Sopot. Noc. Do jednego z domów włamuje się nieznany sprawca i atakuje śpiące w swoim łóżku małżeństwo – związuje ich i oślepia, a następnie gwałci i bestialsko morduje kobietę, pozostawiając na jej brzuchu pośmiertną szramę.
Po paru miesiącach ma miejsce podobna
zbrodnia. Tym razem jednak ginie też mężczyzna.
Sprawę prowadzi charyzmatyczny detektyw Oskar Korda wraz z niekonwencjonalnie myślącą ekolożką sądową Janiną Hinc i niestrudzoną dziennikarką Alicją Grabską. Kryminalistyczne tropy się mnożą, a Trójmiastem wstrząsa panika.
Czy śledczy zdążą odkryć, kim jest zbrodniarz, nim znów zaatakuje?
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2023-06-14
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
"Szrama" to trzeci tom serii GRANICE RYZYKA.
Autorka zabiera nas do Sopotu. Ktoś włamuje się do jednego z domów. Dochodzi tam do gwałtu i morderstwa. Śledztwo prowadzą charyzmatyczny detektyw Oskar Korda, ekolożka sądowa Janina Hinc oraz dziennikarka Alicja Grabska.
W Trójmieście wybucha atak paniki.
Czy śledczy rozwiążą zagadkę kryminalną i odkryją kim jest morderca zwany Młotkarzem z Sopotu?
Autorka stworzyła niesamowity thriller psychologiczny, który działa na wyobraźnię czytelnika. Fabuła wciąga już od pierwszej strony. Świetna kreacja bohaterów. Z ogromną ciekawością śledziłam ich losy i razem z nimi tropiłam seryjnego mordercę. Fenomenalnie wymyślona intryga kryminalna. Czuć napięcie oraz mroczną atmosferę. Podobało mi się to, że do końca nie wiedziałam jak zakończy się ta historia. Autorka genialnie manipuluje czytelnikiem i podsuwa fałszywe tropy. Powoli odkrywałam przeszłość bohaterów, która niespodziewanie wychodziła na wierzch. Finał powieści totalnie wbił mnie w fotel.
Gwarantowane emocje.
Jeśli lubicie czytać mroczne, przerażające i trzymające w napięciu historie w tle z seryjnym mordercą to będziecie usatysfakcjonowani.
Rewelacja! Jestem zachwycona na maksa. Przeżyłam niezapomnianą przygodę i bawiłam się znakomicie.
Koniecznie przeczytajcie wszystkie tomy.
Polecam!
BRUNETTE BOOKS
"Miłość i zdrada to w końcu jedne z najbardziej pierwotnych motywów zbrodni."
Miłość i zdrada - silne uczucie i złamanie przysięgi wierności. Każdy związek, każde małżeństwo opiera się na wzajemnym zaufaniu, trosce o partnera i pożądaniu. Bez tego relacja między dwojgiem ludzi wypala się i łatwiej znaleźć osobę, która dostarczy silniejszych emocji. Może to będzie tylko jednorazowe spotkanie, może kilkukrotnie dojdzie do zdrady...
Małgorzata Oliwia Sobczak poruszyła temat wszystkim znany. Emocje towarzyszą nam na co dzień. Raz silniejsze, raz słabsze. W "Szramie" bohaterowie mierzą się z najsilniejszymi narkotykami, jakimi są miłość i pożądanie. To dzięki nim czujemy przysłowiowe "motyle w brzuchu", euforię, nasz stan umysłu zamienia się w papkę i patrzymy na świat przez różowe okulary. A co, jeśli partner/partnerka zdradzi? A co, jeśli wasza miłość zostaje wystawiona na próbę? A co, jeśli zdrada partnera/partnerki wywołuje w tobie tylko chęć zemsty?
Oskar Korda, Alicja Grabska i Janina Hinc powracają, by zapewnić nam, czytelnikom, kolejną dawkę emocji. A tych tutaj nie brakuje. Okrutne morderstwo, śledztwo i powrót do miejsc z przeszłości dadzą popalić bohaterom "Szramy". Nie będziecie czuli się pewnie przez całą powieść. Sobczak nie oszczędza bohaterów, a zabawa z czytelnikiem na zasadzie podrzucania tropów udała się wybornie.
"Widzisz, ludzie dzielą się na tych, którzy upokorzeni od razu zadają rany, i na tych, którzy pozwalają sobie rany zadawać. Ty swoją szramę masz na twarzy. Dosłownie. I nigdy nic z nią nie zrobiłeś. Pozwoliłeś, żeby paliła cię każdego dnia".
Na początku serii została przybliżona postać Alicji Grabskiej, więc przyszedł czas na Kordę. Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Nie spodziewałam się, jak ciężkie działa wyciągnie Autorka skierowane w detektywa i innych bohaterów. Tematyka zdrady, znęcania psychicznego i fizycznego, alkoholizmu, toksycznych relacji, zazdrości zostały zgrabnie połączone, wynikiem czego powstał kolejny świetny kryminał.
Trzeba również zwrócić uwagę na postać Janiny Hinc, która nadaje świeżości w kryminalnym świecie. Zawód, który wykonuje nie jest często spotykany, więc tym bardziej jej wątek śledzi się z niesłabnącym zainteresowaniem. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak najmniejszy pyłek bądź zwierzę może zmienić tok sprawy w prowadzonym śledztwie.
Od początku powieści czuć "Sobczakowy klimat", który wyróżnia się makabryczną zbrodnią, intrygującą zagadką, nieprzewidywalnym finałem i bohaterami, do których trudno nie czuć sympatii. Finał jest satysfakcjonujący, choć wyobrażałam go sobie inaczej. Mogę tylko pogratulować pani Małgorzacie wiele elementów zaskoczenia, świetnie skonstruowanych bohaterów i klimatu, który przyciąga i tak jak miłość i pożądanie, jest uzależniający. Gorąco polecam całą serię "Granice ryzyka".
Świetna 👍
No, to mamy finał, i to jaki, autorka serwuje mocne uderzenie.
Dla mnie każda powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak to gwarancja nie tylko dobrze opowiedzianej i zapadającej w pamięci historii kryminalnej, ale również rozgrywki psychologicznej naładowanej skrajnymi emocjami, która toczy się między bohaterami.
"Szrama", trzeci tom cyklu Granice ryzyka to najbardziej bolesna odsłona, która krąży wokół miłości, zazdrości, pożądania i niewierności. A zdrada przybiera tu wiele wymiarów, które potrafią przytłoczyć swoim ciężarem i wstrząsnąć niszczycielską mocą.
Zapalnikiem do zbrodni opisanej na kartach tej powieści był modus operandi amerykańskiego seryjnego mordercy Golden State Killera opisany w książce "Obsesja zbrodni" Michelle McNamarty. Czytałam ten wnikliwy reportaż i mocno ubolewałam, że autorka nie doczekała się rozwiązania sprawy. Psychopata był nieuchwytny przez 47 lat.
Tu na szczęście nie musimy czekać tak długo, ale gwarantuję, że rozwiązanie będzie nieprzewidywalne, aż do samego końca.
W "Szramie" zwyrodnialec pod osłoną nocy włamuje się do domów młodych małżeństw. Terroryzuje skrępowanych mężczyzn, a kobiety brutalnie gwałci i zabija, masakrując ich twarze i ciała. Brrrr.... Wyjątkowo chory, popaprany osobnik - następny przypadek nienawidzący kobiet.
Kolejny raz w rozwiązanie sprawy zaangażowany jest detektyw Oskar Korda, dziennikarka Alicja Grabska oraz młodziutka palinolożka Janina Hinc, którą zdążyłam już polubić w poprzedniej części. Zresztą autorka potrafi stworzyć więź bohater- czytelnik, dostarczając niemałych przewrotów emocjonalnych jednym, i drugim😉.
