Ironia losu

Ocena: 5.2 (5 głosów)
Inne wydania:

Marzena wierzy, że wciąż jeszcze ma kontrolę nad swoim sielankowym, od dawna poukładanym życiem. Mąż to jedno, kochanek to zupełnie inna bajka - tak sobie przynajmniej wmawia. Jednak uwikłana w romans z młodszym mężczyzną, który zajmuje coraz więcej miejsca w jej życiu, dzień po dniu traci dobre relacje z najbliższymi, kłamie, kręci, plączę się... Mąż długo niczego nie podejrzewa; kochanek robi się z kolei coraz bardziej nachalny, wręcz toksyczny. Twierdzi, że się w Marzenie zakochał, ale czy to na pewno jest miłość? Zakazany związek nabiera tempa, wciąga bohaterów w wir wydarzeń, nierozerwalnie splatając ich losy. Szarpanina emocjonalna Jacka i Marzeny przypomina szaloną jazdę górską kolejką; w tle Hubert - mąż, który coraz mniej wie o własnej ukochanej. Podgryzana wyrzutami sumienia wiarołomna żona codziennie obiecuje sobie, że niebawem to wszystko zakończy, ale z każdym dzwonkiem telefonu myśli tylko o dłoniach kochanka na swojej nagiej skórze. Jednak wraz ze słodko-gorzkim romansem pojawiają się dramatyczne wydarzenia, których bohaterka nie mogła przewidzieć. Łańcuszek zdarzeń doprowadza do nieodwracalnej tragedii, a życie kolejny raz pokazuje, że nie da się ranić innych bez żadnych konsekwencji...

Informacje dodatkowe o Ironia losu:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2018-07-25
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788328711105
Liczba stron: 416

więcej

Kup książkę Ironia losu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Ironia losu - opinie o książce

W życiu często gonimy za tym, co zakazane, co kusi, nie dostrzegając szczęścia, jakie mamy pod nosem, na wyciągnięcie ręki. Doceniamy je niestety dopiero wtedy, kiedy stracimy. I z taką sytuacją mamy do czynienia w Ironii losu.

Czy zawsze musimy pragnąć tego przeklętego jabłka, które dojrzewało na jabłoni pokusy?! Czy nigdy nie możemy się zadowolić tym, co w danym momencie dał nam los?

Marzena to bezdzietna czterdziestoletnia kobieta wiodąca sielankowe życie u boku męża Huberta, który jest lekarzem. Wydaje się mieć wszystko. Każda inna kobieta na jej miejscu pozazdrościłaby takiego życia. Czego więc jej zabrakło? Kiedy wdaje się w romans z młodszym mężczyzną Jackiem, traci dobre relacje z najbliższymi. Zaczyna kłamać, kręcić, plątać się. Mąż żyje w zupełnej nieświadomości, że jest zdradzany. Tymczasem kochanek robi się zazdrosny, nachalny, oczekuje czegoś więcej. Mówi o miłości. Ale czy rzeczywiście jest to miłość? Kobieta chce zakończyć ten związek, ale mimo to brnie coraz dalej. Jednakże mają miejsce pewne wydarzenia, które skutkują tragedią...

Z Jackiem wszystko było gwałtowne, rozszalałe, kipiące od podekscytowania. Przy kochanku miałam wrażenie, że codziennie skaczę na głęboką wodę. Przy mężu bez wysiłku unosiłam się na jej powierzchni.

Bohaterowie to bardzo mocny punkt książki. Są wyraziści, a ich kreacja psychologiczna daje powieści oryginalności. Nie polubiłam głównej bohaterki. I takie chyba właśnie było zamierzenie autorki. Postać Marzeny wywołała we mnie wiele skrajnych uczuć. Nie potrafiłam zrozumieć jej postępowania. Z jednej strony miałam ochotę wytargać ją za włosy, a z drugiej w pewnym momencie nawet jej współczułam. To kobieta, która w swoim zaślepieniu, pędzie ku przyjemności, nie widzi jak bardzo krzywdzi najbliższych, a przy okazji i samą siebie. Sama nie wie czego chce, z dnia na dzień pogrąża się w swoich kłamstwach. To bardzo realistyczny portret kobiety upadłej, inaczej tego nie sposób określić. Cała ta historia jest smutna, z gorzkim posmakiem.

