,,Jadąc do Babadag" to książka o podróży przez zapomnianą Europę, tę, która zawsze była uważana za gorszą i zacofaną. Andrzej Stasiuk jedzie samochodem, autostopem, pociągiem. A za oknami - Polska, Słowacja, Węgry, Rumunia, Słowenia, Albania, Mołdawia.
Jego opowieść to historia przygodowa i podróżnicza. Ale nie tylko w sensie geograficznym, także - a może przede wszystkim - intelektualnym i duchowym. To wyprawa w głąb świadomości mieszkańca tej części Europy, która - gdy popatrzeć na nią uważnie i bez kompleksów - fascynuje i wymyka się jałowym porównaniom z Zachodem i Wschodem.
Nagroda Literacka NIKE 2005
"Kto kiedykolwiek zobaczył ,,materię w ostatecznym upadku" tak, jak bohater ,,Dukli" w opuszczonym szalecie miejskim, ten nie zazna spokoju. Dowodem na to jest ,,Jadąc do Babadag" (...) W miarę czytania okazuje się, że ta książka nie jest wcale dziennikiem podróży, ale traktatem o naturze świata, z ostrym podziałem na to, co prawdziwe i fałszywe." Justyna Sobolewska
"To nie są okoliczności, w których mogłaby rozwinąć się bardziej skomplikowana akcja, tam najwyżej czasem jakby na coś się zanosiło, ale nic z tego nie wynika. Brak zewnętrznego następstwa wydarzeń znakomicie rekompensuje ,,fabuła wyobraźni", ciągłość jednego sposobu patrzenia, równy rytm pięknej frazy." Paweł Gołoburda
",,Jadąc do Babadag" otwiera przypomnienie wędrówek Stasiuka po Polsce z początku lat 80., a zamyka opis wyjazdu do Solca. Wewnątrz tej wyrazistej ramy pisarz pomieścił impresje -- albo lepiej: fotografie prozą -- z podróży po krajach Europy Środkowej. Są to podróże zaiste paradoksalne." Robert Ostaszewski
"W swojej najnowszej książce ,,Jadąc do Babadag" Stasiuk oprowadza nas właśnie po gorszej i brzydszej części Europy (mówi o niej ,,moja Europa"), po krainach, o których bogatsza część naszego kontynentu wolałaby nie wiedzieć." Jarosław Klejnocki
"(...) ,,Jadąc do Babadag" to subtelna opowieść, dużo mądrzejsza od banalnych travelogues o podróżach do Tajlandii czy Tybetu. Bilet do Bangkoku może dziś nabyć każdy, ale to, gdzie się kupuje bilet do Babadag, wie tylko Andrzej Stasiuk." Piotr Siemion
Wydawnictwo: Czarne
Data wydania: 2021-01-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Język oryginału: polski
Nie tylko "modne" miejsca, ale na rumuńkiej wsi można zobaczyć coś bardzo ciekawego i poznać fascynującyh ludzi. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom prawdziwych PODRÓŻY i już dzisiaj planuję wyprawę do Chorwacji przez Słowację, Mołdawię, Rumunię i Węgry (z noclegami w miejscach opisanych przez Stasiuka), a nie jak do tej pory wygodną autostradą przez Czechy, Austrię i Słowenię.
Stasiuk łamie własny mit o czadowym życiorysie. Wojsko, dezercja, samobój, więzienie? - jakie to przewidywalne. Za to im mniej ciekawe rzeczy opisywał...
"…staje się co jakiś czas, żeby odpocząć, żeby się obejrzeć, żeby policzyć, ile już było, a ile jeszcze zostało. Taka jest ta książka: sprawdzam...
Przeczytane:2016-12-19,