Kochanka Norwida

Ocena: 6 (1 głosów)

Nowa książka Dyckiego to przelana na papier anatomia pamięci – z jej ciemnymi i jasnymi zakamarkami. W Kochance Norwida dostrzegamy, w jaki sposób dorastanie w cieniu chorej psychicznie matki wykształciło w autorze szczególną emocjonalną wrażliwość. Dycki stał się poetą w chwili, kiedy matka opowiedziała mu, wówczas małemu chłopcu, że ma romans. Z Norwidem. Prywatność Dyckiego owiana jest tajemnicą, niemniej w kolejnych tomach ujawnia on nie tylko intymne szczegóły swego życia, ale także autentyczne historie, w których mierzy się z własną, skomplikowaną tożsamością.

Informacje dodatkowe o Kochanka Norwida:

Wydawnictwo: Biuro Literackie
Data wydania: 2014-05-26
Kategoria: Poezja
ISBN: 978-83-63129-63-7
Liczba stron: 68

więcej

Kup książkę Kochanka Norwida

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kochanka Norwida - opinie o książce

Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-10-09, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
,,Jestem kochanką Norwida" oświadczyła mi - ni stąd, ni zowąd - moja matka. Miałem jedenaście, najwyżej dwanaście lat. Matka od dłuższego już czasu skazana była na leczenie psychiatryczne. Poczułem nagle jedno wielkie łomotanie. Jedno wielkie gradobicie. Koniec świata w pojęciu jedenastoletniego chłopca. Norwida znałem z okładki szkolnego zeszytu, był to Norwid z okresu emigracji paryskiej, dogorywający w zakładzie św. Kazimierza. Otóż matka, spoglądając na tę okładkę, oświadczyła mi, że jest to ktoś niesłychanie jej bliski, tak bardzo bliski, że bez względu na nieprawdopodobieństwo tej historii - chciałem w nią z dnia na dzień uwierzyć. Tak Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki tłumaczy tytuł swojego tomiku Kochanka Norwida. Zbiór ten jest zdecydowanie najbardziej osobistym i intymnym ze wszystkich dzieł poety. Możemy sobie zadawać pytanie, czy twórca rzeczywiście się odkrywa w swoich wierszach, czy mamy do czynienia jedynie z liryczną maską. Jednakże, bez względu na to, ile prawdy o poecie z Wólki Krowickiej znajdziemy między wersami, trzeba oddać, że książka jest przejmująca, miejscami dojmująco smutna i sprawia wrażenie obcowania z prawdą. wszystko zaś zaczęło się w 1962 roku kiedy otrzymałem oprócz ust niezbędną parę rąk i nóg jak by to powiedzieć rąk i nóg nie do uświnienia (...) Tkaczyszyn-Dycki przenosi czytelnika do krainy swojego dzieciństwa, małej ojczyzny, na wschodnie rubieże Polski. Młodość ta jednak pozbawiona została beztroski. Wiersze, wchodzące w skład tomu, nie są miłymi wspomnieniami, do których chce się wracać - to raczej coś, o czym nie można zapomnieć. Poeta opowiada historię swojej matki, tytułowej kochanki Norwida, która wywarła wpływ na jego przyszłą twórczość. Mamy więc pogranicze polsko-ukraińskie, żołnierzy, deportacje i, co chyba najważniejsze, poszukiwanie własnej tożsamości. Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/10/08/kochanka-norwida-eugeniusz-tkaczyszyn-dycki/
Link do opinii
Inne książki autora
Poezja jako miejsce na ziemi
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki0
Okładka ksiązki - Poezja jako miejsce na ziemi

"Przedstawiając dzieje opisywanego miejsca kronikarz przykłada do nich miarę tych, którzy żyli, tych, którzy pamiętają, i własną - miarę interpretatora...

Inaczej nie będzie
Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki0
Okładka ksiązki - Inaczej nie będzie

Zbiór sześćdziesięciu wierszy Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego na sześćdziesiąte urodziny poety. Autor wyboru Jakub Skurtys wyszedł od pytania: „Jaki...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy