"Czasem Taniguchi podkreśla poetyckość chwili, prezentując coś niezwykłego, na przykład cień jaskółki przesuwający się po twarzy bohatera o wschodzie słońca. Częściej jednak poetyckość odkrywa w tym, co było zwyczajne, póki rysownik nie zwrócił na to uwagi: w spojrzeniu na świat przez stłuczone okulary, w uśmiechu starszej pani, w ufności, z jaką mała dziewczynka głaszcze po głowie obcego psa, lub w dywanie z opadających kwiatów pod drzewem wiśni."
Jerzy Szyłak Idący człowiek w Coś więcej, czegoś mniej
Idący człowiek jest uznawany za jedno z najważniejszych dzieł Jirō Taniguchiego. Francuzi docenili tę publikację już w połowie lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Wersja angielska (nominowana w USA do Nagrody Eisnera) opublikowana została w pierwszej dekadzie naszego tysiąclecia.
W Polsce komiks ukazuje się po ponad ćwierćwieczu od pierwszego wydania, ale za to od razu w formie rozszerzonej. Oprócz kompletnej wersji historii o Idącym człowieku, w tomiku znalazły się również trzy inne opowieści utrzymane w tej samej konwencji.
Wydawnictwo: HANAMI
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 232
Przeczytane:2018-10-12, Ocena: 5, Przeczytałem,
NA SPACERZE Z TANIGUCHIM
Prostota zawsze jest najlepsza. Ta znana wszystkim prawda, traktowana już od dawna jak frazes, znajduje odbicie w tej właśnie mandze. Taniguchi stworzył w końcu wiele znakomitych dzieł, wiele też do siebie podobnych, a jednak w "Idącym człowieku", opartym na takim samym schemacie, jak jego manga o kulinariach „Samotny smakosz”, zbliża się niemalże do perfekcji. Co za tym idzie, w ręce czytelników trafia tomik ambitny, ale przede wszystkim dogłębnie poruszający, którym człowiek po prostu chce się delektować.
Poznajcie jego. Mężczyznę w średnim wieku, statecznego, spokojnego… Człowieka, który kocha spacerować i robi to w każdej możliwej chwili. Świat woła go, gdy tylko wyjdzie z domu. Czy lato, czy zima, czy słońce, czy deszcz, rusza w drogę, zagląda do miejsc, których wcześniej nie odwiedzał, odkrywa uroki okolicy, poznaje ptaki, czasem w drodze do pracy wysiądzie stację bliżej, czasem pomoże dzieciom zdjąć z drzewa samolot… I zachwyca się każdą z takich chwil, odkrywając jak wiele świat ma do zaoferowania.
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/10/idacy-czowiek-jiro-taniguchi.html