Imperium

Ocena: 5.83 (6 głosów)

Kolejne dzieło Ryszarda Kapuścińskiego w jego bogatym dorobku. Książka napisana jest polifonicznie, to znaczy przejawiają się przez jej stronice postacie, wątki i miejsca, które mogą powracać kilkakrotnie w różnych kontekstach i latach. Wbrew polifonii jednak całość nie kończy się ostateczną syntezą, a wręcz przeciwnie, a to dlatego, że w trakcie pisania rozpadł jej główny przedmiot i temat, wielkie mocarstwo sowieckie. Książka nie jest ani historią Rosji i byłego ZSRR, ani historią narodzin i upadku komunizmu w tym państwie, ani podręcznym kompendium wiedzy o mocarstwie. Jest to osobista relacja z podróży, jakie autor odbył po obszarze tego kraju.

Informacje dodatkowe o Imperium:

Wydawnictwo: Czytelnik
Data wydania: 2007-10-02
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN: 978-83-07-03141-5
Liczba stron: 336

więcej

Kup książkę Imperium

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Imperium - opinie o książce

Avatar użytkownika - MichaelTequila
MichaelTequila
Przeczytane:2017-04-30, Przeczytałem,

Wydanie Czytelnik Warszawa 1993

Są rzeczy, których nie można poprawić, ponieważ są idealne lub bliskie ideału. Za taką uważam „Imperium”, książkę, o której sam autor powiedział: „jest osobistą relacją z podróży, jakie odbyłem po wielkich obszarach tego kraju, czy raczej tej części świata” mając na myśli dawne ZSRR.

„Imperium” jest rodzajem reportażu, pochodzącego z różnych okresów czasu, kiedy Kapuściński podróżował po ZSRR, byłym ZSRR, a później Rosji i republikach, które odzyskały niepodległość. Książka przedstawia obszary, ludzi, kultury i wydarzenia z perspektywy przeżyć autora z lat 1939, 1958, 1967, 1989-91 oraz 1992-93.

Książka czytała mi się łatwo, ponieważ opisuje czasy, w których sam żyłem na rubieżach imperium, w Polsce, gdzie zdeformowana i deformująca mentalność istniała tylko w uproszczeniu i fragmentarycznie. W nieszczęściu bycia podporządkowanym ekonomicznie, politycznie i militarnie, było to wielkie szczęście dla Polski i Polaków.

„Imperium” to studium psychologiczne okrucieństwa i nienormalności, w skali i w formach, które dla mnie są nie do pojęcia. Mogę zrozumieć, choć w żaden sposób nie zaakceptować, okrucieństwo czemuś służące np. okrutne zmuszanie niewolnika do pracy ponad siły, aby stworzyć coś użytecznego. Nienormalność opisywanego imperium wyraża się także w tym, że car, I Sekretarz czy ktokolwiek inny stojący na czele ogromnego państwa, eksploatujący bez miary i okrutnie traktujący swoich poddanych, mógł być przez nich wielbiony, uważany nawet za istotę boską.

Kapuściński pokazał system, władze i egzekutorów okrucieństwa bez potrzeby, bezwymiarowego i przerażającego. Najstraszniejszy był reżym Stalina, który stworzył, kierował i skutecznie kontrolował system totalnego podporzadkowania i wyniszczania ludzi. Nie będąc chorym psychicznie, Stalin był nienormalny, bo jakżeż można wytłumaczyć zagłodzenie na śmierć 10 milionów obywateli własnego państwa, głównie Ukraińców, w imię kolektywizacji rolnictwa, lub czegoś podobnego.

Kapuściński pokazuje to wszystko, dokumentuje, opisuje i rozbiera na czynniki pierwsze. To wielki plus książki, pokazać czasy i ludzi w złożoności ich zachowań pisząc częściej językiem prozy niż reportażu.

Książka pokazuje i analizuje system i skutki władzy, jaka przez lata panowała w Rosji, potem w ZSRR, których rozpad przyniósł wolność wielu narodom i grupom etnicznym, lecz nie wyleczył ich całkowicie z choroby tkwiącej w nawykach, myśleniu i duchowości. Ludzie wychowani w okrucieństwie, pozostają w większej lub mniejszej mierze zdeformowani.

Wymienię zalety „Imperium”.

Przede wszystkim język przystępnie, zrozumiale i plastycznie wyjaśniający złożone, odległe nam mentalnie, sprawy.

Cytuję: „A ja załatwiłem sprawę kopani. Tak, załatwiłem! Wczoraj wróciłem z Moskwy (tu powiedzieć, że było się w Moskwie, od razu podnosi człowieka o kilka oczek w hierarchii)” (str. 16).

Albo (w dyskusji o eksporcie węgla do Anglii i Ameryki): „Na sali ożywienie, tumult, radość. Co to znaczy – do Ameryki? To znaczy – że dolary! A co to znaczy – dolary? To znaczy wszystko, dosłownie wszystko!” (str. 162).

Kolejny cytat, przerażający w swojej wymowie: "To przy tej budowie (mój komentarz: chodzi o linię kolejową z Workuty, miejsca dziesiątków łagrów, do Archangielska, Murmańska i Petersburga), jeden z oficerów NKWD powiedział: Zabraknie podkładów? Nie szkodzi! Wy posłużycie jako podkłady! I tak właściwie było. Jest to linia kolejowa, wzdłuż której setkami kilometrów ciągnie się niewidoczny dziś dla gołego oka cmentarz” (str. 162-163).

Książka pozwala zrozumieć zaskakujące, pogmatwane relacje między obywatelem a państwem. Cytuję przykład: „Wyspy Kurylskie to część Imperium, a Imperium zostało zbudowane kosztem wyżywienia i przyodziewku tych kobiet, ich przeciekających butów i zimnych mieszkań, a najsmutniejsze kosztem krwi i życia ich mężów i synów. A teraz to oddawać? Nigdy. Przenigdy. Między Rosjaninem i jego Imperium istnieje silna i żywa symbioza, losy mocarstwa to coś, czym się Rosjanin prawdziwie i głęboko przejmuje. Dziś także!” (str. 167).

Powyższy fragment to obserwacja z lat 1989-91. Kiedy myślę o dzisiejszej Rosji, prezydencie Putinie i Rosjanach, widzę, jak trafną diagnozę imperium i jego mieszkańców postawił autor dwadzieścia pięć lat temu i jak niewiele się tam zmieniło w mentalności obywateli!

Autor cytuje (tytuły są w przypisach bibliograficznych) 60 autorów i źródeł informacji, co niezwykle przypadło mi do gustu jako cenne źródło odniesień, kto, gdzie i o czym napisał. Cytaty pochodzą od tak różnych autorów jak Chateaubriand, Chruszczow, Czechow, Dostojewski, Kraszewski, Mickiewicz, Tocqueville i Herbert Wells.

Wspaniały język, opisy i porównania to kolejna zaleta, sztuka sama w sobie. Przykład: „A te dwie wiekowe kobiety na przystanku autobusowym? Która z nich siedziała w łagrze, a która była jej dozorczynią? Wiek i bieda godzi je teraz, niedługo zmarznięta ziemia pogodzi je ostatecznie i na zawsze.” (str. 164)

Rozpisałem się, prawdopodobnie niepotrzebnie. „Imperium” to książka, którą serdecznie polecam zwłaszcza osobom zainteresowanym psychologią społeczną, rozumieniem natury człowieka, władzy, Rosji i jej mieszkańców, historii, potwornego głodu wywołanego nie przez kataklizm, lecz przez człowieka, niszczeniem przyrody na masową skale, chorobą cywilizacji, a być może i chorobami przyszłości. Nie uważam siebie za fatalistę, lecz sądzę, że w historii ludzkości nie było niczego, co nie mogłoby się powtórzyć. Jeśli ktoś uważa, że ludzkość ucywilizowała się, niech przeczyta "Imperium".

Przyznaję „Imperium” 5,8 pkt, gdyż uważam, że w swoim gatunku jest to prawie arcydzieło. Dałbym 6, gdyby nie odkrycia dotyczące podróży i twórczości Kapuścińskiego sugerujące, że nie wszystkie jego relacje oparte były na prawdzie.

Przyznaję, że moja ocena może być przesadna, a to dlatego, że uznałem, iż „Imperium” zostało napisane dla mnie, człowieka, który żył i pracował w PRL w czasach Związku Radzieckiego i doświadczył jego wszechstronnych wpływów. 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Almiria
Almiria
Przeczytane:2016-09-09, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2016,
Avatar użytkownika - Cachemira
Cachemira
Przeczytane:2014-09-13, Ocena: 6, Przeczytałam, podróże,
Avatar użytkownika - lady_foe
lady_foe
Przeczytane:2014-05-13, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Avatar użytkownika - annna84
annna84
Przeczytane:2014-01-24, Ocena: 6, Przeczytałam, Chcę zdobyć,
Avatar użytkownika - pasulj
pasulj
Przeczytane:2012-11-16, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Inne książki autora
Ryszard Kapuściński z Afryki
Ryszard Kapuściński0
Okładka ksiązki - Ryszard Kapuściński z Afryki

Znakomity pisarz i reportażysta po raz pierwszy publikuje w albumie zdjęcia stanowiące artystyczny plon jego licznych podróży w głąb Czarnego Kontynentu...

Chrystus z karabinem na ramieniu
Ryszard Kapuściński0
Okładka ksiązki - Chrystus z karabinem na ramieniu

Wznowienie legendarnej książki Ryszarda Kapuścińskiego (1932-2007) z 1975 roku. Chrystus z karabinem na ramieniu zaraz po wydaniu został okrzyknięty przez...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Smolarz
Przemysław Piotrowski
Smolarz
Babcie na ratunek
Małgosia Librowska
Babcie na ratunek
Wszyscy zakochani nocą
Mieko Kawakami
Wszyscy zakochani nocą
Baśka. Łobuzerka
Basia Flow Adamczyk
 Baśka. Łobuzerka
Zaniedbany ogród
Laurencja Wons
Zaniedbany ogród
Dziennik Rut
Miriam Synger
Dziennik Rut
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy