Małe amerykańskie miasteczko, troje przyjaciół z dzieciństwa i miłosne rozterki Willę, Brady'ego i Gunnera łączy coś więcej niż tylko przyjaźń... Willa nie pozwala nikomu zbliżyć się do siebie. Nie potrafi wymazać z pamięci złych decyzji, które podjęła w przeszłości. Dziewczyna nieustannie walczy o wybaczenie rodziny. Brady był kiedyś najlepszym przyjacielem i miłością z dzieciństwa Willi. Teraz wszystko się zmieniło. Gunner, szkolna gwiazda futbolu o narcystycznym charakterze, nie dba o nikogo oprócz siebie... z wyjątkiem Willi, którą rozumie jak nikt inny. Gdy tajemnice wychodzą na jaw, dawni przyjaciele z dzieciństwa muszą stawić czoła prawdzie... Abbi Glines potrafi zaczarować czytelnika swoją opowieścią. Nie mogłam oderwać się od historii Willy i Gunnera. Fani twórczości Abbi na pewno nie będą zawiedzeni! IsaX, lubimyczytac.pl
Wydawnictwo: Pascal
Data wydania: 2018-04-18
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 352
Willa wraca do rodzinnego miasta po wielu latach. Na miejscu czekają na niej dawni przyjaciele, młodzieńcze miłostki, ale i złe wspomnienia, które nie dają o sobie zapomnieć i będące powodem konieczności jej powrotu.
Książka bardzo słabo wypada na tle poprzedniego tomu. Mówiąc ogólnikowo, powodem były: trójkąt miłosny, chwilami drażniący bohaterowie, w tym idealizowanie głównej: Willi.
To jest bardzo podobne do stylu Abbi Glines. Ale podobało mi się "Kocham Cię bez słów", więc z chęcią sięgnęłam po kolejny tom. I bardzo się zawiodłam. Ponieważ tam mieliśmy również inny wątek, który przesłonił wielbienie głównej bohaterki. Za to tutaj nie mamy żadnej ważniejszej akcji. Dlatego działo się to samo co we wszystkich innych książkach autorki. Dziewczyna przyjeżdża do małego miasteczka, gdzie wszyscy się znają i co się zaczyna? Jaka ona piękna, zainteresowanie całej szkoły, każdy przystojny facet chcę się z nią umówić, jej figura jest tak idealna, jest zupełnie inna od tych wszystkich, które znamy. Ileż można?
Z tego, co pamiętam, bardzo polubiłam Brady'ego i Gunnera, a w tym tomie chłopcy byli zupełnymi przeciwieństwami siebie z poprzednich. Autorka stworzyła zupełnie nowe postaci, co bardzo mnie drażniło. Nie tak ich zapamiętałam! Dlaczego z obu Abbi Glines zrobiła nadętych dupków? (Zaznaczmy, że w opisie jest napisane: "Gunner, szkolna gwiazda futbolu o narcystycznym charakterze, nie dba o nikogo oprócz siebie", co ja bardziej odniosłabym do Brady'ego z drugiej części, a zupełnie nie skojarzyła z tym z pierwszej.) Wyczyniali najróżniejsze głupoty, byli "szaleńczo" zakochani w dziewczynie z dzieciństwa, dopiero teraz po latach odkryli jak bardzo za nią tęsknili, jak wielkie znaczenie miało to, że ją poznali itd...A dziewczyna musi zdecydować czy woli Brady'ego, w którym była szaleńczo zakochana jako mała dziewczynka, czy Gunnera będącego od zawsze jej przyjacielem.
Już pomijając to, że trójkąty miłosne znudziły się wszystkim i aż się zdziwiłam, że akurat o tym będzie książka, to on był bardzo słabo poprowadzony, schematyczny, zupełnie nic nowego nie wniosło.
Zastanawiam się czy jest jakieś ograniczenie dramatów przypadających na jedną lekturę, bo to co tu się działo już przewyższa historię Blossomów z "Riverdale". Nawet nie jesteście w stanie sobie wyobrazić, a ja opisać, jak wiele nieszczęśliwych rzeczy postanowiła autorka zrzucić na jedną postać i to w tak krótkim czasie. I totalnie nie udźwignęła konsekwencji tego, czyli po pierwsze: jak w takiej sytuacji zachowałby się przeciętny człowiek, po drugie: jak to wpływa na jego dalsze życie. Tutaj nasz bohater coś tam porobi, pomyśli sobie chwilę, stwierdzi, że wszystko nie ma sensu, a na końcu wróci do normalności. Pełen realizm.
Autorka też nie oszczędziła historii głównej bohaterki, która swoje przeżyła. Dowiadujemy się o tym, mniej więcej, bardzo wcześnie, więc nie ma wielkiej zagadki, którą trudno rozwiązać i nie ma dla nas to dużego zaskoczenia. Za to równocześnie znalazłam plus tej książki. Bardzo dosadnie neguje spożywanie alkoholu, narkotyków czy imprezowania ze strony nastolatków. Nie zawsze możemy przewidzieć swojego zachowania po substancjach wpływających na nie i to jest bardzo dobry przykład na to, że należy znać swoje ograniczenie.