W powieściach Sobczak nie tylko śledztwo jest ważne, ogromnie istotny jest też rys psychologiczny bohaterów i ich osobiste przeżycia niepozbawione szram, tych widocznych na ciele i tych ukrytych na duszy.
Czytelnik wreszcie pozna tajemnice Kordy i historię jego szpecącej blizny na policzku, odkryje demony, które mącą jego myśli i czyny.
Już od pierwszej powieści tego cyklu zastanawiałam się, czy duet Grabska-Korda są w stanie stworzyć trwały związek.
Oboje mocno poranieni, mierzą się ze swoimi traumami. Ich relacja jest niepewna, ostrożna, oparta na nieustannym przyciąganiu i odpychaniu.
"Szrama" daje mi odpowiedź na nurtujące mnie pytania i wątpliwości.
Klimat tej trylogii jest cholernie niepokojący. Te wszystkie szumy, szelesty, szepty, stukania i pukania wyostrzają zmysły, pobudzają wyobraźnię, wywołując ciary i zimne poty. Brrry.
Imponujący jest tu zarówno research, jaki wykonała autorka, jaki i opis przebiegu poprowadzonego śledztwa.
Dla mnie to najmocniejsza, najmroczniejsza i najbardziej poruszająca odsłona Granic ryzyka. I choć Pani Sobczak zostawia czytelnika ze szczyptą niedosytu, to nie zawodzi i tnie ostro jak brzytwa dostarczając mocnych wrażeń i trudnych emocji.
Zdecydowanie polecam 👍.
„ Szrama ” - trzeci tom serii „ Granice ryzyka ”.
Wyruszyłam w kolejną podróż ku emocjom, jakie skrywa w sobie piękne, choć jednocześnie brudem złych uczynków osnute Trójmiasto.
Błądziłam tam z bohaterami po przesiąkniętych intymnością, pożądaniem i zdradą zakamarkach ludzkich związków. Przesiąkniętych poczuciem odrzucenia, fałszu i krzywdy jednostkach. Bo zdrada boli. Odziera miłość z pięknej otoczki. Odbiera podstawowy fundament związku, jakim jest zaufanie. Pozostaje tylko krzywda i zadra i upokorzenie.
Aż przychodzi śmierć. Obleczona w obsesyjną chęć pozbycia się tych, które zdradzają. Bo człowiek to takie stworzenie, które obarczone traumą, jest zdolne do naprawdę strasznych rzeczy.
„ Świat był paradoksalny. Pełen bólu i fałszu ukrywanego za pozornym pięknem ”.
Po raz kolejny doceniam Autorkę za przygotowanie do napisania książki, za pracę jaką w nią włożyła. Opis przebiegu sekcji zwłok, opis morderstwa - a co najbardziej mnie zaciekawiło - motyw palinologii to wątki, które cechuje precyzja i kunszt. Dzięki nim historia nabiera ostrzejszych i ciekawszych krawędzi.
„ Szrama ” to również historia detektywa, Oskara Kordy. Jego powrotu do przeszłości. Do dzieciństwa i historii, która ślad w jego duszy pozostawiła. Ślad pełen bólu. Żalu i goryczy. Oskar chciał kochać. Tylko kochać. Ta możliwość jednak została mu odebrana.
Dlatego teraz się gubi. W pożądaniu, uczuciach i emocjach wobec dwóch kobiet. Czuję niedosyt jeśli chodzi o zakończenie jego wątku. Uważam, że zasłużył na koniec, który wybrzmi pozytywnie, nie przejdzie bez echa. Stało się nieco inaczej. Ale taki był widocznie zamiar Autorki.
Szrama. Blizna. Ślad. Jakkolwiek by nie nazwać, każdy z nas jest mniej lub bardziej naznaczony przez życie. Czy ten ślad widoczny jest na zewnątrz, czy ukryty w duszy, stanowi naszą nieodzowną część. I o tym też jest ta pełna wrażeń i emocji historia.
,,Widzisz, ludzie dzielą się na tych, którzy upokorzeni od razu zadają rany i na tych, którzy pozwalają sobie rany zadawać."
Tę książkę przeczytałam już dawno temu. Miałam ogromny problem, żeby zebrać myśli, bo z jednej strony mi się podobała, a z drugiej miejscami czegoś mi brakowało, czasem dłużyło i czytałam ją dosyć długo.
Pomysł na fabułę jest świetny. Do jednego z domów włamuje się nieznany sprawca i atakuje śpiące w swoim łóżku małżeństwo - związuje ich i oślepia, a następnie gwałci i bestialsko morduje kobietę, pozostawiając na jej brzuchu pośmiertną szramę.
Po paru miesiącach ma miejsce podobna zbrodnia. Tym razem jednak ginie też mężczyzna. @malgorzataoliwiasobczak ciekawie to sobie wymyśliła i początkowo podobało mi się to, jak detektyw Korda razem z ekolożką sądową Janiną Hinc prowadzili tę sprawę. Miejscami było mocno, szczególnie przy sekcji.
Z czasem zaczęło mi się dłużyć, odkładałam książkę na bok, wracałam i znowu odkładałam, żeby za chwilę wrócić i tak w kółko. Zwykle takie pozycje czytam w dzień lub dwa, ale nie tym razem.
Ta pozycja to trzecia część serii, jednak śmiało można czytać ją bez znajomości poprzednich. Może jednak gdybym ja poznała wszystko od początku, tę czytałoby mi się lepiej? Być może. Chętnie to sprawdzę i zacznę przygodę od początku.
Podobało mi się to, że mamy przestawione dwie linie czasowe. Autorka opisuje wydarzenia z 2020 roku, ale także cofa się do 2000 roku, żeby czytelnik lepiej mógł to wszystko zrozumieć, co uważam za wielki plus. Początkowo jest chaos, jednak wszystko jest po coś. Bardzo lubię takie zabiegi. Autorka sprytnie nami manipuluje, jednak z czasem to wszystko układa się w logiczną całość.
Polecam samemu zapoznać się z lektura, pamiętajcie że co człowiek, to opinia. To, że dla mnie ta książka nie była idealna, wcale nie oznacza, że taka nie będzie dla was.
Kolejny tom i kolejny dobry kryminał. Oskar Korda prowadzi śledztwo, w sprawie brutalnego morderstwa. Pomaga mu Alicja Grabska oraz ekolożka, Janina Hinc. Super!
,,Szrama" to tom trzeci, ostatni serii Granice Ryzyka Małgorzaty Oliwii Sobczak. Serię oczywiście można czytać bez zachowania kolejności chronologicznej, każdy z tomów opowiada osobną zagadkę kryminalną, a losy postaci serii są odpowiednio przybliżone, tak by czytelnik się nie pogubił. W ,,Szramie" autorka serwuje nam bardzo szczegółowo opisane śledztwo kryminalne, które mocno bazuje na znalezionych na miejscu zbrodni dowodach - zabójca wkradł się do domu małżeństwa, męża unieruchomił, kobietę brutalnie zamordował. Z pozoru ślady zostały zatarte, jednak zaangażowana w sprawę ekolożka sądowa i tak jest w stanie coś z tego wyłuskać - bardzo podobało mi się wprowadzenie tej postaci, w Polsce znaczenie śladów mających pochodzenie roślinne na miejscu zbrodni ciągle nie jest odpowiednio docenianie, a Janina to chyba pierwsza tak istotna postać w polskim kryminale o tej specjalności. Zachwyciłam się dokładnością w opisie jej pracy! Oczywiście historia to jednak więcej niż same dowody - intryga rozpisana jest na dwa czasy: 2020 i 2000, tak by dokładnie wyjaśnić czytelnikowi motywy zbrodni. Jednak autorka zrobiła to tak sprytnie, że jasny obraz zyskujemy dopiero na samym końcu. Mocny nacisk położony jest też na psychologię postaci, przewijają się też niewielkie wątki erotyczne. Co prawda w mojej ocenie nadal tom środkowy serii pozostaje tym ulubionym, ale ,,Szramie" naprawdę niewiele do niego brakuje. Solidny, zajmujący kryminał, fascynujący pod względem przedstawienia dowodów w sprawie kryminalnej. Gorąco polecam fanom gatunku, którym nie przeszkadza w fabule kilka miłostek ;)
Ciężko było przebrnąć przez pierwsze strony, nie wiem nawet dlaczego ale opłacało się. Trzyma w napięciu do ostatniej kartki.
Autorka skupiła się tu w dużej mierze na psychologicznym obrazie bohaterów. Pożerających ich duchach przeszłości.
Korda, który męczy się własnymi demonami ale w końcu poznajemy to co go dusi. Być może właśnie te dawne wydarzenia nie pozwoliły mu być wiernym i pozbawiły moralności. Nie potrafi się z tym pogodzić co spowodowało, że pomimo upływu czasu on został w dwutysięcznym roku nie wiedząc czego chce. A to wszystko łączy się nijako z teraźniejszością i prowadzoną przez niego sprawą morderstw.
Morderstw, w których motywem jest zdrada. Tylko, że ta zdrada stricte nie dotyczyła samego oprawcy. Zepsuty człowiek, który miał ciężkie dzieciństwo, spaczone, a które zostawiło na jego psychice ogromne blizny, niezaleczone a w efekcie sprowadzające się do własnego postrzegania uczciwości. Możemy mieć tajemnice przed tymi, przed którymi "powinny" one być nie zdając sobie sprawy, że z innej strony może czekać nas gorsza kara. Ale jesteśmy tylko ludźmi. Ludźmi, którzy nie powinni na własną rękę wymierzać sprawiedliwości.
Autorka ma świetne pióro, wydaje nam się, że znamy odpowiedzi na pytania ale w ostatnim z możliwych momentów zaskakuje nas i akcja robi zwrotkę. Naprawdę polubiłam jej twórczość.
Bardzo żałuję, że związek głównych bohaterów nie przetrwał choć Małgorzata zostawiła otwartą furtkę jeśli chodzi o ten trójkątny wątek. Żałuję Alicji, która po okropnych przejściach znowu została sama, skrzywdzona. Żałuję, że Oskar stracił w moich oczach jako mężczyzna. Szanuję Jankę za otwartość umysłu i silną wolę.
W połowie lat 90. w Sopocie dochodzi do tajemniczej zbrodni... Ginie dziewczyna, a jej ciało zostaje przez sprawcę nietypowo okaleczone. Osiemnaście lat...
Pewnego zimowego poranka z okna sopockiej kamienicy skacze studentka prawa. Ślady na jej ciele wskazują, że przed śmiercią młoda kobieta była krępowana...
Przeczytane:2023-09-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2023, 52 książki 2023,
Po doskonałej serii „Kolory zła” miałam dość wygórowane oczekiwania. Postanowiłam kolejną serię M. Sobczak zabrać na urlop i była to świetna decyzja!
Jeśli miałabym ocenić cały cykl, powiedziałabym, że jest dobrze, są ciekawe postaci, interesujące wątki, sporo się dzieje. Główna para bohaterów, choć nieco sztampowa, też daje radę. Jeśli zaś miałabym oceniać każdy tom osobno, powiedziałabym, że z każdym tomem jest coraz lepiej, ale nie znaczy to wcale, że pierwszy jest zły ;)
Polecam nie tylko na urlop, to dobrze opowiedziane historie i mam nadzieję, że będą następne części. Ciekawa jestem kolejnych śledztw Alicji i Oskara.