Kiedy odchodzi przyjaciel. Refleksje o śmierci zwierząt domowych

Ocena: 3.5 (2 głosów)

Jak opłakiwać członków naszych rodzin, którzy nie są ludźmi, ale których czasem tak samo mocno kochamy? Jak rozmawiać z osobami dotkniętymi taką stratą? Ta książka pomaga zmierzyć się z żałobą po stracie i daje ukojenie.

Mimo że zwierzęta zamieszkują już w ponad połowie domów w zachodnich społeczeństwach, wciąż mamy trudność z mówieniem o emocjach związanych ze śmiercią naszych futrzastych przyjaciół. A przecież żal po stracie wieloletniego nieraz towarzysza jest zupełnie zrozumiały.

Jeffrey Moussaieff Masson, badacz zachowań zwierząt i autor książek z dziedziny psychologii i etologii, proponuje bardzo osobiste podejście do tego tematu, pozwalając czytelnikom badać ich własne reakcje i pokazując sposoby na wyjście z żałoby, a także możliwości upamiętniania naszych najlepszych przyjaciół.

To książka pełna przejmujących opowieści o psach, kotach, koniach i innych zwierzętach, pięknie ilustrujących mocną więź, jaką z nimi tworzymy. Pozwoli zmierzyć się z rozpaczą i nabrać wiary w nieśmiertelną moc miłości.

Informacje dodatkowe o Kiedy odchodzi przyjaciel. Refleksje o śmierci zwierząt domowych:

Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2022-01-12
Kategoria: Poradniki
ISBN: 9788366997769
Liczba stron: 240
Tytuł oryginału: Lost Companions: Reflections on the Death of Pets

Tagi: Poradniki praktyczne bóg

więcej

Kup książkę Kiedy odchodzi przyjaciel. Refleksje o śmierci zwierząt domowych

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kiedy odchodzi przyjaciel. Refleksje o śmierci zwierząt domowych - opinie o książce

Avatar użytkownika - lolantresola
lolantresola
Przeczytane:2022-12-29, Ocena: 5, Przeczytałem,

Kiedy odchodzi przyjaciel. Refleksje o śmierci zwierząt domowych-- to pozycja, która złapała moje serce, ścisnęła mocno, mocniej niżbym tego chciała i wycisnęła z niego więcej niż kiedykolwiek bym się spodziewała. Łez.

 

 

W trakcie lektury siedziałam i przytulałam moje koty, płacząc i myśląc o tym, że oprócz tego, że boje się o ich śmierć normalnie, dodatkowo, jest mi przykro... bo myślałam o tych wszystkich zwierzętach i ich właścicielach, którym kiedyś pękło i w przyszłości znowu, pęknie serce.

 

Spodziewałam się, że ta książka da mi ukojenie. Że otuli kocykiem i powie ,,hej, każdy kiedyś umrze, ale nie martw się, twoje koty odnajdą cię po drugiej stronie...". Jak ja się pomyliłam.

 

Owszem, bardo dużo dała mi ta książka, ale wzruszeń i przemyśleń. Nie otuliła i nie podała ręki by pomóc mi wstać. Ona podała mi wskazówki, jak przeżyć życie z moimi kotami i jak próbować się przygotować do ich odejścia. Jak odrzucić egoizm i być dla nich nie tylko gdy żyją, ale zwłaszcza w momencie, gdy będą odchodzić.

 

 

Autor nie daje nam gotowego przepisu na to, jak radzić sobie z utratą bliskiej nam istoty, bo powiedzmy sobie szczerze. Zwierzę, z którym spędzamy lata, dzielimy dom, nierzadko wspólnie śpimy w jednym łóżku, jest przy nas na dobre i złe... to jest rodzina. Wiem po sobie, że moje koty, są dla mnie jak dzieci i czy ktoś to rozumie czy nie, nie czuję się ich właścicielką. Dla mnie są one bliższe niż niejeden krewny.

Dzieci, których los nie chciał nam dać, a które ,,odratowaliśmy" sami. Znajdy, które wpasowały się w nasz dom i teraz tworzą z nami RODZINĘ.

 

 

,,Ponieważ z psami i kotami nawiązujemy relacje podobne do tych z dziećmi, ich utrata przypomina stratę dziecka. (...) Osoby, które nie dostrzegają tego właśnie aspektu relacji, często reagują wrogo wobec ludzi niekujących się ze swoim uwielbieniem dla czworonogów". Strona 61.

 

Spotykam się często z niezrozumieniem. No bo jak to? Kochać zwierzę? Aż tak? 

 

,,W końcu jak w ogóle można porównywać śmierć zwierzęcia - tylko zwierzęcia - do śmierci ukochanej osoby? No cóż, można, ponieważ tak się składa, że to zwierzę też jest ukochane". Strona 66.

 

A ja... kocham je :) i wiem, że one kochają mnie. Odczuwam to w każdym ich geście i życzę każdemu takiej miłości, czy to od drugiego człowieka, zwierzęcia czy samego siebie...

 

Nie mam pojęcia jak kiedyś poradzę sobie bez nich. Ciężko jest mi nawet o tym pisać.

 

Przepiękna książka. Gorąco polecam, z całego, wrażliwego serduszka.

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy