Z całej rodziny Natejków jedynie Agnieszka nigdy nie miała dość słuchania opowieści przybranej prababci Krysi. Fascynowały ją legendy o rodowych skarbach. Gdy po latach testamentowe rozporządzenia prababci wyznaczyły dziewczynę na kolejną Strażniczkę Pamięci, członkowie rodziny odetchnęli z ulgą. Zajęci zmaganiami z PRL-owską codziennością, nie mieli ochoty troszczyć się o posagowy kufer przywieziony tuż po wojnie z Laskowicowa. Nikogo zbytnio nie interesowały złożone w nim pamiątki. Jednak zdesperowana Agnieszka z ulgą zanurzyła się w przeszłości, by uciec od własnych problemów sercowych. Porządkując kufer, pojęła, że baśnie prababci Krysi były zaledwie wstępem do pełnej dramatów historii przodków. Historii, w której miłość i śmierć splatały się ze sobą niezmiennie od wieków.
Czy Agnieszka odkryje wreszcie, co było prawdą, a co zmyśleniem? Jaką niespodziankę przygotowały duchy przodków dla swej dziedziczki?
Co okaże się prawdziwym skarbem Zarzewskich i Laskowiców
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-06-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 472
Język oryginału: polski
To już ostatnia część cyklu. Równie klimatyczna. Dająca odpowiedź na wszytkie pytania. Odsłaniające nowe fakty, odkrywająca tajemnice, sprawiająca, że całość stała się spójna, logicznie uporządkowana. Tym razem Autorka zabiera nas na stepy Mongolii, na Litwę i do Polski. Nasza podróż obejmuje kilka wieków, a jednak nie jest męcząca.
Doceniam rzetelność Autorki w zakresie rzeczowego przygotowania do tworzenia opisów miejsc, osób, zdarzeń z uwzględnieniem historycznego tła, obyczajowości.
Zakończenie w pełni mnie zadowoliło.
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o długo przeze mnie wyczekiwanym trzecim tomie sagi Dziedzictwo Rodu autorstwa Anny Szepielak, który ukazał się w czerwcu tego roku nakładem Wydawnictwa FILIA.
Ten finalny tom zatytułowany został ,,Jesteś opowieścią". Agnieszka Natejko od najmłodszych lat z ogromną uwagą wysłuchuje wspomnień i opowieści przybranej prababci Krysi i z biegiem czasu to właśnie ona staje się spadkobierczynią rodzinnych opowieści oraz kufra skrywającego familijne sekrety...
Cała powieść jest ogromnie klimatyczna, a losy współczesnych bohaterów stanowią jedynie niewielki jej ułamek. Dzięki lekkiemu pióru i niesamowicie barwnemu stylowi autorki poznajemy fascynującą legendę o tatarskiej Złotej Księżniczce, śledzimy losy Litwinki Dobrochny i zawikłane dzieje rodowych skarbów.
Kłopoty sercowe Agnieszki prowokują ją do tego, aby jeszcze bardziej zagłębić się w historię przodków, a dzięki temu uciec od myślenia o własnych uczuciowych problemach. Czytelnicy wraz z młodą kobietą zatapiają się w porywająca historię sięgającą swymi korzeniami w bardzo odległą przeszłość.
Perypetie ówczesnych ludzi są na równi zawiłe i intrygujące, a miłość nierozerwalnie splata się w nich ze śmiercią.
Jeśli lubicie opowieści z przeszłości, zawierające elementy historyczne oraz legendy z odległych krain to najnowsza powieść Anny Szepielak z całą pewnością wpisze się w wasze gusta czytelnicze.
Oprócz w/w tematyki jest to również opowieść o honorze, odwadze, tradycji i silnych, ogromnie zdeterminowanych kobietach. Chociaż ich dola nie jest lekka to są one nieustępliwe i dążą do swoich celów.
Czy dzięki ich postawie i perypetiom współczesna bohaterka pomimo różnorakich zawirowań ostatecznie odnajdzie swoje szczęście? Tego dowiecie się z kart książki.
W niniejszym tomie jak zapewne się domyślacie następuje również rozwiązanie wątków niezamkniętych w dwóch poprzednich częściach.
Jak więc widzicie autorka przekazała w ręce czytelników zamknięcie sagi, które jest równie intrygujące i wciągające, jak jej dwie poprzednie odsłony, dlatego też zapraszam Was do lektury.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2021/08/pozegnanie-z-saga-dziedzictwo-rodu.html
Z całej rodziny Natejków jedynie Agnieszka nigdy nie miała dość słuchania opowieści przybranej prababci Krysi. Fascynowały ją legendy o rodowych skarbach...
Gdzieś tam wśród drzew jest mój dom, moje dzieciństwo, moje wspomnienia. A ja mam coraz mniej odwagi... Osierocona Julia Zarzewska niewiele pamięta...
Przeczytane:2021-06-20, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Recenzenckie, ***Czasy średniowiecza,
Z prawdziwą przyjemnością sięgnęłam po ostatni tom sagi "Dziedzictwo rodu" Anny J. Szepielak zatytułowany "Jesteś opowieścią". Byłam bardzo ciekawa jak zakończy się opowieść o dwóch zwaśnionych rodach Zarzewskich i Laskowiców, które sąsiadując ze sobą przez rzekę na przestrzeni wielu pokoleń nie mogły się porozumieć. Bardzo chciałam aby autorka odkryła przede mną wciąż skrywane tajemnice rodzin, które zdążyłam już lepiej poznać i polubić. I tak się też stało...
Jestem w pełni usatysfakcjonowana pomysłem na zakończenie tej historii i jednocześnie bardzo pozytywnie zaskoczona formą przekazania zdarzeń, jaką zaproponowała pani Anna. Bo oto za sprawą dawno spisanych rodzinnych opowieści przenosimy się w dawne, bardzo dawne dzieje, do czasów średniowiecza, kiedy to ścieżki protoplastów obu rodów przecięły się po raz pierwszy i związały losy tych rodzin już na zawsze. Te stare legendy i podania przenoszą nas, czytelników, na Litwę i na mongolskie stepy, gdzie przed wiekami walczono o dominację, władzę i terytorium uciekając się do różnych podstępów, intryg i manipulacji.
Autorka bardzo dobrze oddała klimat dawnych dziejów rzetelnie i szczegółowo opisując stroje, obyczaje i same zdarzenia posługując się stylizowanym staropolskim językiem wzbogaconym o liczne archaizmy. Średniowieczne wydarzenia niczym przepiękna legenda pochłaniają nas bez reszty i sprawiają wrażenie, jakbyśmy sami byli uczestnikami tych wszystkich spotkań, wypraw, bitew i intryg. Druga płaszczyzna to bardziej współczesne wydarzenia rozgrywające się w czasach PRL-u, o których dowiadujemy się od Agnieszki Natejko - praprawnuczki Julii, kobiety, która przed wielu laty razem z Karolem stworzyła szczęśliwy związek i pragnęła rozwikłać tajemnice zwaśnionych rodów. To Agnieszka dziedziczy po swoich przodkach rodowy spadek i to na nią przechodzi zaszczyt przekazania tej historii następnym pokoleniom. Ale nim do tego dojdzie nasza bohaterka przeżywa miłosne rozterki i stara się poukładać swoje życie na nowo. Pomaga jej w tym prowadzenie pamiętnika, który jest dla czytelników źródłem informacji o teraźniejszości.
Pozostaję pod ogromnym wrażeniem całej opowieści. Nie spodziewałam się zupełnie takiego rozwoju wypadków, jak i formy ich przekazania. Lektura książki dostarczyła mi samych pozytywnych emocji, nie mogłam się oderwać od opisywanych zdarzeń, o których nie tylko się czyta, ale także się je przeżywa. Są emocje, są tajemnice, są intrygi i całe mnóstwo detali, które, niczym skomplikowane puzzle, po dopasowaniu tworzą spójną, przepiękną całość.
Dobrym pomysłem jest zamieszczenie na samym końcu książki drzewa genealogicznego obu rodzin, które połączone ze sobą w XVI wieku aż do czasów współczesnych pozostają ze sobą związane. Przyznaję, że nie raz zaglądałam do tych rodowych zapisków, aby przypomnieć sobie nieco koligacje opisywane w poprzednich dwóch częściach.
Już na pierwszych stronach zetknęłam się ze zdaniem, które mnie zaintrygowało i zapadło głęboko w pamięć: "KAŻDY CZŁOWIEK JEST JAK KSIĄŻKA W BIBLIOTECE PANA BOGA". Podobnie intrygująca jest cała opowieść i dlatego "Dziedzictwo rodu" na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci. Będzie to z pewnością cykl powieściowy często przeze mnie polecany. Osoby poszukujące w literaturze czegoś więcej, niż tylko ciekawej fabuły, wartkiej akcji i interesujących bohaterów z pewnością będą zachwycone podobnie jak miłośnicy sag rodzinnych i powieści obyczajowych. Z tą trzytomową opowieścią spędzicie naprawdę niepowtarzalne chwile. Serdecznie polecam.