝑘𝑡ó𝑟ą 𝑤𝑦𝑙𝑒𝑤𝑎ł 𝑛𝑎 𝑡𝑦𝑐ℎ, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑐ℎ 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎ł, 𝑏𝑦 𝑜𝑐𝑎𝑙𝑖ć 𝑠𝑎𝑚𝑒𝑔𝑜 𝑠𝑖𝑒𝑏𝑖𝑒. Krzywdził kobiety, które go kochały , stosował wobec nich przemoc psychiczną i stopniowo je niszczył.
Czy była żona Halszka, całe życie oddychająca przemocą, jest wariatką? Czy Laura miała dość swojego przemocowego męża, który ją ściągał w dół i zdradzał? Czy jego wspólnik byłby zdolny zabić dla pieniędzy? Czy weteran szkoły uwodzenia po tym, jak się dowiedział, że dla Marcela jest nikim, szukał zemsty? 𝐾𝑎ż𝑑𝑦 𝑚𝑜ż𝑒 𝑧𝑛𝑎𝑙𝑒źć 𝑠𝑖ę 𝑤 𝑠𝑦𝑡𝑢𝑎𝑐𝑗𝑖, 𝑤 𝑘𝑡ó𝑟𝑒𝑗 𝑐𝑖𝑒𝑚𝑛𝑎 𝑠𝑡𝑟𝑜𝑛𝑎 𝑑𝑜𝑗𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑑𝑜 𝑔ł𝑜𝑠𝑢.
Wydaje się, że śledztwo stoi w miejscu. Bilski nie potrafi połączyć pourywanych i pozornie niemających nic ze sobą wspólnego nitek. Całość jest bardziej skomplikowana, niż na początku mogłoby się wydawać. Sprawa śmierci Konarskiego zatacza coraz szersze kręgi, kolejne sekrety z jego życia wychodzą na światło dzienne. Same poszlaki, które nie chcą się ułożyć w jedną spójną całość. Wszystkie obrazy związane z tą sprawą wirują przed oczami Bilskiemu, wciąż czuje, że coś mu umyka. Czy Błażej skończyłby inaczej, gdyby nie koszmar, który naznaczył jego dzieciństwo? Dokonywał nieświadomych wyborów prowadzących do cierpienia, zamiast takich, które zapewniłyby mu szczęście i przyjemność.
Żółć to świetna powieść ze wspaniałą zagadką kryminalną i doskonałymi kreacjami psychologicznymi bohaterów. Uwielbiam książki, w których oprócz interesującej zagadki kryminalnej i zawiłego śledztwa, otrzymuję dawkę wiedzy na tematy, z którymi wcześniej nie miałam styczności. Jestem pod wrażeniem reaserchu dokonanego przez autorkę. Sporo tu wiedzy z zakresu psychologii, psychiatrii, patomorfologii, leków, procedur dotyczących rodzin przemocowych i rozważań na temat macierzyństwa. Dowiedziałam się, czym jest przymus powtarzania, aberracja, synestezja i procedura hipnozy.
Czytanie każdej kolejnej książki Małgorzaty Sobczak to prawdziwa uczta literacka. W zalewie tego typu literatury na rynku warto poświęcić czas na czytanie kryminałów autorki. Każda kolejna powieść Małgorzaty Sobczak to gwarancja ciekawie stworzonych postaci, dbałość o język, a także o balans pomiędzy warstwą psychologiczną i obyczajową. Autorka oferuje jakość na najwyższym poziomie, wszystko w jej historiach jest spójne i interesujące, a przy okazji sprawy kryminalnej, zapewnia odpowiednią dawkę wiedzy, która nie męczy i nie przytłacza. Kładzie nacisk na krótkie tytuły, wymowne i symboliczne zarazem. Żółć w tym przypadku to nie tylko kolor, bo jest to barwa aury, która może przybierać różne odcienie w zależności od sytuacji, ale też ma znaczenie dosłowne. Żółć jako gorycz, gorzki posmak tego, co było w przeszłości, mający niebagatelny wpływ na postępowanie bohaterów w teraźniejszości.
Żółć to kryminał, który toczy się swoim spokojnym rytmem, nie ma w nim stosu trupów, czy hektolitrów krwi. Do stworzenia świetnej fabuły wystarczył autorce jeden denat i ciekawie prowadzone śledztwo. Wszyscy byli podejrzani, natomiast zadaniem Bilskiego było odnalezienie prawdziwego sprawcy. Gdy mu się to udaje, następuje satysfakcjonujący finał.
𝑁𝑖𝑒𝑢𝑝𝑜𝑟𝑧ą𝑑𝑘𝑜𝑤𝑎𝑛𝑎 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑧ł𝑜ść 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑔𝑜𝑛𝑖 𝑐𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘𝑎. 𝐽𝑒ś𝑙𝑖 𝑐ℎ𝑐𝑒𝑠𝑧 𝑧𝑎𝑐𝑧ąć 𝑛𝑎 𝑛𝑜𝑤𝑜, 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑧𝑎𝑐𝑧ąć 𝑜𝑑 𝑐𝑧𝑦𝑠𝑧𝑐𝑧𝑒𝑛𝑖𝑎 𝑝𝑜𝑐𝑧ą𝑡𝑘𝑢.