Wydawnictwo: PIW
Data wydania: 1998 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 312
Po literaturę czeską sięgnęłam w związku z tematycznym spotkaniem na ten właśnie temat w Dyskusyjnym Klubie Książki w moim mieście. Zaczęłam od “Inwazji jaszczurów” Karela Čapka, prekursora gatunku science-fiction.
“Inwazja jaszczurów”, ta quasi parodystyczna opowieść o kapitanie żeglugi van Tochu i jego interesach z byłym szkolnym kolegą, a obecnie bogatym przemysłowcu Bondym, w którymś momencie przeradza się w skróconą historię kolonializmu czy imperializmu, nastawionego na jak największe zyski przy wykorzystaniu taniej siły roboczej w postaci tytułowych jaszczurów. I niestety, ludzie, ludzkość w ogóle została przedstawiona przez Čapka w bardzo niekorzystnym świetle - dominuje pazerność, chciwość, pogoń za pieniędzmi, partykularyzm, wyzysk, co w konsekwencji obraca się przeciwko nim. Wtedy rusza machina, której nie sposób zatrzymać, a która może doprowadzić do zagłady całego społeczeństwa i rządów Płazów na całej Ziemi…
Čapek ostrzega i przestrzega, by w pogoni za zyskiem, zdobyczami cywilizacyjnymi, nie zapominać o człowieczeństwie, szacunku, tolerancji, tym samym zmuszając do refleksji nad kondycją człowieka. Choć powieść powstała prawie sto lat temu, to w wielu sytuacjach jest przerażająco aktualna, więc momentami Čapek jawi mi się jako wizjoner, który przewidział przyszłość , ale w jej niechlubnej odsłonie.
“Inwazja jaszczurów” to nie jest łatwa ani przyjemna lektura, jej czytania nie ułatwiały też niby wstawki z czasopism czy jakichś publikacji naukowych, mające uwiarygodnić wymowę książki i przydać jej wrażenia realności.
Reasumując - powieść trudna, wymagająca od czytelnika uwagi, skupienia, a nade wszystko refleksji i zastanowienia nad tym, dokąd zmierza świat
I znowu przeczytałam książkę, która powstała kilkadziesiąt lat temu i nic nie straciła na swojej aktualności. To wcale nie jest powód do zadowolenia, oznacza bowiem, że jako ludzkość jesteśmy niewyuczalni i powtarzamy te same błędy, a nawet dodajemy sobie nowe. Te stare to kolonializm, niewolnictwo, komunizm, faszyzm. Te niezmienne to drapieżna chciwość, pogarda dla innych, różniących się od nas, rasizm. Te podnoszące łeb w XXI wieku to nacjonalizm, eksploatowanie planety, podnoszący łeb faszyzm i oczywiście bezmyślna chciwość. Jak widać powtórka z rozrywki. W książce jest doskonale wypunktowane wszystko to, co nie pozwala nam się zmieniać - głupota, nieumiejętność dostrzegania zagrożeń, ślepota na potencjalne konsekwencje naszych działań albo zaniechań, niechęć do poznawania i uczenia się. Czy ktokolwiek chciał poznać język jaszczurów, ich kulturę, strukturę społeczną? Nie. Arogancja to drugie imię człowieka.
Czy jaszczury mają duszę? "G.B. Shaw odpowiedział, że naturalnie nie mają duszy i to czyni je podobnymi do człowieka"
Przepięknie wydana przez Dwie Siostry z niezwykłymi ilustracjami.
Nigdy wcześniej dwie tak ważne dla światowej kultury postacie nie współpracowały przy pisaniu biografii: Tomáš Garrigue Masaryk (1850-1937), prezydent-filozof...
Na terenie Czech wyprodukowano Boga. Maszyny zwane karburatorami zaczęły masowo wytwarzać Absolut. W pewnym momencie było go już tak dużo, że postanowiono...
Przeczytane:2023-01-01,
Muszę się do czegoś przyznać - Inwazja Jaszczurów musiała czekać na swoją kolej dość długo. Jej lekturę zaczęłam jeszcze w zeszłym roku, jednak wiele rzeczy wpłynęło na to, że musiałam przyjemność poznawania pióra Karela Čapka odłożyć na bok. Kilka dni temu jednak nareszcie udało mi się zebrać w sobie i dokończyć czytanie tej pozycji. Czy historia ta zachwyciła mnie równie mocno, co pozostałych jej czytelników? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć w tej recenzji.
Życie powoli toczy się do przodu, jednak spokój zostaje gwałtownie przerwany przez nagłe odkrycie. Na jednej z wysp Pacyfiku zostaje odnaleziony tajemniczy gatunek płazów, które swoją inteligencją mogłyby zawstydzić niejednego. To naukowe odkrycie staje się pierwszym krokiem do tego, by wszelkie prace były wykonywane przez nową tanią siłę roboczą. Wszystko układa się dobrze, ale tylko do czasu. Plazy zaczynają rozmnażać się w ekspresowym tempie, a wkrótce w ich szeregach rodzi się bunt. Zrobią wszystko, by uwolnić się spod władzy chciwych ludzi.
Zaczynając lekturę tej książki, nie potrafiłam wgryźć się w tę historię. Z jednej strony wydawała mi się ona ciekawą książką z gatunku dystopii lub sci-fi, ale z drugiej sprawiała wrażenie literatury faktu, choć to bardziej za sprawą samego pióra autora, które jest właśnie takie dosyć... niejednoznaczne. Jednak nie jest to absolutnie wada.
Pierwsze rozdziały czytałam dość wolno, jednak z czasem nabrałam pewnego rodzaju płynności. Wciągnęłam się w tę intrygującą i okrutnie przerażającą historię, która koniec końców okazała się na tyle realistyczna, że granica pomiędzy rzeczywistością a fikcją bardzo mocno się zatarła. Muszę przyznać, że pióro Karela Čapka okazało się bardzo dobre, barwne i mocne. Historia, jaką postanowił tutaj opisać autor, sprawiła, że moje myśli zaczęły krążyć dookoła jednego pytania: co jeśli, czeka nas w niedalekiej przyszłości dokładnie to samo co bohaterów tej powieści?
Ilustracje autorstwa Hansa Ticha dodały tej pozycji charakteru i tylko podkreśliły powagę opisywanej sytuacji, która momentami niebezpiecznie skręcała w stronę satyrycznego podejścia do całej sprawy. Jednocześnie myślę, że stanowi to charakterystyczną cechę tej pozycji – jest pogarda dla postępowania ludzi, jest wątek niedowierzania w to, że płazy mają cechy ludzie, ale wszystko to otoczone jest atmosferą swego rodzaju komedii. Czy to, co piszę, ma sens? Mam nadzieję, ponieważ nie potrafię inaczej ubrać tego w słowa.
Inwazja Jaszczurów to tytuł, który początkowo mnie nie zachwycił, jednak po jego skończeniu czuję, że poznanie tej historii i delektowanie się nią było bardzo dobrą decyzją. Cieszę się, że mogłam poznać tę powieść i pióro Karela Čapka. Inwazja Jaszczurów doskonale pokazuje ludzką naiwność i chciwość, która z czasem zamienia się w strach – bo przecież jak coś, co się sprawdzało, ma prawo się buntować i przestać działać? Rewelacyjna pozycja, która myślę, że przypadnie do gustu wielu czytelnikom.