Oto powieść, z utworów Dostojewskiego kto wie czy nie największa, na pewno zaś najgłębiej badająca mroczne tajniki duszy, a zarazem wzywająca do wytrwania w poszukiwaniu piękna jej wnętrza, chrześcijańskiej caritas, miłości współczującej i wybaczającej. Taki jest główny bohater, książę Lew Myszkin, który bez grosza przy duszy przyjeżdża do Rosji, by objąć spory majątek. Swej dobrotliwości, pokorze oraz irytującej wręcz naiwnej ufności do ludzi, zawdzięcza on tytułowy przydomek, jakim obdarzają go inne postaci. Myszkin to postać z innego czasu i innych krain. Być może zagubiona wprost z Ewangelii w XIX-wiecznym świecie, bezwzględnym dla słabych, pełnym nierówności i złych namiętności. Książę Myszkin chce naśladować Chrystusa, chce być człowiekiem przepięknym, ale wikła się w sieci, które na niego nastawia złość i pożądliwość ludzka.
Idiota to zarazem arcydzieło dwóch portretów kobiecych, Nastazji Filipownej i Agłai Iwanownej, pomiędzy których uczucia rozdarte jest serce księcia. To przypowieść o bezgranicznym opętaniu miłością, która może doprowadzić wręcz do unicestwienia osoby kochanej...
Wydawnictwo: MG
Data wydania: 2021-09-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 656
Swoją przygodę z prozą Fiodora Dostojewskiego rozpoczęłam od ,,Zbrodni i kary", później przeczytałam ,,Biesy", a teraz przyszła pora na ,,Idiotę".
Powieść rozpoczyna się na początku XIX wieku od przyjazdu ze Szwajcarii dwudziestokilkuletniego księcia Lwa Nikołajewicza Myszkina do Rosji, gdzie odnajduje on swoją krewną generałową Jepanczyn. Myszkin po latach spędzonych na kuracjach zdrowotnych w Szwajcarii wraca do ojczyzny tylko z małym węzełkiem, w którym mieści cały swój dobytek. Nie ma się gdzie podziać i swoje pierwsze kroki kieruje do rodziny Jepanczyn, gdyż Lizawieta Prokofiewna Jepanczyn pochodzi z książęcego rodu Myszkinów. Państwo Jepanczynowie mają trzy córki: Aleksandrę, Adelajdę i najmłodszą Agłaję, która zakochuje się w Lwie Myszkinie.
Tytułowy ,,idiota" to Myszkin, z którego wszyscy wokół się śmieją, bo nie mogą uwierzyć, że człowiek może być niezwykle dobry, uczynny, wrażliwy, niewinny i kochać ludzi, choć go obrażają. Przyznam, że w trakcie czytania czasem miałam ochotę krzyknąć na niego, by się opamiętał i zareagował na drwiny. Nie zawsze warto być dobrym, gdyż wiele osób jest interesownych i próbuje wykorzystać innych do własnych celów. Postawa ludzi wokół Myszkina zmienia się, gdy rozchodzi się wieść o uzyskaniu przez niego spadku.
Ciekawą postacią w powieści jest Nastazja Filipowna Baraszkowa, dama, najpiękniejsza księżna w Petersburgu, która jest utrzymanką Afansija Iwanowicza Tockiego, wdowca, który wychowywał ją po śmierci rodziców. Kiedy znudziła mu się jako kochanka postanowił wydać ją za mąż za mężczyznę, który zapłaci mu odpowiednio wysoką kwotę pieniędzy. W Nastazji zakochuje się książę Myszkin oraz Parfien Rogożyn, kupiec, którego Myszkin poznał w pociągu, gdy wracał do Petersburga. Kobieta nie potrafi zdecydować się z kim chce być, nie wie czego chce od życia. Jest postacią tragiczną, a jej charakter wypaczył Tocki. Nie ma w powieści miejsca na miłość romantyczną, nie ma pięknych wyznań o miłości, uczucia są ukryte gdzieś wewnątrz bohaterów. Jeden kocha z litości, drugi dla pieniędzy, trzeci namiętnie i szalenie, ale jednocześnie niszcząc ukochaną. Każda miłość jest inna...
Powieść Fiodora Dostojewskiego to pokaźne dzieło i należy skupić się przy jego czytaniu, by nie umknęły liczne wątki. Bohaterów jest bardzo dużo i czasem można się pogubić w zależnościach pomiędzy nimi. Wiele scen ma charakter symboliczny i pełne ich zrozumienie możliwe jest po przeczytaniu całej powieści. Autor postać Myszkina wzorował na Chrystusie.
Historia ,,Idioty" nie kończy się dobrze. Czy mogło być inaczej? Myszkin to uosobienie wielu szlachetnych ludzi, którzy wierzą, że poprzez swoją dobroć i niesioną pomoc innym mają czystą duszę i liczą na podobne traktowanie przez bliźnich. Świat jednak nie jest przyjazny dla wszystkich, dużo w nim obłudników, manipulatorów, sprzedawczyków gotowych zbrukać opinię innych ludzi, by tylko coś zyskać dla siebie.
Uważam, że Fiodor Dostojewski jest mistrzem w prezentowaniu pokrętnej ludzkiej duszy i warto znać jego powieści. Z pewnością sięgnę po kolejne:)
http://magiawkazdymdniu.blogspot.com/
Ta książka mi się podobała. A równocześnie mnie męczyła...
Albo to ja ją męczyłam, czytając w międzyczasie inne powieści, by odpoczywać od niej. Bo nie dawałam rady czytać "Idioty" bez przerw od niej.
Ale historia była świetna. Wciągająca i niezwykła.
Tytułowym "Idiotą" jest książę Myszkin, który powraca do Rosji po długiej terapii w Szwajcarii. Podczas podróży, oraz już w Rosji, spotyka interesujących ludzi, którzy raczej dadzą księcia ciepłymi uczuciami.
Zauważyłam, iż "Idiota" to książka, która jest momentami mroczna. Wraz z autorem zakradamy się do umysłów bohaterów, do ich myśli i czynów. Nie wszyscy z bohaterów mają czyste intencje. Niektórzy spodziewają się po księciu niecnych czynów, gdyż sami by tak postępowali.
A książę?
Ja utożsamiałam się nim. Wydaje mi się, że czasem i mnie inni mają za takiego idiotę, choć nim nie jestem. Książę też nie był idiotą. Po prostu miał inne myślenie, inaczej postępował. Może czasem za dużo mówił. Może...
Jeśli chodzi o fabułę, to największy plus za zakończenie. Nie spodziewałam się takiego finału. Choć równocześnie poczułam ogromną niesprawiedliwość do głównego bohatera. I wolałabym, aby miał on nieco inny koniec swojej historii. Zasługiwał on na więcej według mnie.
Książkę ciężko się czyta. Ale chyba wszystkie książki Dostojewskiego są trudne w odbiorze, przez co rzadko sięgam po Dostojewskiego i boję się też innych klasycznych pisarzy.
W planach mam jeszcze chęć poznać inne książki autora. Ale na dzień dzisiejszy, przez jakiś czas muszę od jego książek odpocząć. Choć książkę polecam. :)
Przez pierwsze 200 stron nie mogłam odciągnąć się od tej książki, bardzo mi się podobała. Niestety im dalej czytałam, mój zachwyt znikał a pojawiało się rozczarowanie. Spodziewałam się po tej pozycji czegoś o wiele lepszego.
Powtórzę za Nastasją Filipowną Baraszkową: “pierwszy raz w życiu widziałem człowieka”. Czy był idiotą, szaleńcem czy mistykiem? A może antychrystem? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami. Wiem, że przyszło mu żyć w społeczeństwie kłamliwym i złośliwym, w otoczeniu ludzi słabych, ulegających emocjom i sugestiom, pod których wpływem zdolnych do wszystkiego. “Idiota” upewnia mnie, że Dostojewski miał niezwykłą umiejętność prześwietlania ludzkiej duszy i szukania w niej zarodków zła.
"Biesy" są powieścią alegoryczną, dotyczącą dramatycznych wydarzeń w Rosji i Europie. Oś fabularną stanowi przedstawienie metod działania antypaństwowego...
W duszy bohaterów Dostojewskiego zawsze toczy się walka pomiędzy dobrem a złem, ale zenit osiąga ona właśnie w duszy głównego bohatera tej...
Przeczytane:2016-03-22,