Pierwszym tom, którym poznajemy dzieciństwo i młodość Gajusza, który - jak każdy chłopiec z warstwy nobilów - otrzymuje staranne wychowanie, głównie wojskowe. Przedwczesna śmierć ojca powoduje, że dorastający chłopak rzucony zostaje w wir politycznych intryg: wojna domowa między dwoma konsulami - Sullą i Mariuszem - wisi w powietrzu.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2003-12-03
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 366
Zdobywca to znakomity 5-tomowy cykl historyczny opowiadający historię powstawania jednego z największych imperiów w historii – Imperium Mongolskiego...
Od młodego uczonego do jednego z najpotężniejszych wojowników w historii świata, ta powieść to epicka historia Kubilaj-chana – który...
Przeczytane:2014-09-16, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Na Półwyspie Apenińskim nowe imperium nabiera kształtu. Jego sercem jest miasto Rzym - miejsce chwały, upadku, piękna i rozlewu krwi. To właśnie tu dorastają dwaj chłopcy marząc o bitwach, sławie i chwale w służbie najpotężniejszego imperium jakie kiedykolwiek znał ten świat. Jeden z nich pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny, drugi to bękart. Wiele ich dzieli jednak łączy wielka przyjaźń.
Od młodzieńczych lat Gajusz i Mark są szkoleni w sztuce walki pod okiem jednego z najbardziej przerażających rzymskich gladiatorów. Poznają smak rywalizacji. Doskonalą swoje umiejętności. Ich drogi się rozchodzą, gdy w imperium dochodzi do krwawej i brutalnej walki o władzę. Wszystko wskazuje na rychły wybuch wojny domowej. I wnet ziemia zostaje rozszarpana przez szpony gorzkiego konfliktu. Gdy Rzymianin staje przeciw Rzymianinowi przyjaźń naszych bohaterów zostaje wystawiona na ostateczny test.
Jest to pierwsza część z serii "Imperator", która opisuje życie Juliusza Cezara i jego najlepszego przyjaciela od dzieciństwa aż do jego gwałtownej śmierci. Rzadko zdarza się, żeby nieznany mi do tej pory pisarz olśnił mnie taką bujną wyobraźnią i darem opowiadania. Nie boję się stwierdzić, że to mistrz gawędziarstwa. Bezbłędnie uchwycił istotę imperium i osobowość zamieszkujących je ludzi. Ożywił jedną z najbardziej fascynujących epok w historii ludzkości. Zabrał mnie w zapierającą dech w piersiach podróż przez starożytny Rzym pełen przemocy, zdrady, tyranów, niewolników, intryg i namiętności. Miejsce zgniłe i zepsute.
Iggulden nie próbuje tu zaimponować czytelnikowi własną inteligencją, ale opowiada historię w najlepszy sposób z możliwych. Błyskotliwie łączy historię i przygodę. Poprzez szereg kontrastów (od krwawej bitwy do bogactwa największego miasta w historii, od czułości kochanki do zdrady zamachowca) znakomicie ukazuje zmieniające się oblicze imperium. Liczne opisy bitew zostały pozbawione niepotrzebnych słów pozostając jednocześnie bardzo szczegółowe i niezwykle ciekawe. Ponadto szybka akcja, suspens, miejsca i postacie, o których nie można długo zapomnieć. Wprost brak mi słów, aby oddać moje pozytywne odczucia względem tej pozycji.
Książka jest bardzo dobrze napisana, choć czasami jest to osiągnięte kosztem prawdy historycznej. Wiele faktów zostało zmienionych. Choć zazwyczaj jestem zwolenniczką trzymania się faktów to w tym przypadku częste nieścisłości historyczne w fabule w ogóle nie przeszkadzały mi w lekturze. Na plus można zaliczyć również udany finał, który pozostawił więcej pytań niż odpowiedzi. Iggulden wyczuł "ten" właściwy moment na zakończenie pierwszego tomu, pozostawiając mnie z nieopisanie olbrzymią chęcią do poznania następnej części cyklu. "Bramy Rzymu" to dzieło wyobraźni. To interesująca, alternatywna historia pierwszych lat człowieka, który stał się najpotężniejszym władcą na ziemi. Cieszyłam się każdą sekundą spędzoną w towarzystwie tej lektury...