"Kobiety imperium rzymskiego. 21 zapomnianych historii" to niezwykle ciekawa i błyskotliwa lektura. Czyta się ją dobrze i szybko, chociaż miała kilka chaotycznych fragmentów których łatwo był się pogubić.
Jakie macie skojarzenia kiedy słyszycie o imperium rzymskim? Mi zwykle starożytny Rzym kojarzy się z polityką, legionami, strategią i ciągłymi wojnami. Kiedy myślę o znanych postaciach historycznych, przychodzą mi do głowy same męskie postacie.
Chociaż kobiety były ważne dla tamtej kultury to jednak współcześni historycy wymazali je z kart historii. Pojawiają się wzmianki o kobietach w książkach spisanych w starożytności, jednak tych zapisów też jest nie wiele. W końcu polityka i wojna były domeną mężczyzn i uważano, że to jest godne upamiętnienia, a nie życie domowe.
Tytuł ten bardzo mi się spodobał. Ukazuje bardziej pełne i złożone dzieje Rzymu. Bo kobiety też odgrywały tam kluczowe role. Czasami były podziwiane i swoim życiem lub śmiercią miały istotny wpływ na politykę i historię. Bez nich opis tego okresu jest niepełny.
Uważam, że jest to interesująca i wartościowa książka. Koniecznie musicie po nią sięgnąć! Polecam!
Być w Rzymie i nie widzieć trupa? Jeżeli jest jedna rzecz, która od razu kojarzy się z antycznym Rzymem, to jest to morderstwo. Romulus zabił Remusa...