Dwie dziewczyny pozornie dzieli niemal wszystko.
Przyszła uzdrowicielka. Kapłanka z lisicą w duszy.
Zakazy, czas, odległość... czy przyjaźń będzie ponad tym?
Lata harmonii między magicznymi istotami oraz ludźmi przepadły. Subtelność magii ukazała swoją brutalną stronę, przez co światu grozi utrata równowagi między życiem śmiertelnych a pradawną magią.
Wychowana pośród legend Hana pielęgnowała w sobie żyłkę poszukiwaczki przygód. Jako przyszła Uzdrowicielka jest świadoma wszystkich praw i obowiązków, które niosła ze sobą profesja jej matki. Dziewczyna mimo to w tajemnicy zaprzyjaźnia się z Mei, kapłanką świątyni Inari. Obie wierzą w niezachwianą siłę przyjaźni.
Los, jak to już bywa, testuje wszelkie więzi, gdy rzuca w twarz wyzwania. Nadchodzą mroczne zmiany, gdy chwała i szacunek dla legend odchodzą w zapomnienie. Świat podąża w stronę chaosu. Hana i Mei rozpoczynają walkę nie tylko z zagrożeniem ze strony pradawnych demonów, ale i z własnymi słabościami.
To opowieść o magii tętniącej we wnętrzu ziemi, tajemnicach przeszłości oraz pragnieniu zemsty tak silnym, że niszczy w nas to, co dobre. To również historia o ludziach, którzy potrafią być bardziej okrutni niż mityczne demony. Agnieszka Ziętarska zabiera czytelnika w podróż po unikalnym świecie pełnym niezwykłych istot oraz walki o przyjaźń.
Agnieszka Ziętarska tchnęła życie w postacie z japońskiego bestiariusza, tworząc przejmującą historię o przyjaźni i przeznaczeniu, w której tragedia przeplata się z nadzieją, a cienka granica między sprawiedliwością a zemstą przestaje mieć znaczenie, gdy świat walczy o swoją magię!
Małgorzata Stefanik, autorka „Gildii Zabójców”
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2022-08-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 359
Dwie dziewczynki zaprzyjaźniły się i wychowały razem. Jak to możliwe, skoro jedna z nich to tytułowa kitsune, a druga jest niczego nieświadomym człowiekiem? Czy ich przyjaźń przetrwa mimo przeciwności losu?
Na plus zaliczam osadzenie historii wśród japońskich wierzeń i skonstruowanie ciekawej i zaskakującej fabuły. Bardzo podobał mi się wątek Mei, która co rusz natykała się na nowe magiczne istoty. Kappy czy nekomata dotąd były dla mnie bardziej suchymi pojęciami, a dzięki powieści nabrały życia, stały się w mojej wyobraźni czymś nowym pomiędzy zwierzęciem a człowiekiem. Dobrym rozwiązaniem również było ukazanie wydarzeń z dwóch perspektyw.
Co do mnie w ogóle nie trafiło? Relacje pomiędzy bohaterami jakoś mi się nie kleiły, a rozmowy wydawały się trochę sztuczne. Wielu decyzji nie rozumiałam, o uczuciach postacie więcej mówiły, niż je faktycznie okazywały. Według mnie lepiej, kiedy czytelnik sam wpadnie na to, co się między bohaterami rozgrywa w sferze emocjonalnej, wywnioskuje to z kontekstu. Podejrzewam, że młodszy czytelnik, który jest właściwym odbiorcom powieści, odbierze to inaczej niż ja i być może wcale nie będzie mu takie rozwiązanie przeszkadzać.
W czasie lektury przypomniał mi się inny tytuł wydawnictwa Papierowy Księżyc, gdzie również bohaterowie wędrują i odkrywają po drodze otaczający ich magiczny świat. "Drogę do Wyraju" i "Kitsune" można spokojnie sprezentować w duecie komuś, kogo pasjonuje fantastyka i kto chciałby spędzić czas w towarzystwie mitologicznych stworzeń. Pierwsza pozycja zabierze nas na spotkanie z wierzeniami słowiańskimi, a druga wrzuci czytelnika prosto w japoński orient.
Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
"Każdy z nas podąża drogą wytyczoną przez przeznaczenie".
To była niezwykła i niepowtarzalna literacka przygoda w towarzystwie takich magicznych istot, jak tytułowe Kitsune, Kappa, Byakko czy też Suzaku. Jeśli te nazwy nic wam nie mówią to tym lepiej, gdyż za sprawą najnowszej, długo wyczekiwanej powieści Agnieszki Ziętarskiej, poznacie japoński folklor, a zaserwowana przez autorkę pradawna magia pozwoli wam zatracić się w zupełnie innym świecie.
Agnieszka Ziętarska to absolwentka Wydziału Architektury i Urbanistyki na Politechnice Gdańskiej. Marzycielka, miłośniczka literatury, nie wyobraża sobie świata bez odrobiny magii. Jest szczęśliwą mamą, mieszkającą w malowniczej miejscowości na obrzeżach Gdańska. Zadebiutowała w 2018 r. powieścią pt. "Samobójca" rozpoczynającą trzytomową serię "Niezmienni".
Hana posiada już plan na życie. Jako przyszła Uzdrowicielka zdaje sobie bowiem sprawę z tego, jaka spoczywa na niej odpowiedzialność. Mei to kapłanka świątyni Inari, która pragnie dla siebie czegoś innego. Ich tajemna przyjaźń opiera się na silnych fundamentach, a jednak w momencie wielkiego dramatu, drogi bohaterek się rozchodzą. Równowaga pomiędzy światem żywych a pradawną magią zostaje zachwiana, ale Hana i Mei w imię swojej przyjaźni walczą z pogłębiającym się chaosem.
Japońskie demony i szeroko rozumiany japoński bestiariusz to płaszczyzna mało znana szerokiemu gronu czytelników, stąd nie sposób oprzeć się pokusie stwierdzenia, że "Kitsune. Pradawna magia" to książka będąca swoistym powiewem świeżości na naszym rodzimym rynku wydawniczym. Niewielu z nas słyszało bowiem o Kitsune, czyli lisach będących bohaterami japońskich legend, które można przyrównać do naszych skrzatów. Jeszcze mniej słyszało o innych magicznych istotach, jakie budują cały świat przedstawiony w tej powieści. Świat na wskroś egzotyczny i jednocześnie fantastyczny, a do tego kompletny w każdym najmniejszym detalu.
Agnieszka Ziętarska serwuje czytelnikom uniwersalną opowieść o przyjaźni i zemście, o rozczarowaniu i nadziei, o przeznaczeniu i determinujących nas wyborach. Dwie protagonistki reprezentują bowiem to wszystko, co ludzkie – radość, nadzieję, rozczarowanie i nienawiść. Hana i Mei pokazują czym jest prawdziwa przyjaźń, ale także ludzka ułomność i prawo do popełniania błędów. Jestem przekonana o tym, że w warstwie emocjonalnej tej historii odnajdzie się wielu czytelników w każdym wieku, bo wszystkim nam nieobce są uczucia, jakich doznają obydwie bohaterki. Tym bardziej że autorka zastosowała trafiony zabieg pod postacią przeplatania się między sobą dwóch pierwszoosobowych narracji tychże postaci, pobudzając tym samym emocje i wzmacniając dynamikę ukazanych wydarzeń.
Magia to słowo klucz do zrozumienia myśli przewodniej historii dwóch przyjaciółek i jednocześnie słowo prowadzące do niespodziewanego finału. Słowo mające tak wiele znaczeń i tak istotne w całej fabule. Magiczny jest bowiem cały świat przedstawiony w powieści, magiczna jest przyjaźń pomiędzy bohaterkami i magiczne jest jej przesłanie mówiące o tym, że nie wszystko jest na sprzedaż i nie wszystko powinno zostać opatrzone ceną, niczym na targu. Tym samym, Agnieszka Ziętarska czerpie z najlepszych wzorców gatunku, w jakim tworzy.
Biorąc do ręki "Kitsune. Pradawną magię" nie oderwiecie się od lektury tej książki nawet przez chwilę. Przewrotne losy bohaterek wciągną was bowiem w zupełnie nieprzewidywalną przygodę, pełną niebezpieczeństw i japońskiej magii, a uniwersum stworzone przez Agnieszkę Ziętarską skutecznie pobudzi waszą wyobraźnię.
Aby poznać prawdę, należy zejść poniżej piekła. Niebezpieczeństwo depcze po piętach naszych bohaterów, wciągając w rozgrywkę najpotężniejszych...
Flora to zwyczajna dziewczyna z kwiatowej dzielnicy, której życie nie jest, jak to mówią, usłane różami. Usiłuje podnieść się po śmierci...
Ocena: 4, Chcę przeczytać,
Dwie dziewczyny pozornie dzieli niemal wszystko.
Przyszła uzdrowicielka. Kapłanka z lisicą w duszy.
Zakazy, czas, odległość... czy przyjaźń będzie ponad tym?
💙💙💙
,,Łączyło nas coś dużo silniejszego, niż wówczas przypuszczaliśmy. Szczera przyjaźń wiązała ze sobą nie tylko nasze losy, lecz także serca. Spajała, dodając sił w trudnych chwilach, i zawsze dawała pełną garść radości".
„Kitsune. Pradawna magia” autorstwa Agnieszki Ziętarskiej.
Książka od razu przykuła moją uwagę, gdy tylko ujrzałam jej zapowiedź. Ma niebywale piękną oprawę graficzną, co samo w sobie już bardzo zachęca do tego, by po nią sięgnąć. Po tytule zaś można domyślić się, iż fabuła będzie nasycona Japońską kulturą i mitami. Sama jestem, zafascynowana tym państwem dlatego z wielkim zapałem sięgam po książki z podobnym motywem.
Jednak jak na nią patrzę, teraz gdy już zapoznałam się z historią?
Wciąż jestem zachwycona. Pozycja ta okazała się dość przyjemną fantastyką młodzieżową z ciekawymi wątkami i dobrze wykreowanymi postaciami. Co również ważne napisana jest pięknym językiem i prowadzona z perspektywy dwóch bohaterek.
Hana i Mei to nasze protagonistki, które łączy bardzo silna więź. Więź przyjaźni, która jest przewodnim motywem tej powieści. Relacja dziewczyn zostaje, wystawiona na ciężką próbę jednak nie tylko ich.
W tej książce pojawia się także niewielki wątek miłosny, który oczywiście nie jest najważniejszy jednak stanowi przyjemne dopełnienie fabuły.
Sama akcja nie gna, łeb na szyje jednak pozostaje płynna.
Mimo tych wszystkich pozytywów czegoś mi w tej historii brakowało. Nie wzbudziła we mnie żadnych intensywnych emocji, a szkoda, bo na to właśnie liczyłam.
Owszem uważam, że jest to wartościowa i w pewien sposób wyjątkowa pozycja. Także zdecydowanie przy jej czytaniu można się dobrze bawić.
Jednak nie będzie to moja ulubiona lektura, choć na pewno będę wspominać ją z sentymentem.
Polecam i zachęcam do wydania własnej opinii.