Jak człowiek staje się mordercą. Mroczne opowieści psychiatry sądowego

Ocena: 4.67 (3 głosów)

Dlaczego ludzie zabijają?
Czy popełnienie makabrycznej zbrodni czyni z kogoś potwora?
Czy każdy z nas, gdyby miał powód, mógłby zostać zabójcą?

W ciągu dwudziestu sześciu lat praktyki klinicznej psychiatra sądowy Richard Taylor pracował nad ponad setką spraw dotyczących morderstw. I chociaż wszystkie kończyły się ludzką śmiercią, to za zbrodniami stały odmienne motywacje. W swojej fascynującej opowieści autor wspomina najbardziej tragiczne, przerażające i poruszające przypadki. Pojawiają się w niej zarówno oskarżeni, których poznawał podczas przewodu sądowego, jak i pacjenci, których leczył. Ujawnia też sekrety z przeszłości własnej rodziny, które pomagają mu znaleźć odpowiedzi na najbardziej osobiste kwestie, z którymi zmaga się każdego dnia...

Taylor próbuje dociec, co kryje się w umysłach osób, które targnęły się na cudze życie, zastanawia się, jak w ogóle zrozumieć mroczne zakamarki ludzkiej psychik i dlaczego tak ważne jest, abyśmy spróbowali je poznać. Ta książka to niezwykła analiza psychiki zabójców, a także wyjątkowy wgląd w życie i umysł ich lekarza. Znakomita lektura dla fanów trudnych przypadków i wszystkiego, co niejednoznaczne.

Informacje dodatkowe o Jak człowiek staje się mordercą. Mroczne opowieści psychiatry sądowego:

Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2021-04-14
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 9788382250312
Liczba stron: 582
Tytuł oryginału: The Mind of Murderer
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Andrzej Goździkowski

Tagi: morderca; psychiatria sądowa; psychologia sądowa; dokument; zabójstwo; morderstwo; psychoza; medycyna sądowa;

więcej

Kup książkę Jak człowiek staje się mordercą. Mroczne opowieści psychiatry sądowego

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Jak człowiek staje się mordercą. Mroczne opowieści psychiatry sądowego - opinie o książce

Richard Taylor w swojej pierwszej wydanej książce próbuje zgłębić kwestię, „Jak człowiek staje się mordercą”. To właściwie nie jest pytanie, tylko stwierdzenie, próba zdobycia wiedzy i chęć podzielenia się nią z innymi, na podstawie własnego, niezmiernie bogatego doświadczenia zawodowego.  Autor jako psychiatra sądowy zetknął się podczas swojej pracy z wieloma bardzo ciekawymi przypadkami i pragnie podzielić się swoimi wnioskami z czytelnikiem.

Autor podzielił książkę na kilka rozdziałów, a w każdym z nich zajmuje się innym rodzajem przestępstw.

Najpierw jednak musimy przeczytać słowo od autora i wstęp, w których autor wyjaśnia, czego możemy się spodziewać po jego książce.

W każdym z stworzonych przez Richarda Tylora rozdziałów poznajemy jeden rodzaj zbrodni, wnikliwą analizę autora oraz wnioski płynące z przeprowadzonych ze skazanymi – często na dożywotnią, bądź wieloletnią karę wiezienia – przestępcami rozmów, pisania raportów dla oskarżenia, lub obrony w sądzie, rozpatrywania wniosku o wcześniejsze zakończenie kary, wydawania różnego rodzaju opinii itp.

Jego raporty często były przechowywane, by sędziowie – i nie tylko także adwokaci oskarżenia , lub obrony, inni lekarze, specjaliści - mogli do nich wracać i powoływać się na zawarte w nich słowa, używając ich do ataku na osobę, która miała okazję je sporządzać.

Każdy rozdział posiada osobny tytuł: „Zabójstwo na tle seksualnym”, „Zabójstwo podczas epizodu psychotycznego”, „Kiedy kobieta zabija swoje  dziecko”, „Kiedy mężczyzna zabija partnerkę”, „Kiedy kobieta zabija partnera”, „Morderca, który nie pamięta”, „Morderstwo dla pieniędzy”, „Terroryzm”, „Wyrok, leczenie, powrót do zdrowia i wyjście na wolność”.

Jak widać, rozdziały te cechuje ogromna rozpiętość tematyczna,  sposobu popełnienia zbrodni oraz wszelkich, wynikających z tego komplikacji, nie tylko dla skazanego, ale również dla jego rodziny, która musi się mierzyć z szeregiem czynności wyjaśniających, podjętych przez organy ścigania, sąd oraz psychiatrów, a następnie poddanie skazanego karze w jednym z więzień na terenie Wielkiej Brytanii, albo rozpoczęcie leczenia.

Autor próbuje wnikać w umysły różnego rodzaju przestępców, opisuje – tam, gdzie jest to możliwe – co stało za dokonaniem takiej, a nie innej zbrodni, jak zachowywał się przestępca przed procesem, w trakcie jego trwania i po nim. I co można było z jego słów i zachowania wywnioskować.

Czasem okazywało się, że przestępcy zostali umieszczani jedynie za kratkami, skazanymi np. na karę dożywocia, ale nie podjęto względem nich żadnego konkretnego leczenia, lecz umieszczano ich w więziennym środowisku, które miało na nich i ich psychikę degenerujący wpływ.

Czasem okazywało się, że współpraca między różnego rodzaju służbami, takimi jak NHS – brytyjska służba zdrowia, służbami mundurowymi, sądem, policją i psychiatrami okazała się niewystarczająca i człowiekowi z zaburzeniami nie dało się pomóc. Czasem okazywało się wręcz odwrotnie, co wielu specjalistów napawało nadzieją i dawało poczucie satysfakcji z dobrze wykonanej pracy.

Autor, koniec końców, dochodzi do wniosku, że by stać się mordercą i ostatecznie spędzić dużą część życia w więzieniu,  trzeba mieć predyspozycje zarówno środowiskowe, jak i genetyczne. Trzeba doświadczyć w dzieciństwie traumy, znęcania się, braku empatii i bliskiego kontaktu z rodzicami oraz trzeba mieć geny odpowiedzialne za takie a nie inne schorzenia. Do tego dochodzi również charakter człowieka oraz towarzystwo w jakim lubi się obracać. Nikt przestępcą się nie rodzi. Ludzie się nimi stają na skutek kilku niezależnych od siebie czynników, a jeśli w odpowiedni sposób pokieruje się ich leczeniem, a później zorganizuje im się mieszkanie, pracę i czas wolny, mogą z tego wyjść i wieść całkiem normalne życie. Albo znów kogoś zabić – choć to całkiem sporadyczne przypadki.

Mimo tego że nie jest to powieść, autor pisze w tak zajmujący sposób, że trudno się oderwać, jakby się czytało najlepszy w świecie kryminał. Autor porusza w książce tematykę zarówno mało znanych przypadków – także w swojej rodzinie, lub ludzi, o których niegdyś, za sprawą ich zbrodni, usłyszał cały świat.  Tacy przestępcy go fascynują i próbuje zgłębić czeluści ich pokręconych umysłów.

Richard Taylor zawarł na końcu książki bardzo interesujące posłowie. Nie obyło się również bez aneksu i podziękowań.  Bogata bibliografia zachęca do zgłębienia niektórych pozycji.

Jestem mile zaskoczona jakością książki i dobrym stylem, którym została napisana. Nie nudziłam się przy czytaniu ani trochę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2023-08-13, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
Richard Taylor to psychiatra sądowy, który specjalizuje się w ocenie zagrożenia, jakie mogą stanowić chore osoby oraz ocenie zabójców w trakcie toczących się spraw sądowych, ale również i gdy odsiadują już swoje wyroki. Niewiele się mówi o zawodzie, jaki wykonuje, glorię bądź też zniewagi, jeśli chodzi o sprawy kryminalne, ukierunkowuje się zazwyczaj w stronę policji, czy też sądów. A jednak psychiatra sądowy to ważne stanowisko, a człowiek pełniący tę funkcję nosi na barkach ogromną odpowiedzialność, bowiem jego ocena może decydować o być albo nie być nie tylko oskarżonego, ale też i osób, które potencjalnie skrzywdzi, jeśli osąd psychiatry będzie błędny.   ,,Jak człowiek staje się mordercą" to książka nad wyraz pokaźna i może wręcz przerażać objętością. Jednak zagłębiając się w jej lekturę nie dziwi jej grubość, bowiem Autor bardzo poważnie podszedł do tematyki, jaką chcę przedstawić czytelnikowi. Znajdziemy tu nie tylko liczne przypadki morderców, z którymi miał do czynienia Taylor w trakcie kariery zawodowej. To także potężna dawka wiedzy o psychiatrii, sposobach diagnozowania i mnóstwie niuansów dotyczących tej dziedziny nauki. Pozycja jest bardzo usystematyzowana, dzięki podziałowi na części obrazujące kolejne zaburzenia. I tak przeczytamy tu o zabójstwach na tle seksualnym, podczas epizodów psychotycznych, wśród najbliższych, o mordercach, którzy nie pamiętają swojego czynu, zabijają dla pieniędzy, czy też w akcie terroryzmu. Niemniej każdy przykład, niezależnie od powodów, jakimi kierował się napastnik, jest druzgocący i przeraża. Ludzki umysł to nadal niezbadany teren dla nauki, a jego wszelakie odstępstwa od normy mogą nieść dramatyczne skutki. Autor w tej pozycji nie decyduje się na uogólnianie przypadków, z którymi się zetknął, jasno wskazując, że każdy jest inny, podobnie jak wariantów zaburzeń, które prowadzą do zbrodni jest ogrom. Stara się jednak odrobinę ukazywać sposoby zapobiegania przemocy, czy eskalacji problemów psychicznych, choć z drugiej strony doskonale wie, że to zadanie wręcz niewykonalne, zwłaszcza przy borykającej się z wieloma problemami publicznej służbie zdrowia (Autor akurat w większości odnosi się do brytyjskiej służby zdrowia, natomiast wydaje się, że ma to odzwierciedlenie w każdym zakątku świata). Taylor wspomina także swoje rodzinne perturbacje w zakresie zdrowia psychicznego, co pokazuje, że choroba może dotknąć każdego. A bardzo często jej konsekwencje ponosi mnóstwo osób. Czy jednak można niejako usprawiedliwiać tragedię stanem umysłu? Przecież to nikomu nie przywróci życia... Pomimo tego ta książka może przynieść wiele bogatych refleksji czytelnikowi i warto się w nią zagłębić, by poznać narrację dotyczącą morderstw z zupełnie innej strony.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - jukka82
jukka82
Przeczytane:2022-08-27, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Bardzo dobra. Napisana ciekawie, bez zadęcia, w oparciu o konkretne przykłady. Czyta się jak powieść/kryminał.

Link do opinii
Reklamy