Jestem złym człowiekiem. Egoistyczną, próżną, znudzoną paniusią, której zachciało się posmakować cudzołóstwa. Pustą, bezmyślną idiotką, która w końcu zapłaci za każdą chwilę zakazanej zabawy.

Katarzyna Misiołek pokazuje, że jedna niewłaściwa decyzja może zaważyć na całym naszym życiu. To powieść, w której pozory wyłamują się na pierwszy plan. Autorka podejmując się tematu zdrady, zrobiła to w sposób przemyślany i dokładny. Dla mnie interesujące było to, że to kobieta jest tą zdradzającą. W książkach zwykle spotykam się z odwrotnym zjawiskiem. Ciekawym elementem jest zamieszczenie wpisów z forum o zdradach publikowanych zarówno przez zdradzanych, jak i zdradzających, które skłaniają czytelnika do wielu refleksji i przemyśleń.

Historia już od pierwszych stron mnie wciągnęła. Miałam wrażenie, że mogłaby mieć miejsce obok mnie, po sąsiedzku. Wielokrotnie zostałam przez autorkę zaskoczona, bo nie spodziewałam się, że niektóre wydarzenia potoczą się w takim, a nie innym kierunku. Zakończenie zaś było totalnym zaskoczeniem i szokiem, takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Mimo trudnej i kontrowersyjnej tematyki, książkę czyta się lekko i szybko. Nic nie jest napisane na siłę czy przerysowane. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że wszystko przeżywamy wraz z główną bohaterką.

Jeśli po Ironii losu spodziewacie się lukrowanego romansu, tu tego nie dostaniecie. To powieść mądra, realna, pouczająca. Książka jest przestrogą dla wszystkich tych, których kusi ryzyko porwania się chwili namiętności, przeżycia silnych emocji i wrażeń. Czasem warto się dwa razy zastanowić nim zrobi niewłaściwy krok. Lektura raczej dla starszego czytelnika lub osoby, która ma już za sobą dłuższy związek. Polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - awiola
awiola
Przeczytane:2017-04-12,
"Czy zawsze musimy pragnąć tego przeklętego jabłka, które dojrzewało na jabłoni pokusy?! Czy nigdy nie możemy się zadowolić tym, co w danym momencie dał nam los?". Pomimo badania przez nas wielu aspektów życia to właśnie ludzka natura i jej skomplikowany charakter, pozostaje nadal wielką tajemnicą, którą trudno nam rozgryźć. Wszystko przez to, że nie istnieje uniwersalna recepta na szczęście, a pozory potrafią skutecznie zniekształcić nam obraz całej sytuacji. Zbyt często doceniamy prawdziwe szczęście, gdy już je niestety stracimy i z taką właśnie sytuacją spotkałam się na łamach książki "Ironia losu". Katarzyna Misiołek to pisząca także pod pseudonimem Olga Haber, absolwentka filologii polskiej ukończonej w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie. Kilka lat swojego życia spędziła w Rzymie, który jest jej szczególnie bliski. Autorka interesuje się turystyką, psychologią, medycyną niekonwencjonalną i tarotem. Marzena to bezdzietna kobieta po czterdziestce, która wiedzie iście sielankowe życie - posiada piękny dom oraz kochającego męża lekarza, spędzającego dużo czasu na dyżurach. Bohaterka jednak znudzona rutyną, nawiązuje romans z mężczyzną młodszym od niej o osiem lat. Początkowa ekscytacja oraz podnieta niezobowiązującym seksem i adoracja mężczyzny, zaczynają jednak słabnąć pod wpływem wybuchów zazdrości kochanka. Po skończonej lekturze tej książki można byłoby powiedzieć, że Marzena sama zasłużyła sobie na to, co ją spotkało. Owszem, jednak ważniejsze od tego stwierdzenia jest to, że Katarzyna Misiołek w pełnej krasie ukazała postępującą degrengoladę kobiety, która zdradzając męża, z każdym dniem, z każdym kolejnym kłamstwem, pogrąża się coraz bardziej aż do momentu totalnej katastrofy. Marzena, którą nazwałam "kobietą upadłą", uległa najniższym instynktom i zapłaciła za to wysoką cenę - jej historia zaś pokazuje w swojej wymowie skomplikowaną, ludzką naturę. Bohaterka ta bowiem sama do końca nie wiedziała czego chce, na czym najbardziej jej zależy i dlaczego rani najbliższe sobie osoby. W poszukiwaniu ulotnej przyjemności, sprzeniewierzyła się wszystkiemu w co do tej pory wierzyła. To historia niezwykle gorzka, smutna i mocno realistyczna, aż do bólu. "Ironia losu" to powieść, która pokazuje w pełni wszechobecną pozorność, jaka nas otacza. Pozorność zadowolenia, pozorność szczęścia, pozorność prawdy. Marzena, jako główna bohaterka i zarazem narratorka opowiadanej przez siebie historii, wywołuje wiele skrajnych uczuć - od potępienia i myśli, że zasłużyła sobie na taki los do żalu oraz współczucia. W zasadzie jej miotanie się od męża do kochanka, toksyczna relacja jaka wiąże ją z Jackiem oraz obwinianie innych wokół siebie to elementy, które wielokrotnie wywoływały we mnie złość i niechęć. Z drugiej jednak strony, rozumiałam tę część kobiecej natury Marzeny, która pozwalała jej iść za instynktem, dając porwać się ulotnej chwili. Dawno już żadna bohaterka nie wywoływała we mnie tak ambiwalentnych uczuć. Katarzyna Misiołek dotknęła w sposób dość głęboki tematu zdrady. Złożona kreacja psychologiczna uwikłanej w romans głównej bohaterki, jej rozmowy z innymi kobietami, które jak się okazuje, również zdradzają, pozwalają zadać sobie pytanie o częstotliwość tego zjawiska wśród płci pięknej. Interesującym elementem fabularnym jest także zamieszczenie przez autorkę wpisów z forum o zdradach, które Marzena namiętnie czyta. Te historie, tak różne i jednocześnie tak podobne, również wywołują autorefleksję. Nie powiem wam, że "Ironia losu" to książka napisana ku pokrzepieniu serc dla wszystkich kobiet, które romansują lub dopiero planują to zrobić. To raczej książka będąca swoistą przestrogą dla każdego, kto pozwoli porwać się chwili namiętności, nie licząc się z innymi. Mocna, bezkompromisowa proza - prawdziwa w każdym calu.
Link do opinii
Avatar użytkownika - kasiapab1973
kasiapab1973
Przeczytane:2023-01-16, Ocena: 5, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - kasia441
kasia441
Przeczytane:2021-01-09, Ocena: 5, Przeczytałam,
Inne książki autora
Kłamstwa, którymi oddycham
Katarzyna Misiołek 0
Okładka ksiązki - Kłamstwa, którymi oddycham

Idealne życie budowane na kłamstwie może być początkiem prawdziwego koszmaru Wymarzony dom na przedmieściach miał być dla Justyny oazą spokoju i bezpiecznym...

Hashtag: moje_piękne_życie
Katarzyna Misiołek 0
Okładka ksiązki - Hashtag: moje_piękne_życie

Słodko-gorzka historia o tym, jak często pozory mylą. Poznajcie dwie Joanny. Pierwsza jest popularną instagramerką, „kreatorką szczęścia”...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy