Andrzej Krajewski w książce pt. "Jak wykuwały się fortuny" zabiera nas w świat ogromnych pieniędzy i najbogatszych ludzi na świecie.
Dla niektórych ludzi zarabianie ogromnych pieniędzy jest jedną z największych namiętności. Aby tylko je zdobyć, są gotowi na niezwykłe poświęcenia, pracę dniem i nocą do utraty sił i na... każdą podłość!
Marek Licyniusz Krassus, by tylko się wzbogacić, był gotów podpalać domy mieszkańców Rzymu, zaś król Francji Filip IV Piękny wysyłał na stos niewinnych Templariuszy. Niektórzy ryzykowali swoje życie, zapuszczając się do amazońskiej dżungli, bo owładnęła nimi legenda El Dorado. Byli również i tacy, którzy, by zachować ciągłość swojego rodu, przez dwieście lat płodzili dzieci jedynie ze swoimi krewnymi, aby nikt spoza rodziny nie mógł rościć praw do ich majątku. Natomiast dla Johna D. Rockefellera nie było świętości i niszczył każdego konkurenta, stającego mu na drodze, bez najmniejszych wyrzutów sumienia. Wielcy szefowie koncernów naftowych nie widzieli problemów w pomnażaniu swoich pieniędzy współpracując z nazistowskimi Niemcami...
Jak widać, zarabianie dużych pieniędzy nie jest przeznaczone dla osób wrażliwych, niemniej posiada w sobie dreszczyk emocji, przez co niektórym ludziom ciężko będzie oprzeć się pokusie.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2013-08-14
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 160
Świat może być zupełnie inny, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Ilu Rosjan w 1905 r. uwierzyłoby w to, że za śmierć ministra spraw wewnętrznych, carskiego...
Co skończy się najpierw? Świat czy ropa? To ona zapewniła sukces Churchillowi, sprowadziła klęskę na nazistów i dała majątek Rockefellerowi. Nadal rozstrzyga...
Przeczytane:2013-09-12, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2013, Wyzwanie - Historia Zebrana 2013,
Głosy tych, którzy bagatelizują znaczenie pieniądza przyjmuję z przymrużeniem oka. Przysłowiowa kasa była, jest i będzie najważniejszym źródłem konfliktów zbrojnych, międzyludzkich skomplikowanych relacji, przemocy, całego zła, które u podstaw ma chciwość, zachłanność i ukryty cel. Warto wspomnieć, że Hitler na ideologicznym podłoży, które bezpośrednio dotyczyło zazdrości przedsiębiorczości Żydów, zbudowałam swoją polityczną pozycję. Żydzi słyną z lichwiarstwa, czyli udzielania pożyczek na spory procent, dzięki temu rozrastały się ich interesy oraz majątki. Lichwa jest jednym z tematów pozycji "Jak wykuwały się fortuny", autorstwa Andrzeja Krajewskiego.
Andrzej Krajewski jest historykiem i dziennikarzem. Publikuje na łamach "Dziennika Gazety Prawnej" oraz miesięcznika "Forbes" i "Forbes Historii". Wcześniej pisał do "Newsweeka". Jest laureatem Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarzy 2000-2001 w kategorii prasa, za cykl artykułów opublikowanych na łamach "Gazety Wrocławskiej" pt. "Stawka większa niż PRL". Spot jego pióra wyszły tez książki: "Między współpracą a oporem. Twórcy kultury wobec systemu politycznego PRL w latach 1975-1980" oraz niedawno wydana :"Największe wpadki tajnych służb". Jest doradcom prezesa IPN-u. Z wyboru Wrocławianin.
W "Jak wykuwały się fortuny" autor opowiada o niezwykłej mocy oddziałowywania pieniądza na losy jednostek, rodzin , obywateli. Czytelnik będzie miał do czynienie z ciekawym podejściem do tematu, z frapującymi, historycznymi informacjami np. jak Niderlandy omal nie zbankrutowały z nadmiaru posiadania cebulek tulipanów, jak legenda El Dorado poprowadziła do tragicznych w skutkach wydarzeń, jak pewien szkocki hazardzista sporządził wzory prawdopodobieństwa i wpłynął na regenta Francji, by wprowadzić papierową walutę, a tym samym uniknął krwawej rewolucji, albo o tym , jak możni i bogaci płodzili dziedziców w gronie rodzinnym, by nie wprowadzić obcych do rodziny itp.
Wszystko jest napisane prosto , z zachowaniem historycznych faktów, lecz bez zbędnego lania wody i zapychania głowy czytelnika zbędnymi informacjami. Wielotematyczne i różnorodne opowieści sprawiają , że czyta się szybko , z zaciekawieniem oraz największą przyjemnością.
Polecam.