Odkryj zapomniane herstorie imperium rzymskiego
Co przychodzi wam do głowy, gdy słyszycie ,,imperium rzymskie"? Większość z was myśli zapewne o potężnych armiach, przemyślnych strategiach i heroicznych czynach. A może o Romulusie, Remusie i Cezarze?
Jednak historia starożytnego Rzymu skrywa coś więcej niż tylko Wielkie Czyny Ważnych Mężczyzn.
Bezczelna, zabawna i przewrotna Emma Southon przypomina21 herstorii kobiet, które nie zostały konsulkami ani nikim Ważnym przez wielkie W.
Odkryj zapomniane herstorie kobiet, które nie chciały być krzywym zwierciadłem, ukazującym mężczyznom ich własny wizerunek wyolbrzymiony do ponadnaturalnych rozmiarów.
Poznaj buntowniczki, księżniczki, westalki - kobiety imperium rzymskiego, o których Wielka Historia milczy. Na szczęście Southon oddaje im głos i wypełnia lukę w historii starożytności.
Emma Southon ma doktorat z historii i lubi wszystkim o tym przypominać. Tytuł obroniła na University of Birmingham, a jej praca doktorska została opublikowana w 2017 roku pod tytułem Marriage, Sex and Death. The Family and the Fall of the Roman West. Po kilku latach nauczania o starożytności i średniowieczu oraz pracy akademickiej rzuciła uniwersytet i zaczęła pisać dla przyjemności. Wraz z Janiną Matthewson prowadzi historyczno-komediowy podcast History Is Sexy. Jednak przede wszystkim naprawdę kocha starożytny Rzym i chce o nim pisać już zawsze.
To, co kobiece, jest nudne, nieważne, niegodne uwagi? Nic bardziej mylnego! Historia starożytnego Rzymu uwzględniająca kobiecą perspektywę nabiera wreszcie życia. Książka Southon jest błyskotliwa, wciągająca i po prostu potrzebna.
Agnieszka Jankowiak-Maik, Babka od histy
Bez matek, żon, córek nie byłoby żadnej historii, również historii starożytnego Rzymu. Raczej nie przekonacie się o tym, czytając szkolne podręczniki, ale dzięki książce Emmy Southon - i owszem. Spokojnie, autorka się nie sili, nie przepisuje historii na nowo, nie wykrzywia obrazu świata. Za to tylko i aż pokazuje, że gdy mówimy o przeszłości, możliwa jest optyka niewykluczająca połowy populacji. I robi to w sposób porywający.
Justyna Suchecka
Wreszcie przeczytałam książkę, która dotyczy kobiet z Imperium Rzymskiego. Ta część przeszłości zwykle była pomijana jako nieistotna, nudna, a nawet nieistniejąca. Tymczasem Emma Southon opowiada o kobietach, które pozornie stały z boku Wielkich Spraw, ale często - jak już wiemy - odgrywały w nich główne role. Zabawny, przystępny i erudycyjny tekst, który czyta się jak fascynującą powieść.
Sylwia Chutnik
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2024-06-05
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 432
"Kobiety imperium rzymskiego. 21 zapomnianych historii" to niezwykle ciekawa i błyskotliwa lektura. Czyta się ją dobrze i szybko, chociaż miała kilka chaotycznych fragmentów których łatwo był się pogubić.
Jakie macie skojarzenia kiedy słyszycie o imperium rzymskim? Mi zwykle starożytny Rzym kojarzy się z polityką, legionami, strategią i ciągłymi wojnami. Kiedy myślę o znanych postaciach historycznych, przychodzą mi do głowy same męskie postacie.
Chociaż kobiety były ważne dla tamtej kultury to jednak współcześni historycy wymazali je z kart historii. Pojawiają się wzmianki o kobietach w książkach spisanych w starożytności, jednak tych zapisów też jest nie wiele. W końcu polityka i wojna były domeną mężczyzn i uważano, że to jest godne upamiętnienia, a nie życie domowe.
Tytuł ten bardzo mi się spodobał. Ukazuje bardziej pełne i złożone dzieje Rzymu. Bo kobiety też odgrywały tam kluczowe role. Czasami były podziwiane i swoim życiem lub śmiercią miały istotny wpływ na politykę i historię. Bez nich opis tego okresu jest niepełny.
Uważam, że jest to interesująca i wartościowa książka. Koniecznie musicie po nią sięgnąć! Polecam!
Jaka była rola kobiety w świecie zdominowanym przez mężczyzn? Zapomniane, podporządkowane, zależne, mające głównie za zadanie urodzić syna, często też pozbawiane szacunku i godności, absolutnie zdominowane. Na kartach historii zapisało się jednak kilka kobiet, które miały ogromny wpływ na bieg wydarzeń, wyróżniały się swoją postawą - pozytywnie, jak i bardzo negatywnie. Bezsprzecznie, były to jednostki wyzwolone, wybitne, niegodzące się na powszechne zniewolenie. I choć zwykle Starożytny Rzym kojarzy nam się z ważnymi męskimi postaciami, to przecież bez kobiet ta wspaniała cywilizacja nie miałaby możliwości tak się rozwinąć, bo kobiety od zawsze wypełniały niezwykle ważną misję. Wyruszcie w fascynującą podroż w czasie i przestrzeni, która nie tylko zapozna Was z najwaleczniejszymi kobiecymi sylwetkami, ale i wywoła wiele skrajnych emocji, udowadniając tym samym, iż historia nakreślona błyskotliwym piórem wcale nie musi być nużąca.
Na uwagę zasługuje niesamowity klimat książki, który błyskawicznie obezwładnia czytającego. Błyskotliwe pióro autorki i dynamiczna akcja sprawiają, iż czujemy, jakbyśmy znaleźli się w samym środku opisywanych wydarzeń. Wszelkie uczucia, począwszy od szoku, często poprzez bunt bądź uznanie, aż po zdegustowanie czy cierpienie udzielają się niezwykle silnie, angażują wszelkie zmysły, dlatego lektura staje się wyjątkowym, niezapomnianym, ale i niesłychanie emocjonalnym doświadczeniem. Tak zbudowana, przeszywająca atmosfera jest ogromną zaletą, to dowód na to, iż powieść historyczna nie musi być nużąca czy męcząca, może stać fascynującą, a zarazem pouczającą przygodą, która pozostanie w pamięci na bardzo długo.
,,Kobiety imperium rzymskiego. 21 zapomnianych historii" jest chwytającą za serce, w pełni angażującą, nadzwyczaj wartościową pozycją, jaką powinien poznać każdy, kogo ciekawią interesujące sylwetki historyczne. Kobiety zawsze odgrywały ważną rolę, i choć dawniej mężczyźni byli przekonani o swojej wyższości, nawet wtedy nie zabrakło buntowniczek, którym udało się udowodnić, jak bardzo się oni mylą. Zdecydowanie, publikacja warta uwagi. Polecam gorąco!
Być w Rzymie i nie widzieć trupa? Jeżeli jest jedna rzecz, która od razu kojarzy się z antycznym Rzymem, to jest to morderstwo. Romulus zabił Remusa...
Przeczytane:2024-06-23,
,,Rzymianie wierzyli, że są najlepsi, że należy im się władza nad całym światem – i dzięki temu przekonaniu parli wciąż naprzód i naprzód, póki nie podbili połowy świata”
Autorka każdą z historii opisuje bardzo ciekawie, nie jest to jedynie podanie suchych faktów historii czy ewentualnych domysłów. Ona z odrobiną ironii i humorem oraz bez przynudzania, uwierzcie mi na słowo, przedstawia kobiety, które w większości zapomniane, miały swój mniejszy lub większy wkład w życie rzymskiego społeczeństwa. Dla spisujących dzieje to były jednak wciąż tylko kobiety, którym mimo być może i wzniosłych czynów należy się jedynie maleńka wzmianka, i to jeśli miały na tyle szczęścia, na kartach historii a nawet ona niejednokrotnie może mijać się z prawdą. Wszystko było jedynie kwestią interpretacji zawartych w opisie słów. Kobieta przede wszystkim miała być podporządkowana, oddana i gotowa do wyrzeczeń w zamian nie otrzymując jednak zbyt wiele, chyba, że miała tyle szczęścia co Turia, która po śmierci doczekała się uczczenia swojej pamięci przez męża. Prawdę mówiąc to gdyby nie ona, szanowny małżonek zapewne pierwszy wyzionął by ducha i to w dość młodym wieku. Niestety jest to jeden z nielicznych przypadków docenienia jakiejkolwiek kobiety.
,,Kiedy Romulus zakładał Rzym, wiedział, że miasto nie będzie kompletne, dopóki nie znajdą się w nim kobiety. Historia Rzymu jest bez ich udziału równie niekompletna”
Pomijam fakt pozyskania tych kobiet, który z pewnością i dzisiaj budził by nie małe kontrowersje. Pomimo chęci rozwoju Rzymu dominacja mężczyzn była aż nadto widoczna. Kobieta, jak to choćby w przypadku Julii Cezar było, miała wydać na świat liczne potomstwo i najlepiej gdyby było ono męskie, bo jak wiadomo potomek męski jest wart o wiele więcej i z całą pewnością będzie bardziej godnym następcą. Wierzcie mi lub nie, głowa paruje czytając jakie ówcześni mężczyźni mieli myślenie i podejście do życia.
Ciekawym faktem jest też ich wiara, która odnoszę wrażenie skończyłaby się dość szybko, gdyby nie pojawiały się różne choroby czy klęski. Przekupienie bogów było na porządku dziennym a szukanie winnego zaistniałej sytuacji wśród żywych było co najmniej niedorzeczne. W efekcie składano w ofierze i na przebłaganie jakąś winną w ich ocenie niewiastę. Oczywiście według swojego toku rozumowania, oni nie przykładali ręki do jej śmierci, to był zupełny przypadek.
Po raz pierwszy spotkałam się z tak interesująco spisaną historią kobiet, które mimo, że zapomniane miały swój wkład w dzieje ludzkości. Nawet jeśli nieco sceptycznie patrzycie na wszystkie książki o tej czy podobnej tematyce ta zdecydowanie jest warta uwagi.