"KochAna" to zapis walki z anoreksją młodej studentki ASP, dla której choroba stała się pretekstem do poszukiwań własnego „ja”.
Wyobraź sobie krainę, w której mieszkańcy są anorektycznie szczupli. Sprowadzają jedzenie do minimum. Patrząc w lustra, nie widzą bladych twarzy, ogromnych oczu, wystających żeber, patykowatych nóg, tylko ciała spływające tłuszczem. Ważą się kilka razy dziennie, by upewnić się, że nie przytyli. Wymiotują zbędnymi kaloriami i emocjami.
To kraina, w której Ana (anoreksja) i Mia (bulimia) roztaczają paranoiczny czar. Kolejne Alicje poddają się pod ich panowanie, by uzyskać wrażenie lekkości i przetestować siłę charakteru. Niedożywione ciała buntują się, ale one nie odpuszczają. Stają się adeptkami magii znikania. Odbyłam podobną wędrówkę. Niczym Alicja odkrywałam Krainę Czarów, aż zamieniła się w Krainę Złudzeń. Przeżycia, których doświadczyłam, stały się inspiracją do napisania tej książki.
Informacje dodatkowe o KochAna. Walka z anoreksją i bulimią:
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2012-08-22
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
978-83-7554-479-4
Liczba stron: 208
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2017-05-04, Ocena: 5, Przeczytałam, wyzwanie 2017 - 200 książek,
Książek o anoreksji i bulimi na polskim rynku jest dużo. Jednak mało, która ukazuje prawdziwy obraz tych zaburzeń. Autorki często chorowały na zaburzenia odżywiania. Szkoda, że to nie sprawia, że książki są lepsze. Obraz jest przyrysowany, nie ukazuje prawdziwego bólu. Jak jest w przypadku "Kochanej"?
"KochAna. W pułapce anoreksji i bulimi" to poetycki obraz zaburzeń odżywiania. Obraz pełen różnych kolorów. Głównej bohaterce od zawsze towarzyszyła sztuka. Gdy ją poznajemy studiuje na ASP. We wszystkim chce być perfekcyjna. Gdy zaczyna malować, jej obraz musi być idealny. Gdy zaczyna się odchudzać, musi być w tym najlepsza. Schemat ten sprawia, że zamiast być idealna, zatraca się w tym co ją gubi. Nie jest w stanie się powstrzymać.
Marta Motyl nie mówi wielu rzeczy wprost. Słowami maluje obrazy. Czytelnik się w nich zatraca. Nie jest to poezja, a jednak odczuwamy je na podobnym rejestrze duszy.
Na początku zaznaczyłam, że wielu autorów przekłamuje brutalność zaburzeń odżywiania. "KochAna" łączy w sobie delikatność poezji i brutalność bulimi oraz anoreksji.
Serdecznie polecam każdemu wrażliwemu na piękno słowa. Każdemu nie bojącemu się brzydoty czytelnikowi.
Moja ocena: *****
Skala ocen: * nie polecam ** nie moja bajka *** daje radę **** dobra ***** bardzo dobra ****** lotta poleca
www.lottaczyta.pl