Bardzo rozczarowałam się tą historią i to jedyne co mogę powiedzieć. Dałam Abbi Glines kolejną szansę, która ponownie została zmarnowana. Banalny romansik to nie jest czego szukam, a na koniec nałożenie serii dramatu na bohatera, żeby coś się działo. Zdecydowanie nie.
https://www.papierowemotyle.pl/index.php/motylowe-zapiski/recenzje/971-jestes-moim-swiatlem
Po sześciu latach nieobecności nastoletnia Willa wraca do babci. Dziewczyna przez czas nieobecności u opiekunki wiele przeszła i żałuje dokonanych wyborów. Wie, że babcia obdarzyła ją nieograniczoną miłością, kiedy matka wybrała samotne życie. Willa kilkanaście lat temu poznała w miasteczku dwóch przyjaciół - Gunnera i Brady'ego. Minęły lata beztroski, a nastolatkowie spotykają się odmienieni i pełni doświadczeń, o których nie chcą nikomu mówić. Czy uda im się odbudować więź, łączącą ich w dzieciństwie? A może hormony będą tutaj główną przeszkodą? Co takiego mogą ukrywać młode osoby i jak zdarzenia z przeszłości wpłyną na ich dalsze życie?
Dzieci nie mają problemów z tym, z jakiego domu ktoś pochodzi i jaką ma przeszłość. Patrzą głównie na charakter i szukają wspólnych zainteresowań. Spotkanie dla bohaterów było lekkim szokiem, ponieważ nikt z nich nie kierował się już beztroską. Willa została zabrana od babci, która była jej przyjaciółką i opiekunką. Młodzieńczy bunt doprowadził do tego, że dziewczyna znalazła się w poprawczaku. Teraz ponownie chce zacząć żyć od nowa i być pociechą dla babci. W przeszłości skrycie podkochiwała się w Bradym, który aktualnie ma dziewczynę, ale niewłaściwie ją traktuje. Dla niego nie liczą się uczucia, tylko chwile przyjemności. Pozostaje jeszcze Gunner - przyjaciel jak brat, który jest gwiazdą futbolu i może przebierać w dziewczynach. Niestety kozaka zgrywa tylko na zewnątrz, ponieważ w środku jest chłopakiem z wieloma przeżyciami. Sława i bogactwo nie dostarczają mu tego, czego pragnie. Jak widać każda z osób ma inne wspomnienia i kieruje się określonymi zasadami w życiu. Czy będą oni w stanie ponownie sobie zaufać i podzielić się troskami? A może zgraną paczkę tworzyli tylko, gdy byli dziećmi?
Człowiek w swoim życiu podejmuje różne decyzje. Jedne z nich są przemyślane, inne mniej i działamy pod chwilą impulsu. Nasz los jest tak zaprogramowany, że każda decyzja wpływa na dalsze zmagania. Może wydawać się nam, że postępujemy właściwie, jednak nagle pojawiają się niewłaściwe konsekwencje. Niestety nikt nie jest nieomylny i błędy są jedną z podstaw naszego życia. Należy nauczyć się radzić sobie z nimi i pilnować, aby więcej nie popełnić danego wykroczenia.
Nastolatkowie od zawsze musieli radzić sobie z własnymi problemami. Jest to taki okres w życiu, kiedy nie szukaliśmy pomocy u dorosłych, a wręcz przeciwnie, uważaliśmy siebie za odpowiednio dojrzałe osoby i oddalaliśmy się od innych. W powieści został poruszony właśnie ten wątek. Każdy z przedstawionych nastolatków zmagał się z naprawdę ciężkimi przeżyciami. Najgorsze w ich przypadku było to, że od razu zostali odepchnięci przez dorosłych i nie mogli wyrazić własnego zdania, ani opinii na dany temat. A czy życie nie polega na tym, aby każdy mógł śmiało przedstawiać swoje myśli i móc poznać opinię innych na ten temat?
"Czasem faktycznie człowiek ma wszystkiego dość,
ale złe rzeczy przemijają i znowu jest lepiej.
Wystarczy zacisnąć zęby i przeczekać."
Jeżeli chcielibyście poznać losy Willi, Brady'ego oraz Gunnera, to sięgnijcie po tę książkę. Będą Wam tutaj towarzyszyły przeróżne wrażenia. Myślę, że tak jak ja, nie będziecie mogli zrozumieć postępowania jednej z matek i wyrzucenia dziecka na bruk czy manipulacji najbliższymi. Autorka mocno grała na emocjach i uwierzcie mi, że zdarzają się chwile, kiedy łza zakręci się w oku. Ta pozycja, to nie tylko zwykłe życie nieszczęśliwie zakochanych nastolatków, ale opowieść o radzeniu sobie z konsekwencjami własnych działań i chęć znalezienia światełka nadziei w życiu pełnym porażek.
Czas na drugi tom z serii "The Field Party". Nie byłam największą fanką pierwszego tomu i nie wiedziałam nawet czy chce kontynuować czytanie tej serii, ale podjęłam się tego i no cóż.. tyle z tego, że drugi tom był lepszy. Kiedy Willa była małą dziewczynką ona, Brady i Gunner byli najlepszymi przyjaciółmi. Niestety w wieku dwunastu lat Willa musiała się przeprowadzić. Jednak po kilku latach zmuszona jest wrócić do Lawton. Po powrocie nawiązuje znajomość z dawnymi znajomymi, ale nic już nie jest takie samo, oni nie są tacy sami, a dodatkowo Willa skrywa pewną tajemnicę.
Willa wraca do Lawton z pewnym bagażem. Już na początku dowiadujemy się, że została wyrzucona z domu przez swoją matkę i od teraz zmuszona jest zamieszkać ze swoją babcią. Maggie (bohaterka poprzedniej części) zauważa, że Willa ma w swoich oczach ten sam ból, który miała kiedyś ona. Nawet Gunner i Brady zaczynają dostrzegać, że ich przyjaciółka z dzieciństwa nie jest tą samą, wesołą dziewczynką, którą była kiedyś. Co takiego się wydarzyło? To już pozostawiam wam do odkrycia. Gunner i Brady są najlepszymi przyjaciółmi odkąd byli dziećmi. Kiedyś do ich grupki należała również Willa. Na początku była dla nich zwykłą kumpelą, ale czym starsi byli tym coraz inaczej zaczęli ją postrzegać. Nie chcąc, żeby jakaś dziewczyna poróżniła ich przyjaźń, zawarli pakt - żaden z nich nigdy nie będzie jej chłopakiem. Ale nie musieli się o to martwić, bo niedługo później Willa wyjechała. Po kilku latach wraca i od razu wpada w oko dwóm dawnym przyjaciołom. Tylko, że Brady ma dziewczynę, a Gunner boi się zaangażować. Czy któremuś się uda zdobyć jej serce? Wyjątkowo większość bohaterów przypadła mi go gustu. Jedyną znienawidzoną przeze mnie postacią jest Rhett. Jak najlepiej go opisać? Rozpieszczony gówniarz. Jestem prawie pewna, że po przeczytaniu trzeciego tomu będę nienawidzić go jeszcze bardziej i jeszcze gorzej będą go nazywać.
Jak można stwierdzić po opisie książki mamy tutaj do czynienia z trójkątem miłosnym. Spokojnie, na całe szczęście nie jest to typowy trójkąt w stylu "nie wiem z kim chce być i którego kocham". Willa skończyła z osobą, która pasowała do niej idealnie i rozumiała ją jak nikt inny. Przeszłość Willi jest jednym z głównych wątków tej książki, ale za nim wszystko wychodzi na jaw widzimy z jak poczuciem winy zmaga się dziewczyna. Jeżeli mnie zapytacie, to odpowiem, że niepotrzebnie. Dlatego też cieszę się, że po tych wszystkich przeżyciach otrzymała wsparcie i miłość. Jednakże w książce przedstawiona jest również historia Gunnera i jego szalonej, chorej rodzinki i to właśnie ona mnie najbardziej zainteresowała. Dla samego Gunnera cała sytuacja nie była przyjemna, mnie to jednak w pewnym momencie zaczęło bawić, bo czułam się jakbym oglądała telenowele. Było to trochę niezbyt realistyczne i zbyt absurdalne, ale wciąż czytało się dobrze. Nadal brakuje mi dawnego stylu Abbi Glines i ubolewam nad tym, że z NA przerzuciła się na YA. Kiedyś świetnie potrafiła pokazać relację bohaterów, a teraz bardzo ciężko jest nawiązać z nimi więź. Nie jestem również usatysfakcjonowana zakończeniem. Nawet nie wiem w jaki sposób mam je opisać, bo było zupełnie nijakie, napisane w taki sposób, jakby miała nastąpić kontynuacja losów tych bohaterów. Liczę na to, że w trzecim tomie pojawi się o nich jakaś wzmianka.
Miłość na przekór całemu światu. Reese jest nareszcie szczęśliwa! Nie dość, że odnalazła rodzinę, o której istnieniu nie wiedziała, to ma...
Mase Colt-Manning zawsze wolał swoje skromne życie teksańskiego ranczera od wszelkich luksusów przysługujących mu jako synowi legendarnego rockmana...
Przeczytane:2019-05-01, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2019, 52 książki 2019, 12 książek 2019, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2019 roku, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2019,
Kolejna część serii The field party. Podobna fabuła jak w pierwszej części, ale ciekawie napisana i wciągająca. Historia kolejnego kumpla z futbolowej paczki Gunnera , który nigdy nie zaznał miłości, nawet rodzicielskiej bo ojciec uważa go za bękarta A matka za owoc gwałtu, które trzeba usunąć. Tylko gosposia okazuje mu jakies uczucia. Oraz Willa, również niechciana i nie kochana przez matkę, która pakuje się w kłopoty. Tylko babcia się o nią troszczy i bierze do swojego domu. Gdy Gunner i Willa się spotykają przypominają swoje wspólne dzieciństwo i ich przyjaźń bo mieli tylko siebie. Czy po wielu latach uda im się z przyjaźni stworzyć coś innego, lepszego? Przeczytajcie A dowiecie się. Nie pozalujecie