(Nie)bezpieczny rok z polskimi przepisami BHP.
Czy tobie też wydaje się, że praca specjalisty do spraw BHP polega głównie na uprzykrzaniu ludziom życia? Dzięki tej książce przekonasz się, ile pomysłowości i hartu ducha może kryć się w niepozornym człowieku przechadzającym się po zakładzie pracy w kamizelce odblaskowej i kasku ochronnym. Jeśli jeszcze nie wiesz, jak męczące może stać się wydawanie odzieży roboczej i ochronnej pracownikom i jak niebezpieczny bywa manewr wychylania się z kolejki na stołówce, sięgnij po te szczere i pełne humoru zapiski. Czy rzeczywiście BHP to ,,jedna wielka ściema"? Przeczytaj, a już nigdy nie spojrzysz tak samo na pozornie nudne kwestie związane z bezpieczeństwem w miejscu pracy.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2021-10-22
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 147
Język oryginału: polski
Przeczytane:2021-11-18, Ocena: 4, Przeczytałam, 12 książek 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021, 52 książki 2021, 26 książek 2021, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2021 roku,
Jak wygląda życie BHP-owca? Pewnie wielu z Was wyobraża sobie go pracującego wyłącznie za biurkiem, podpisującego papiery. Lecz jak jest naprawdę? Czy praca jest wymagająca? Jakie są zobowiązania? O tym, i o wielu innych aspektach opowiada książka Macieja Stachowskiego pt. "Kalendarz BHP-owca" .
Maciej Stachowski stworzył książkę, w której opowiada o pracy w BHP w roli pracownika. Podzielił ją na działy, odpowiadające konkretnym dniom, co tworzy wspomniany w tytule kalendarz. Każdy rozdział poświęca innemu zagadnieniu, w przyjemny i prosty sposób przedstawiając swoje zadania. Dość ogólnie opowiada o poszczególnych zagadnieniach. Mimo to dobrze realizuje temat, przedstawiając problemy związane z tym zawodem. Pojawia się tutaj m.in. ignorancja ludzi, olewanie przepisów bezpieczeństwa, czy też dokumentacje wypadkowe. Można by rzec, taka praca BHPowca w skrócie. Ogólnie mówiąc, książka całkiem mi się podobała. Myślę, że mogłabym przyznać jej ocenę 7/10. Napisana została bardzo ogólnikowo, zawiera troszkę ponad 100 stron. Sięgnęłam po nią z czystej ciekawości, gdyż sama studiuję Inżynierię Bezpieczeństwa. Jest dobrą odskocznią, która może przybliżyć nieco wspomniane tematy, ale nie traktowałabym jej jako konkretne źródło wiedzy. Bardziej jest to coś w stylu notatnika. Krótkie rozdziały, prosty język i nietuzinkowy temat, z pewnością przyciągną niejednego czytelnika. Kto wie, może wpłynie na Twój sposób myślenia, a bezpieczeństwo stanie się Ci bliższe?