Burzliwe czasy i niegasnąca miłość
Po śmierci Jana III Sobieskiego w Polsce panuje chaos i bezkrólewie. Dwóch kandydatów szczególnie mocno pragnie zdobyć tron. Zwolennicy obu stron przybywają do Gdańska, w tym chorąży Konrad Jezierski i tajemnicze damy van der Berg, które - po długiej drodze z Amsterdamu - osiedlają się niedaleko wsi Oliwa.
Niebezpieczne kontakty, rodzinne sekrety i zapomniane miłości spowodują zamęt w życiu bohaterów. Po raz kolejny zmierzą się z przeciwnościami, a największym wyzwaniem okaże się wzajemne przebaczenie.
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2022-10-10
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 272
Język oryginału: polski
Po zgonie króla Jana III Sobieskiego w lutym 1696 roku pojawiło się kilku pretendentów do tronu Rzeczypospolitej – młody Jakub Sobieski, Herakliusz Lubomirski, książę francuski Franciszek Conti (należący do rodu Burbonów) i elektor saski Fryderyk August Wettin. Francuz i Sas mieli szczególnie dużo zwolenników, i to między nimi miała rozegrać się batalia o władzę nad Polską. Jak zwykle, zwłaszcza ostatnimi czasy, podzielona szlachta polsko-litewska, dokonała podwójnej elekcji. 27 czerwca 1696 roku Michał Radziejowski, prymas i interrex, obwołał królem księcia francuskiego, który jednak nie bardzo spieszył się z przybyciem do Rzeczypospolitej. Znacznie bardziej zdeterminowany do objęcia rządów w Polsce był Sas. Miał on poparcie rządów Rosji i Habsburgów. Wykorzystując zwłokę swego konkurenta, Fryderyk August, wsparty przez swoich zwolenników, na czele 7-tysięcznej armii wszedł do Krakowa, i 15 września 1697 roku koronował się na króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Przyjął imię tronowe jako August II, co miało symbolicznie nawiązywać do postaci Zygmunta Augusta. Co ciekawe, aby zasiąść na naszym tronie , Fryderyk August zmienił wyznanie – z protestanckiego przeszedł na katolicyzm. Jak się miało wkrótce okazać, ostatecznie to on został polskim władcą. W tym czasie, francuski książę pojawił się w Oliwie - Gdańsk już jednak uznał Augusta II. Wkrótce jednak, nie widząc możliwości przejęcia władzy w kraju, Franciszek Conti powrócił do Francji. A szkoda, bo historia Rzeczypospolitej i kontynentu mogła potoczyć się zupełnie inaczej. No, ale cóż. Taka jest właśnie historia…
Na kanwie tych wydarzeń, Ewa Popławska stworzyła drugą część swej Sagi. Przyznam, że nie czytałem pierwszej części. Mimo to, miałem pewne uprzedzenia. Obawiałem się, iż lektura okaże się nietrafionym pomysłem, i że zwyczajnie będę się nudził. Jednak już pierwsze kilka stron pokazało, jak łatwo i źle można osądzić książkę po okładce. Tym bardziej jestem rad, że znowu nie miałem racji. Ale przejdźmy do rzeczy.
Muszę przyznać, że książka napisana jest ze swadą. Tekst wciąga już od pierwszych stron, tak, że książkę chłonie się niemal jednych tchem. Może nie porywa, ale jest w niej coś, czemu nie można się oprzeć. Przede wszystkim wątek historyczny – czasy zamętu, spisków obcych mocarstwa, walk wewnętrznych, a w środku tego, miłość, zdrada, honor, śmierć… Słowem – idealna mieszanka, aby stworzyć coś naprawdę wciągającego czytelnika. Postacie są wyraziste, nietuzinkowe, zwłaszcza te kobiece. I to chyba one zdobyły moje serce. Każda z trzech pań van der Berg ma w sobie to coś niepowtarzalnego. Jak to zwykle bywa, najmłodsza, Luiza, to istny ogień. Nie patyczkuje się z nikim, nikogo nie szanuje, o ile na ten szacunek nie zasłuży. Mając świadomość swej urody i inteligencji, ustawia do pionu wszystkich mężczyzn, którzy mają czelność oceniać jej osobę. Pomimo dosadności, najgłębszej uszczypliwości, czyni to z ogromną gracją. A dla nas, jako czytelników, z dużą dozą radości. Jak to zwykle bywa, wkrótce i ona spotyka swego amatora, któremu nie jest w stanie się oprzeć. Co gorsza, to syn wroga jej matki.
Książka „Kolce dzikiej róży” ma w sobie pełen uroku literacki pazur. Tym bardziej, że dzieje każdego z bohaterów są mocno zagmatwane, czasem dramatyczne. I nic, co z początku wydaje się nam proste, jasne, takim nie jest. Zupełnie jak w prawdziwym życiu. Wyobraźcie sobie chłopkę, która zostaje wygnana ze swego kraju jako banitka. Za powrót, grozi jej i jej potomstwu kara śmierci. A jednak wraca, już jako bogata wdowa, gotowa wmieszać się w sprawy obioru nowego władcy Rzeczypospolitej. Co więcej, już na samym początku swej drogi powrotnej, napotyka swego najgorszego wroga, tego, którego nie tak dawno kochała aż na zabój. Co z tego wyniknie? Zajrzyjcie sami, a gwarantuję, że sprawicie sobie naprawdę świetną przygodę z książką. Nie mogę się doczekać kontynuacji.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Czekałam na tę książkę i to bardzo. Po przeczytaniu dwóch wcześniejszych części sagi Pod złą gwiazdą i Ogniste serca stwierdziłam, że polubiłam główną bohaterkę do tego stopnia, że kibicowałam jej od pierwszych do ostatnich stron.
Myślę jednak, że jeżeli ktoś nie przeczytał wcześniejszych części sagi (co gorąco polecam) śmiało może sięgnąć po tę książkę, ponieważ autorka momentami wprowadza we wcześniejsze wątki.
Ta powieść to cudowna podróż do starego Gdańska, miasta z tysiącem tajemnic, w którym po śmierci króla Jana III Sobieskiego powstał swoisty polityczny rozgardiasz.
Jesteśmy obserwatorami tygla historycznego, który dzięki skrzętnie przygotowanemu research'owi do książki wprowadza czytelników w sam środek politycznych kampanii.
Autorka pięknie oprowadza czytelników po mieście, a ponieważ jestem mieszkanką Gdańska, to wiele tych uliczek i zaułków oraz budowli znam.
Siedemnastowieczny Gdańsk jest jakby drugoplanowym bohaterem tej powieści, opisany został i wprowadzony w fabułę bardzo malowniczo. Wystarczy przymknąć oczy a wyobraźnia podsunie obrazy jadących Długim Targiem powozów czy spacerujących po ulicy Długiej patrycjuszek czy innych osób mieszczańskich czy szlacheckich rodów.
Dość nietypowe jak dla kobiety losy głównej bohaterki są nie tylko intrygujące, tajemnicze, ale z pewnością bardzo interesujące.
Główna bohaterka ma za sobą burzliwą przeszłość, ale czy zazna spokoju wracając do kraju po wieloletniej tułaczce i pod zmienionym nazwiskiem?
Autorka pokazuje nam dawną Polskę, pełną przesądów, intryg, zdrad i romansów.
Poznając bliżej bohaterki i bohaterów tej powieści widzimy jak chęć zdobycia władzy i prestiżu oraz obsesyjna miłość potrafią zmieniać ludzi.
Tu cały czas coś się dzieje i chociaż jest to powieść historyczna, to znajdziemy w niej również wątki romantyczne i dramatyczne. Nie ma czasu na nudę, bowiem wątek historyczny nawet kogoś niezainteresowanego historią Rzeczpospolitej jest w stanie wciągnąć.
To nie tylko powieść historyczna, to piękna powieść obyczajowa, w której dominuje romans, chociaż może trochę nietypowy, a niezaleczone sercowe rany otwierają się po raz kolejny sprawiając ból.
Historia rodu Sobótków to pełna dramatyzmu, ale i piękna opowieść o kobiecie, którą zgubiła i uratowała miłość. Czy w stosunku do niej sprawdziło się powiedzenie: stara miłość nie rdzewieje?
W tej części do głównej bohaterki - Wandy dołączają dorosłe córki, kobiety różne charakterologicznie, ale bardzo ciekawe osobowościowo. Moim zdaniem autorka nietuzinkowo wykreowała osobowości obu panien.
Myślę, że ktoś, kto zdecyduje się na przeczytanie tej powieści, długo nie będzie mógł zapomnieć jej fabuły. A jeżeli nie miał okazji sięgnąć po dwie pierwsze części sagi, po przeczytaniu tej, zrobi to z przyjemnością.
To połączenie romansu, kryminału, powieści obyczajowej i historycznej w pięknej szacie słownej dostosowanej do epoki. To z pewnością lektura, obok której nie można przejść obojętnie, a styl jakim pisze Ewa Popławska zachwyci zapewne niejednego czytelnika.
Polecam tę, jak dwie wcześniejsze części całym sercem. Całość z pewnością może stanowić piękny prezent z okazji (Dnia Matki, Dnia Kobiet) lub bez okazji.
W życiu Wandy Schulz dużo się wydarzyło. Po dwudziestu latach powraca do Gdańska jako holenderska patrycjuszka Barbara van der Berg, wdowa z dwiema dorosłymi córkami. Ma misję polityczną do wypełnienia - pomóc Contiemu zasiąść na tronie. Niebezpieczne to zadanie w mieście popierającym Sasa. Tymczasem jej życie osobiste nabiera rumieńców. Jej młodsza córka poznała Aleksandra Jezierskiego, starsza szuka dawnego przyjaciela, a Konrad ponownie staje na jej drodze, również szalony Woyciechowski i panowie szlachta. Miłość i nienawiść, odwaga i przerażenie, złość i apatia. Emocjonalna karuzela trwa. Tajemnice wychodzą na światło dzienne. Dramatów nie brakuje.
Powieść historyczna czyta się sama. Akcja wciągnęła mnie w perypetie bohaterów i politykę elekcyjną, intrygi i zdrady. Autorka doskonale wplotła losy fikcyjnych postaci w wydarzenia historyczne, całość okraszając staropolską stylizacją, malowniczymi opisami, dbałością o szczegóły i ciekawymi postaciami kobiet. Wanda Sobotko vel Wanda Schulz vel Barbara van der Berg przeszła długą i wyboistą drogę, by z chłopki stać się patrycjuszką. Nie zapomniała o swoim pochodzeniu. Lisa ujęła mnie bezpośredniością i ciętym językiem. Anna dojrzałością i dobrocią.
Ewa Popławska w nienachalny sposób przybliża historię Polski i zaciekawia nią. Uczyniła Gdańsk cichym bohaterem. Atmosfera panująca w mieście oddaje ducha tamtych czasów. W tym tomie dużo się dzieje, choć jest on o wiele krótszy od poprzednich. Dramat goni dramat. Morderstwa, porwania, podpalenia, włamania... Ciut nie powieść sensacyjna. Dużo tych kolców na jednej róży. Zakończenie nie do końca mnie przekonało. Czegoś mi zabrakło.
Po raz ostatni przeniosłam się do XVII-wiecznego Gdańska i przyznam szczerze, że trochę szkoda rozstawać mi się z bohaterami. Wspaniale spędziłam tam czas. Zanurzyłam się w historii Polski oraz w wielkiej i małej polityce, odnalazłam w realiach tamtych czasów. Przyjrzałam się przedstawicielom różnych warstw społecznych, żyłam ich codziennym życiem, razem z nimi przeżywałam radości i smutki.
Niezmiennie fascynował mnie Gdańsk tętniący życiem. To tutaj przybijały do portu statki z różnych krajów. To tutaj przedstawiciele różnych warstw społecznych załatwiali swoje interesy, także te szemrane. Autorka ma łatwość opisywania miejsc. Zwraca uwagę na detale, a jednocześnie nie przytłacza nimi czytelnika. Przenosi go w czasie. Cudownie było przemierzać gdańskie ulice i zaułki razem z bohaterami. Przed oczami widziałam współczesny Długi Targ i porównywałam go do tego sprzed wieków.
Książka "Kolce dzikiej róży" przenosi czytelnika w środek kampanii elekcyjnej po śmierci Sobieskiego. To powieść nie tylko historyczna, lecz także społeczno-obyczajowa z elementami romansu, dramatu, kryminału, sensacji. Mimo upływu setek lat ludzkie uczucia pozostają niezmienne. Pragnienia miłości, władzy, pozycji, prestiżu czy bogactwa wciąż rządzą ludźmi. Warto dowiedzieć się, jak dawniej im się żyło.
Ewa Popławska znana jest głównie jako autorka książek historycznych. Jest zwolenniczką dogłębnego reseatchu. Pisząc sagę opierała się na źródłach i książkach historycznych.
,,Kolce dzikiej róży" to trzecia część ,,Sagi Rodzinnej". Wcześniejsze części to ,,Pod złą gwiazdą" i ,,Ogniste serca". Premiera książki była 22 października 2022 roku. Jak twierdzi autorka ,,Dzika róża jest tu symbolem pięknego i barwnego życia, które oprócz zalet ma też wady - kolce raniące każdego człowieka." Akcja trzeciej części sagi dzieje się pod koniec siedemnastego wieku. ,,Wkoło chaos , darcie szat. Wszyscy kłócą się ze wszystkimi, stare przyjaźnie, jeśli były kiedyś szczere, rozpadają się i dwóch stronników największymi wrogami zostaje." W tym czasie po śmierci króla Jana III Sobieskiego trwa walka o tron w Polsce. Jednym z pretendentów na tron jest książę francuski Franciszek Conti. Jego kontrkandydatem jest elektor saski Fryderyk August Wettin. Do Gdańska przybywa wdowa Barbara van der Berg z dwoma córkami. Ma pewną misję do spełnienia. ,,Miasto pomiędzy dwoma lwami się znalazło Próbuje rzucać kawałki mięsa jednemu i drugiemu w nadziei, że żaden nie skoczy do gardła." Córki różnią się urodą i charakterem. ,,Ludwika była grzeczna, ale skryta." Lisa ,,pod miękką ręką pobłażliwego ojca nauczyła się nie tylko patrycjuszowskich manier, ale też bezczelnego obejścia z mężczyznami, niespełniającymi jej zachcianek." Barbara zawiera niebezpieczne kontakty, snuje intrygi. Jej przeszłość owiana jest tajemnicą. Ludwika ,, jako jedyna znała wszystkie tajemnice pani van der Berg, lecz poprzysięgła jej, że nikomu, a zwłaszcza swojej siostrze, niczego nie powie." Podobnie jak w poprzednich częściach sagi również i w tej nie zabrakło wątków miłosnych. Nie czytałam poprzednich tomów, ale poprzez odniesienia do nich wszystko jest zrozumiałe. Autorka doskonale oddała klimat tamtych czasów. Zadbała o przedstawienie nastroju panującego w Gdańsku, opis strojów i wyposażenia wnętrz.
W powieści występują postacie autentyczne jak i fikcyjne. Podobnie jest z opisanymi wydarzeniami.
Bohaterowie są wyraziści, jednych lubi się bardziej, innych mniej. Powieść napisana jest lekko, co sprawia, że zaciekawia zarówno zwolenników książek historycznych jak osoby, które nie gustują w tym gatunku literackim. Ciekawa fabuła wciąga czytelnika od pierwszych stron. . Książka ma tylko 272 strony, do przeczytania przez jeden wieczór. ,,Kolce dzikiej róży" to powieść historyczna, obyczajowa, romans i kryminał złączone razem.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Poruszająca opowieść o tym, że jesteśmy w stanie wiele poświęcić, gdy bardzo pragniemy osiągnąć cel. Niestety czasami zapominamy przez to, co jest dla...
Dla S. było to zlecenie jak każde inne – po prostu miał zabić następnego człowieka. Lubił swoją pracę. Dokonując kolejnych zbrodni, czuł się wyjątkowy...
Przeczytane:2023-04-12, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2023, 26 książek 2023, 12 książek 2023, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2023 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2023, Ulubione, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2023,
Wewnętrzne urazy kierowane pod czyimś adresem z latami mogą przybierać na sile i ewentualna konfrontacja może okazać się nieprzyjemna dla każdej ze stron. Jednym z najczęstszych, a zarazem najgorszych powodów przez które powstają takie uczucia jest nieodwzajemniona miłość lub brak jej okazania z innych powodów. W takich sytuacjach trudno o pojednanie i wybaczenie, gdyż lata udręki i niezrozumienia cały czas dają w myślach o sobie znać i musi minąć trochę czasu, by w ogóle było to możliwe.
Zarys fabuły
W książce spotykamy czasy po śmierci króla Jana III Sobieskiego, w których to trwa spór o to kto powinien zostać jego następcą. Do Polski wraca po latach wdowa Barbara van der Berg wraz z dwiema córkami, by dbać o interesy kandydata do tronu księcia Contiego. Nikt nie wie o jej tragicznej przeszłości, gdyż dawniej była znana jako Wanda Schulz, a jeszcze wcześniej Sobótko, toteż wszelki kontakt z ludźmi oraz miejscami z którymi była wcześniej związana wywołuje u niej nieprzyjemne uczucia. Natomiast przeciwnikami popierającymi Sasa byli wdowa po królu Sobieskim oraz chorąży Konrad Jezierski, który niegdyś był wielką miłością Barbary. Kobieta ma do niego żal, że dwukrotnie zostawił ją samą, tylko dlatego, że była z gorszego od niego stanu. Podczas wizyty w Gdańsku córki poznają syna Jezierskiego, co nie spodobało się matce. Jakie przeciwności losu czekają wdowę van der Berg? Co dalej ze sporem powstałym w Rzeczpospolitej? Jakie wydarzenia będą miały miejsce w życiu córek Barbary? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Kolce dzikiej róży” autorstwa Ewy Popławskiej.
Odczucia
Jednym z motywów powieści jest nienawiść Wandy do Konrada, co jest zrozumiałe po wszelkich nieszczęściach, jakie spotkały bohaterkę, o których możemy przeczytać na kartach poprzednich tomów. Można zauważyć, że życie bohaterki mogłoby się zdecydowanie inaczej potoczyć, gdyby nie uczucie kierowane ku szlachcicowi, a kolejną przyczyną tego stanu rzeczy było jawne tchórzostwo ze strony Jezierskiego, który tłumił prawdziwe uczucie zasłaniając się różnicą dotyczącym pochodzenia jej i jego. Przecież mezaliansy bywały w tamtych latach, ale widocznie Konrada nie było stać na taką odwagę, by przeciwstawić się woli swej rodziny. W takim wypadku uczucia, które możemy spotkać opisywane w tym tomie nie powinny być zaskoczeniem, bo ile można czekać na ukochanego. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest zachowanie bohaterki oraz jej córki Ludwiki, które obecnie będąc patrycjuszkami nie zapomniały o swym pochodzeniu i traktowały swą służbę łagodnie i z szacunkiem w przeciwieństwie do najmłodszej córki, która nic o przeszłości swej matki i siostry nie wiedziała. Takie zachowanie Wandy jest raczej rzadko spotykane, ale na pewno godne naśladowania. Te i inne uczucia, czy też zachowania bohaterów sprawiają, iż książka jest bliższa czytelnikowi, co zresztą jest widoczne w poprzednich tomach.
Podsumowanie
Zarówno tę książkę, jak i całą serię czytało mi się z wielką przyjemnością, gdyż dreszczyk emocji, nieprzewidywalność zdarzeń, a wszystko to w odległych czasach sprawiało, iż lektura była bardzo wciągająca. Moim zdaniem dla pełnego obrazu uczuć głównych bohaterów, serię należy czytać po kolei, gdyż zawarte wydarzenia w poprzednich tomach współgrają z tym, co wydarzyło się w tej książce. W tym wypadku nie ma na końcu słowniczka, jak miało to miejsce poprzednio, ale doskonałe pióro autorki nie powinno nikomu sprawić problemu w odbiorze. Okładka pasuje do poprzednich części i dzięki swej kolorystyce przyciąga wzrok potencjalnego odbiorcy. Gorąco polecam książkę fanom sag rodzinnych, którzy lubią klimat dawnych czasów, gdyż oprócz doskonałej opowieści pełnej uczuć, mogą w przystępny sposób uzyskać trochę wiedzy na temat obyczajowości, zwyczajów i architektury występujących w tamtych latach.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl