Nieznane oblicze najbliższej osoby.
Kiedy członkowie rodziny zbierają się przy łóżku Miriam, żeby uczcić jej osiemdziesiąte piąte urodziny, odnoszą wrażenie, że jubilatka zapadła na demencję. Bo dlaczego mówi, że nazywa się inaczej, niż się nazywa? O jej przeszłości świadczy przecież numer wytatuowany na lewym przedramieniu. Ale prawda jest inna. Najwyższy czas, żeby ją poznała wnuczka Camilla. Prawdę o Auschwitz i Ravensbrück. O ludziach najbardziej pogardzanych. O Anuszy i Didim. I o tym, jak mieszkańcy spokojnego Jönköpingu dziesięć lat po nocy kryształowej wyszli na ulice, żeby przepędzić z miasta obcych.
Majgull Axelsson, jedna z najsławniejszych pisarek ze Szwecji. Jest również wybitną autorką reportaży i książek publicystycznych oraz felietonów. Jej powieści nie dają łatwo o sobie zapomnieć. Nosi się je w sobie, odnosi do siebie, szuka się dróg bycia lepszym. Przetłumaczono je na ponad dwadzieścia języków. Wszystkie stały się światowymi bestsellerami.
W każdej powieści Axelsson portretuje wiarygodne, głębokie psychologicznie, uwikłane w rozmaite relacje i doświadczenia kobiety. Jak powiedziała kiedyś w jednym z wywiadów: ,,Moim zdaniem szkoda czasu na pisanie o rzeczach, które nie są ważne. Z kolei sprawy ważne zwykle są w jakiś sposób bolesne".
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2015-09-09
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 512
Rewelacja! To pierwsza książka tej autorki jaką przeczytałem. Doskonałe pióro i bardzo wciągające realistyczne opisy życia więźniarek obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu i obozu pracu na terenie Niemiec. Słynny "Tatuażysta" to przy tej powieści romantyczna i głupkowata bajeczka dla małych dzieci. Wiele nieznanych mi historii np. o losach Romów w oświęcimskim obozie i powojennych emigrantach w Szwecji, który nie zostali w tym tak tolerancyjnym kraju przyjęci zbyt gościnnie. Bardzo polecam!
Przeczytałam wszystkie książki Majgull Axelsson. Przyzwyczajona do wiwisekcji toksycznych rodzin, zostałam zaskoczona podjętą przez autorkę tematykę. I jestem pod wrażeniem z jaką wnikliwością i realizmem opowiada losy dziewczynki, potem dorosłej kobiety, która przeszła piekło obozów koncentracyjnych i dla ocalenia wyrzekła się swojej tożsamości. Bowiem książka traktuje o grupie narodowościowej, o której w większości historia milczy - o Romach. Nie wspomina się ich cierpienia, ich holocaustu. To zabrzmi paradoksalnie, ale łatwiej było przetrwać będąc Żydówką, niż Romką. I to milczenie trwa do dzisiaj - nikt nad tą grupą nie zapłacze, nikt nie da im odszkodowań. Dlatego ta książka jest również apelem przeciwko współczesnej nietolerancji i ksenofobii, podsycanych ciągle aktualnymi stereotypami.
'' W tym samym momencie otworzyła się szczelina chłodu , ta , którą odkryła w sobie tego dnia , kiedy świat wyszedł z zawiasów , i pozwoliła jej popatrzeć na siebie z boku '' .
To jest właśnie to co ja nazywam mistrzostwem świata w pisaniu . Majgull Axelsson to jedna z tych pisarek które potrafią mnie zasmucić , rozbawić , wzruszyć i wkurzyć niemal jednocześnie . Zabierając się za czytanie książki napisanej przez nią , jestem spokojna o doznane emocje , wiem że zawsze mam je zagwarantowane , nie inaczej było i tym razem . '' Ja nie jestem Miriam '' , opowiada o 85 letniej kobiecie która właśnie obchodzi urodziny . Kobieta jest matką , babką i prababką , nestorką w porządnej szwedzkiej rodzinie . Kiedy w piękny poranek , w odpowiedzi na urodzinowe życzenia , kobiecie wyrywa się zdanie '' Ja nie jestem Miriam '' rodzina jest lekko skonfundowana , jednak niespecjalnie pobudza to ją do jakiejkolwiek większej reakcji . Jedynie wnuczka Camilla wykazuje zainteresowanie i zaczyna zadawać niewygodne pytania . I to właśnie jej na długim spacerze Miriam vel Malika opowiada o tym jak została Żydówką i dlaczego na całe swoje długie życie wyrzekła się swoich rodzinnych korzeni . Płynie historia straszna przetykana głodem , strachem , biciem , diabelskimi eksperymentami doktora Mengele i dymem z krematoriów . Wydawałoby się że to też już '' przechodzony '' temat , że o obozach koncentracyjnych napisano już wszystko co można było , jednak Axelsson pisze o tym w taki sposób że ja czytałam jak zaczarowana nie mogąc się oderwać . Jednak nie jest to jedyny temat jaki pisarka w swojej książce porusza . Dostaje się też Szwedom jako narodowi . Owszem mamy w książce wspomnienie szwedzkiej akcji humanitarnej podobno największej w tamtych czasach pod nazwą '' białe autobusy '' , jednak autorka pisze że Szwedzi nie chcą nic więcej wiedzieć o obozach śmierci , nie chcą o tym rozmawiać , jakby chcieli wymazać z pamięci że taki fakt miał w ogóle miejsce , że takie obozy istniały . Wspomina też rasistowskie rozruchy w Szwecji tuż po wojnie w roku 1948 słowami '' Szwedzi znaleźli swoich czarnuchów tuż po wojnie '' . Jakby tego wszystkiego było mało , jakby mimochodem , tak tylko troszeczkę autorka pokazuje nam że ta '' porządna '' szwedzka rodzina , wcale nie jest taka nienaganna , że i w tej rodzinie są różne niesnaski , zadry , tajemnice i niedomówienia , co generuje ciągłe napięcie między wszystkimi jej członkami . Pani Majgull Axelsson tworzy prawdziwie realne postacie , pokazuje jak wygląda stres pourazowy , poobozowy , rozpacz , żal i strach . Jej postacie doświadczają tych wszystkich emocji , a czytelnik razem z nimi . A opis płukania mózgu w źródlanej wodzie , lub jabłka które Miriam podniosła z drogi idąc z kolumną więźniarek do Ravensbrück rozłożyło mnie na emocjonalne łopatki . Polecam tą książkę , jak i inne równie ciekawe pozycje tej autorki .
,,Jestem nią, a ona jest mną, dzieli nas tylko chwila". MaryMarie, wychowana w małym szwedzkim miasteczku, w rodzinie ofiary Holocaustu, osiąga sukces...
43 - letnia Cecylia jest pracownikiem szwedzkiej ambasady na Filipinach. Katastrofa wybuch wulkanu Pinatubo, zmienia gwałtownie jej życie i skłania do...
Przeczytane:2016-01-24, Ocena: 6, Przeczytałem, 52 książek 2016, Przeczytane,