,,Czytam sobie" to trzypoziomowy program wspierania nauki czytania dla dzieci w wieku 5-7 lat. Bo radość czytania to bakcyl, którym naprawdę warto się zarazić!
Kontynuacja znanej i cenionej nie tylko przez dzieci serii.
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2014-09-22
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Sympatyczna opowiastka o tym, co się stanie, gdy zabierzemy zwierzaka do szkoły. Pełna humoru i pięknych ilustracji.
To jedna z ciekawszych książek z serii "czytam sobie" poziom 1. Plaster to wesoła i psotka fredka. Kacper postanowił zabrać Plastra do szkoły. To była wielka katastrofa. A wszystko przez osy...
Wesoła, przyjemna, polecam tym co tak jak ja chcą się nauczyć ładnie czytać dla przyjemności.
Franek jest jeszcze mały. Na szczęście ma starszą siostrę Basię, która jest dla niego wzorem i prawdziwą przyjaciółką. To ona objaśnia Frankowi świat. Tym...
Basia jest starszą siostrą. Dużo się z Frankiem bawi, czasem się na niego złości, ale przede wszystkim jest dla niego wzorem i przyjacielem. Krótkie opowiastki...
Przeczytane:2014-11-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Katastrofa w szkole
O trudnościach w nauce czytania słyszymy coraz częściej – obniżone tempo mówienia, błędy w zmiękczaniu, pomijanie i mylenie samogłosek i spółgłosek, czy uproszczenia struktury odczytywanych wyrazów, to tylko niektóre błędy popełniane przez dziecko podczas czytania. Mogą być one wywołane zaburzeniami mowy (seplenieniem czy reraniem), bądź też brakiem systematycznych ćwiczeń, staranności w ich wykonaniu czy brakiem koncentracji dziecka na zadaniu. Nie ma reguły, która mówiłaby, że wszystkie dzieci będą czytały po ukończeniu danego wieku, jednak z pewnością nauka czytania idzie sprawniej w przypadku tych dzieci, które już od urodzenia wprowadzane są w świat słów. Wspólne czytanie bajek jest nie tylko czynnością zbliżającą do siebie rodziców i dzieci, ale również okazją do rozmowy o wielu problemach czy zjawiskach, a także – do pokazywania kształtów literek.
Dla dzieci, które mają problemy z czytaniem, z głoskowaniem, ale i dla tych, które czytają płynnie i lubią interesujące opowieści, adresowana jest nowa seria wydawnictwa EGMONT. „Czytam sobie”, to zestaw służący wspieraniu nauki czytania dla dzieci w wieku 5 do 7 lat, składający się z trzech poziomów, o zróżnicowanej trudności. „Kacper i Plaster”, to pierwsza książeczka z poziomu 1, „Składam słowa”, zabierająca nas w świat ucznia Kacpra oraz Plastra, jego fretki. Zabawne przygody, jakie wspólnie przeżywają, są okazją do ćwiczenia głoskowania, czyli dzielenia wyrazu na głoski.
Odwiedzamy Kacpra w jego klasie, w której … wiele się dzieje. Chłopiec bowiem nierozważnie zabrał do szkoły Plastra, który nie oparł się pokusie schwytania dwóch os latających koło okna. Skok na parapet i zniszczenia, jakich sympatyczne zwierzątko dokonało w szkole już na zawsze będą stanowiły dla Kacpra nauczkę. Bo przecież „Fretka na lekcji to jednak murowana katastrofa!”.
Podczas lektury tej uroczej i nieco zwariowanej historii, zwracają uwagę ilustrację Agnieszki Żelewskiej, a także takie elementy przyciągające uwagę dziecka, jak „Dyplom sukcesu” oraz naklejki stanowiące załącznik do książeczki, które można na tym dyplomie umieścić, a także wykorzystać przy innych okazjach („Udało się!” oraz „Jestem super!” z powodzeniem mogą być wykorzystywane w celu pobudzania automotywacji maluchów).
Tekst opowiadania został zamieszczony na dole stron, po jednej linijce na każdej z nich, dzięki czemu dziecko nie czuje się przytłoczone ilością zdań, a także ma możliwość wyizolowania sobie konkretnego wyrazu. Powyżej, na rysunkach, widnieją ramki ze słowami do czytania głoskami, choć przyznam, że dziwi mnie nieco ich dobór oraz zróżnicowanie pod względem trudności. Przyznam, że wywodzę się ze szkoły uznającej głoskowanie jako takie za nieskuteczną metodę nauki czytania – skłaniam się raczej ku nauce czytania sylabami. Mimo to uważam, że stawiając na głoskowanie, powinno się wybierać - przynajmniej w pierwszej książeczce pierwszego poziomu - wyrazy dwu, trzy głoskowe (zgadzam się na wyraz „n-o-s”), a nie wyrazy typu „dyndała”, „wołała” czy „parapet”.
Nie ulega jednak wątpliwości, że każda forma zachęcania dzieci do czytania, szczególnie tak zabawnych i sympatycznych historii jak zamieszczona w książeczce „Kacper i Plaster”, powinna być popierana. Nauka czytania, korygowania błędów, czy przezwyciężania trudności, jest bowiem czynnością długotrwałą, wymagającą wysiłku i obustronnego zaangażowania – zarówno po stronie rodziców, jak i dzieci. Przygody Kacpra można też bez problemu wykorzystać w pracy szkolnej z dziećmi, na przykład do dyskusji o domowych zwierzętach, najlepszym przyjacielu czy na temat tego, co w szkole robić wolno, a jakie czynności są zakazane. Ciekawa jestem, czym zaskoczy mnie kolejna część …