OPOWIEŚĆ O TYM, ŻE ŻYCIE JEST CENNE, A CZŁOWIEK POWINIEN SZUKAĆ SZCZĘŚCIA. KAŻDEGO DNIA.
,,Każdego dnia" to opowieść o różnych obliczach miłości. O dwóch siostrach, które więcej dzieli, niż łączy, ale mimo to próbują dogadać się ponad podziałami. O mężczyźnie, który od niechęci przechodzi do szacunku wobec kobiety będącej jego szefową, aż w końcu zaczyna ją lubić...
O kobiecie, która nie znosi, by jej coś narzucać, i nigdy nie przyznałaby, że się myli, aż do momentu, gdy uczy się, że nie zawsze musi mieć rację. A także o marzycielu, który kochał obrazy, a jeszcze bardziej pokochał kobietę, którą na nich uwiecznił.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-10-16
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
🩵 „Każdego dnia” to historia osób,którzy brakuje im szczęścia lub zostało im je zabrane.Codzienność doprowadza do trwaniu w rutynie i braku motywacji na zmiany.Jeden moment-jeden obraz wszystko zmienia,a później powstaje zamęt i chęć przywrócenia spokoju w poukładanym życiu.
🩵Historia pokazuje,co w życiu jest ważne,co należy doceniać każdego dnia i jak nie dać się zmienić dla ktoś! Należy również dostrzec drugiego człowieka i nie być samolubnym,bo może doprowadzić to samotności.Mały gest,rozmowa,zrozumienie i po prostu bycie,daje często więcej niż rzeczy materialne.
🩵Opowieść porusza bardzo ważne tematy,które skłaniają do refleksji i zastanowieniu się nad swoim życiem i zachowaniem wobec drugiego człowieka.To także powrót do przeszłości i poznanie prawdy na która niektórzy czekali.
🩵Ciepła,wartościowa życiowa lektura ,która poruszy serce—gorąco polecam
Wciąż nie wierzę jaka to piękna historia! Ile razy się wzruszyłam, ile tu było złości, goryczy, miłości i piękna! Oczywiście klimat świąt przewijał się bardziej w porach roku, spostrzegawczością przemijającej natury, piękna krajobrazu oraz poetyckich dusz. Jednak ten świąteczny czas nadszedł i ogrom radości spadł na obdarowanych prezentami. W świecie z książki wszystko było możliwe, pieniądze albo u kogoś były, albo ktoś ich potrzebował, albo doceniał to, co ma. Spotkaliśmy tutaj dwie osoby, które różne w obyciu były jak kwiat i motyl. Jedna z nich mocna, silna i rozgoryczona wydawała wszystkim polecenia, gdyż jej ojciec był właścicielem firmy. Jednak potrafiła też inteligentnie wkupić się w łaski innych ludzi, co pewien mężczyzna podziwiał z uwagą. Była też druga, z sercem na dłoni i dobrocią wielkości Matki Teresy. Pracowała w hospicjum i smutek ostatnich dni zabierała do domu. W wyniku pewnych wydarzeń, pozwoliła się namalować i to również był akt dobrego uczynku. Ten obraz na zawsze zmienił jej życie, gdyż przez niego poznała mężczyznę, który zawsze był dla niej wielką tajemnicą. Żyła słowami zmarłej matki, która za nią zadecydowała gdy była bardzo mała. Los splótł losy dwóch kobiet zapraszając jedną z nich do rodziny drugiej. W ten sposób przełamał lody nie jednej osobowości. Obie przeszły przemianę, lecz czy na dobre? Czy znalazł się dla nich ktoś, kto pokazał im, że pomiędzy rodzeniem się i umieraniem jest jeszcze czas na życie? Przepiękna historia, czytałam ją jednym tchem! Autorka podkreśliła tutaj wartości rodzinne, wartość drugiego człowieka, sumienie, dawanie drugich szans, oraz że nie ocenia się nikogo w ogóle go nie poznając. Pokazała również, że miłość czasami jest tak nieuchwytna, że czasami albo pojawia się od razu, a innym czasem potrzebuje dojrzeć, by mogła przejść komuś przez usta. Pięknie podkreśliła słowa przynależności do drugiego człowieka oraz dała duży obraz dla słów ,,dziękuję, przepraszam i proszę". Uwielbiam pióro autorki, zawsze czytając czuję się jakbym była obecna w jej baśni, gdzie możliwe są tylko jedne zakończenia:-)
,,Każdego dnia" to ciepła i refleksyjna powieść o różnych obliczach miłości. Jest to miłość siostrzana, rodzicielska, przyjacielska. Jej bohaterowie to prości ludzie, którzy nie do końca są szczęśliwy.
Chociaż okładka wskazuje na to, że akcja książki dzieje się w okresie Święta Bożego Narodzenia, to nie do końca tak jest. Wydarzenia tutaj opisane dzieją się w różnych miesiącach. Powiedziałabym nawet, że brakuje tutaj typowego świątecznego klimatu. Ale nie oznacza to, że książka jest zła. Jej magia tkwi w czymś innym.
Jest to książka, która ukazuje, że nie należy kogoś oceniać po pierwszym spotkaniu i że warto dawać innym druga szansę. Jest to książka, która ukazuje relacje rodzinne oraz przyjacielskie.
Bardzo lubię tego typu książki. Łatwe w odbiorze, przyjemne, a do tego refleksyjne.
Autorka posiada lekki styl pisania i książkę czyta się bardzo szybko. Czas spędzony z tym tytułem był bardzo dobrze spędzonym czasem. I bardzo polecam ten tytuł.
Ta opowieść jest jak migdały - trochę słodka, trochę gorzka... Zaczyna się jak niezły film. Róża, poznańska bibliotekarka, ma poukładane, spokojne...
Amelia i Józef są parą od pięciu lat, oboje jednak czują, że nie jest już między nimi jak dawniej. Wydaje im się, że wciąż bardzo się kochają, mimo to...
Przeczytane:2024-11-09, Ocena: 5, Przeczytałem,
Historia o różnorodnych ludziach, których życie doświadczyło na przeróżne osoby. Niektórzy z nich dobrze się znają, inni dopiero wkroczą do świata tych drugich. Poznajemy:
-Agatę, pielęgniarkę z hospicjum, której życie trochę się “obyło” na nic już nie czeka, a marzenia… No cóż już dawno ich nie miewa.
-Weronikę, bizneswoman, która żyje w luksusie, która nie znosi, gdy ktoś za nią decyduje, która od lat musi znosić konkurs na swój własny portret.
-Tomasza Tułodzińskiego pasjonata sztuki, właściciela galerii, wielu nieruchomości i firmy budowlanej, jest on ojcem Weroniki i marzycielem, który w swoim życiu popełnił pewien błąd, który kosztował go wiele bólu i tęsknoty.
-Wojtka, niespełnionego artystę malarza, który ma szansę po raz pierwszy od dawna znów coś stworzyć.
-Piotra, który przez przypadek zburzy idealny świat “pani prezes” i może też mury, które wybudowała, runą pod jego spojrzeniem?
Drogi tych wszystkich osób się skrzyżują, a efekty zaskoczą i czytelnika, i samych bohaterów.
Świetna bardzo pouczająca opowieść o tym, że żadna zmiana tak naprawde nie jest zła, że marzenia stanowią cząstkę nas i nie da się o nich zapomnieć, że w każdym z nas jest dobro, musimy go tylko poszukać.
Bardzo ciepła pełna uczuć powieść, która zmiękczy niejedno serce. Czytałam ją z wielką przyjemnością, właściwie każda strona sprawiała, że chciało się więcej. Za to chyba kocha się książki zimowo-świąteczne, za miłość i światło, które ze sobą niosą.