Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni

Ocena: 4.8 (5 głosów)

Londyn, rok 1816. Przystojny hrabia. Niepokorna młoda dama. Co może pójść nie tak?

Obejrzałaś już „Bridgertonów”, ale wciąż czujesz niedosyt? Tęsknisz za jakimś wyrafinowanym skandalem? W takim razie…

…hrabia Denholm i panna Essie Craven zapraszają na swój ślub! (Jeśli jednak Essie zrealizuje swój misterny plan, żadnego wesela nie będzie).

Przed tobą najgorętszy londyński sezon towarzyski czasów regencji!

W wieku ośmiu lat panna Essie Craven została zaręczona z kimś, kogo spotkała tylko raz w życiu – wyniosłym Aidanem Ravellem, hrabią Denholm, najbardziej pożądanym młodzieńcem z wyższych sfer.

Wprawdzie datę ślubu już wyznaczono, problem jednak w tym, że marzenia żywiołowej Essie sięgają dalej niż życie u boku hrabiego. Również i Aidanowi nie byłoby spieszno do małżeństwa… gdyby nie rodzinny honor i kłopoty finansowe, w które wpędził go nieżyjący już ojciec.

Narzeczeni zawierają umowę: jeśli Essie znajdzie lepszą kandydatkę na żonę dla Aidana, ich ślubu nie będzie! Tymczasem oboje wchodzą w rolę najpopularniejszej pary londyńskiej śmietanki towarzyskiej. Udawane i prawdziwe uczucia niespodziewanie zaczynają się przeplatać, a plan Essie i Aidana szybko się komplikuje…

Informacje dodatkowe o Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni:

Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2022-10-26
Kategoria: Romans
ISBN: 9788367323253
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: How to lose an earl in ten weeks
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Dominika Braithwaite

Tagi: romanshistoryczny

więcej

Kup książkę Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni - opinie o książce

„Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” to lekki romans historyczny, który nie jest tak dobrze osadzony w okresie regencji, jak zakładałam. Zabrakło dobrego researchu, a z XIX-wiecznej Anglii pozostał tylko klimat. Do książki przyciągnęły mnie chwytliwy tytuł, intrygujący opis i ciekawa okładka. Nawiązanie do „Bridgertonów” nie wpłynęło na mój wybór, bo nie oglądałam serialu, a z całego cyklu powieści przeczytałam jedynie pierwszy tom.

Mam nieco mieszane uczucia po lekturze. Z jednej strony bawiłam się naprawdę dobrze. Głównie dlatego, że potrzebowałam czegoś nieskomplikowanego dla totalnego resetu. I pod tym względem sprawdziła się ta książka idealnie. Bo jest zabawna, urocza, a perypetie Essie i Aidana potrafią wciągnąć i skutecznie przytrzymać przy lekturze. Do tego angażują tak bardzo, że odrywają czytelnika od bieżących spraw i problemów, przenosząc go na moment do zupełnie innej rzeczywistości. A w moim przypadku właśnie o taki efekt chodziło. Z drugiej strony zabrakło nieco głębszego wejrzenia w epokę, w której toczy się akcja powieści. Autorka niechętnie przybliża ją czytelnikom, a szkoda, bo liczyłam na trochę rzetelnej wiedzy z epoki w tej publikacji. Jedyne wzmianki, które świadczą o tym, że akcja dzieje się właśnie w tym okresie, to te pochodzące z ust bohaterów. Stroje, czy dworskie intrygi oddają klimat tamtych czasów, który zresztą jest wyraźnie wyczuwalny, jednak zabrakło trochę konkretnej wiedzy. Do tego jest kilka zgrzytów fabularnych, które pokazują, że autorka nie odrobiła pracy domowej, dobrze zagłębiając się w epokę, w której osadziła fabułę.

Nie będę jednak za bardzo marudzić, bo spędziłam z tą książką bardzo przyjemnie czas. Powieść wciąga, a momentami nawet zaskakuje, mimo swojej dość oczywistej przewidywalności. Motywy, jakie się tu pojawiają, to przede wszystkim enemies to lovers, czyli całkiem dobrze poprowadzona relacja typu hate-love, która pojawia się ostatnio w coraz większej liczbie publikacji, a która, na szczęście, nadal mnie nie nudzi, również dość mocno eksploatowany w powieściach romantycznych w ostatnim czasie, jednak zgrabnie wpasowany w tę historię. Mamy tu do czynienia również z motywem aranżowanego małżeństwa, bo Essie zostaje zaręczona z Aidanem już w wieku ośmiu lat. Bohaterowie powieści są wyraziści, barwni i dużo się wokół nich dzieje. Nie da się ich nie lubić. Są przeuroczy, a relacja między nimi rozwija się naturalnie i w odpowiednim tempie. Nie za bardzo przepadają za sobą, mają inne życiowe priorytety. Essie jest pełna życia, zwariowana, wyzwolona, ale też uparta. Chce wiele osiągnąć, nie zależy jej na byciu żoną hrabiego. Takie życie jej nie satysfakcjonuje, chce od niego dużo więcej. Kiedy wymyślnymi sposobami stara się zrazić do siebie Aidana, aby zerwał oświadczyny, nieustannie popełnia gafy i pakuje się w jakieś tarapaty, czym wywołuje salwy śmiechu. Całą sobą stara się pokazać, jaka to z niej buntowniczka. I trzeba przyznać, że jest przy tym bardzo pomysłowa. Aidan z kolei to nie tylko przystojniak. To mężczyzna honorowy, dobry, opiekuńczy, taki, którego każda kobieta chciałaby mieć u swojego boku. Młodzi udając parę powoli zaczynają się docierać, udawane uczucia ewoluują, uderzając w nich z ogromną siłą i robiąc mętlik w głowie. Zakończenie satysfakcjonuje i z żalem odkłada się tę zabawną, przeuroczą opowieść.

„Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” to książka, przy której można zapomnieć o całym świecie i dobrze odpocząć. To urokliwa, niezwykle romantyczna opowieść, przez którą płynie się z uśmiechem na twarzy i z ciepłem w sercu. Mimo pewnych niedociągnięć, serdecznie Wam ją polecam 💙

Link do opinii
Avatar użytkownika - Mephelome
Mephelome
Przeczytane:2023-09-16, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2023, 52 książki 2023,

Nie można zmuszać nikogo do małżeństwa. Takie zdanie ma panna Essie, która została przyrzeczona hrabiemu Denholm. Już za dzieciństwa nie zapałała do niego sympatią i nie daje tej ralcji żadnych szans na sukces. O dziwo, w kwestii małżeństwa hrabia jest z nią zgodny, jednak potrzebuje żony i o ile Essie nie znajdzie odpowiedniej kandydatki na zajęcie swojego stanowiska nie może spełnić jej żądań. Co nie znaczy, że dziewczyna nie spróbuje ze wszystkich sił zniechęcić do siebie narzeczonego. 
Przyjemna opowieść w stylu Bridgertonów. Choć fabuła nie jest żadną niespodzianką to lektura jest przyjemna, zabawna i lekka. Idealna na odprężenie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dosia1709
dosia1709
Przeczytane:2023-02-12, Ocena: 5, Przeczytałem,

Dziś zabieram Was w podróż do Anglii a dokładnie do Londynu w roku 1816.

Przystojny Hrabia i niepokorna młoda dama. Co może pójść nie tak?

Essie ma marzenia, ale nie są to plany przy boku Hrabiego z którym została zaręczona już w wieku ośmiu lat. Rodzina wyznaczyła już datę ślubu, jednak i mężczyźnie nie było spieszno do żeniatki, gdyby nie honor rodziny i długi które w spadku zostawił mu ojciec.
Para zawiera umowę jeżeli Essie znajdzie Aidanowi lepsza kandydatkę na żonę do ślubu nie dojdzie. Jednak do tego czasu oboje muszą wejść w rolę najpopularniejszej londyńskiej pary śmietanki towarzyskiej.
Jednak co się stanie jeżeli udawane uczucia zaczną, przeplatać się z tymi prawdziwymi?

Bardzo fajna, przyjemna i lekka lektura. Nie jest to coś co zawładnęło moim sercem, ale fajnie spędziłam czas z tą książką. Bohaterowie są świetnie wykreowani i nie sposób ich nie polubić.
Na duży plus zasługuje tu klimat w jaki zabrała nas autorka bale, spacery i te suknie. Dialogi świetnie przemyślane i dawka humoru która nie pozwala się nudzić. Potyczki słowne między bohaterami są świetnym dodatkiem.
Książkę czyta się szybko akcja rozwija się spokojnym tempem i nie posiada dużo opisów. Wszystko napisane z głową i smakiem.
Polecam szczególnie tym którzy lubią serial "Bridgertonowie".

Link do opinii
Avatar użytkownika - stokrotka22
stokrotka22
Przeczytane:2024-10-12, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Roksana
Roksana
Przeczytane:2023-02-05, Ocena: 6, Przeczytałam, 2023, E-booki, Obyczajowe, Romans,
Inne książki autora
Dama w czerni
Jenni Fletcher0
Okładka ksiązki - Dama w czerni

...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy