KarboLand to zbiór dziewięciu opowiadań, w których zawarte są losy mieszkańców związanych z Wałbrzychem – miastem, które po wyznaczeniu nowych granic stało się ziemią obiecaną dla kilkunastu narodowości ocalałych po drugiej wojnie światowej. Ich potomkowie szukają odpowiedzi na pytanie: kim są? Znajdują ją często w cudzych przedmiotach, pod ziemią, w bliższym i dalszym otoczeniu, także za granicą. W swojej codzienności mierzą się z piętnem braku przynależności do regionu, w który głęboko wrośli.
Czy istnieją miejsca, w których Homo waldenbergensis odnajdą samych siebie?
Agnieszka Łącka – pochodząca z Wałbrzycha agronomka, obecnie mieszkanka Wrocławia, gdzie jest pracownikiem Katedry Genetyki, Hodowli Roślin i Nasiennictwa na Uniwersytecie Przyrodniczym. Zdobywczyni pierwszego miejsca w V Międzynarodowym Konkursie Literackim im. Siegfrieda Lenza. Ma dwóch synów.
Wydawnictwo: Sorus
Data wydania: 2023 (data przybliżona)
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 200
Język oryginału: polski
Karboland to zbiór dziewięciu opowiadań, w których zawarte są losy mieszkańców związanych z Wałbrzychem - miastem, które po wyznaczeniu nowych granic stało się ziemią obiecaną dla kilkunastu narodowości ocalałych po drugiej wojnie światowej.
Na wstępnie muszę wam zaznaczyć, że nie jest to książka dla każdego. Jest zupełnie inna od tych, które czytam zazwyczaj.
@agnieszka_lacka_ napisała lekturę, która jest dla dojrzałego czytelnika i trzeba mocno skupić się podczas czytania. Nie da się jej bezmyślnie przelecieć i odstawić na półkę.
Jest to jedna z tych pozycji, która zmusza do przemyśleń, refleksji. Podczas jej czytania, zaczęłam doceniać to, co mam i czasy, w jakich mogę żyć. Często teraz narzekamy, że jest źle, a czy pamiętamy, co było kiedyś? Ta lektura nam o tym przypomni.
Każde z dziewięciu opowiadań czytałam z przejęciem i dużym skupieniem. Po zakończeniu rozdziału musiałam usiąść, pomyśleć, odpocząć, żeby po chwili wrócić do lektury i móc się na niej w pełni skupić. Myślę, że będzie to idealna pozycja dla @2601bookworm1989, która bardzo dobrze czuje się w takiej tematyce, a także @mania.ksiazkowaniaa, która lubi taki język, jakim posługuje się autorka.
Dla mnie ogromnym plusem były wstawki z języka niemieckiego, które później zostały przetłumaczone. Osobiście lubię takie rzeczy, chociaż wiem, że wielu z was woli czytać tylko w języku polskim.
Warto również przeczytać posłowie, w którym autorka zawarła wiele przydatnych informacji.
Jakich?
Tego nie będę wam już zdradzać, to trzeba przeczytać samemu.
Chociaż nie jest to pozycja dla każdego, polecam przeczytać ją wszystkim. Może akurat ty, znajdziesz w niej coś dla siebie?
Książkę znajdziecie na @czytamzlegimi ?
,,Je kanapkę, a okruszki chleba spadają w ciemność wieczorną. To nic, mrówki zjedzą. Kawałek chleba rzuca w trawę w geście współczucia i miłości do stworzeń żywych. Niech mają - mówi w myślach. Póki ma, będzie się dzielił. I tak już nie ma komu czegokolwiek zostawiać."
"KarboLand" Agnieszki Łąckiej to literacka perła, która ukazuje skomplikowane losy mieszkańców Wałbrzycha, miasta o bogatej historii i wielokulturowym dziedzictwie. Książka skupia się na losach różnych narodowości, które znalazły się w tym miejscu po drugiej wojnie światowej, dając czytelnikowi niezwykłą perspektywę na to, jak historia i geografia wpływają na tożsamość jednostki.
Każde opowiadanie w tej książce jest jak malowidło, które autorka tworzy starannie i wnikliwie. To nie tylko zbiór historii, ale także pełen głębokich przemyśleń na temat ludzkiej kondycji. Autorce udaje się uchwycić różnorodność ludzkich doświadczeń i uczuć, tworząc portrety postaci, które stają się żywe przed oczami czytelnika.
Wałbrzych, miejsce akcji opowiadań, staje się niemalże postacią samą w sobie. To miasto, które przechodziło przez różne etapy historii i zmiany granic, co wpłynęło na jego tożsamość. Autorka umiejętnie ukazuje tę tożsamość jako wielowymiarową i pełną sprzeczności. To miasto pełne tajemnic, które wciąż czeka na odkrycie.
Głównym motywem książki jest poszukiwanie tożsamości przez bohaterów, którzy są potomkami różnych narodowości. To poszukiwanie nie jest łatwe, ponieważ mieszkańcy KarboLandu żyją z piętnem braku przynależności do jednego konkretnego regionu. Często muszą sięgać po obce przedmioty, miejsca czy historie, aby zrozumieć kim są i skąd pochodzą. To uniwersalny temat, który wiele osób może zrozumieć i odnaleźć w nim swoje własne doświadczenia.
Jednym z najbardziej poruszających aspektów książki jest jej zdolność do ukazywania różnorodności ludzkich doświadczeń i uczuć. Bohaterowie ,,KarboLand" to nie tylko postaci literackie, to ludzie z krwi i kości, z marzeniami, nadziejami i troskami. Czytelnik może się z nimi utożsamić, ponieważ ich historie są tak autentyczne i prawdziwe.
Książka ta również bada temat pamięci i dziedzictwa. Mieszkańcy Wałbrzycha starają się zachować pamięć o przeszłości swojego miasta, o ludziach, którzy tu żyli i o wydarzeniach, które miały miejsce. To ważny temat, który przypomina nam, jak istotne jest pielęgnowanie pamięci historycznej, aby zrozumieć teraźniejszość i przyszłość.
,,KarboLand" to literacki arcydzieło, które zostawia w nas niezapomniane wrażenia. Agnieszka Łącka udowadnia, że jest nie tylko utalentowaną pisarką, ale także obserwatorem ludzkiej natury. To lektura, która przypomina nam, jak cenne są nasze życia i jak ważne jest kochanie i docenianie bliskich nam osób . Jest to także hołd dla miasta Wałbrzycha i jego mieszkańców oraz dla wszystkich poszukujących swojej tożsamości i korzeni.
Przeczytane:2023-10-01,
Książka " KarboLand " Agnieszki Łąckiej zdecydowanie odbiega tematyką od pozycji, które przeważnie czytam. Zbiór 9 opowiadań o ludziach szukających swojego miejsca na ziemi rozdarł moją duszę. To nie jest książka dla wszystkich aczkolwiek myślę, że wszyscy powinni po nią sięgnąć i z ogromnym spokojem ducha słowo po słowie czytać o strachu, bólu o stracie, o braku przynależności, utraceniu siebie i swoich korzeni, które tak bardzo mimo wszystko chcą być zapuszczone w ziemię, chcą do niej należeć.
Wałbrzych jest tutaj głównym bohaterem, nie poszczególni ludzie i ich historie chociaż to oni przyczynili się głównie do " powstania " naszego bohatera. Miasta, które miało za zadanie stworzyć dom wszystkim, którzy go utracili. Każdy skrawek tego miejsca to inna ludzka historia, inny język i inna mentalność, która w rezultacie tworzy odrębność, a w konsekwencji mimo wszystko całość. Każda opisana przez autorkę historia niesie za sobą wielki ból istnienia i okrutnie mocne dążenie do tego, aby czuć przynależność, nie być tylko zwiewną gałązką, która z podmuchem wiatru opada to tu to tam. Tu mamy silne pragnienie bycia u siebie, bycia przynależnym. Odrębność miesza się ze sobą tworząc cichego bohatera historii pani Agnieszki. Wałbrzych, w którym nigdy nie byłam, nigdy nawet nie miałam w planach podróżniczych stał się za sprawą słów autorki kolebką czasów trudnych, ale i iskierką tych wszystkich, którzy tak bardzo chcieli zapomnieć o swoich doświadczeniach, żyli po to, aby móc powiedzieć: tu jest moje miejsce, tu jest moja ziemia, tu jest mój spokój i mój dom. Znakomite wręcz przesłanie dla wszystkich, którym nie obce są rozmyślania, refleksje, którzy szukają w książkach głębszych emocji, szczególnie tych trudnych. Autentyzm opisów, sposób pisania pani Agnieszki to jak ostry kant noża, który wyzwala niemiłe dla ucha dźwięki. Mimo wszystko treść jest tak angażująca, że na nic był mój sprzeciw wewnętrzny wobec dramatyzmu historii, o których czytałam, bo ciągle, zachłannie chciałam je poznawać. Ta książka to ciężka podróż, ale warta poznania, choćby po to, aby pewnego dnia nie powiedzieć tylko
" mój jest ten kawałek podłogi ", a powiedzieć dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mam ten swój " kawałek podłogi."
Dziękuję za tę trudną, ale ważną książkę. Szczerze polecam.
Nie zrozumie nikt teraźniejszości, nie spojrzy lekko w przyszłość, kiedy nie ma świadomości kim byli, jak żyli jego przodkowie w przeszłości. Historia, dziedzictwo kulturowe, świadomość pochodzenia, czy znajomość tych aspektów życia nie jest wyznacznikiem i odpowiedzią na pytanie
" Kim ja jestem? Kim Ty jesteś? "